Kto tak jak ja czeka teraz czy jest w ciąży?

migotko, nim się obejrzysz i Albert będzie taki :) dori, no właśnie bo to niedługo roczek Was czeka :D ale ten czas leci... masakra :P

hej kobity melduje sie ze zyje :D i was czytam pozdrawiam

hej melduje sie ze zyje dziewczyny :D pozdrawiam

hej :) edzia!!! :D właśnie wczoraj sobie o Tobie myślałam :) napisz co tam u Was??

Hejka.... Jeszcze nie czytalam.postow wczesniej...:p U nas jakos leci. Maly chory na dal. W ciagu dnia jest ok juz nie marudzi bawi sie smieje, apetyt jeszcze nie wrocil. Gozej w nocy bo biedny jak kaszle to placze. Siada bymu bylo lepiej odkaszlnac i rakim sposobem czesto sie przebudza. Umie robic juz brawo, "indianina" ( zakryw dlonia buzie gdy mmruczy, spiewa) . Boski ten indianin. Przybija piatke. Na slowo aj aj tuli nos we wszystko co ma pod reka... Na dzwiek muzyki kolysze sie...haha... Migotka, jak Twoj chlopak? Pewno niezla gadula zniego... Natka, co Twoj synus jeszcze potrafi. Hihi no no niezly artysta w chodzeniu przegobil Leo a miesiac mlodszy...

Kobity my narazie planujemy chrzest :) Potem urodziny :p :) Edzia, franco co nie piszesz :p :p pisaj szybko co u was jak niunia sie ma? Wrocilas do pracy ? Migotka, dajesz malemu juz cos innego do jedzenia niz cyca? U nas sniegu naaaasypalo...dawno tyle sniegu nie widzialam. Juz powoli szaleje tydz juz siedze w domu... :( od wczoraj i ja kaszle i gardlo boli...ale co tam przejdzie. Byle malenstwu szybko przeszlo....

dori, grunt że jest mu troszkę lepiej, ale na pewno biedny pysiu się męczy :( zdrowiejcie szybko! :) oj oj na pewno to brawo cudnie wygląda :D kurcze ale te nasze dzieci już duże są :P a no widzisz, jedne dzieci potrafią to, a inne tamto, a Leo w ogóle ustoi sam tzn jak go podtrzymujecie? czy łamią mu się nózki? a co Ksawi jeszcze potrafi hmm... bije brawo, pokazuje "tu sroczka...", klęczy sobie, startuje do raczkowania ale jeszcze nie bardzo mu to wychodzi, bardziej cieszy go stanie :) no w łóżeczku się podciągnie, hmm.. wie gdzie jest mama, tata, babcie i dziadzia też już znajdzie, pokazuje nie nie- kiwa główką jak czegoś nie chce, a jak coś chce to mówi "da", przynajmniej tak nam się wydaje :) przekłada z pudełka to pudełka zabawki... hmm... reklamami się już interesuje... i nie wiem co tam jeszcze :P aa zapomniałam dodać że waży 9920 :P

dori, to jeszcze nie ochrzciliście?? u nas też śnieg, też siedze z małym w domu bo paskudna pogoda jest, to sypie, mróz, to znowu pada deszcz... masakra :O kurujcie się kochani! :)

Witam.Nie mam zwyczaju radzić się na forum,ale ta sprawa nie daje mi spokoju...Otóż problem jest tego typu:zawsze miałam regularne miesiączki.Cykl 28 dniowy a czasem 27.Ostatni raz mialam @ 12 grudnia 2012 i spodziewałam się dostać kolejnej @ 9 stycznia. Ponieważ raz z mężem się nie zabezpieczyliśmy znaczy 3 stycznia (wg moich obliczeń dzień niepłodny ale nigdy nie wiadomo),a @ nie miałam to 10 stycznia zrobilam test który wyszedł negatywny.Ale @ nadal nie było co wydalo mi sie bardzo dziwne poniewaz nigdy zadnej zatrzymki nie mialam.16 stycznia zaczęłam obficie dosyć krwawić,we krwi byly skrzepy i bardzo bolal mnie brzuch.Myslalam ze to @ ale nastepnego dnia wszystko ustalo.Zero krwawienia.Zrobilam drugi test-tez wyszedl negatywny.Nie wiem co o tym myslec...Prosze o podpowiedz.Czy ktos mial podobna sytuacje?Wiem ze powinnam isc do gin ale nie wiem czy on nie powie zebym w tej sytuacji jeszcze poczekala i skaze mi przyjsc za 2 tyg np...Prosze o odp!!!Sorki za dłuugii post...

