Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciąża czy nie ciąża

Kto tak jak ja czeka teraz czy jest w ciąży?

Polecane posty

Hej! :) natka, aaaaaaaa gratuluje! :). Rewelacja że już urodziłaś, chociaż się nie naczekałaś i najważniejsze, że wszystko dobrze z tobą i z synkiem :) Trochę ze szpitalem miałaś pecha, no ale tego się nie da na 100 % zaplanować...ale to już nieważne :) Jak znajdziesz chwilę, to daj znać jak się macie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaniepokojona.
Witam was wszystkie i Was wszystkich . Mój problem jest następujący. Jestem dziewicą i nie kochałam się z chłopakiem,ale bardzo często się "bawimy" i chociaż nie przypominam sobie,żeby na paluszkach mu coś zostało to tygodniowe spóźnienie podsuwa mojej wyobraźni różne scenariusze. Wszyscy znajomi mówią,żebym się uspokoiła bo musiałby się dosłownie mówiąc spuścić na palce i je głeboko wsadzić,żeby coś z tego było,ale mimo tego stras niesamowity. Dodam,że w tym miesiącu nie podróżowałam,nie byłam przeziębiona. Istotne może być tylko to,że miałam infekcję ( przez otarcie nabłonka wejścia do pochwy) ,która trwała tydzień . Okres pojawił się ostatnio 29.03 i trwał 6 dni póki co nie boli mnie ani brzuch ani piersi. Wszystko jakby śpi. : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny :) mój mały śpi więc pisze i dziękuje wszystkim :) dorcia to super że Leo tak ładnie rośnie i że jest zdrowy ;) to jest najważniejsze :) czasem tak nastraszą człowieka a później się okazuje że to nie wygląda tak strasznie, grunt ze mu przeszło :) a Ty jak się czujesz? migotko super że czujesz już ruchy :D wspaniałe uczucie :) a ogólnie jak się masz? brzuszek już zapewne widoczny? edzia imię wybraliśmy Ksawery :) a co tam u Ciebie? my się czujemy dobrze, mnie jeszcze troche brzuch pobolewa i staram się dużo nie chodzić bo wiadomo jak to jest... poza tym mój synuś nie chce jeść z cyca, kupiłam sobie nawet specjalne kapturki na sutki i nic :O dostawiam go ciągle i dostawiam ale się uparł i koniec, więc ściągam pokarm i daje z butli. w nocy budzi się co 2-3 godzinki także nie jest zle. wlasnie sie obudzil wiec uciekam paaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki! :) natka, to dobrze że czujesz się dość dobrze, tym bardziej że to nawet jeszcze nie pełny tydzień po CC, duża ranka na brzuszku?...a Ksawcio to faktycznie uparciuch :D, ale spokojnie jak je z butli ładnie, to nie ma powodów do obaw :), zresztą jeszcze jest spora szansa, że załapie z cyca, może potrzebuje czasu :) natka, mocno się namęczyłaś zanim ci CC zrobili?a jak mężulek zakochany w synku? ;) Oj tak coś wspaniałego czuć ruchy maleństwa, ciąż od razu realności nabiera :)..wczoraj wieczorek jak trochę zaczęłaś przysypiać, to aż się lekko przestraszyłam, jak nagle poczułam kopnięcie, wiadomo jeszcze nie mocno, ale nie da się juz tego z niczym pomylić :) edzia, mówisz wróciły wspomnienia o ruchach maleństwa ;)...to odpoczywaj jeszcze i powoli zabierajcie się za robotę ;) dorcia, jak tam twoje dylematy z karmieniem, piersi bolą nadal? no to już tak jest, że różnie kobiety CC odczuwają i nacięcie krocza tak samo, czasem niektóre mówią, że CC to nic takiego, a urodzenie SN dużo sił ich kosztowało, a czasem zupełnie odwrotnie i nie chcą CC, kwestia organizmu, no i pewnie CC i nacięcie, też może mieć lepiej, czy gorzej zrobione...no loteria...super że tak szybko przy małym wszystko załapałaś :) monia, śnieżka, co u was? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
