MAJ 2011

Eni śliczne te śpioszki. Ja już dawno nic nie kupowałam na allegro ;-) Powiem Wam, że ostatnio opanowałam jeden lumpeks. I tam mieli teraz przeceny do 50% i sporo rzeczy kupiłam. Są takie śliczne. ;-) A ja coś dzisiaj jestem bez energii. Chyba powrót zimy tak na mnie wpływa. Sypie śnieg u nas i znowu jest biało. Bleeee...

pristina - tak jak emilka napisala - cholestaze miala stylowaa - to jest cos zwiazanego z watroba :/ i swiad jest glownym objawem.... :/ napewno Ci cos wiecej powie jak wroci od lekarza.. znow mamo - nie dziwie sie ze mozesz gadac o porodach.. w koncu 3masz juz za soba :D :* a my to w wiekszosci amatorki :P pfff

Wczoraj byłam u tej koleżanki co ma tego małego synka. Tak jej już zazdroszczę tej opieki nad nim. Ale powiem Wam, że jest co robić przy takim Maluchu. Wciąż coś, jak się naje, to kupa, a jak zrobi kupę to za chwilę głodny ;-) Ale to nic ja mogę tak na okrągło się nim zajmować. Ach niech juz będzie ten nasz ukochany maj ;-)

Oj będziemy mieć roboty przy maluszkach, ale przecież w tym cały urok:) Ja też chcę już maj, ale już niedługo, luty się zaraz skończy i jakby nie patrząc z każdym dniem oraz bliżej:):)

No własnie Emilia 83 - tak bedzie. Ja to juz przeszłam 14 lat temu. Ale teraz a kiedys - nie ma co porównywac. No bo tak: przeszłam poporodową depresję. Karolina nie chciała mi spac nocami, kolki ciagła zmiana pieluch i wszystko sie zmieniło jak moja mama dała mi pampersy. Mała spała nakarmiona, wypoczeta - a ja wkoncu mogłam zając sie zycie wokoło. Teraz odrazu dam małej pampersy - nie bede sie męczyc. Owczem tetra tez, ale nie ciagle. I powiem wam ze do2-3 lat - to jednak jest najwazniejszy fundament dla naszych maluszków. Tak sądze. A ja po macierzynskim musze wrócic do pracy. Niewiem czy to przyjdzie mi tak łatwo. Bo teraz wiem ze bardzoej dojrzale patrze na ta ciążę. każdy dzien niemal zapisuje. 14 lat temu - no cóż - nie mam nawet zdjęcia z USG. Ale mam do dzis opaske karoliny ze szpitala na której maluszkowi pisze sie czyje to dziecko jaka waga, wzrost. Tyle. Teraz zakładam albuum, w krórym wklejam każde zdjęcie mojej małej SHE. BEZCENNE

Mi zostały niby 94 dni, ale wiadomo różnie to może być.

A pamiętacie jeszcze jak nie wiedziałyśmy kto w naszych brzuszkach mieszka... Dzisiaj to takie dziwne uczucie, że mogłysmy tego nie wiedzieć:)

Eni ja po swoich narodzinach tez mam tylko opaskę na pamiątkę. I tak mało zdjęć. Ja uwielbiam robić zdjęcia, więc mój maluch musi się liczyć z tym, że będzie wciąż w świetle obiektywu ;-) Czasu będzie nam na wszystko brakowało. Koleżanka mówiła, że jak Mały na chwilkę zaśnie, to ona woli się z nim położyć niż zabrać się za sprzątanie. Bo tak to nawet nie ma kiedy odpocząć. Ja sobie myślę, że to tylko kwestia organizacji, ale jestem pewna, że maluch mi pokaże kto tu rządzi o cała organizacja się posypie ;-) Ty Eni masz już jakieś doświadczenie, a większość z nas będzie to robiła po raz pierwszy. Ja mam przy sobie Mamę, ale co z tego czy ona coś będzie pamiętała? Ja się urodziłam 28 lat temu i byłam jedynaczką. Wiadomo zawsze to dodatkowa para rąk do pomocy ;-)

