Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mala19lodz

Co myslicie o duzej roznicy wieku i zakochiwaniu sie w duzo starszych facetach..

Polecane posty

Ale 13 lat to jeszcze nie 25 :P Poza tym jeszcze co do mojego poprzedniego posta - chciałam dodac, ze kiedyś ten Pan umówił się ze mną w kawiarni obok (praktycznie 2 kroki) od swojego miejsca zamieszkania, więc myślę, że jakby miał żonę, to chyba chciałby się ze mną spotykać gdzieś dalej... a nie ryzykowałby, że ona nas zobaczy, no nie wiem tak myślę. Moze mysle źle..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Coś Ci powiem......
za mna lata facet 13 lat starszy.... ja mam 23 lat w pracy się poznaliśmy..... nie ma żony ja mam chłopaka. Nie wiem czemu jest taki uparty....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, biore pod uwage niestety to, że sie w nim moge zakochac, bo juz bardzo tesknie jak długo się z nim nie widzę i często o nim myślę, albo np. martwie sie jak gdzies dalej wyjeżdża... Niestety... Nie jest ze mną za dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciepła jolka
nic nie myślimy na zakochanie o ile jest prawdziwe a nie wydumane wpływu nie mamy , samo się dzieje i nikt nas o zdanie ani wiek nie pyta, chyba że ty się planowo zakochujesz i po głębokim namyśle :P w poniedziałek w tym a w piątek w tamtym :P a kochać to się może każdy w każdym demokracja jest :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do 'Coś Ci powiem.....' - no nie wiem co to za facet, moze sie w Tobie zakochal albo mu sie podobasz, moze nie wie, ze masz chłopaka, jakbys mu dała definitywnie kosza to pewnie by przestal... ale to nie znaczy, ze lata za Toba bo jest starszy, za moja kolezanka tez latał facet w jej wieku, pomimo, ze ona miala chlopaka i mu to mówiła wiele razy... wiec tez nie wszystko tak zalezy tylko od wieku, w wieku moim (20) a zwlaszcza w mlodszym wieku tez niestety i to bardzo czesto zdarzaja sie tacy, ktorzy chcieliby miec 3 dziewczyny na raz, albo sa z dziewczyna tylko po to, zeby ją wykorzystywać... Jak ja słyszałam opowiesci moich kolezanek co do ich chłopaków to sie przeraziłam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mala19...tesknisz i bakuje Ci go? to moze byc juz na ciebie za "pozno" zeby cie ratować ;) Jesli chodzi o te spotkania to zawsze moze sie wyprzeć ze to są konsultacje, wiem wiem....moze byt czarno to wdze ;) mimo wszystko niepokoi mnie jego wiek, z czasem moze byc to nie do zniesienia. Zalozmy ze on jest wolny i go nieslusznie podejrzewamy, wyobrazas sobie was za 15 lat? Do cos ci powiem....wiesz dlaczego jest uparty? bo jemu pewie chodzi o TO, i ty o tym dobrze wiesz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Coś Ci powiem......
tak tylko on wie,ze ja mam chłopaka..... a jak rozmawialiśmy ze sobą to powiedział,że on jest cierpliwy.... Tylko czy to możliwe ,że facet może zakochać się w o 13 lat młodszej dziewczynie? A tobie autorko radze,zrób jak Ty czujesz To jest Twoje życie i masz je tylko jedno....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość modżambo kokambo
hej mi też się podobają starsi, tak samo jak ty uważasz że nasi rówieśnicy to jakaś pomyłka. mam 20 lat a myślę a myślę chyba jak niejedna 30 latka. I też wolę dżentelmenów. Podobali mi się kiedyś tacy co są 20 lat starsi, jeden 17 lat starszy do którego coś poczułam. Ale wiem, że na dłuższą metę taki związek by nie przetrwał. Po czasie, będziesz miała inne oczekiwania niż on. On będzie np chciał już mieć dom i dzieci a tobie w głowie będzie praca czy studia, albo on już będzie zbyt stary żeby cię zadowolić fizycznie. Dlatego ja rozglądam się za takimi starszymi o 5-10 lat ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Husky orangjesa
sa the best

