Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość motylek_27_szczecin

Zostawiłam dla niego męża, a teraz on zostawił mnie...

Polecane posty

Gość kot13
a najlepiej autorkę ukamienujmy. Nawet jeśli popełniła błąd kierując się złudnymi uczuciami, życie pokazało jej już swą mroczną stronę i może czegoś nauczyło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz kocie
błąd to jest wtedy gdy wsypiesz soli zamiast cukru do herbaty. Zdrada nie jest błędem, to jest świństwo, decyzja podjęta świadomie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fggfhdghgh
Ano cóż...tacy mężczyźni a Ty od początku powinnaś brać pod uwagę to że tak się to skończy bo on jest zonaty. Juz nie jeden tak mowił kobiecie (nie koniecznie zonaty) ale były to tylko puste słowa. Nie należy być zatem naiwną, pozwalać się wykorzystywać mężczyznom (tym bardziej zonatym).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fggfhdghgh
Zachowałaś sie niedojrzale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fggfhdghgh
Kobieto ,czemu nie myślałaś że sie to tak może skończyć? Należało to brać pod uwagę. Związek z żonatym mężczyzną NIGDY się nie opłaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylek_27_szczecin
Teraz już o tym wiem, że się nie opłaca. Zaufałam mu bezgranicznie, wierzyłam w każde jego słowo, na prawdę myślałam, że mnie kocha tak jak ja jego. Cóż - dałam się nabrać jak dziecko. Więcej już tego nie zrobię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylu czy coś tam
opamiętaj się. Ty zaufałaś? I oczekiwałaś lojalności? Zabawne. Dziwka oczekuje tylko zapłaty. I dostałaś. Ty dawałaś d... z wielką ochotą. To żona zaufała i wieryła, miała takie prawo. Ale ty? Wiedziałaś że facet oszukuje żonę i ty oczekiwałaś że wobec ciebie będzie uczciwy? Pasowało ci, że oszukiwał żonę. Nie ośmieszaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
jakiś pisarz( nie wiem , chyba Dostojewski) stwierdził kiedyś, że za każdym szczęśliwym człowiekiem powinien stać drugi z młotem w ręku, by tym młotem walnąc od czasu do czasu owego szczęśliwca w łeb a to po to , by ten zaczął dostrzegać nieszczęście innych. Zmierzam do tego, że autorka będąc szczęśliwą z ukochanym, nie myślała wcale o tym ,ze gdzieśtam jest oszukiwana i niekochana zona i gdzieśtam jest oszukiwany i niekochany mąż. Dopiero życiowe doświadczenie i ból zadany nam przez innych pozwala nam przemyślec pewne sprawy i zastanowić się przez chwilę, co też czują osoby , które w swej nieświadomości ranimy(choć wiem, że nie każdego stać na stanięcie w tej trudnej prawdzie) Dlatego uważam, że autorka przemyślała swoje sprawy i wie juz z autopsji, co czuje niekochana i odrzucona osoba dlatego współczuje żone swego byłego kochanka.Mam przynajmniej taką nadzieję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylek_27_szczecin
Współczuję jej, już wiem co czuła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie motylku, nawet nie jesteś
w stanie zrozumieć co czuje kobieta zdradzana przez męża. Ty i ona to dwa różne światy. Porównaj sobie zadrapanie szpilką ( twoje uczucia) do amputowania rąk i nóg ( to odczucia owej kobiety). Ty wiedziałaś ze facet się tobą bawi, że ma rodzinę, brnęłaś w to, ale to cały czas była twoja decyzja, twój świadomy wybór. Tamta kobieta nie miała żadnego wyboru, nikt jej o zdanie nie pytał, została potraktowana jak rzecz. Nigdy tego nie zrozumiesz. I lepiej, żeby ciebie to nie spotkało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beciiia
szalu dostane.pisalam pos pol godziny a tu mi wyskoczylo ze nieprawidlowy email i wszysko zniknelo wrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beciiia
jutro opisze moja historie to mnie zlinczujecie!motylku wspolczuje-ale na bledach sie uczymy,jestes jeszcze mloda,takze zycie przed toba a juz wiesz czego masz sie strzec!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to moze lepiej nie pisz
becośtam. Po co masz się chwalić CZYM JESTES