DAMY RADE -wazne zeby dobrze jak piszesz Emilia83 sobie zorganizowac czas itp podczas jak maluszek śpi. Mam nadzieje i juz pisala o tym z kropeczką, że jak urodzimy to nadal będziemy tutaj wspierać sie i wzajemnie radzic sie - co i jak ???!!!

http://polki.pl/rodzina_niemowle_artykul,10007003.html

kropeczko- Wy juz wiecie kto mieszka w Waszych brzuszkach a ja jeszcze pewnosci nie mam:P znowu proba bedzie za tydzien podejrzenia czy druga dzidzia to cora czy jednak tez chlopak:) zobaczymy hehe cos czuje ze i do konca sie nie dowiem i bedzie niespodzianka. Pristina- stylowa juz opisywala kiedys cholestaze, jak wroci to Ci odpisze na pewno. Dziewczyny wiecie jak sie sypie to sie sypie. Strasznie mnie zaczelo piec i swedziec w okolicach intymnych. Jutro szybko zrobie wyniki moczu i jak cos to uderzam do gina swojego bo czytalam ze przy grzybicy pochwy czy bakterii nie ma co czekac i trzeba leczyc. Tak mnie swedzi ze masakra jakas, moze chociaz na razie sudocremem sobie tam posmaruje?:(

oj ja odsypaial a wy popisalyscie sporo ...x... kochana tak ajk pisalam wczesniej, kazda z nas ma swoej chwile na prawe zlego samopoczucie , takie chwile slabosci, ale jesli tylko masz mozliwosc to swojego spokoju warto to skonsultowac tak na wszelki wypadek. lepiej dmuchac na zimne stylowa tak to ja to salami z musztarda wciagalam wczoraj ;) trzymam mocno kciukasy by wizyta poszla sprawnie ;) i ja tak samo jak ...x... zapomnialam wczesniej napisac zauwazylam, ze mam taki bol wlasnie od biustonosza- tragedia jakas, juz nie wiem jakie nosic. to z ang juz sie nie wymadrzam bo juz sobie poszlas, ale fakt tez jest taki, ze zalezy na kogo sie trafi, jak na osobe życzliwa i mila to nawet jak sie zle cos powie to zrozumie bo bedzie chciala zrozumiec i Ci pomoc. az mi sie przypomnialao jak pare lat temu balam sie mowic bo sie balam, ze cos zle powiem, a teraz to mi to wali, jak czegos nie wiem to mowie, ze nie wiem i tlumacze na okolo ;) czasami smiesznie to wychozi ale zdaje egzamin. no i angole maja taka mentalnosc, ze obrazaja sie jak sie z nimi nie rozmawia, mozesz mowic zle byle by z nimi gadac wtedy sa zadowolnie. Pristina86 ja ostatnio w szpitalu poznalam wlasnie dziewczyne z holestaza i z tego co opowiadala to nic fajnego. jej tez wlasnie wyznaczyli termin na jutro nawet (musze koniecznie zadzwonic do niej :)) tylko, ze ona jest w 38 tyg, z holestaza nie czekaja do konca ciazy tylko wczesniej i jest to zawsze porod wywolywany. ale najlepeij zapytaj stylowej. Ale tylko dlonie Cie swedza? moze jakies podraznienie, albo alergia? pisz co tam kropeczka jestes zywym dowodem na to, ze marzenia sie spelniaja!!! wiesz wydaje mi sie, ze kiedy luzie sie od siebie odala na dluzszy czas to pozniej ciezko im dotrzec do siebie na takim samym poziomie jak bylo wczesniej. to wymaga duzo pracy, wysilku i przede wszystkim tzreba chciec. pewnie pamietacie jakie ja mialam jazdy z moim na poczatlku ciazy - moglam sie spakowac i powiedziec sajonara - ale dobrze, ze sie nie unioslam dumą. praca nad soba, wzajemny szacunek,spokoj i milosc - wszystkiego po troszku wymieszac i wypic ;) taka recepta. No i zobacz ile Was jednak łaczy - macie Wasza Biedronke! no sama jej sobie nie zrobilas przeciez :) Emilia83 ja tam sie boje nadal tej opieki nad maluchem. nie moge sie doczekac to oczywiste - ale nadal sie obawiam czy dam sobie rade sama z taką Kruszyna. i ostatnio juz wlasnie nie moge sie doczekac kiedy juz Maly bedzie z nami, a z 2 staram sie wykozystac czas ktory zostal nam tylko we dwoje. nacieszyc sie jeszcze soba, isc we dwoje do kina, na kregle, pojechac nad morze, gadac do 3 nad ranem... heh Eni ze sie tak zapytam jak wygladala u Ciebie ta depresja poporodowa. a co do allegro przegladam je czesto tyle rzeczy chialabym zamowic, ale mi sie nie oplaca niestety ;( a te spiochy bomba hmmm chyba musze wciagnac jakas kanapke ;)