migotko rana nie jest taka duża, ja wiem ile może mieć 12cm może 13 ale nie więcej i jest na samym dole brzucha także będzie niewidoczna :) też jestem tego zdania że skoro z butli je ładnie to nie mam go co męczyć cycem bo pieron mały nie weźmie za skarby świata i co zrobić, mąż właśnie kupił mleko bo skoro Ksawery nie ssie to aż tak dużo pokarmu nie mam, będę mu dawać co drugi raz, zobaczymy na ile mi starczy :) co do tego czy się namęczyłam... oj powiem Ci że nawet cholernie, ale na spokojnie opowiem jak było :) a więc, w sobote po południu pojechałam do swojego szpitala na badanie bo już miałam dość mocne skurcze, zrobili ktg powiedzieli że jeszcze jest czas, ale wieczorem już było znacznie gorzej, więc nie chciałam czekać, przyjęli mnie na ginekologie a o 2 w nocy jakoś przewieźli na porodówkę i tam juz leżałam z rozwarciem na 2 palce, skurcze miałam coraz silniejsze ale rozwarcie dalej było takie samo, i tak do rana. Dopiero gdzieś ok 11 dostałam kroplówkę, po 5 min jakoś rozwarcie na 8cm ale małemu jeszcze głowka nie zeszła nisko, przy tym skurcze już jak diabli, dostałam zastrzyk przeciwbólowy- ogłupiający, trochę zelżyło, po kolejnych 5min miałam już pełne rozwarcie ale Ksawusiowi tętno zaczęło szybko spadać, z tego co pamiętam to mówili nie ma czasu, cięcie, znieczulenie ogólne, szybko po anestezjologów i na salę... obudziłam się koło 13 już po wszystkim, nie mogłam mówić po tym znieczuleniu, do teraz mnie drapie w gardle, ale na znieczulenie w kręgosłup nie było czasu. trochę przeszłam ale teraz jak patrzę na synka to już nic się nie liczy :D a mąż to zapatrzony, tylko wróci z pracy i już do wieczora ani przebrać go nie mogę, ani nakarmić bo on cały czas jest przy nim heh cieszę się że u Ciebie też wszystko dobrze kochana :D no takie kopniaki to czasem aż zerwią, przyzwyczajaj się do tego :) a powiedz jak się ogólnie czujesz?? co tam u reszty dziewczyn?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaski.... Edzia a wy nadal w wanience sie kapiecie? ja jak tylko maly zacznie siedziec moze nawet wczesniej chce go nauczyc w wannie, bo wiem jakie sa potem z tym problemy jak dziecko starsze. Migotka fajnie ze czujesz ruchy ja o "naszych pierwszych kopnikach" nie myslam ze to jets "to" dopiero gin mnie uswiadomil :D. Uczucie niesamowite a ile radosci sprawia mmm az sie chce znowu brzuszka:P:P Natka u bidulo to sie wycierpilas ...jak pomysle o moich skorczach i porodzie cale 4 .17 godz to nie moge sobie wyobrazic twoj porod tyle godz :(. Najwazniejsze ze Ty i Ksawus dobrze wszystko zniesliscie :). Ja tez dostalam ze szpital te kapturki, super sprawa bo sutki prawie wogole nie bola. Moj Leo tez nie chcial ssac sam ale po kilku dniach szlo mu nawet dobrze...tyle ze karmienie na lezaco ani dla mnie ani dla niego nie byla wygodna i przeszlismy na butle. Oj ciesz sie ze masz mniej pokarmu nie zycze nawet wrogowi tego co mam ja. U nas tez Tata po przyjsciu z pracy zajmuje sie synusiem :D a ja mma chwile zeby zajac sie soba :D (czytaj. Wybrozniam cyce do zera zeby poczuc 30 min ulge) :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć babki! :) natka, to dobrze że ranka niewidoczna i nie jest dla ciebie uciążliwa :) jak tam z karmieniem, jakieś zmiany? :) No to faktycznie poród nie miałaś taki prosty. ale i tak szybko wyszliście ze szpitala. zastanawiam się dlaczego teraz aż tak dużo CC się robi, znak czasu, czy coś innego, podpytam o to gina... A powiedz jak tuż po urodzeniu, dałaś radę wszystko przy małym robić? A ja ogólnie czuję się dobrze :), nie mam żadnych uciążliwych dolegliwości, powoli zaczyna mi się częstsze