Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

karygodne zachowanie

rozstanie

Polecane posty

banał..... 4 lata razem, w miedzyczasie cos gdzies zgubilismy, stracilismy.... coraz wiecej klotni awantur, pretensji.... jak ciezko konczyc zwiazek gdy ludzie sie kochaja..... serce mi tak rozrywa, ze mam ochote zrobic sobie jakas krzywde fizyczna, zeby nie czuc tego bolu wewnetrznego..... jak mozna bylo to spieprzyc..... jak ??? nie wiem co chce uslyszec.... ze tak sie zdarza... oczywiscie.... ze sie zdarza... ze bedzie dobrze, jasne.... mam 28 lat ....czy bedzie dobrze ??? nie wiem.... kocham go i chce umrzec, moze nie umrzec, ale zniknac..... nie czuc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bedzie lepiej, daj sobie poprostu czas. <stopka></stopka>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kokietka L
jezeli to prawdziwa MILOSC to nic wam nie przeszkodzi w byciu razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cruel von lexx
jak się robi awantury , to się trzeba rozstać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uwierz mi ze za jakis czas zauwazysz ze mozna ulozyc sobie zycie z kims innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no, to witamy w klubie :o ja sie przedwczoraj też rozstałam z facetem który był moim ideałem :o kur...de :o żeby nie myślec wczoraj zacharowałam się prawie do upadłego :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jednak cos przeszkodzilo.... skupilismy sie w pewnym momencie na rzeczach innych, rozmawialismy duzo, ale nie o tym co potrzeba, nie o tym o czym powinnismy.... zmarnowalismy to jak wczoraj czekalam na winde i on stal w drzwiach patrzac na mnie tymi smutnymi oczyma..... mialam ochote rzucic mu sie na szyje i powiedziec ze to nie moze sie tak skonczyc.... zycie wycieka ze mnie..... kocham go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem, nie jestem dzieckiem..... ale nie wiem czy wyjde z tego obronna reka.... wiem, ze teraz jest ciezko, bo to swieze....jezu mam marzenie zeby przyjechal, lub zadzwonil, zebysmy sie spotkali mowiac, zebysmy zaczeli od nowa.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cruel von lexx
miłość nic nie znaczy jeśli osoby zachowują się jak zwierzęta bez rozumu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cruel von lexx
nie obrażam sami robiliście cyrk ze sobą , prawda? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cruel von lexx
nie czasami tylko ZA CZĘSTO , zbytnia pewność siebie , głowa do góry , nieustępliwość , chęć posiadania racji za każdą cenę , wywyższanie itd :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cruel von lexx
od pewności siebie i chęci władzy człowiek traci swoje normalne walory - zmiany zachodzą bo normalność dla wielu ludzi jest już nudna i rutynowa , a szukanie problemów powoduje emocjonalne uniesienia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cruel von lexx
kochanie nic tu nie ma do rzeczy ani nie zmieni ponieważ ludzie którzy się kochają też się rozstają :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sae3qr
Od pięciu miesięcy żyję sam po pięcioletnim związku i wspólnym życiu razem.Ona czyli moja Ex zdradziła i odeszła kłamiąc i traktując mnie jak by nigdy nie było naszego związku.Mija już piąty miesiąc , nawet nie wiem kiedy to tak szybko zleciało a mam wrażenie jak by stało się to jeszcze wczoraj.Moje życie wygląda teraz inaczej, mam oczy przepełnione smutkiem i nic dla mnie już nie ma znaczenia.Żyję bez żadnego celu i po prostu staram się żyć.To była moja największa miłość bo pierwsza i ostatnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cruel von lexx
naważyliście tego sporo , to trzeba teraz to wypić dostaje się w życiu tylko to , co da się wytrzymać , bez obaw :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cruel.... wiem, dziekuje za szczerość wiem, ze to wszystko jest bardzo swieze i nie moge nabrac do tego dystansu w zaden sposob..... nie wiem czy w ogole chce nabierac do tego dystansu.... chcialabym wrocic do momentu, kiedy cos zaczelo nie wychodzic..... chcialabym.... uwazam ze ten zwiazek bylby wart takiej szansy ale tak pewnie mowi kazdy po rozstaniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cruel von lexx
szybkie próby naprawiania są wg mnie zbędne i lepiej poczekać jakiś czas - nie musisz nabierać do niczego dystansu tylko trochę zaczekać bo i tak czas pokazuje i on daje odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cruel von lexx
takie rozdrapywanie świeżych ran spowoduje przerzut na następne wrażliwe miejsca :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cruel, dziekuje.... jestes bardzo madrym czlowiekiem.... wlasnie zastanawialam sie czy powinnam jechac juz jutro...i nie jestem pewna..... a uwazam, ze jesli to bylby dobry moment, to bym wiedziala..... moze za bardzo to gmatwam.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×