jak pisze to nie spogladam czy pisze dobrze, ale cos mi klawiatura szwankuje i nie chce mi sie wbijac za kazdym razem np 'd' 'r' 'm' i do tego z pospiechu przekrecam litery w slowach, z gory przepraszam za moja chinszczyzne ;(

Coś mi się jeszcze przypomniało dziewczyny. Bo ja ostatnio sobie kupiłam taki stanik bez fiszbin, jakby to powiedzieć miękki. Taki już do karmienia, bo stwierdziłam, że teraz będzie mi w nim wygodniej, a później jak znalazł. I teraz pytanie do was. Bo mi wczoraj koleżanki powiedziały, żebym nie nosiła tego stanika bo mi się piersi wyciągną i zwiotczeją. Co wy o tym sądzicie? Bo ja zgłupiałam. Myślałam, że taki stanik to tylko może im posłużyć, bo faktycznie jest mi o niebo lepiej w nim i wygodniej. Ale nie chcę też później mieć piersi wyciągniętych do kolan. A co do facetów.. to ja też się prawie rozstałam z moim mężem przed ślubem. Coś już Wam kiedyś wspominałam. Ślub miał być w sierpniu, a ja w marcu jeszcze nie wiedziałam czy to się da poskładać jakoś. Ale najważniejsze było w tym wszystkim to, że nie przestaliśmy się kochać. Ale mówię Wam było ostro. Co ja się wtedy napłakałam. Nie wyobrażałam sobie odwoływania ślubu, ale z drugiej strony czas leciał i już powoli trzeba było zacząć załatwiać różne sprawy.A mieliśmy wtedy zarezerwowaną salę, księdza i fotografa. Nie życzę tego nikomu. Na szczęście jedna prawdziwe uczucie wygrało, chociaż nie powiem bo do tej pory zdarzają się nam sprzeczki, ale to normalne. W końcu faceci idealni nie są ;-) nie to co My

Byłam dziś z tym u położnej i na jutro mnie wcisneła na wizytę, generalnie było mi niedobrze od kilku dni, a od wczoraj swędzą dłonie stopy, brzuch najmniej swędzi. Położna mówi, że mam się nie denerwować bo to nic nie pomoże i ma racje;/ ale ciężko tak.. a uczulenia nie mam bo nie jestem uczulona na nic (stety)niestety bo wolałabym żeby to było jakieś uczulenie niż ta cholestoza;/ jedno dobre, że przynajmniej mi glukoza dobrze wyszła wczoraj:)

znalazłam fajne menu na cały tydzień dla matki karmiącej http://babyonline.pl/niemowle_noworodek_artykul,6762,0.html

Ja też bym chciała żeby nasz topik przetrwał, ciekawa jestem tylko ile będziemy mieć czasu na pisanie na forum:P