sikanie, no ale to nie jest przecież dolegliwość ;) dorcia, Leo już ponad miesiąc ma, pewnie kawał chłopa już co? ;) doszłaś już w pełni do siebie? czyli bez zmian z nadmiarem pokarmu? Fajnie macie dziewczyny że wam tak dużo mężowie pomagają i zajmują się dziećmi...:). Ostatnio gadałam ze znajomą mieszka w Irlandii, mąż całe dnie w pracy, ona sama z rocznym dzieckiem i jak przyjdzie z pracy też się nie kwapi w ogóle, do jakiegokolwiek zajmowania się córką ...także ciężko, bo rodzina daleko, a ona sama non stop zajmuje się dzieckiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka... Migotka...jeszce chwila i bedziemy czytac ze juz urdzilas...jak ten czas leci... Tak Leo w srode bedzie mila 6 tyg. i faktycznie kawal chlopa :) rosnie w oczach :). No szczesciary z nas ze M pomagaja. Migotka..czytalam w necie ze lekarze wola zrobic cc czy ckrocza bo to poprostu szybciej i wygodniej dla nich. Czesto sie slyszy jak kobiety mowia jak lekarze przy prorodzie twierdza cc bo oni juz sily nie maja ... no coz. Tak juz w miare doszlam do siebie ckrocza juz prawie wogole nie boli a wczoraj pierwszy raz wykapalam sie w wannie :P:P:P uu bosko bylo :D :D , prysznic idzie w odstawke na wile miesiecy :D :D. Cyce nadal bola sa dni ze wydaje mi sie ze jest lepiej a tu zaraz dosteja takiego pawera ze znow mam ochote je poprostu odciac :(. Dzis Leo ma wizyte u pediatry poprosze by mi cos przepisala :) bo inaczej sie wykoncze :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ano dorcia, leci leci...za moment połowa ciąży, a ja tego jakoś nie czuję :D, że już...choć maleństwo daje znaki o sobie :) Kurczę to faktycznie masz dylemat, szkoda nie karmić, jak tak dużo masz pokarmu i mały super rośnie, ale przecież tez nie będziesz się katować, bo choćby do pół roku małego, to jeszcze sporo czasu...No ale może lekarka ci jakieś konkretne sposoby na zmniejszenie poda. A czemu prysznic idzie w odstawkę na wiele miesięcy? ;) Ja dziś odpoczywam po tygodniowej wojaży :D. Było miło i fajnie, ale jednak w ciąży, mimo że brzuszek jeszcze mały, to daje w kość coś takiego.musiałam porządnie odespać i pobędę dziś sama, to raz dwa się zregeneruje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze co do tych częstych CC w Polsce, to właśnie logicznie biorąc, nawet bez wielkiej wiedzy medycznej, to wydaje się, to dziwne, że aż tyle w Polsce się robi CC...no ok jak są wskazania przed porodem i w czasie, to ok, ale czy faktycznie aż tak często są dorcia, a jak jest w Austrii? W końcu jakby nie było CC, to interwencja chirurgiczna, rutynowa, no ale jednak. Czasem mi się wydaje, że może po prostu wydolność organizmu kobiet dziś jest mniejsza, niż kiedyś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
migotka...a prysznic dlatego, ze przez ostatnie 6 tyg byl tylko prysznic balam sie z ta moja rana do wanny wchodzic. A prysznic bralam chyba z 8 razy na dobe :P zeby rana szybciej sie goila(tak zalecicliw szpitalu) . Sumujac ... to chyba duzo prysznicow...zatesknilam bardzo za wanna wiec od wczoraj wraca do lask :D :D. Co do cc w austrii to oczywiscie tez wykonuja...i na zyczenie i w naglych wypadkach i jezeli lekaz zaleci...ale cc sa wykonywane sporadycznie. I kobiety sie na nie nie decyduja bo wiedz ze jednak to w pewnym sensie operacja a i lekarze nie ida tu na latwizne i cc sa wykonywane tylko gdy jest zagrozenie dla dziecka lub matki. Teraz jest podobno madne rodzenie sn :P:P. A i slyszalamz ze lepiej gdy kobieta sama popeka niz jak jest wykonana ciecie :P:P oj juz nie moge sie doczekac tej wieczornej