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez wlasnie myslalam o tym co bedzie za 15 lat ale mysle, ze facet w wieku 60 lat to chyba jeszcze nie az taki staruszek, no nie wiem jest wiele takich par, u ktorych roznica wieku jest taka duza i jakos ze soba sa od wielu lat i sa szczesliwi (np. lipnicka i porter, scibakowna i englert, pazura i zajac itp) i jakos tam ze sobą żyją i są szczesliwi... czasami tez mam wiele wątpliwosci, jakbym nie miała to bym wątku nie zakładała, wiem, ze za np. 20 lat 25 mogłoby byc ciezko, ale nie wiem czy jest sens tez wybiegac w az tak daleka przyszlosc, nawet nie wiem czy dozyje do tego czasu, w koncu wszystko moze sie zdarzyc... A co do tego Pana, o ktorym pisze, to gdyby sie naprawde okazao, że on mnie oszukuje i ma jakieś dzieci itp. to bym cvhyba kompletnie straciła wiarę w ludzi, on się wydaje takim inteligentnym wartościowym sympatycznym wyrozumiałym i w ogóle wspaniałym człowiekiem, że jakby się okazało, że taki człowiek może być taki obłudny i kłamać, to chyba w ogóle już nikomu bym nie uwierzyła w życiu i nie zaufała ;-( A jeszcze 'cos Ci powiem' - byc moze temu facetowi wlasnie chodzi o "TO' albo ma nadzieje, ze zerwiesz z tamtym i ze temu starszemu uda sie Ciebie odbić... wiesz to ze jest starszy o niczym nie swiadczy ja znalam wiele takich przypadkow, gdzie dziewczyna miała chłopaka inny chłopak sie w niej zakochiwał i czekał, nawet w klasie licealnej miałam 2 takie przypadki, jedna dziewczyna miała chłopaka z półtora roku i inny facet sie w niej zakochał a ona naprawde zerwała z tamtym i przerzuciła sie na tego drugiego... zreszta to nie jedyny przypadek, ja osobiscie co prawda jakbym sie dowiedziała, że facet jest zajety to bym go sobie odpuściła i w ogóle nawet nie zaczynałanbym się w nim zakochiwać, ale wiesz... ludzie sa rozni, prawdopodobnie tamtemu facetowi chodzi o "TO' ale prawdopodbnie, a nie na pewno, to nie jest tez tak na 100%... ale jesli Ty masz chłopaka a tamtego chcesz spławić, to po prostu mozesz mu powiedzieć, że nie ma na co czekać, bo Ty masz chłopaka i nie zamierzasz z nim zrywać, bo jest Wam dobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja znam takiego co sie zakochal w takiej o 22 lata mlodszej...:( ale on jutro sobie strzeli w ten pusty leb!!!!:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkooooo
podaj maila prosze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A po co Ci moj mail? Ogólnie nie podaje zazwyczaj na forach maili ani innych danych kontaktowych, a juz na pewno nie do przesyłania linków jakichkolwiek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkooooo
a mail to jakas straszna rzecz? zawsze mozesz zalozyc sobie jakis nowy do podawania na forach wlasnie. no nitz. chcialam po prostu pogadac. a tak w ogole co w tym strasznego jesli okazaloby sie, ze ma dzieci? zone rozumiem, ale dzieci?? w czym by ci te dzieci przeszkadzaly? a jesli koles w wieku 45 lat... nigdy nie mial zadnej kobiety, albo na max 2 lata.. to nie wiaz sie z nim z innego powodu. jest emotzjonalnie niedorozwinięty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, ja tez nie miałam nikogo, bo mam za soba 2 nieszczesliwe milosci, a jak ktos juz sie komus podobalam to on mi nie i tak wychodziło, ze nigdy nic z tego nie było... Pierwszy raz ogolnie zakochalam sie w 2 klasie liceum w chlopaku w moim wieku, wydawal sie mily inteligentny sympatcyzny itp ale zachcialo mu sie zmieniac zeby sie popopisywac przed kolegami, zaczal chlac na imprezach tyle, ze rzygal po kiblach, szpanowac przed kumplami, smiac sie z kazdego po kolei, a jak sie dowiedzial ze mi sie podoba to na studniowce specjalnie tanczyl z kazda inna dziewczyna poza mna i to jeszcze kolo mnie... i sie ze mnie smial jak mi sie plakac chcialo, po tym sobie uswiadomilam, ze to gnojek i nie ma sensu dalej sie nim przejmowac... a drugi raz w fast foodach jak pracowalam w okresie wakacji, podobal mi sie jeden chlopak ktory tez tam pracowal, na poczatku byl dla mnie b mily uprzejmy apomagal mi wydawalo mi sie nawet ze troche mnie podrywa, ale potem przyszla taka mlodsza ode mnie laska, ktora sie nim zainteresowala chodzila za nim krok w krok i on sie nia zainteresowal bardziej niz mna, mnie olal ja musialam na nich patrzyc jak flirtuja i w lkoncu zlozylam wypowiedzenie... trwalo dosc dlugo zanim sie odkochalam... ale jakos sie udało. Co do tego maila to przepraszam, ale naczytalam sie tyle na forach ze czasami sa przesylane komus jakies zawirusoiwane linki, ze jestem troche przewrazliwiona ;D Ale moge podac wieczorem, teraz nie ma sensu bo za jakies 20 minut wychodze do pracy (pracuje sezonowo w okresie wakacji) wiec bede wieczorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kupa jeża
