Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Hej dziewczyny, ja dzisiejszy dzień rozpoczynam niemiło. wsiadając do samochodu, poczułam takie lekkie kłucie z lewej strony podbrzusza na wysokości jajnika. później przy jażdorazowym ruchu sprzęgła ten sam ból. W końcu zajechałam do pracy i było już bardzo źle, każdy krok mnie bolał nie mówiąc o siedzeniu i to tylko to jedno miejsce. Wypiłam trochę inki zjadłam no-spę i tak mnie zmuliło, że nie byłam w stanie powstrzymać wymiotów(oczywiście w toalecie;)) minęło 5 minut i jak ręką odjął. Ból minął. Tak jak by wymioty mi ulżyły... Wiecie o co może chodzić??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ona akurat ma mieć chłopczyka :) ale długo brała tabletki na podtrzymanie, coś na F.? nastawiła się na rodzenie na początku grudnia bo od tego czasu już ich nie bierze i przysłowiowa dupa? lekarz pow. że te tabletki działają albo w jedną albo drugą stronę, masz babo placek:o dziewczyny o co chodzi z tą bazą na fotelik samochodowy? bo widziałam taki temat, lepszy fotelik z bazą czy jak to jest? zna się ktoś?jeśli bez bazy to przypina się pasami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, ale u mnie okropny dzisiaj poranek - wyszłam z domu a tutaj gołoledź:) więc troszkę się poślizgałam:) Dzisiaj mam zamiar rozmawiać z szefem, niech sobie nie myśli, że będę milczała. Zapytam się go jak długo tak jeszcze będzie, co z wypłatą i w ogóle go przycisnę. Cóż uważam, że nie opłaca mu się kiwać pracownika który o firmie wie wszystko i tym samym może być albo sprzymierzeńcem albo wrogiem. Jeśli o gerberki chodzi to ja je uwielbiam - mniam:) agnes71 - ja czasami miewam bóle ale chyba rzeczywiście są one wynikime tego rozciągającego się brzuszka. też czuję je na wysokości jajników. Tak na marginesie to moja mała dzisiaj rano tak brykała, ze mało z brzuszka mi nie wyskoczyła. Uwielbiam jak ona tak szaleje, ale dzisiaj przeszła samą siebie - jakiś gorący temperament będzie miała ta moja mała, cały czas tańcuje hihi:) Chyba chciała mnie obudzić bym wyszła z łóżka, przestała się wylegiwać i zaczęła dzień, chyba lubi jak bujam ją spacerując:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama przyszlej dziewczynki
witam moj synek jeszcze spi a ja juzod 1,5godziny na nogach ;) jesli chodzi o baze do fotelika to z tego co sie dowiadywalam wcale nie podnosi bezpieczenstwa jazdy natomiast ulatwia montowanie fotelika,chociaz zamontowanie fotelik 0-13 zajmuje chwilke, baza ulatwia zycie raczej przy foteliku od 9 kg wzwyz gdy mamy dwa samochody i chcemy przenosic fotelik.Wtedy trzeba kupic 2 bazy my pierwszy fotelik mielismy zwykly na pasy ten nastepny sprowadzalismy ze szwecji bo zalezalo nam na foteliku montowanym tylem i przodem do kierunku jazdy. Synek caly czas jezdzi tylem bo tak jest duzo bezpieczniej. Ten fotelik tez montujemy na pasy.Dobrze zamontowany ani drgnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Penelopa z ta baza pod fotelik to jest tak ze jesli masz ISO FIX (bo zazwyczaj baza jest montowana do iso fixa) to smialo mozesz kupic taki fotelik - korzysc z tego taka ze latwiej montuje sie fotelik za kazdym razem wczepiasz go w baze zapinasz dziecku pasy i heja a jak nie masz bazy to wiesz za kazdym razem musisz kombinacje alpejskie przechodzic z pasami i zapinac zeby fotelik trzymal sie tylnej kanapy.. mam nadzieje ze jasno sie wyrazilam hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa co do fotelikow czy wiecie ze najbezpieczniejszym miejscem na fotelik w aucie jest srodkowe miejsce na tylnej kanapie (jesli jest to normalne pelnowymiarowe miejsce z normalnym pasem a nie z takim