MAJ 2011

Wiecie, ja nie oglądam teraz bo jestem w pracy ale rzeczywiście bywa ze personel chce nas zdominować. Nie możemy sobie pozwolić. Gdy byłam po operacji mój lekarz kazał mi dużo chodzić a pielęgniarka się nafochała, że śmiem ją prosić żeby mnie odłączyła od kroplówki o chce iść do toalety. Więc jej powiedziałam, że chyba rozumie, ze ja przyszłam tu jako pacjentka a ona do roboty... No słuchajcie ona się tak obraziła że na amen. Ale ją postawiłam do pionu i latała za mną. Właśnie o tej kulturze mówiłam wcześniej gdy zobaczyłam tego lekarza wczoraj. Coś się zmienia na lepsze ale zaszłości jeszcze długo dadzą o sobie znać...

Szok. Mam nadzieję, że nie trafię na nikogo takiego, bo obawiam się, że stres związany z porodem i strach o dziecko odebrałoby mi mowę - no bo jak kłócić się z kimś mając świadomość, że od tej osoby zależy bezpieczeństwo dziecka a nuż się zemści...brrrr... głupie myślenie. Cała nadzieja w mężu ;). Jednak na porodówce będę sama :(.

weska - ja z kolei wiem, jak bardzo nerwowa jestem a jeśli o kogoś kogo kocham chodzi to chyba bym nie wytrzymała napięcia, wstała i dała takiej osobie w twarz... No wiem, że zwłaszcza w sytuacji silnego stresu nie zapanuję nad sobą. A jestem strasznym cholerykiem.

Dziewczyny i dlatego warto by ktoś był z nami w dniu porodu, ktoś kto dopilnuje żeby było wszystko oki.

Mówią o wyprawce do szpitala dla mamy trzeba notować:)

Wynotowałam ;) majtki poporodowe siatkowane 3 duże paczki podpasek 2 wody niegazowane kubek niekapek klapki pod prysznic ręcznik duży ręczniki kuchenne golarka płyn do higieny intymnej piłki tenisowe lub jeżyki - do masowania pleców koszula nocna Ja to też czytałam, że warto mieć krótszą koszulkę do porodu wygodniejszą.

Ja teraz weszłam na stronkę szpitala gdzie będe rodzić i tam są takie rzeczy potrzebne: Dokumenty: dowód osobisty + akt małżeństwa książeczkę ubezpieczeniową (ważna 2 m-ce ) orginalna grupa krwi owa hbs karta przebiegu ciąży układ krzepnięcia elektrolity aktualne badania (mocz, morfologia, cukier) ważne 2 tygodnie wymaz z pochwy w 34-36 tyg. ciąży Rzeczy: szlafrok koszula 3 szt. pantofle lub klapki przybory toaletowe ręczniki 2 szt, majtki siatkowe pieluchy bella woda mineralna niegazowana Rzeczy potrzebne dla dziecka: rożek, pieluchy tetrowe śpiochy, kaftaniki, koszulki, czapeczki po 3 szt. skarpetki rękawiczki paczka pampersów 3-6 kg. chusteczki nawilżone, maść typu linomag

http://www.tvp.pl/styl-zycia/magazyny-sniadaniowe/pytanie-na-sniadanie/wideo/dr-zajac-o-usg-w-3d/3799742

Lorien to trochę tego jest, zaraz z ciekawości wejdę na stronkę swojego i podpatrzę czy mają taką ściągę, bo z tego co zdążyłam się dowiedzieć to w każdym szpitalu lista wymagań może się nieznacznie różnić.

No pewnie warto się wcześniej dowiedzieć co trzeba zabrać, żeby później nie martwić się że czegoś nie mamy...

Na stronce mojego szpitala nic takiego nie ma, przynajmniej nie znalazłam. Są tylko ogólnie wyszczególnione dokumenty, który są potrzebne i nic więcej :( Ale znalazłam listę kontaktów do poszczególnych oddziałów i chyba przedzwonię do nich i umówię się na oprowadzenie po oddziale i wtedy wypytam, co jest potrzebne :)

Hej Dziewczyny Odebrałam wyniki. Hemoglobina znowu mi spadła, już mam poniżej normy. Wynosi teraz 7,2 a norma jest od 7,5. Poza tym mam znowu liczne bakterie w moczu i do tego chyba leukocyty mi wzrastają. Zna się któraś z Was na leukocytach? Bo tam nie ma żadnych norm. A mam taki wynik 8-12-12 :-( czuję że bez antybiotyku ani rusz :-(

Emilio niestety na leukocytach ani trochę się nie znam i nie pomogę, ale faktycznie hemoglobina niska. Natomiast nie warto martwić się na zapas. A kiedy wizyta u lekarza?

emilko- ja mam hemoglobine z dnia 4.01 11,7 a norma jest od 12-16. ciagle biore zelazo. co do leukocytow to ja tez mam powyzej normy ktora jest od 4,3-10 a ja mam 11,2 jednak moj lekarz nic na to nie mowil. Moze dlatego ze w moczu tak jak juz wam pisalam wyszly mi liczne bakterie ale zrobilam posiew moczu i wyszlo ze to dobre bakterie.