Jestem jestem dziewczyny nigdy bym o was nie zapomnial wkoncu bylyscie ze mna od samego poczatku staran :D Julia ma sie siwetnie taki lobuz z nej, ze masakra,ale kochany lobuz moja mala ksiezniczka u was widze,ze tez chlopaki rosna jak ta lala nic tylko sie cieszyc :D tak Dori wrocilam do pracy to znaczy pracuje tak dorywczo 2 i pol godziny dzennie,ale to nam z mezem wystarcza :D obecnie maz jest na L4 bo cos mu strzelilo w kregoslupie, ale dajemy rade do Polski wybieramy sie 11 lutego takze odpoczniemy to tyle pozdrawiam

edzia pisz częściej :P a Jula na pewno jest słodka :) ile już ma ta Twoja księżniczka??? dori, co dajesz do jedzonka Leo? wprowadziłaś coś nowego? migotko co tam u Was?

edzia pisz częściej :) Jula na pewno jest słodka, a ile w ogóle ma Twoja księżniczka już?? dori, co dajesz Leo do jedzenia? wprowadziłaś coś nowego? migotko, co u was?? piszę drugiego posta, bo tamtego gdzieś wcięło :p

Witajcie Dziewczyny :) życzę wszystkim staraczką Fasolek jak najszybciej :) Jestem tu nowa staram się z mężem od roku o dzidzie :) niestety jak na razie bezowocnie ;( byłam w tym miesiącu wreszcie u lekarza i okazało się, że dokładnie wiem kiedy miałam owulacje ponieważ badanie odbyło się w dzień przed nią :) Pani doktor i tak wysłała mnie na badanie progesteronu w 25 dc i miałam całkiiem ładny bo 11,7 teraz natomiast mam 30dc i zaczynam się sterować. Z mężulkiem przytulaliśmy się intensywnie w tym cyklu a w szczególności w te dni, ale znowu jest we mnie strach. od owulacji praktycznie codziennie bolą mnie jajniki i macica. Czy w ogóle jest możliwe odczuć coś przed spodziewaną miesiączką?

hej baby ;) co tu tak cicho??? co u Was słychać? jak dzieci? :p u nas zima na całego, sypie, ślisko, mroźno... ja chce wiosne :D

Hej! :) U nas też mroźno i typowo zimowo, fajnie i niefajnie ;), bo codziennie nie wychodzimy, trochę się nudzi w domu ;) Bylismy w tamtym tygodniu u ortopedy, lekarz stwierdził że sporo lepiej, ale jeszcze pieluchujemy na stałe jakiś miesiąc i później już mniej, a w marcu kontrola i mam nadzieje, że już będzie koniec. Ogólnie ok, synek rośnie z dnia na dzień większy ;) dorcia, pytałaś czy coś je oprócz mleczka z piersi, na razie jeszcze nic, nawet do 6 miesięcy można tylko piersią, ja zamierzam powoli coś wprowadzać od 5 miesiąca, no zobaczymy :) natka, za rok już na sanki będziemy z naszymi smykami chodzić :D. oj ja w tym roku też wyjątkowo czekam na wiosne :) edzia, pisz babo! :D

To wyżej to ja ;)

Dziewczyny czy wy używaliście, używacie chust do noszenia maluchów?

migotko, na pewno będzie w porządku :) pieluch*jcie jeszcze i wszystko wróci do normy :) my też codziennie nie wychodzimy bo teraz pogoda zdradliwa jest, raz pada deszcz, za chwile śnieg :O ja miałam taką chustę pożyczoną ale nie używałam, kilka razy na szelkach małego nosiłam :)

Hej baby! :) Co tam? :) Moja chusta już jest, ale jeszcze nie wypróbowałam, jest trochę z tym zamieszania na początku, ale podobno szybko się załapuje. No już cieżko z tym pieluchowaniem, bo teraz nosi dwie zszyte flanelowe na ubranku i to mu mocno ruchy krępuje zsuwa się...ale jeszcze trochę się pomęczymy, cały dzień w tym nie chodzi, kontrola w marcu. Fajny synek się robi, odkąd ładne trzyma główkę, to lubi leżeć na brzuszku, obserwuje sobie, ładnie przekręca się brzuszka na plecy i pleców na boki, gada jak szalony ;), no i wykopuje przewijak z łóżeczka :D. No i oczywiście wszystko do buzi, najlepsza zabawka, to rączka w buzi :D

hej :) i jak chusta już wypróbowana? z bioderkami wszystko będzie dobrze, zobaczysz... no ale teraz faktycznie, na pewno jest mu niewygodnie i ciężko by było tak wytrzymać cały dzień, nie ma co go męczyć :) to Ci figlarz :D teraz coraz więcej będzie potrafił :D tyle radości jest z takiego maluszka :D a u nas dzisiaj 9 miesiąc wybił :D ale to leci, masakra.. jeszcze 3 i roczek :D Ksawi też coraz więcej potrafi, gadatliwy jest że cho cho, zwłaszcza z rana jak wstanie :p nauczył się mówić "ne" i "ej", takie smyk fajny jest, nic tylko by się śmiał :D