tylko na brzuch!!!) bron boze czytalam wozic dziecko na przednim fotelu tylem do kierunku jazdy - to niby najgorsze nawet jesli posiadamy wylacznik poduszki powietrznej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślałam, że mam jakieś pojęcie, ale widzę, że się mylę, czytam o tych fotelikach i już nic nie wiem, teraz najbezpieczniejszy jest ponoć jakiś system mocowań ISOFIX??? aha coś mi się przypomniało ostatnio oglądałam program na tvn style 'wiem co jem' zresztą bardzo go lubię i było na temat parówek nie będę opisywać całego programu w każdym bądź razie P. Bosacka mówiła, żeby omijać produkty na których napisane jest w składzie, MIĘSO ODDZIELONE MECHANICZNIE bo jest to najgorszy syf jaki istnieje, chrząstki, pazury,szyje wszelkie odpady np z kurczaka dodawane jest do parówek, a potem ładnie się nazywają drobiowe:o ale piszę o tym bo wczoraj wchodzę na net i link, który rzuca mi się w oczy: http://supermarket.blox.pl/2011/01/Pseudo-mieso-w-produktach-Gerbera-dla-niemowlat.html normalnie zrobiło mi się słabo:o /macie tam odnośnik w artykule do tych słoiczków z wypisanym składem/ dobrze, że takie programy są, bo naprawdę uświadamiają ludzi, przynajmniej mnie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Penelopka ja uwielbiam ten program - teraz juz powtarzaja z zeszlego roku - my jak z mezem obejrzelismy to teraz zakupy robimy jak dwa debile wszedzie sklad sprawdzamy :P i tak np w LIDLu sa parowki ktore maja ponad 80% miesa (a nie mom-u o ktorym wspomnialas) Berlinki z Morlin maja powyzej 70% wiec nie tak az zle ale najgorszy syf wlasnie kryje sie pod tajemnicza nazwa MOM a jest tego w sklepach w pip. szczegolnie w parowkach dla dzieci - niby to one takie dobre albo cielece a w skladzie 0 cieleciny warto czytac to co na opakowaniach. Ogladalam jeszcze kiedys o wodzie mineralnej to teraz jak kupuje sama sprawdzam ktora ile ma skladnikow mineralnych - najlepsza Muszyna, Muszynianka jakies te gorskie heh bo maja najwiecej powyzej 1000!!! a taki zywiec rzekomo polecany przez Instytut Matki i dziecka - ponad 300 no i przed wszystkim nie jest woda mineralna a zrodlana wiec zadnych korzysci dla nas nie przynosi... W nastepnych odc bedzie o kapuscie, czekoladzie, chlebie!!!!, serach - polecam warto obejrzec :) :*******

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kropeczka... po prostu następnym razem patrz na skład :)))) nie każdy słoiczek musi być z kiepskim składem;) poza tym ja chyba wolałabym gotować dziecku, niż podawać gotowe posiłki:) co innego deserki owocowe, soczki, herbatki.. co innego gotowe dania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o chlebie widziałam, zresztą ja jadam tylko razowy, więc akurat wiem na co patrzeć:D wodę też muszyniankę tylko piję bo lubię jej smak:D a program jest mega:) http://vod.onet.pl/wiem-co-jem,wiem-co-jem-parowki,6095,1,6153,odcinek.html proszę bardzo odcinek o parówkach :D w drugiej części o ketchupie, pobiegłam szybko do lodówki, żeby zobaczyć ile Mój ma % koncentratu a tam 37:o tortex, a taaaaaki dobry się wydawał, kupiłam ost. raz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niektóre linki źle się wklejają;/ jeśli ktoś jest zainteresowany, trzeba skopiować cały link co podałam, wkleić do przeglądarki i skasować spację za słówkiem JEM i enter:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnes biedulko ciesze się,że już u Ciebie lepiej,może Ci coś zaszkodziło,powodowało ucisk,a przy wymiotach sie tego pozbyłaś? Zdrówka życzę. Pytałaś ostatnio o monitor oddechu,a więc sądzę,że niektórym osobom są one przydatne,jeśli oczywiscie nie nawalają uruchamiając np. alarm co moment