hej autorko :) nie chce mi sie czytać całego topiku.. odpisze wiec na zadane w jego tytule pytanie: popieram takie związki (JEŻELI OCZYWIŚCIE OBYDWIE STRONY SĄ PIERWOTNIE SAMOTNE!), bo sama jestem w takim. i piszę o tym za każdym razem jak pojawi się temat o takiej tematyce... co prawda różnica nieco mniejsza, bo u mnie wynosi ona 14 lat (ja mam 19 mój facet za dwa tyg skonczy 33). jest nam cudownie... jestesmy razem rok, i za tydzien bedziemy razem mieszkac :) mysle ze takie zwiazki sa ok, bo dziewczyny duzo szybciej niz faceci dojrzewaja, a ponadto facet jednak sie musi wyszumiec i doswiadczyc.... moze troche zazdrosc zzera ze mial te kilka przedemna, ale nie wglowiie mu juz hulanki i moge byc o niego duzo spokojniejsza niz o jakiegos szczawia w moim wieku (przynajmniej przy takiej mlodej kobietce nie grozi mu kryzys wieku sredniego :-p)... a pozatym go kocham :) zaraz ewnie odezwą sie glosy ze lece na kase ale uwierzcie mi, to z kasa ma niewiele wspolnego :-p jezeli wiec oboje cos czujecie i bedzie Wam to odpowiadac - próbujcie!! Szczęscia zycze :) a opinią ludzi sie nie przejmuj - zawsze ktos ma cos glupiego do powiedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wieś tańczy i śpiewa.
znam sporo takich zwiazkow,ale ja bym nie mogla ze starym dziadem:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wieś tańczy i śpiewa.
mowie tu o roznicy 25 lat...bo takie mniejsze 10-15 jak dla mnie sa ok,ale kazdy zyje po swojemu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kupa jeża
do wieś.... -----> no te 25, to szczerze mówiąc dla mnie tez juz by bylo za wiele :-p ale kazdy zyje jak chce - tak jak mówisz.... za to jak laska tyle starsza od faceta to juz masakra...! u mnie w okolicy 35-letnia kobieta ktora ma 15etnia córe, rozwiodla sie z mezem dla.... 20 latka..... wszystko wszystkim, tyle że ten chłopak jest tak oblesny ze rzygac sie chce :-p nie ma zębów, jest łysy, chudy jak szczapa i sepleni.... no koorva ludzie! :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem narzeczoną faceta starszego ode mnie o 14 lat. W niczym nasza różnica wieku nam nie przeszkadza, wręcz pomaga, lepiej się dogadujemy, umiemy zrozumieć nasze potrzeby:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie dlatego zalozylam taki temat bo sama juz nie wiem co amm o tym wszystkim myslec, ten facet wcale nie wyglada na starego dziada, wyglada na 35 lat gora, a nie na 45 (tyle ma) i w ogole nie zachowuje sie jak stary dziad, tyle ze jest bardziej kulturalny niz tacy nastolatkowie. Gdyby ta roznica wynosila 14 lat to nie mialabym watpliwosci, ale ze wynosi 25 to dlatego mam ale co to moja wina, ze on jest tyle starszy :( vTez bym wolala zeby byl mlodszy, ale jakos od kiedy go znam, nie umiem myslec o innych facetach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i jeszcze do 'wies tanczy i spiewa' ale ten facet to nie jest stary dziad, on nawet nie wyglada na te 45 lat tylko na jakies 35 jeszcze nie siwieja mu wlosy ani nie wypadaja, nie ma zmarszczek itp i nie zachowuje sie jak stary dziad... nie kazdy facet ktory juz nie jest mlodzieniaszkiem od razu robi sie starym dziadem, niektorzy dziadzieja i robia sie zrzedliwi i w ogole ale on taki nie jest... ale z drugiej strony tez mysle o tym co mogloby byc za np. 20 lat i troche mnie to przeraża, ale przeciez ja na razie nie wiem czy w ogole cokolwiek z tego bedzie, byc moze on po prostu spedza ze mna czas bo nie ma z kim i nie ma co robic... moze nawet nie ma zamiaru do niczewgo wiecej dopuszczac :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ladyinred9090
Nie, nie ma na imie Tomasz, a czemu pytasz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KazdyFacet
Mysle ze jest zle. Zabraknie mlodych kobiet dla mlodych facetow, niech stare trzymaja sie starych!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LuCyfra, niechcaco weszlam na forum i wgral sie nick siostry ;p a to ja napisalam ;D I pozniej sie przestawilam na moj nick ;) Juz jest ok, nie nikt nie wie o tym facecie oprocz mojej przyjaciolki i was, lepiej, zeby nikt sie nie dowiedzial, bo wiecie jacy sa ludzie, od razu by mnie obsmarowali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×