wizyty u pani doktor czekam jak na zbawienie. Do gina ide w piatek na kontrole...no jestem bardzo ciekawa. Migotko? a wiadomo co u Ciebie w brzuchu za pisklak pomieszkuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze co do cc wydaje mi sie ze kobity teraz wcale nie sa slabsze tylko wygodniejsze, zarowno lekarze :P:P. Teraz wiem ze na cc bym bez powodu sie nie zgodzila. cc to jednam operacja a nacicie krocza? to tylko naciecie mniejsze cz wieksze ale sie wygoi i sladu nie bedzie:P:P Migotka a co na urlopiku byliscie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehehe wiecie...w wien w mies. marcu i kwietniu masakrycznie duuuuuuzo urodzilo sie chlopcow nie wiem ile procentowa ale podobno baaaaaardzo duzo (tak mowili na w urzedach gdy bylismy po akt ur, czy zameldowac synusia) najbardziej widac to po sklepacg :D regaly z ubrankami chlopiecymy swieca pustkami a dla dziewczyek az uginaja sie. :D chodze niemal co 2 dzien na zakupy zeby cos upolowac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej baby ;) ja na chwilę :P dorcia to dobrze że u Was wszystko w porządku i że dochodzisz powoli do siebie :) a kąpiel w wannie... zazdroszę :P ja przez ok 4tygodnie mogę zapomnieć o wannie :( tylko prysznic no ale trudno... migotko z karmieniem brak nowości, mały dalej nie chce cyca i koniec kropka, ale trudno, grunt że z butli je ładnie, już mu się pysie zaokrągliły. w piątek mam z nim iść do lekarza i w tym tyg trzeba go zarejestrować :) a w szpitalu dostałam synusia w poniedziałek dopiero, jak już mogłam powoli wstać i chodzić więc jakoś sobie radziłam ale jak byłam zmęczona to pielęgniarki się nim zajmowały, dopiero we wtorek nas przenieśli na salę gdzie byłam z nim już 24 na dobę do samego końca ;) poza tym jutro ma przyjść do nas położna środowiskowa :) ja się czuje dość dobrze, tylko czasem spanie mnie łapie :P brzuch już nie boli, rana się ładnie goi więc wszystko powoli do przodu :) a teraz uciekam już do mojego królewicza bo słysze że się budzi :) trzymajcie się, jak tylko będę miała jak to się odezwe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nata...to milas czas zeby odespac po porodzie...u nas dzidzia od poczatku jest z mama 24/24 :) wiec w szpitalu trodno o wyspanie sie :P. 4 tyg to nic ja 6 tyg do wanny nie zagladalam :). Ale czas zleci i ty bedziesz mogla wykapac sie w wannie pelnej piany :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dorcia, no właśnie trudno zaprzeczyć temu co napisałaś...ale powiem ci jeszcze tak z drugiej strony, to jak się przekonałam przy cp i po, to jednak i medycyna mało logiczna jest, wiele różnych przypadłości nie ma wyraźniej przyczyny, nie ma objawów, albo tak minimalne, że trudno to rozgryźć...ale z tym nie zgodzeniem się na CC, to chyba przesadzasz ;)...jednak w takim wypadku to lekarz wie najlepiej, a kobieta w trakcie porodu często, też jak to się mówi traci głowę ;) no właśnie jeszcze moje pisklątko się z płcią nie ujawniło :). ale 15 maja będzie USG w 20 tc i już może wtedy się dowiemy, ostatnio miało nóżki razem i nie było szans się dowiedzieć :D To ciekawe że tak dużo chłopców się urodziło :D Byliśmy na takim małym wyjeździe na Roztoczu, trochę u rodziny, no ale zawsze tydzień oderwania się :) natka, no to pięknie, że ładnie je z butelki :) a właśnie jak z tą położną środowiskową, zawsze przychodzi po porodzie? Czekamy na jakies fotki Ksawcia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dori u nas po porodzie sn też tak jest, nie wiem jak z cesarką, ale ja rodziłam nie w tym swoim szpitalu