Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

budząc się

Bóg jest lepszy od LSD

Polecane posty

Gość don kichot
dziekuje budzac sie. to kto stworzył ego? i wg K.C. świat jest iluzja ale jaki swiat ten ktory kazdy indywidalnie tworzy czy ten który jest jaki jest ? bo to, ze jest np choroba to nie jest ani złe ani dobre to zalezy jak kto na to spojrzy. dla jednego to zło dla drugiego to dobro bo dzieki temu ma jakies korzysci. ktos widzi drzewo jako piekne ktos jako brzydkie, a drzewo jest jakie jest czyli to nie iluzja, jest prawdziwe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sancho
Ego to myśl w świadomości. Bóg dał swemu dziecku, swemu stworzeniu wszystko, uczynił swe stworzenie równym Sobie, oprócz jednej jedynej rzeczy, której nie mógł dać. Nie mógł dziecka uczynić swoim własnym stwórcą. Czyli będąc w Niebie można pomyśleć, że jest możliwy świat, w którym nie ma Boga, w którym jest się swoim własnym ojcem, kreatorem siebie samego. To jest chęć zagarnięcia jedynego atrybutu jaki ma Bóg, a którego nie mógł dać swemu stworzeniu: był Pierwszy. Niepoczytalna myśl o zagarnięciu tej właściwości dla siebie, kompletnie szalona i niemożliwa idea by być stwórcą siebie samego, zrodziła ideę oddzielenia, ideę ego. Umysł stworzenia wymazał ze świadomości Boga (skoro miał być sam dla siebie bogiem, rzeczywisty Bóg musiał zostać "wymazany" z rzeczywistości) i tak powstał cały przejawiony świat. Świat, którego wszystkie właściwości są w opozycji do Boga. Można powiedzieć, że każdy kto ma ego, sam je stworzył dla siebie. Ego to myśli umysłu odwróconego od Boga, doświadczane jako świat, a jednak nierzeczywiste, gdyż przemijające i nie mające żadnego odzwierciedlenia w rzeczywistości Boga - Niebie (tak samo jak nasze "zwykłe" sny są doświadczane jako cały świat, choć światy z naszych snów istnieją tylko jako obrazy w umyśle). Ten świat, wszystko czego doświadczamy za pośrednictwem zmysłów, cały świat przejawiony, jest iluzją. Tylko byt, czysta świadomość, czysty duch - tylko to jest rzeczywiste, bo jest wieczne. Wszystko inne jest projekcją umysłu, filmem wyświetlanym przez świadomość w świadomości. W tym świecie iluzji Bóg także działa i pomaga. Gdyby był możliwy świat całkowicie bez Boga, byłby niewyobrażalnym wręcz cierpieniem (ale nie jest możliwy taki świat). Nad tym nie warto jednak zbyt długo się zastanawiać. Bóg prowadzi nas z okropnych snów, poprzez łagodne do coraz cudowniejszych, do szczęśliwych. Dopiero w szczęśliwym świecie (śnie), czyli wolni od lęku, będziemy w stanie zrozumieć jakikolwiek brak potrzeby istnienia przejawionego świata. Teraz, gdy jesteśmy mocno zanurzeni w świecie, doświadczanej tak realnie, iluzji, którą uważamy za wszystko co mamy i co istnieje, koncentrowanie się na tym, że wszystko co widzimy jest iluzją, jest niepotrzebne, i może zrodzić bardzo dużo napięcia i jeszcze bardziej zwiększyć lęk. Teraz mamy uczyć się przebaczania, a świat jest dla tego celu bardzo użytecznym narzędziem. Niemiła osoba wzbudza agresję, choćby malutką niechęć - widzimy więc, że wciąż atakujemy siebie i Boga, wciąż oceniamy, itd. Na poziomie świata zaś można rzeczywiście uznać, że każda prawda (o świecie) jest relatywna i także w ten sposób oduczać się oceniania, bo nikt z nas nie wie co jest dobre dla innych, jaka jest najlepsza droga dla innych, bo nikt tutaj nie ma takiego umysłu by objąć nim wszystkie fakty i wszystkie możliwe zależności pomiędzy tymi faktami. Z tego powodu oceny mogą być tylko wybiórcze, a więc tylko mylne. Jedyną uzasadnioną oceną jest przebaczanie i kochanie. 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepiej jak zostana tu tylko
