Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przyszła_żona

nauki przedmałżeńskie

Polecane posty

Gość przyszła_żona

Czy wy też płaciłyście za nauki przedmałżeńskie? Ja właśnie wczoraj ukończyłam i jestem w szoku, każda para musiała zapłacić 80 zł, bo inaczej nie dostali potwierdzenia, że ukończyli nauki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamalia....
u nas zwykłe nauki były zadarmo- ale ja chodziłam na weekendowy kurs więc 90zł od pary

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nauki były za darmo poradnia kosztowała 100zł w tym były trzy spotkania i te materiały o naturalnych metodach antykoncepcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamalia....
u mnie poradnia była bezpłatna i też dostałam książeczkę do kalendarzyku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sndcdoa
a ja nie musiałam takich bzdur robić strata czasu. U nas tylko kurs przedmałżeński który miałam z liceum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też
A miałaś normalnym trybem czy weekendowym? Za weekendowy się płaci, za "normalny" nie. Zgroza, żeby poradnia była płatna :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam pytanko dotyczace tych nauk przedmalzenskich, jaki jestokres waznosci ich? Tez robilem w szkole sredniej ale z tego co mi sie kiedys obilo o uszy to jest jakis okres waznosci, wiecie cos na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też
byron1982, typowe przyparafialne nauki nie mają okresu ważności. Nietypowe (np. prowadzone trybem "Wieczorów dla zakochanych") też nie, ale liczą się tylko dla danej pary - jeśli zmieniasz narzeczoną/narzeczonego, to dyplom przepadł ;) Nie słyszałam o takich kursach w liceum. Z tego, co wiem, z nauk zwalnia matura z religii, ale tylko do któregoś roku życia :o Koleżanka wychodziła za mąż w wieku lat 34 i mimo zrobionej matury z religii musiała zrobić i nauki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sndcdoa
U nas w liceum na koniec 3 klasy dawali zaświadczenie o ukończeniu kursu przedmałżeńskiego jest on ważny całe życie dodatkowych pierdół głupich poradni ksiądz nie wymaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znajomi mieli też te zaświadczenia ale ksiądz im poradni nie odpuścił. Inni ponieważ załatwiali wszystko będąc w Anglii to im z kolei wystarczyły zaświadczenia z liceum. Jeszcze innym się spieszyło bo dziecko w drodze to ksiądz klepną na dzień dobry mówiąc wy nie długo zostaniecie rodzicami to już wam nauki nie potrzebne. Wszystko zależy od wielu rożnych czynników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fvgnc38tgvugh39
na naukach ksiądz tylko zasugerował dobrowolna ofiarę w wysokości 5 zł (pięć złotych) od pary - to były podobno koszty broszurek i ulotek jakie dostawaliśmy podczas kursu i spotkań w poradni, ale jak ktoś nie chciał to nie dawał nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my płacilismy 20 zł na parę
za nauki, poradnia była bezpłatna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poszukująca@
My płaciliśmy 250zł za weekendowe spotkanie dla narzeczonych i poradnię rodzinną!!! oczywiście za nocleg, śniadania i kolację kazali sobie dopłacić, więc zrezygnowaliśmy z tych dodatkowych atrakcji:-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paproteczka
my placilismy 30 zl od pary; ksiadz zaznaczyl ze co laska ale nie mniej niz 30 zl od pary na ostatniej katechezie:) w poradni przedmalzenskiej placilismy 20 zl za tzw cegielke czyli ksiazeczke dotyczaca metody termiczno-objawowej; no ale tu zalatwilismy wszytsko na 1 spotkaniu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, my byliśmy na naukach weekendowych. Płaciliśmy za 2 osoby 150zł (w cenie była kawa/ herbata i słodkie przekąski) z tym, że jeśli kogoś nie było stać na taką opłatę, to po rozmowie z księdzem organizującym nauki (proboszczem parafii) był zwalniany z opłaty. Poradnię robiliśmy w innej parafii i nie płaciliśmy nic za nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to rozbój