tylko w innym a tam dziecko dają na drugi dzień i to nie cały czas jest z Tobą, z resztą po znieczuleniu ogólnym w niedzielę nie byłabym w stanie się nim zająć. jasne że zleci :D i też się będę mogła wylegiwać w wannie :P migotko położna zawsze przychodzi po porodzie, przynajmniej u nas, kilka dni po, potem za miesiąc i jakoś za 2 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie, ja też słyszałam że przy cc zabierają dziecko na bodajże 24 h, podejrzewam, że nie tylko w Polsce tak jest..niby mówi się że to zabieg, ale jak jest znieczulenie ogólnie, to właściwie, jak krótka operacja...więc ani ręką ani nogą tuż po, a co dopiero się maluchem zajmować...ale widać natka z wypowiedzi, że bardzo szybko do sobie dochodzisz, więc nie jest źle :) ale kurczę faktycznie nie pofarciło ci się ze szpitalem...dlatego też jak wcześniej już o tym myślałam wybiorę sobie dwa, ten najbliżej nas, podobno też ok i ten w którym pracuje mój gin. ale to bliżej porodu zastanowimy się konkretnie :) hmmm jakoś dużo ta położna do was przychodzi...ale to chyba zależy od miejscowości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie wam, macie wannę, my nie mamy :D natka, dorcia, maluchy śpią w łóżeczkach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobry wieczor mamusie :D jak wy to robicie,ze sie spotykacie na forum razem??? tez bym chciala :D my jutro lecimy do poslski kochane na tydzien takze tydzien moze nas nie byc chociaz bede sie starc tutaj zagladac moze mi sie uda napisac hehe dori ja nie stety kapie mala we wanience bo nie mam innych waronkow :( planujemy teraz z mezem zakupic wanne,ale wiesz jak to jest do czyjegos mieszkania dokladac,ale jak tylko przylatuje do polski to kapie mala w duzej wannie i nie mam z nia problemow ona poprostu uwielbia wode :D i mogla by w niej caly dzien siedziec :D migotka ale ci zazdroz=szcze tych ruchow a na kiedy masz termin porodu bo chyba nie doczytalam?? natka teraz to pewnie jestes szczesliwa wiem co czujesz, a jak bedziesz patrzec jak sie rozwija twoje dziecko to zobaczysz wtedy jaka bedziesz dumna :D hm... piekna sprawa widze ze piszecie na temat porodow cc czy sn moje zdanie jest takie, ze jak dziecko przechodzi przez kanal rodny to jest bardziej przywiazane do mamy tak przynajmniej tez lekarze twierdza( oczywiscie jak jest zagrozenie zyciu malenstwa to trzba zrobic cesarke)ale nie rozumiem kobiet ktore bez powodu decyduja sie na cc ale kazdy ma zdanie na ten temat. ja tez rozwazal czy cc czy sn i teraz 2 raz bym sie nie zastanawiala tylko od razu bym powiedzial ze chce rodzic naturalnie... dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas tez przychodzi polozna po paru dniach po porodzie do domku i patrzy czy wszystko ok z malenstwem wydaje mi sie ze wszedzie tak jest :D A i moja Julesia spi z nami w lozku niestety :P ale to tylko dlatego ze jestem wygodna i niechce mi sie wstawc do niej zeby dac cycysia :D hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
migotka...w nocy mojej malenstwo spi gdzie sie je polozy :D :D po kapieli miedzy 8.15 a 8.45 zjada butle i odlatuje :D :D Budzi sie w nocy miedzy 2 a 3 tez tylko na butle :D pol przytomny ja wypija beknie jak stry dziad i zasypia w sek by znowu obudzic sie miedzy 5 a 6 :D i wtedy to juz tak szybko nie usnie :P:P potrzebuje godz na zabawe:D. Wracajac do pytania :D :D tak spia w nocy zawsze w lozeczku a w ciagu dnia roznie :) na spacerku przesypia w wozku 2 do 4 godz(jak sie posiwece i spaceruje z okropnym bolem cycow plenych mleka) a jak w domu to spi po 30 min do 2 godz