HEJ MAJÓWKI ale produkujecie, (-: weszłam na chwilkę bo muszę zaraz obiadek szykować mojemu mężowi, wejdę wieczorem. Pisałyście coś o zdjęciach i fotografach jakby która była z okolić Namysłowa to ja się polecam, wiecie ja jakieś dwa lata temu współpracowałam z jednym fotografem ogólnie dużo zdjęc robiłam potem przestalam bo zaczełam pracowac w banku i szkoła i nie było czasu, ale teraz chyba nie przedłużą mi umowy w tym banku i będę bezrobotna i bedę zakładac firmę i jestem na etapie robienia portwolio bo które miałam do tej pory zginęło razem z awaria komputera którą mieliśmy rok temu, więc jakby która chciała pozować (-:

jaTuśka - depresja u mnie była taka ze ciagle chciało mi sie płakać. nIE CHCIAŁO MI SIE KARMIC MAŁEJ, odsunełam ja od cyca - tak poprostu. Karmiłam juz potem butelką. Gdyby nie mama - jakby sie nia nie zajęła to mój M by nie dał rady. Młody 22- letni tata co mógł wiedziec o noworodku. Nic. tak więc musimy sobie mówic ze damy rade, a jak juz przyjdzie ciężki moment - to głowa na góry, głeboki oddech, policzyc do 10 i najlepiej zapodac sobie spokojna muzyke. Na mnie to podziałało - dzieki mojej mamie.

Emilia - nie ma znaczenia, czy stanik ma fiszbiny, czy nie ma, najważniejsze, żeby był dopasowany i dobrze podtrzymywał biust, pod biustem ma być dość ciasno opięty, żeby nie "wjeżdżał" na piersi, a miseczki muszą być na tyle pojemne, żeby zmieściła się w nich cała pierś, żeby nie robiła się "buła" ani pod pachą, ani z przodu, do tego przy dużym, ciężkim biuście muszą być szerokie ramiączka, bo cienkie będą się wbijać w ramię. Może to głupie, ale to są ważne rzeczy. Moja przyjaciółka, która zawsze miała duży biust po dwóch ciążach wstydziła się rozebrać przed własnym mężem. Teraz jest po operacji plastycznej i wreszcie zaczęła dbać o to, żeby mieć dobrze dobrany biustonosz, a nie tylko żeby był ładny. Pristina - powinnaś zrobić próby wątrobowe: bilirubina, alat, ASPAT,

Emilia83 zaen zwiazek nie jest idealny i tu kazda z nas pewnie moglaby napisac jakas swoja historie. Wazne by przetrwac takie upadki. Pristina dobrze Ci polozna powoezila, nie zamartwiaj sie na zas - trzymam kciuki by bylo ok. Lorien ja tez mam nadzieje, ze topic przetrwa, ze bedziemy mogly wzajemnie sie wspierac, pomagac, radzic i wyzalic jak bedzie trzeba - jak do tad! :) KasiaGJ a Ty jestes na nk, bo nie wiem czy Cie mam czy nie (sorki ;() Fajny pomysl z tym wlasnym biznesem, do tego jak bedziesz robila to co lubisz to super. A co do pozowania - kiedys (no jeszcze niedawno ;)) bralam udzilay w pokazach mody, w sesjach do katalogow mody, do sesji stylizowanych itd chetnie bym pomogla,, ale ciekawe czy po porozie bede sie jeszcze nadawala ha ha ha ;) ENI nie chcialam poruszac ciezkich tematow ale tak mnie to po prostu ciekawi. Bo choc mamy XXI wiek to niestety temat depresji poporodowej jest jeszcze tematem tabu, czyms o czym nie wypada mowic. Bo kazda matka powinna byc szczesliwa, usmiechnieta, wyspana a bobas rozowy - ale to chyba tylko na reklamie pampersow tak jest! Bo w realnym zyciu kiedy zosajemy same z dzieckiem, z domem, rachunkami, niewyspaniem i zmeczonym cialem to nie jest tak kolorowo. Nie twierdze tez, ze maciezynstwo to same minusy :) po prostu sa tego jasne i lekko ciemniejsze strony, a nam potzrebne jest wsparcie bliskich osob.... sie rozpisalam.