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylek_27_szczecin
Napisz beciiia... Wiecie co, bardzo boli mnie to wszytko. Myślę o nim kiedy się budzę i kiedy zasypiam. W pracy wszystko mi o nim przypomina, każdy mijany samochód tej samej marki, każda piosenka w radiu... Nie mogę się pozbierać... Aż mnie korci żeby wysłać mu chociaż maila, jestem ciekawa co robi, jak spędza czas, jakie podejmuje decyzje... Wiem, że nie powinnam... Głowa podpowiada co innego, a serce co innego:( Bardzo mnie zranił,a ja kocham i obawiam się, że zawsze będę go kochać... Ostatnie zdanie jakie do niego powiedziałam brzmiało mniej więcej "znikaj z mojego życia i zapomnij, że istnieję". Może gdybym tak nie powiedziała...co by było...? Mam jakieś załamanie, wiem że okazał się doopkiem ale tak strasznie za nim tęsknię, w każdej minucie, z każdym uderzeniem serca... Co robić, żeby nie zaszkodzić i jemu i sobie...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
tęśknisz autorko za wyobrażeniem i złudzeniem .Prawda okazała się inna ale trudno Ci ją przyjąc. Czas leczy rany .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylek_27_szczecin
Masz rację "kocie"...bardzo ciężko mi się z tym pogodzić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bfgbhgbgbg
Motylku jestem w podobnej sytuacji tzn zastanawia sie nad zostawieniem meza dla kogos innego. Chcialabym z toba porozmaiwac. Ale nie tutaj,Masz moze ochote ?pozdrawiam SAANDRA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylek_27_szczecin
Jasne możemy pogadać, choć nie wiem czy będę mogła Ci pomóc. Mogę podzielić się swoimi odczuciami. Podaj maila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do bfgbhgbgbg
a czego chcesz się dowiedzieć? Przecież tę kurefffkę palant zostawił. I ciebie też kochaś zostawi gdy już sobie poużywa. Nie możesz najpierw rozstać się z mężem, a później szukać gacha? Tak jest uczciwie. No, ale ciebie chyba bardzo swędzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylek_27_szczecin
Daruj sobie takie komentarze, ja ciebie nie wyzywam, więc ty nie ubliżaj mnie. Każdy jest kowalem swojego losu, nie tobie osądzać innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty motylku nie masz
żadnego powodu zeby kogoś wyzywać. To tylko takim jak ty trzeba walić prawdę w oczy że są kurwami. Ja nie sypiam z cudzym mężem. A ty tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylek_27_szczecin
Ja sypiałam z mężczyzną, którego kocham, a on twierdził, że kocha mnie.... Wszystko co robiłam, robiłam z miłości do tego człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylku to co ci facet
zostawia w kroczu nazywasz milością? to się nazywa sperma i z tego moga być dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylek_27_szczecin
Moje uczucia są szczere, a dla niego rzeczywiście był to chyba tylko sex. Kobiety są już tak chyba skonstruowane. Ja bym nie poszła do łóżka z facetem, do którego nic nie czuję. Z resztą miałam w życiu tylko dwóch mężczyzn. Męża i tego właśnie człowieka, który zburzył we mnie wiarę w miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przestań z ta miłością
ośmieszasz się, posiadanie dupy na boku nie ma nic wspólnego z miłością i... kto szanuje taką dupę na boku?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylek_27_szczecin
Wiesz dupa na boku... No teraz wiem, że nią byłam. Ale gdy składał pozew o rozwód nie miałam się za tą drugą. A szkoda gadać. Chyba macie rację. Użalam się nad sobą zamiast zacząć normalnie żyć bez niego. Dość już czasu zmarnowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co motylko? Tak tu czytam..... raczej te komentarze Ciebie dołują a jakieś dzieciaki albo skrzywdzone żone nie maja taktu, zeby nie wypowiadac się. Musisz ponieść konsekwencje i na przyszlość nie ufać. I nie czytaj tych komnetarzy bo jakby jakieś dzieciaki pisały albo conajmniej ludzie z problemami psychicznymi. Nie wiem po co kogos wyzywac???? Chyba po to, żeby zabawić sie czyimś kosztem ...... a to juz jednostka chorobowa. Współczuje Tobie, tak nie zrobiłabym co nie znaczy, ze mam rzucać kamieniami. Miłego dnia ps. moi rzucajacy kamienie, troche klasy i szacunku do siebie, bo takiego jednak nie macie. Natomiast macie kompleksy :) współczuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze jedno Skoro nie potaficie poslugiwac sie jedym nickiem, to znaczy, ze musicie ukrywac sie. To takie malomiasteczkowe i tchórzliwe no ale cóż własnie tchorze tak robią. żal mi Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
motylku masz prawo się wygadać i opisac to co czujesz. Ty najlepiej wiesz jakie uczucia kierowały Tobą gdy byłaś z tym mężczyzną. Wydaje mi się, że nie czułaś się jak k..tak jak nektórzy to opisują. Być może oni nie wiedzą co to są uczucia. Mnie mój wtedy narzyczony zostawił gdy córka miała 1,5 roku. Przezyłam traume itp..ale teraz z perspektywy czasu potrafię to wszystko zrozumieć. Poprostu ludzie czasem już nie moga być ze sobą, a nowa partnerka wcale nie musi być k...tylko odlatego że pokochała "naszego mężczyznę" Lepiej aby ludzie byli szczęśliwsi z kim innym niż z nami nieszczęśliwi. Podsumowując, ten człowiek nie był wart Ciebie i mam nadzieję, że będziesz szczęśliwa jeszcze z kimś innym, daj sobie czas:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×