2 osoby autor tematu :O i ''ciagle zadajaca pytania'' :D:D poniewaz ONI SA WYZBNAWACAMI KSIAZKI KURS CUDOW :O:O:O tak wiec inne osoby nie zrozumieja🖐️ P.S. Mnie ta ksiazka calkowicie nie odpowiada.... a wrecz odpycha, moze kiedys...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ooo kuurka rurka :) Nie czytałam całości, jedynie pierwsze 7 stron i teraz ostatnią, może mi ktoś streścić resztę ? Gdzie podział się Autor -czy ma teraz inny nick?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość don kichot
dzieki sancho :) czyli jak się okazuje nawet i piekne kwiaty, góry, morze wszystko to jest iluzją...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie przeczytalam post do pw Ten człowiek mówi o tym, że jego Jezus czy Bóg nie uznaje ludzi o odmiennej orientacji seksualnej, czyli geje są potępiani, tak to rozumiem, nie wiem czy właściwie to odbieram. 8x x Choć pytanie nie było kierowanie do mnie, to chcialabym powiedzieć jak wygląda ta kwestia np w wierze chrześcijanskiej(choć nie wiem czy o takiej tu mowa, czy tez nie?).Jezus (Bóg)nie potępia gejów, ani w ogóle grzeszników (nie każdy gej jest grzesznikiem-na marginesie-ale to wyjaśnię pózniej) czy generalnie ludzi.Ludzi kocha.Potępia natomiast grzech, czyli złe czyny. Innymi slowa-kocha czlowieka, każdego tego który grzeszy tak samo jak tego który nie grzeszy, może z tą tylko roznicą iż nad tym który grzeszy bardziej z większa troska sie pochyla. Tak jak dobry ojciec poświęca więcej czasu dziecku z ktorym są problemy wychowawcze :) Które broi. Nie każdy gej grzeszy...To oznacza iż osoby mające skłonności homoseksualne, jeśli nie realizują praktycznie tego, czyli nie są aktywnie seksualnie, żyją w czystości,nie grzeszą.Sama sklonność jeszcze grzechem nie jest.Jest nią dopiero realizacja owych skłonności. Na marginesie dodam iż całkiem niedawnym odkryciem psychologii jest fakt iż homoseksualizm można leczyć...To szokujące dla wielu, ale tak jest.Istnieją takie ośrodki i mają sporo sukcesów na koncie.Tak więc jeśli np osoba ma skłonności homo, nie realizuje ich,a poddajesię terapii,to z całą pewnością jest to bardzo dobra postawa i taka osoba może być bardzo blisko Boga i nie zasmuca Go.Przeciwnie .Skłonności homo to ciężki krzyż, jak każdy -jest zadaniem z którym trzeba się zmierzyć. Ono może rozwijać, umacniać, zbliżać do Boga ale może też od Niego oddalić-wszystko uzależnione jest naszych wyborów, naszej wolnej woli.Jeśli wybierze się grzech (aktywność homoseksualną) to z pewnością tym Boga zasmuci,obrazi,ponieważ jest jasno napisane w Biblii iż sodomia jest złem-ciężkim grzechem.Zresztą dokladnie tak samo jak zdrady,seks pozamałżenski, bałwochwalstwo(np chodzienie do wróżki, okultyzm, etc).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odczytaj!