bez powodu. Ja przy mojej córeczce miałam niekontrolowanego hopla na punkcie tego czy ona oddycha czy nie. W nocy musiałam wstawać co moment sprawdzając czy jej klatka piersiowa się unosi płynnie,w dzień to samo. Nie potrafiłam nad tym zapanować,trwało to długo,cos około dwóch lat, a dlaczego?,dlatego ,że usłyszałam że u wczesniaczków smierć łóżeczkowa wystepuje znacznie częściej. Więc gdybym wówczas wiedziała o takim wynalazku na pewno z checia bym skorzystała Trelevina ja zawsze wiedziałam ,że najbezpieczniejsze miejsce dla fotelika jest z tyły po przekatnej od kierowcy,a potem wlaśnie też się dowiedziałam ,że z tyłu w środku i badź tu mądry z tego:( Kropeczka trzymam kciuki za rozmowę z szefem,zdaj potem relacje i nie daj się! Biore się za nadrabianie z poprzednich dni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja maluchowi też będę raczej gotowała a jadłam te gerberki bo je bardzo lubiłam. A lubię gotować i mam zawsze fajne pomysły więc moja mała będzie jadła raczej przyrządzone przez mamusię. Mamy też mały ogródek więc i warzywa się jakieś znajdą (ekologiczne). Ja uwielbiam zupy, parówek raczej nie jadam, chleb to u mnie w ustach w ogóle rzadkość bo chyba jeden bochenek starczyłby mi na cały miesiąc. Mój mąż jest fanem takiego niezdrowego jedzenia. Ja kiedyś też byłam ale po tej mojej operacji zupełnie zmieniły się moje nawyki żywieniowe. Już nie wspomnę o tym, że jem mało, czyli jedna kromka chleba na śniadanie i to wszystko, wędlin niemal nie jadam bo zwykle wkładam na chleb jakieś okruchy z mięska, np. z obiadu. Poza tym właśnie smakuje mi takie jałowe jedzenie, pozbawione polepszaczy smaku jak gotowana wołowinka, czy parowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do ketchupu - ja kupuje hellman's w przezroczystej butli ale dlatego ze mi najbardziej smakuje no i ten akurat nie zawiera konserwantow i tego strasznego benzoesanu sodu! bo jest druga wersja ten sam ketchup tyle ze w czerwonej butelce takiej standardowej koszuje ok 3zl mniej ale ma w pip polepszaczy i calego syfu.. aa z tymi gerberami - moja qzynka studiowala technologie zywienia i oni robili jakies badania czy cus i mowila ze lepsze - bardziej wartosciowe jest jedzenie ze sloiczka niz przygotowane przez nas w domu - np marchew oni dostaja najlepszej jakosci uprawy bez olowiowe czy cus a marchew ktora my kupujemy czesto pochodzi z pol nawozonych przy drogach narzonych na spaliny itd i taki obiadek ma lepsze wartosci odzywcze dla babla - ale spytam jej jeszcze jak to z tym mieskiem jest..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Jejku, tak dużo piszecie, ja wszystko chętnie czytam, ale z pisaniem zawsze u mnie było ciężko ;) Może któraś z Was mnie jeszcze pamięta? Mam nadzieję, że zgodzicie się na taką koleżankę, która będzie się odzywać tylko raz po raz :) Co do karmienia - ja sama poruszyłam ten temat jakiś miesiąc temu, bo bardzo się boję, że zabraknie mi pokarmu tak jak przy pierwszym dziecku. I nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że każda matka ma wystarczająco dużo mleka, bo z ręką na sercu mogę powiedzieć, że zrobiłam wszystko, żeby tego mleka było dużo, spotykałam się z panią z poradni laktacyjnej, piłam różne herbatki, robiłam masaże i nie wiadomo co, a synek dostawał za mało jedzenia. I to właśnie przez tę presję karmienia piersią nie mogłam się przemóc, żeby dać mu butelkę. Wszędzie piszą, że mleko matki najlepsze, że nic lepszego nie można dziecku dać, że właśnie zawsze pokarmu jest dość tylko musimy się postarać - i potem trudno pod taką presją zdecydować się na butelkę. Ja podałam butelkę po 4 miesiącach, ale teraz żałuję, że