Znów Mamo ale one mi w tym staniku tak jakby wiszą. Są takie miękkie. Niby nic mi się nie wylewa. Miseczka też jest dopasowana. Ale w takim usztywnianym to one miały jakiś kształt, a teraz się też rozjeżdżają.

Ja juz po wizycie i mam to zwolnienie:D I to jeszcze nie wszystko,mój lekarz w końcu posyła mnie na badanie krwi,oj jaka ja jestem szczęsliwa,bo ostatnie miałam w listopadzie,a nie czuje sie super dobrze,lepiej wiedzieć czy wszystko w porządku niz snuc przypuszczenia Pristina no więc ja mam nadzieję,że to jednak u Ciebie nie cholestaza,bo ona najczęsciej wychodzi po 30 tygodniu,a kiedy juz sie zaczyna swędzenie to zazwyczaj oznacza już większe zaawansowanie. Faktycznie jest tak że zaczyna się od rąk i stóp często,ale nie ma żadnych plamek czy czegokolwiek takiego . Po prostu swędzi. A swędzi tak drazliwie,taki inny świąd jakby z pieczeniem czy coś takiego. Zwróc tez uwage na koloryt skóry ,czy nie robi się żółta. Na wszelki wypadek unikaj dań ciezko strawnych np smażone,zastosuj sie do diety watrobowej,nie obciazaj watroby,bo gdyby to była cholestaza jednak to takimi daniami powodujesz wieksze dolegliwości. Trzymam kciuki żeby to jednak nie było to. Nie przejmuj sie na zapas ;)

Pristina a na badania juz dostałaś skierowanie? To ma być: Aspat,Alat chyba tak to było

Stylowaaa huuurraaa!!! Super, że masz to L4. Teraz już do końca będziesz mogła się cieszyć tylko ciążą. No i dobrze, że dostałaś to skierowanie na badanie. A powiedz mi czy samemu nie można iść sobie zrobić badania? Trzeba czekać na skierowanie? Jak to jest? Bo mnie teraz to zaciekawiło. Pristino Stylowa ma rację nie martw się na zapas. Może to tylko jakieś hormony. A przecież mamy ich teraz tyle, że mogły zadziałaś nie tak jak trzeba na skórę.

jatuśka przed porodem sesje z brzuszkiem też chętnie wykonam (-:

Stylowa super że masz to L4:) odpoczniesz i też będziesz miała czas dla nas:):)

Emilia tutaj się za wszystko płaci ,ale i tak potrzebujesz skierowania od lekarza. Nie wiem jak to jest z badaniami krwi,podejrzewam ,że trzeba by sie było udac do prywatnej kliniki do której czasem trzeba czekać na rozmowę z lekarzem miesiacami,ale wiem że z USG jest tak ,że nie można sobie przyjść nawet jeśli chcesz zapłacić,ja tak chciałam. Jest jedna prywatna klinika gdzie wykonują USG 3 i 4D ,ale tam próbowaliśmy się dodzwonic przez 2 tygodnie,a w końcu sie dodzwonilismy i zapytalismy o cene to prawie z krzesła spadłam. Ale chyba pójdę na to tylko lepiej by było może po 30 tyg ,bo szkoda by było iść teraz a później do porodu już nie widzieć małego,nie wiedziec jak jest ułożony,czy gotów do porodu itp

jestem na nk o tu: http://nk.pl/#profile/522334 nie wiem czy tak się da na ten profil wejść przez ten link

Dzieki dziewczyny,ja juz odetchnęłam z ulgą:) To Wasze trzymane kciuki mi pomogły:D