no mniej więcej jak to mówił poprzednik w dyskusji o homoseksualistach. Moim zdaniem człowiek homo się nie rodzi, tylko z biegiem lat człowiek ma te albo inne skłonności, które nie pochodzą od Boga. Homoseksualizm całkowicie do wyleczenia dla Boga, wszelkie demony odejdą, tylko czy homoseksualista chce tego? czy on bardziej woli np. partnera i ten wielki grzech z nim w łóżku? jak to wygląda praktycznie, sami możecie się dowiedzieć, człowiek bez popędu? no bez przesady, każdego z nas powinno coś podniecać w partnerze (chodzi mi o wygląd zewnętrzny) te myśli kierowane są już w odpowiednią stronę by zainicjować bliski kontakt. Jakoś nie wierze z dwóch geji, którzy są gejami i żyją sobie tylko dla tego bo wyrażają swoją miłość w "ich" głowach. Te osoby są opętane przez demony. Jeśli będą chcieli być zdrowi, będą! Bóg może wszystko, a homoseksualizm nie pochodzi od Boga. Pismo Święte dokładnie potępia takie praktyki!!! Najbardziej mnie śmieszą parady homoseksualistów i tworzenie otoczki, że ich się nie toleruje, a oni paradują na golasa i właśnie praktykują to obrzydlistwo na ulicach, później my ludzie niby nie tolerancyjni do homo. Przecież to obrzydlistwo. Tak jak mówił/a poprzednik/czka Jezus nie potępia grzeszników i w tym homoseksualistów, ale potępia grzech. Jak widzicie jest to ciężkim i okropnym grzechem mówi Bóg!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie dajcie się
według autora to wszystko co czytamy jest iluzją, myślę że powinien się zastanowić nad sobą i nad tym co on wypisuje. dla niego wszystko jest iluzją, to po co żyć? nie lepiej ze sobą skończyć?--- przecież śmierć to też pewnie iluzja. co za bzdety, ludzie nie dajcie się sekcie! bo do sekty łatwo wejść, ale później dojść do siebie już nie jest! Autor z czasem Ci tak przedstawi sprawę, że " Nie musisz tego rozumieć,tylko to stosować" No pewnie nikt nie musi, nawet myśleć, tylko robić! Tak programują sekty. PRZECZYTAJ: ---->>> Akademia, reklamując „Kurs Cudów podaje: „System myślenia nauczany w Kursie Cudów nie jest bowiem oparty na tym, co dana osoba myśli, lecz w jaki sposób myśli. Nie odnosi się do koncepcyjnej treści myślenia, lecz do jego poluzowania i uwolnienia. Ta praktyka odrywa adepta od myślenia koncepcyjnego, oddając go w sferę irracjonalizmu."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do odczytaj
Do najlepiej jak zostana tu tylko U Jestem tego samego zdania :P, wcześniej nie wiedziałam , że budząc opiera się przede wszystkim na tej książce (kurs codów). Nie znam jej i dlatego nie czytam już tych postów. Dopiero po lekturze tego czegoś można chyba wiedzieć o co mu chodzi. :D U do odczytaj -nie dajcie się Chodziło mi zwłaszcza o to co mówi Artur w 22.02 minucie o homoseksualizmie. Nie wiem jak to rozumieć, nie znam się na tym. zawsze patrzę czy ktoś jest dla mnie po prostu dobrym człowiekiem i co robi a nie co mówi, reszta się nuie liczy. Być może masz rację co do orientacji, chociaż nie przywiązuję do tego uwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jupiterr
zastanawiam sie jak można nazwać kogoś sekciarzem jeśli nawołuje do miłości i przebaczania + nieoceniania? czy takie nawołanie trąci sektą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dooo jupiterr
jestes ta baba co pisala wczeniej jako grazyna vel stanislawa, aa..., donkichhto, dd.......,jaat...,melaniee, ......don kichot ? ;) :D:D:D🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dooo jupiterr
post

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak chcesz masz....