Hej! :) Chusta jeszcze nie wypróbowana ;) Nie tyle chodzi o bioderka, bo są ok, wady nie ma, tylko ma trochę za małe odwodzenie, ale już niewiele brakuje do normy, więc się nie martwię. natka, weź tak ten czas leci :). ciekawe czy Ksawi przed roczkiem zacznie chodzić, czy tuż po :). a powiedź od którego miesiąca zasadzałaś go z podparciem? Oj sama radość i tak jak mi jakiś czas temu pisałaś już jest sporo lżej, nawet jak ma fazę że nie chce poleżeć samo, tak jak go zabawię, to nie trzeba nosić. Strasznie ciekawy świata jest ;). Jak go wsadzę do leżaczka i coś robię, to taki zafascynowany jest, że nawet rączek nie pcha do buzi tylko patrzy :)

coś mi dzisiaj ta kafeteria szwankuje, wysłałam post a nie widać :O

migotko, wszystko będzie dobrze :) też jestem ciekawa jak to z jego chodzeniem będzie, w łóżeczku już przestawia nóżki powoli :) a kiedy go sadzałam z oparciem, hmm... dokładnie nie pamiętam, ale coś jak miał 5 miesięcy to na spacery z nim chodziłam i właśnie siedział sobie w wózku i w domu też. Więc jakoś tak to było. :) czyli mówisz że Albercik grzeczny jest :) i oby tak było :D i Ty więcej zrobisz i sobie odpoczniesz, a i on jest zadowolony :D

Witam troche mnie tu nie było :) ale chciałam sie pochwalic :) robiłam dzis rano test (26dc) i wyszedł pozytywny. Tym bardziej sie ciesze że od ponad roku staramy sie z mężem a tu nie wychodziło mimo że mamy juz 7 letnie dziecko. Próbowałam juz z pomoca bromka i clo, potem clo+ pregnyl i monitporowanie cyklów. W końcu jakieś 4 miesiece temu odstawiłam wszystkie leki . Kolejna @ powinnam dostac w poeniedziałek- ciekawe czy jeszcze przybedzie...

dylah, gratuluje :) natka, o jak już kroczki stawia, to jest duża szansa, że zacznie chodzić i pewnie przed pełnym roczkiem :). a jak tam ze spaniem, jedzeniem? ogólnie nie mogę narzekać, wiadomo czasem ma gorszy dzień, czasem lepszy, 2 h to jeszcze sam nie poleży, ale jak pisałam o niebo lepiej niż na początku. zasypia sam w łóżeczku, tylko oczywiście ze smokiem. strasznie ciekawsi jest, ostatnio nauczył się piszczeć ;)

Doradzcie mi jakie teraz sa najlepsze witaminy do brania w czasie ciaży? Jak byłam w poprzedniej ( 7 lat temu) to brałam Materne. A teraz co brać najlepiej?

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5493266 tu jest podobny temat ... moglby ktos udzielic mi jakis odpowiedzi ?

hej babeczki :) daylah, gratuluję :) jeśli chodzi o witaminy to ja brałam prenatal complex, zawierają imbir, który łagodzi nudności i wymioty :) migotko, no mi też się wydaje że przed rokiem zacznie chodzić, no ale zobaczymy :) teraz kombinuje z raczkowaniem heh ze spaniem bardzo dobrze, bo albo przesypia całą noc, albo budzi się raz koło 1-2 :) a ogólnie to je ładnie, i wszystko mu smakuje, ale woli jeść to co i my więc za często mu nie gotuje zupek specjalnie dla niego :) a Albercik to teraz coraz fajniejszy będzie :) coraz więcej będzie potrafił i w ogóle :) grunt że jest grzeczny :P i zdrowy, bo to najważniejsze :)

Hej! :) daylah, ja brałam witaminy od 16 tc, według zaleceń mojego gina, wcześniej nie ma potrzeby, a nawet mogą szkodzić. mocno nie wnikałam jakie biorę, aby z jodem, tak jak gin polecił, więc kupiłam jedne z tańszych Femibion Natal Classic, ale głównie starałam się jeść zdrowo. natka, no to pięknie, śpi ładnie, je ładnie :). to pewnie jakaś zmęczona się mocno nie czujesz? mam nadzieje, że u mnie będzie podobnie ;). z jedzeniem też bym nie chciała świrować żeby np. do 2 roku życia tylko słoiki, papki :O

Dziekuje za informacje, ale rozumiem że kwas foliowy moge juz brac:)