tak późno, bo synek już miał niedowagę przez mój niedobór pokarmu. Co do niani - my zakupiliśmy właśnie w związku z wakacjami. Mieszkamy w 2-pokojowym mieszkanku, więc w domu nie jest potrzebna, ale na wyjazdach sprawdza się świetnie. Kładziemy dziecko spać, a sami idziemy na werandę albo zrobić grilla i nie musimy biegać do pokoju i nasłuchiwać, czy się nie obudziło. My kupiliśmy jakiejś nieznanej marki, nawet nie pamiętam nazwy, ale sprawdza się świetnie. Była jedna z tańszych. Patrzę na te wózki, które kupujecie i strasznie Wam zazdroszczę. Ja bym chętnie pozbyła się mojego i kupiła nowy, ale ponieważ jest sprawny i nie aż taki zły, to przy nim zostanę. Wiadomo, nie ma wózka idealnego i teraz zwracam uwagę na inne rzeczy niż przy pierwszym zakupie. No ale nic, będę musiała się przemęczyć. Bardzo mnie ucieszyło to co napisałyście o wynagrodzeniu na L4, ja cały czas myślałam, że to się liczy tylko od podstawy, a u mnie dużą rolę odgrywała premia. Więc nie muszę się martwić, że moje wynagrodzenie drastycznie spadnie. Dzięki za informację! Chciałam jeszcze Wam polecić ciuszki z Tesco - są naprawdę świetnej jakości. Mam na myśli głównie body i pajacyki. Ja głównie zaopatrywałam się w Tesco i nie dość że tańsze, to jeszcze zazwyczaj lepsze jakościowo od tych w sklepach dziecięcych. No i ładne! Teraz w czwartek będzie obniżka cen ciuszków dziecięcych o 30, a nawet 50 procent - np 5-pak body kosztuje chyba 34 zł. Ja się na pewno wybiorę i coś kupię dla dzidzi, bo taka duża wyprzedaż jest tylko chyba 2 razy w roku. Niestety nie znam płci, ale obkupię się w jakieś beże czy zielenie... To tyle odnośnie ostatnio poruszonych tematów. Może uda mi się zmobilizować i częściej odzywać - postaram się w każdym razie :) Pozdrawiam Was wszystkie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pisałyście duzo o karmieniu piersią,ja się strasznie tego obawiam,bo mojej pierwszej córci nie wykarmiłam niestety,po miesiącu przeszłam na butlę:( Bunia czy te nakładki silikonowe to to samo co kapturki? Czy to jedna rzecz o dwóch nazwach? Ania 2011 jeśli chodzi o presje na karmienie piersią to ja tego doznałam niestety i powiem szczerze ,że sądzę ,że nacisk ze strony mojej teściowej (połoznej) spowodował ,że czułam ogromną niecheć do karmienia. Przychodziła,mietosiła mi te cycki,wyrzuciła kapturki(moja córeczka miała tak maleńkie ustka,że nie potrafiła ogarnać sutka,więc próbowałam z kapturkami),męczyła mnie, dziecko w sposób okropny,w końcu poleciała znów po kapturki,bo nic nie wskórała,ale też nie za bardzo pomogły,więc w końcu zaczęła mi wygarniać,że ja sama nie chcę,że wszystko siedzi w mojej głowie i ode mnie zależy,o tym jak się czułam wówczas nie muszę chyba mówić:( Na samo wspomnienie tego czasu dostaję gesiej skórki,brr. Więc teraz kiedy tylko pomyslę o karmieniu piersią ,mimowolnie ten czas,te obrazy wracaja do mnie jak koszmar i nie wiem czy nie może to byc powodem mojego ponownego niepowodzenia dotyczącego tej kwestii:( mamuskamaj ja przy zakupie niani elektrycznej pierwsze na co zwróciłam uwagę to zasięg-były takie co mają 75 m ,ja kupiłam 250 m,to znaczna róznica. Niby te 75 m to duzo i powinno wystarczyć,ale mąż stwierdził ,że jeśli jest podane 75 m ,to nie wiadomo czy na pewno tyle wyciągnie,więc lepiej byc przezornym. A tak to poczytałam opinie użytkowników o każdej z nich i wybrałam Dosia gratuluje córeczki:) jaTuśka daj znać co tam w szpitalu powiedzieli. Dobrze że się nie dałaś. Ja wiem cos na temat zagranicznej służby zdrowia-jak nie krzykniesz,nie tupniesz nogą to niestety nic nie zdziałasz,wracaj nam szybciutko do zdrówka kochana Trelevina ja zawsze