wiekszosc siedzi w tym samym gownie od paru lat, jestem na stronie w polowie i wylapuje :D:D:D:D zabawie sie w detektywa specjalnie dla ciebie jagna.. agata.. grażynaa... lubie cie... grazynaa... ewelina.. minia... aa... kate... pascale stanislaawa donkichhto dd... aa... itd........... :D:D:D sam/a tez mi wstyd ze tyle tu gnije i wstyd pisac pod jednym :D:D:D choc teraz mam ferie to jestem :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie dajcie się
jupiterr, zainteresuj się jak działają sekty, a później wysuwaj pytanie. Ponieważ sekty w dużej mierze opierają się na wzajemnej miłości, przebaczaniu i wiele innych cech, które tworzą u człowieka super uczucie. Posłuchaj ludzi, którzy byli w sekcie, nawiąż kontakt to będziesz wiedział. Jeśli ta filozofia autora tłumaczy, że wszystko to iluzja to o czym my mamy rozmawiać. zainteresuj się osobami którzy czytali tą książkę i co się z nimi stało twierdząc że "wszystko to iluzja" Zło jest iluzją? Poczytaj Pismo Święte jupiterr a dowiesz się skąd pochodzi zło, nie uznaje dzisiejszych oświeconych nauk różnych grup, którzy się niby opierają na Piśmie Świętym, ale je przekręcają, a uważają się za osoby, które pozyskały jakąś tajemną wiedzę. To wszystko wystarczy przeanalizować i porównać a Pismem Świętym, a będziesz wiedział, że autor trochę się pogubił w tym wszystkim. Dostrzeżesz, że Biblia mówi inaczej, ale skąd ludzie mają to wiedzieć? jeśli nie czytają Biblii. Później wsłuchują się w człowieka jak w jakiegoś guru z sekty i on staje się tymi drzwiami by zrozumieć coś. Czy nie mamy tego zdarzenia właśnie na tym wątku? pewna osoba zadaje pytania, a on jej udziela? sami sobie odpowiedzcie. Kto żyje z Bogiem w bliskiej relacji i zna Pismo Święte ten wie, że to nie jest przesłanie Pisma Świętego. Może tą drogą autor dojdzie do Boga i zrozumie sens życia oraz tego co nasz czeka w przyszłości, mam taką nadzieję! Mam też nadzieję, że wiele osób nie pogubi się przez takie nauki jakie on głosi i mam też nadzieję, że odnajdą one drogę do życia. tą drogą jest Pismo Święte. Pamiętajcie, żeby zrozumieć Pismo Święte, nie jest Wam potrzebny żadna osoba, a jeśli jest coś czego jeszcze nie rozumiecie to z czasem odpowiedź przyjdzie od Boga. Ludzie mogą czasami pomóc, ale ludzie także mogą Was sprowadzić na tą gorszą drogę, a Wy możecie nigdy nie poznać prawdy. Zachęcam do czytania Słowa Bożego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie do nie dajcie się
uważam że ta osoba która tyle tu pyta i czyta tę księgę powinna zasięgnąć porady dobrego psychoterapeuty, nie chcę jej oceniać ale widać u niej bardzo wielie niedowartościowanie i zagubienie - na to nie pomoże żaden kurts cudów. wiem co piszę, gdyż byłam w takim stanie jak ona, choć nie w aż tak beznadziejnym jak ona. poczytaj jej posty a sam zobaczysz. nie mam na celu obrażenia jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie do nie dajcie się
uważam że ta osoba która tyle tu pyta i czyta tę księgę powinna zasięgnąć porady dobrego psychoterapeuty, nie chcę jej oceniać ale widać u niej bardzo wielie niedowartościowanie i zagubienie - na to nie pomoże żaden kurs cudów. wiem co piszę, gdyż byłam w takim stanie jak ona, choć nie w aż tak beznadziejnym jak ona. poczytaj jej posty a sam zobaczysz. nie mam na celu obrażenia jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jupiterr
ja mam stały nick jupiterr! ale to nie jest WAŻNE ważne byście nie oczerniali tak tej grazyny bo ona ma prawo tu pisac tak jak kazdy. czy wy tu cos wnosicie oprocz nasmiewania sie z niej, wyszydzania i narzekania? pytanie za 100 pkt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtgjsrh
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jupiterr = grazynaa..
:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do odczytaj
"Chodziło mi zwłaszcza o to co mówi Artur w 22.02 minucie o homoseksualizmie. Nie wiem jak to rozumieć, nie znam się na tym. zawsze patrzę czy ktoś jest dla mnie po prostu dobrym człowiekiem i co robi a nie co mówi, reszta się nuie liczy. Być może masz rację co do orientacji, chociaż nie przywiązuję do tego uwagi." jeśli konkretnie mi napiszesz, czego nie rozumiesz wtedy postaram Ci odpowiedzieć. Artur dobrze powiedział, powiedział to zgodnie z tym co mówi Bóg: a mój Bóg mówi: stanowczo nie. Co tutaj więcej pisać? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt się nie wyśmiewa,zobacz
jej wpisy to może coś zakumasz:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie dajcie się
nikt tutaj nie zamierza oskarżać ani potępiać, ale jeśli mówi głupoty to dlaczego mamy na to przyzwalać? każdy ma swobodną możliwość wypowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie dajcie się
nikt tutaj nie zamierza oskarżać ani potępiać, ale jeśli mówi głupoty to dlaczego mamy na to przyzwalać? każdy ma swobodną możliwość wypowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jupiterr
żeby nie było ja tu jestem od niedawna, nie czytałem początków tego tematu! mimo, że jest osobą zagubiona ma prawo tu pisać, bo nie zauwazylem, ze kogos krzywdzila, moze jedynie wkurzac osoby nadpobudliwe i nerwowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jupiterr
ja tez raz pisze jako kobieta a raz jako facet :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wsydz sie na kafe to norma
;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fiuu ale temacik leci dalej widzę :) W sumie chyba dobrze.Jeden z normalniejszych na kafe :) Przynajmniej jest tu spokoj i kultura. I całe szczęście, nie dajmy się :) Wiecie co, nie czytałam dokładnie wszystkiego, ale gdy zaczęłam czytać-te pierwsze 7 stron, to aż mnie lekko przeraziło.Naprawdę Autor mógł osobom pogubionym,niezle namieszać w głowie. Dla osoby nie znającej Biblii, czy będącej daleko od kościola, mogło to wszystko brzmieć bardzo wiarygodnie, bardzo atrakcyjnie, jako jakieś odkrycie wręcz. Cieszę się że piszecie to co piszecie, że jednak nie zwyciężyło to zamieszanie,tylko wątek wraca jakby ku realnej prawdzie.Był jeden taki smutny post, od dziewczyny(nie wiem czy to moze ta Grazynka o której wspominacie?) gdzie pisala że katolicyzm kojarzył sie jej wiecznie tylko z lękiem i kara za grzechy.Ja myślę że tutaj tkwi problem, że wiele osob trafia do sekst, właśnie z tego powodu, że ktoś im tak zamazał prawdziwy obraz Boga w religii katolickiej...A one same też nie umiały, nie miały moze dosc determinacji czy chęci szukania, ze nie znalazly same ,nie dowiedzialy sie czy tak jest naprawdę .Cały czas pokutują takie rozne przykre mity o KK.I potem się człowiek gubi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jupiterr
dalej nie wiem co złego widzicie w tym co pisze budzac sie mozecie mi wyjasnic??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odczytaj!