te nauki przedmałżeńskie można by uznać za folklor i podejść do tego z humorem, ale wizyty w poradni to już żenada a jeżeli trzeb za te bzdury płacić to wręcz szantaż - jak nie zapłacisz to nie ma ślubu. A ludzie się na to godzą. Jakby tak młodzi przestali brać śluby kościelne to by zaraz odpuścili bo by im kasa przestała wpływać na tacę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo kosciół to taka sama instytucja finansowa jak urząd miasta tam jak pójdziesz też są opłaty skarbowe. Tylko w urzędach są jakieś przepisy i rozporządzenia kwotowe. W kościele mamy samowolkę to się nazywa "co łąska ale nie mniej niż". Za cywila zapłaciłam 80zł. Za ślub kościelny z tymi wszystkimi co łaska ponad 1000. Gdyby nie to że miśkoi zależało to bym pozostała przy cywilu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matko,jakie koszty, o czym Wy w ogóle mówicie? U nas kurs zaliczono nam ze szkoły średniej, więc problem z głowy. Poradnia-jedno spotkanie zaliczone jako trzy;-) Wszystko bezpłatnie, nie rozumiem, z jakiej racji miałabym płacic za coś, co kościół sam narzuca? Rozumiem ślub,płaci się co łaska, ale reszta powinna byc całkowicie bezpłatna. Współczuję co niektórym parafii..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doliczyć także trzeba, że zaświadczenia z chrztu i zapowiedzi też kosztują w niektórych parafiach nawet po 100zł od papierka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No a u mnie mimo zdanej matury z religii musiałam zaliczyć nauki,bo "matura była dawno i nie z narzeczonym"... Stacjonarne nauki w parafii też są bezpłatne, ale woleliśmy iść do innej parafii na te weekendowe płatne. I nie żałuję, mimo, że sam pomysł z naukami niekoniecznie mi się podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to rozbój
a najlepsze jest to, że 99,99% par uprawia seks przed ślubem (co jest oczywiste i normalne) i stosuje antykoncepcję w różnych formach (co również jest oczywiste i normalne) i kościół o tym wie, bo trudno żeby nie więc ta szopka z naukami jest tym bardziej żenująca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tajasne
pooglądaj sobei tematy na forum "antykoncepcja" albo "ciąża i macierzynstwo". zobaczysz jak wiele osob NIE MA POJECIA o naturalnym cyklu i fazach płodnosci, przez co pal szesc ze nie moga tego wykorzystac jako metody "antykoncepcyjnej", ale tez jako metody zaplanowania poczęcia. a potem jest ze sie staraja o dziecko rok - i co z tego jak sie staraja w fazach niepłodnych?... u nas nauki były bardzo fajne, poradnia też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też
to rozbój --> my akurat mieliśmy nauki i poradnię bezpłatnie (gdyby mnie wezwali to opłat, to bym chyba wyszła :o). Najbardziej żenujący jest indeks zaliczeń... kiepska odbitka ksero z miejscami na pieczątki z poradni i nauk. Udekorowana cytatem z Jana Pawła II.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda120
Witam. Miałam przyjemność uczestniczenia w wyjątkowych naukach przedmałżeńskich organizowanych przez Fundacje Pomoc Rodzinie (Łomianki). Oczywiście na koniec otrzymuje się zaświadczenie, takie jak w przypadku nauk w organizowanych w parafiach. Wyjątkowość kursu polega na tym, że jest on weekendowo-internetowy. Narzeczeni spotykają się z księdzem i małżeństwami prowadzącymi jednorazowo w systemie weekendowym (piątek wieczór - sobota - niedziela). Przez następne 10 tygodni wykonują zadania (po jednym zadaniu na każdy tydzień). W programie jest również możliwość odbycia trzech spotkań z doradcą życia rodzinnego oraz dodatkowych - w razie potrzeby - spotkań z księdzem. Co należy zaznaczyć, kurs ten nie opiera się wyłącznie na wykładach ale jest prowadzony także w formie pracy w parach i grupach tj. części warsztatowej. Dowiedziałam się, że następna edycja organizowana jest już 8-10.04.2011r. Zgłoszenia przyjmowane są pod adresem kursy@fpr.pl Kurs jest płatny ale jako osoba zajmująca się zawodowo tego typu sprawami gorąco polecam. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lala9 chodzi o poradnię rodzinną, takie indywidulane spotkania na temat planowania rodziny, sexu w małżeństwie i takie tam inne głupoty. Ja dopiero mam je przed sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Te spotkania są z księdzem, czy z seksuologiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaabbcc
ani ksiądz ani seksuolog, u nas to Pani, która jest bardzo wierząca i jedynie NPR uważa za jedyną słuszną metode antykoncepcji, przecież żaden ksiadz nie dopuściłby seksuologoa do takiej poradni, które dzialają przy parafiach bo on byłby za bardzo obiektywny a tu chodzi o głoszenie metod akceptowanych przez kościół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×