z góry zakładałam ,że takie jedzenie na parze musi byc niesmaczne,ale Twoja wypowiedź mnie zaciekawiła,a podany w linku parowar ma tak niziutką cenę ,że można po prostu kupic,skosztować i ocenić,może a nuż zmienie zdanie:) Muszę sie porozgladać za takim cudem tutaj,ale pierwsze myśli na temat tego jedzenia juz mi wszczepiłaś:) Mama przyszłej córeczki witaj🖐️ Nie zapomnij zaczernic sobie nicku:) ...X... kochana co u Ciebie,jak się czujesz dzisiaj? Mam nadzieję,że juz lepiej Dziewczyny a ja mam znów problemik z imieniem,bo wybraliśmy pierwsze Nataniel,ale rodzina strasznie na nas naskoczyła i obrzydziła na moment to imię,więc zdecydowaliśmy się na Mateusza i byłam już tej decyzji pewna,ale jakoś tak ostatnio mój mąż coś częsciej o tym Natanielu przebakiwał i nagle jakby się znajomi zgrali wszyscy jak jeden kiedy mówię ,że wybraliśmy imiona Mateusz a na drugie Nataniel,zachwycaja się Natanielem,doradzają,żeby dać tak na pierwsze,a o Mateuszu twierdzą ,że to za bardzo obcykane zbyt popularne imię itp. Kochane doradźcie proszę jeszcze raz,tak jak juz raz pomagałyście z imieniem,ale wówczas Nataniela w pytaniu nie było. No więc: Mateusz czy Nataniel? Podpowiedzcie ,proszę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki:):) ale naskrobałyście, ale już wszystko nadrobiłam:):) Wczoraj przyszło mi to nosidełko, co zamawiałam na allegro i powiem Wam że udany to był zakup. W sumie i tak wszystko się okaże jak je wypróbuje, jak się mały urodzi, ale wydaje mi się, że będzie wszystko w jak najlepszym porządku:) Co do gerberków, ja nie będę ich podawać małemu, będę gotować sama i dawać mu takie gotowane w domku jedzonko. Dziś mam wizytę u lekarza:) Już nie mogę się doczekać:):) Samopoczucie dobre w Krk pogoda za oknem taka sobie. Mały dziś jakiś spokojny jest, dał znać tylko rano o sobie, mam nadzieje, że później się rozbryka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stylowaa mi sie Nataniel tak sobie.. wole mateusz :) z tych dwoch Lorien witaj ;) jak tam radzisz sobie bez chlopa? super ze nosidelko przyszlo wiadomo ze sprawdzisz po porodzie ale skoro samo wykonanie ok no to chyba tez sie skusze.. a co do obiadkow - nie bedzie ci szkoda czasu na stanie przy garach? :P wiadomo ze nie mozesz dziecku dac tej samej zupy ktora jedza domownicy bo jest doprawiana itd wiec praktycznie dwa osobne gary.. a sloiczek rachu ciachu zagrzejesz w mikrofalce i masz juz gotowa papke.. ja nie chce sie nastawiac na niewiadomo ile zajec - przeraza mnie ostatnio sam fakt ze za kilka miesiecy nasze zycie bedzie wywrocone do gory kolami i napewno zawale albo role zony gotujacej sprzatajacej czy innej dla malutkiej.. no ale chyba taka kolej losu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stylowa powiem szczerze, że też zastanawiam się nad imieniem Nataniel strasznie mi się podoba i jest takie jeszcze rzadko spotykane w Polsce. U mnie na razie jest Kubuś, ale nie wiem czy nie zmienimy na Nataniel tylko jak zdrabniać to imię?? Więc ja bym bardziej stawiała na Nataniela niż Mateusza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale piszecie szybko. Tak stylowa kochana - mam dzis prywatna wizytke u gina, tak więc znowu zobacze moja SHE JAK SIE KRĘCI. oDNOŚNIE FOLTELIKA to racja z ta kanapa w tyle, na śrdoku, acz kolwiek kiedyś znajomy policjant mówił ze najlepiej miec maluszka za pasażerem aby przy sręcie głowa - było widac co i jak. odnośnie ketchupu - to dla mnie idaelny to z TOREX. polecam. noi i odnośnie gerberów itp - to ja jednak bede gotowac swoje zupki i je przecierać. jakos gotowce mnie nie rajcuja. Ale deserki takkkkkk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trelevinaaaa