Trelevinaaaa Ja wybrałam żółty ;) na rózowy też przyjdzie czas ;) Nie jest bardzo kłaczkowaty , przyjemny w dotyku milusi, tylko jest jedno strony. Czyli z drugiej strony bez kłaczków ;( Weska nie wiem co tam dziś było w rozmowach w toku , ale kiedyś oglądałam program o porodach o kobietach ktore przeżyły taki horror w szpitalu jak rodziły , że ze zwgledu na to nie chcą mieć wiecej dzieci bo nie chca zeby sie sytuacja powtórzyła. Nasuchałam sie troszkę - wiecej nie mam zamiaru takich rzeczy oglądać bo chyba bym urodziła w domku.

wysyłam na naszego @ ebooka:)ja sobie wydrukowałam:) Pełny opis książki Melinda Blau "Język niemowląt" Tracy Hogg znana jest w Stanach Zjednoczonych z popularnych programów na temat skutecznego i pełnego miłości wychowania dzieci. Pomogła tysiącom rodzin w rozwiązaniu trudnych kwestii dotyczących ich brzdąców. Poznaj pomysły najznakomitszej Mamy, Babci i Niani - i zacznij mówić w tym samym języku, co Twoja pociecha. Autorka jest dyplomowaną pielęgniarką i położną. Opiekując się noworodkami, których wiele przyszło na świat dzięki jej pomocy, doszła do wniosku, że mogłaby się nauczyć ich niewerbalnego języka i wprowadzać mamy, debiutujące w nowej roli, w świat niemowląt. Podjęła działalność zawodową w tej dziedzinie, ucząc rodziców zrozumienia potrzeb ich maleńkich pociech, pomagała dzieciom i rodzicom zdobywać samodzielność. Autorka przekonuje czytelników, że reakcje noworodków są przejrzyste i zrozumiałe oraz adekwatne do bodźców, jakie dziecko otrzymuje. Po przeczytaniu tej publikacji nie będą już zagadką odpowiedzi na takie pytania, jak: - dlaczego moje dziecko wydaje się ciągle głodne? - skąd mam wiedzieć, ile moje dziecko je, skoro karmię je piersią? - czy mam brać na ręce płaczące niemowlę, jeśli nie chcę, by wymuszało coś na mnie płaczem? - czy noworodek powinien spać sam w łóżeczku? - dlaczego moje dziecko potrafi płakać całą noc, a inne cudownie śpi? Z poradnikiem Tracy Hogg wszystko wydaje się łatwe, gdyż poznała ona klucz do dziecięcego świata i włożyła go między strony tej książki.

No tak oglądanie takich rzeczy to jest przeżycie, tylko najgorsze jest to, że niektóre kobiety przybierają sobie to do głowy i idą z panicznym lękiem rodzić, a przecież nam takie nieciekawe porody na pewno się nie zdarzą i będzie wszystko w porządku. Ja mam dziś lepszy nastrój mały daje dziś więcej znać niż przez ostatnie kilka dni.

Penelopa mogła bym Cię prosić abyś mi przesłała tą książkę mi na e-maila i tą muzyczkę co kiedyś dodałaś ?? biuro.evest@interia.pl Z GÓRY B.CI DZIĘKUJE

Penelopa ja juz sciagnelam:) dzieki ;) :*

OK.

Dziękuje ślicznie :*

penelopko- ja tez juz sciagnelam:) dziekuje bedzie co przed snem czytac hihi

Emilia_83 jeśli chodzi o leukocyty (one odpowiadają za walkę z patogenami w naszym organizmie;)) to wzrastają jeśli dochodzi do infekcji (tak po biologicznemu;)) jako, że biolog jestem) w innym temacie wyczytałam, że norma to 3,8-10,0 ; jednak też troszkę podwyższone są u babeczek w ciąży:) myślę, że nie ma co się na zapas martwić bo i dzidzia będzie się denerwowała razem z Tobą;) lekarz zobaczy wyniki i na pewno zareaguje jeśli będzie taka potrzeba;)

Zastanawiam się czy kupować rajstopki ?? hmm...?

Kasiula wydaje mi się że na początku nie będą potrzebne, gdyż jak rodzimy w maju to zaraz będzie ciepło, a jak coś to zawsze można śpioszki założyć. Ale tak już od września mogą się przydać :)

Lorien - dzięki czyli narazie wykreślam z listy hehe

Kasiula po prostu wydaje mi się to na razie zbędnym wydatkiem, ale niech się inne dziewczyny jeszcze wypowiedzą :)

W sumie tak jak mówisz spokojnie nałożyć rozpinane śpioszki, nawet lepiej jak przyjdzie pora na zmienianie pieluchy, bo wtedy wszystko sprawniej pójdzie i nie będę męczyć tak Dzidki jak przy wkładaniu rajtuz ;)

Dokładnie, zwłaszcza że lato może być bardzo gorące a wtedy to na pewno ie będziemy dzieciaczków ubierać w rajtuzy:P ewentualnie w body z krótkim rękawem czy podkoszulki a i nawet w samych pampersach mogą być. A tak z innej beczki będziecie maluszki szczepić na pneumokoki ??

Właśnie jestem na etapie podczytywania o pneumokokach i zastanawiam się nad szczepieniem. Moja koleżanka mówiła, że znajoma położna jej odradziła ale nie dopytywałam się dlaczego. Na następnej wizycie u koleżanki podpytam dlaczego. Wiem, że na bank będę kupowała szczepionki skojarzona, żeby mała nie męczyła się z kilkoma szczepionkami na raz.