Też mnie bardzo cieszy, że są ludzie świadomi i znający Biblie, którzy dostrzegają różnice w szczegółach ;) Kiedy byłem typowym katolikiem nie znałem Pisma Świętego, to ja kiedyś też miałem taki obraz Boga, który szuka błędu u człowieka i jest surowy, karze za grzechy i co najgorsze. ale o czym to świadczy? o tym, że władze nie przekazują prawdy biblijnej? to że prowadzą owieczki, ale te owieczki nie wiedzą najważniejszego? Bo taka jest prawda nie oszukujmy się, wszystko jest tak przekazywane w KK i z taką mała wiarą i często to jest wypaczone, że jak człowiek weźmie w rękę Biblie to dopiero odczuwa Bożą moc, siłę, a wiara staje życiem. Dopiero człowiek uświadamia sobie o co chodzi i jak wiara jest przekazana, oraz to jak ważne to wszystko jest. Ja w Kościele Katolickim, nie dostrzegam odpowiedniego przekazu wiary, nie dostrzegam dotknięcia Bożego, a poznałem prawdę w Piśmie Świętym i ta wiara różni się od tej która jest w tej instytucji,. Być może, ktoś odnalazł się właśnie w katolicyzmie, ale ja nie. Wiadomo są istotniejsze sprawy niż denominacja, ale kiedy tak wiele błędów się dostrzega w tej instytucji, jeśli miałem tak spaczony obraz Boga przez wiele lat, gdy spojrzałem do Pisma Świętego, to wręcz wszystko ze mnie spadło. Poczułem się wyjątkowo, bo w mojej głowie pojawił się inny obraz Boga, ale także same plusy z wiary i wielkie wsparcie w "Tacie z nieba" :) Dziwi mnie, że gdy dzisiaj mówię o Bogu wśród katolików to często robią oczy jak 5zł jakby nie znali takiego Boga. To wszystko jest ważne, bo czasami możemy wcale nie chcieć poznawać "takiego Boga jak zostaje przedstawiony, a właściwie nie zostaje dobrze przekazany w KK" Warto się zastanowić, dlaczego tak wiele ludzi jest się gubi, choć są katolikami tak jak się deklarują. Jupiterr jeszcze nie wiesz co jest złego w tym co pisze autor? zacznij czytać Pismo Święte, a sam się dowiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odczytaj!
Też mnie bardzo cieszy, że są ludzie świadomi i znający Biblie, którzy dostrzegają różnice w szczegółach ;) Kiedy byłem typowym katolikiem nie znałem Pisma Świętego, to ja kiedyś też miałem taki obraz Boga, który szuka błędu u człowieka i jest surowy, karze za grzechy i co najgorsze. ale o czym to świadczy? o tym, że władze nie przekazują prawdy biblijnej? to że prowadzą owieczki, ale te owieczki nie wiedzą najważniejszego? Bo taka jest prawda nie oszukujmy się, wszystko jest tak przekazywane w KK i z taką mała wiarą i często to jest wypaczone, że jak człowiek weźmie w rękę Biblie to dopiero odczuwa Bożą moc, siłę, a wiara staje życiem. Dopiero człowiek uświadamia sobie o co chodzi i jak wiara jest przekazana, oraz to jak ważne to wszystko jest. Ja w Kościele Katolickim, nie dostrzegam odpowiedniego przekazu wiary, nie dostrzegam dotknięcia Bożego, a poznałem prawdę w Piśmie Świętym i ta wiara różni się od tej która jest w tej instytucji,. Być może, ktoś odnalazł się właśnie w katolicyzmie, ale ja nie. Wiadomo są istotniejsze sprawy niż denominacja, ale kiedy tak wiele błędów się dostrzega w tej instytucji, jeśli miałem tak spaczony obraz Boga przez wiele lat, gdy spojrzałem do Pisma Świętego, to wręcz wszystko ze mnie spadło. Poczułem się wyjątkowo, bo w mojej głowie pojawił się inny obraz Boga, ale także same plusy z wiary i wielkie wsparcie w "Tacie z nieba" :) Dziwi mnie, że gdy dzisiaj mówię o Bogu wśród katolików to często robią oczy jak 5zł jakby nie znali takiego Boga. To wszystko jest ważne, bo czasami możemy wcale nie chcieć poznawać "takiego Boga jak zostaje przedstawiony, a właściwie nie zostaje dobrze przekazany w KK" Warto się zastanowić, dlaczego tak wiele ludzi jest się gubi, choć są katolikami tak jak się deklarują. Jupiterr jeszcze nie wiesz co jest złego w tym co pisze autor? zacznij czytać Pismo Święte, a sam się dowiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×