polecam to nosidełko zwłaszcza że było w bardzo dobrej cenie. Co do gotowania to u mnie gotuje tata w domu, bardzo lubi gotować, a że to będzie jego 1 wnuk to na pewno z miłą chęcią będzie mu gotować:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaTuśka - bardzo dobrze krótko ich tam trzymaj bo to oni tam są dla Ciebie a nie na odwrót :) Trzymamy dzisiaj kciuki :) mama przyszłej dziewczynki witaj!! Tak czytam dziewczyny o tych waszych szefach i aż mnie skręca, co to są w ogóle za ludzie. Ja też pracuję w prywatnej firmie ale kurcze takich akcji nigdy nie mieliśmy z naszym. Wiadomo każdy szef czasami jest trudny, każdy się czepia i ma humorki ale trochę ludzkich odruchów nie zaszkodziłoby co?? Trelevinaaaa przykro mi z powodu dziadków, trzymaj się i życzę im duuuuuuuuuuuuużo zdrówka. Kropeczka to faktycznie masz przeboje z tym swoim szefunciem... tigero ale fajnie, że nie jestem sama z moim rosnącym zadem hehe, Polecam ci zatem parowar, który sama używam od ponad roku http://www.tefal.pl/All+Products/Cooking+Appliances/Steamers/Products/Vitacuisine/Vitacuisine.htm jestem bardzo zadowolona, dodatkowo prawie wszystkie elementy można myć w zmywarce co dla mnie jest ogromnym plusem. ziemniaki gotują się około 25 minut, także czas gotowania jest podobny jak w garnkach. W zestawie jest też książeczka z przepisami ile, co i jak długo gotować :) Emilia ty się tymi durnymi zazdrosnymi koleżankami nie przejmuj!! Ja uważam te dodatkowe kg za atut i są wg mnie bardzo kobiece. Ja się np świetnie czuję obecnie we własnej troszkę grubszej skórze ;) A po ciąży, masz rację schudniesz szybciutko. Penelopa na którą masz zwizytę jutro?? Też oglądałam ten sam program i pierwsze co poleciałam do lodówki po ketchup. który nie ukrywam bardzo lubię i sprawdzałam z awartość hehe stylowa aż sama ciekawa jestem co to było, ale myślę, że nic strasznego skoro tak szybko minęło. co do monitora oddechu to zrezygnowałam z niego i macie rację!! po co się stresować dodatkowo durnym urządzeniem, które jest tylko maszynką (one przecież też zawodzą) Natomiast już jakiś czas temu upatrzyłam sobie kolejny wynalazek, który chcę zamówić: http://allegro.pl/tummy-shield-ciazowy-adapter-do-pasow-kurier-i1408257215.html to adapter do pasów, powiem szczerze, że mnie bardzo uwiera dolny pas w bodbrzusze od jakiegoś miesiąca. i mam nadzieję, ze takie cudo mi troszkę ulży....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trelevinaaaa no cóż jakoś muszę sobie radzić bez chłopa, ale w lutym znów przyjeżdża więc szybko zleci. Dziewczyny czy zieloną herbatkę można pić w ciąży?? Przed ciążą piłam, ale teraz nie wiem czy można??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lorien ja piłam ale teraz jakoś mnie odrzuciło. Pije raczej malinową i zwykła. Za to uwielbiam kawę. tego sobie nie odpuszczam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eni co do kawy to przed ciążą strasznie lubiłam kawę, teraz napije się od czasu do czasu. Tylko do towarzystwa jak mam gości w domku:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lorien mozna :) Ja codziennie pije - lepiej zielona niz czarna.. racja do lutego zleci czas szybko - my ci go umilimy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kawe ja tez uwielbiam :) rozpuszczalna z mlekiem i cukrem mmm mniam ale przez te nerwobole juz sobie odpuscilam calkiem.. i niestety zostaje ino herbata...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to super że można zieloną tak dawno już jej nie piłam:P Teraz odliczam czas do 16, podejrzymy naszego szkraba:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×