wiec nie zawsze klade go wtedy do lozeczka. a Ty jka tam szykuje juz wyprawke dla mlucha? No ja nie wiem jak tu jest z cc czy odrazu daja dzicko czy odczekuje te 24 godz. ale z tego co zauwazlylam bedeac w pokoju pielegniarek dzieciecych to opiekowaly sie tylko wczesniakiami i dzieciaczkami zostawionymi przez mamcie na pare chwil gdy te poszly sie np. kapac. Ja po moim cieciue tez ruszyc sie nie moglam a siku robila do nocnika :x ktory przyniosla pielegniarka...dopiero gdzies po 12 godz. pozwolono mi wstac. Wiec wydaje mi sie ze te 24h po cc u nas (w Austri) nie maja bytu. No a pozatym bardzo tu stawiaj ja bliskosc matki z dzieckiem od pierwszych sek. zycia dziciatka wiec tez watpie by zabierano je az na 24 h od matki. No ale to pewno w roznych szpitalach i krajach inaczej wyglada. U nas nie ma poloznych ktore przychodza do domu...tzn sa moze przyjsc ale czesc kosztow ponosic trzeba samemu...takze ja nie kozystalam nawet nie czulam takie potrzeby... No w pl z tymi szpitalami to masakra...ciesze sie ze tu jets inaczej "zaklepuje" sie juz na samym poczatku miejsce i musza przyjac i przyjmuja chocby mieli lozko na korytarzu postawic. Migotka jak brzusio pewno juz pieknie rosnie? ile przytylas? a jak wogole sie czujesz jakies dolegliwosci typowo ciazowe? czy tylko jak pislas siku i zmeczenie? Natka a jak wychodzi Ci opeka i kapiele malego? tez tak jak u mnie wszystko instynktownie bez problemow? Monia Edzia odezwac sie :P:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha Pani pediatra nic mi nie dala na te bolace cyce poradzila tylko mniej pic, pic herbate mietowa, zadziej i mniej sciagac pokarm lub przystawiac dzidzie do cyca ... no i mma isc do swojego gina bo to on ma cos z moim dolegliwoscia zaradzic. Czekamy do piatku ... buuuuu. Moj synus wazy juz 4,800 (w bodach i czystym pampersie) a mierzy 58 cm. Wszytko w jak najlepszym pozadku dostal witamine K po raz juz 3 i cos na rota wirusy ale nie szczepione cos mu P. ped. wstrzyknela do buzki. Mamy w najblizszych 2/4 tyg. wybrac do ortopedy a do niej znowu na kolejan wizyte za 4/6 tyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki! :) edzia, miłego pobytu w Polsce :), fajnie że dość często jeździcie, nawet jak na krótko :) To już niebawem Twoje Julcia skończy roczek? :). Zleciało co? :) Ja mam termin porodu na 5 października, chciałabym bardzo urodzić w terminie ;) dorcia, no tak myślałam że ci ta pediatra nic nie przepisze, a stosowałaś te rady wcześniej, bo chyba coś o herbatkach miętowych pisałaś? ale już w piątek idziesz do gina, więc spoko :) Ale Leo rośnie, szok :D, nic tylko się cieszyć :) A co do mnie :). To jeszcze totalnie nic nie mam z wyprawki, niespecjalnie mnie ciągnie i już chyba poczekamy do tego USG 15 maja, może będzie wiadomo jaka płeć ;). No u mnie z wagą też dziwnie, już się zdążyłam przyzwyczaić ;), bo w 16 tc na wadze było 0,5 kg mniej niż prawie w 13 tc, no ale w 16 tc to jeszcze tak może być...teraz czuję że coś przybyło, nie martwi mnie to mocno że nie przybywało do tej pory, ale w 20 tc to już jednak wskazane żeby coś przybyło, no ale najważniejsze że dzieciątko rozwija się prawidłowo :) A brzusio ;), to powoli rośnie, ale zależy jak się ubiorę, bo tak typowo ciążowy, to jeszcze nie jest. Na jakieś dokuczliwe objawy też nie narzekam, w II trymestrze zyskałam powera :) monia, odzywać mi się! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) migotko drugi szpital to dobra sprawa, ja żałuję że nie pomyślałam o tym no ale nastawiałam się na ten jeden a wyszło zupełnie inaczej... trudno już po wszystkim, nie ma co gdybać :) ja po cc i znieczuleniu ogólnym nie dałabym rady się małym zająć, więc nie wiem jak to jest gdzie indziej no ale nam dali na drugi dzień dzieciaki, w 1szy tylko na chwilkę przywieźli pokazać :) no nasz śpi w łóżeczku i tak muszę wstawać robić flachę :P no ale wczoraj spał z Nami w łóżku :D także podejrzewam że będzie się i tak zdarzało :) a jak brzusio??? widoczny bardzo? pytałam kiedyś ale mi nie odpowiedziałaś :P edzia no jasne że się cieszę, radość nie do opisania jest :D piękne uczucie mieć dziecko i patrzeć jak się zmienia, robi postępy... :D udanego urlopu życzę :) odpoczniesz sobie trochę :) a jak Ci się uda napisać to byłoby fajnie :P dori no widzisz, u was położnych nie ma, a u mnie przychodzą na 3 wizyty :) podejrzewam że gdyby u nas tego nie było, tylko taka hm.. zachcianka rodziców to też byśmy nie skorzystali no ale skoro już jest taki przepis to cóż, niech przyjdzie i oglądnie :P co do kąpieli i opieki to tak jak u Ciebie, jednak instynkt matki działa :) choć czasem przychodzi do mnie mama sprawdzić co i jak :P a co tam u śnieżki? i moni??? a to jest mój Ksawuś http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1845608594499c22.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ffeb40814fdca510.html :D no a teraz już na mnie czas :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
migotka...mi to sie sporo przytylo...a ostani mies. ciazy to juz sie ze strachu nie wazylam :(. Ale waga spada codzinnie po kreseczce :P:P:P. Co do tych tabletek na zatrzymanie lakatacji to sie doczytala ze w pl przepisuje je wlasnie padiatra albo gin :P:P ale u nas jest inaczej. podejzweam ze ze wzgledu na to ze kazdy ma swoja E/card i jak ja bym ze swoaj e card do pediatry musiala isc :D :D no troche smieszne nie pomyslam wczesniej. Nataka slodki ten Twoj dzidziol mniam by sie chcialo schrupac :):):) to ty sciagasz pokarm czy maly je mmodyfikowane? w nocy nie potrzebujesz sciagac? ja bym chyba sie wsciekla, w nocy obowiazkowo 2 razy w sumie jakies 300ml musowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
edzia...udanego pobytu w pl. Jasne ze nie bedziesz komus prezentowac wanny no chyba ze chcecie pomiszkac dluzej... ale skoro w pl mala nie boi sie wanny to probliem z glowy :). pora na spacerek taka piekna pogoda :P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
natka, no uroczy ten Twój Ksawery, piękna kruszynka :) o brzuszku post wyżej dorci odpisałam ;) Ja po tej cp, to już wolę mieć jakiś awaryjny plan i chyba na położoną prywatnie też się zdecydujemy, jednak mam obawy bez, poza tym w Warszawie tak jest, że często odsyłają (mówię o tych lepszych szpitalach), jak się nie weźmie położonej, w szpitalu gdzie pracuje mój gin mają mało miejsc dla rodzących, więc podobno prawie to niemożliwe dostać się tam, jak się nie ma lekarza prowadzącego...no zobaczymy ale pewnie w jednym szpitalu który będzie jako ten główny, to weźmiemy położną, a w drugim nie, tylko obejrzymy warunki... tak trzymać, niech śpi w łóżeczku ;) a jak spacerki, już są? natka, ja cię rozumiem samo znieczulenie ogólne, to niezły wstrząs dla organizmu, a co mówić o ranie i jeszcze zajmowaniu się małym. ja co prawda przy tej laparo nie czułam się źle po, ale samo wycieńczenie i to znieczulenie robi swoje...poza tym ludzie różnie reagują po znieczuleniu ogólnym, czasem to nawet świadomość odbiera na jakiś czas ;) dorcia, no cholera wie jeszcze ile mi przybędzie, ja jestem prawie w połowie, więc czas największego przybierania na wadze przede mną. no tak dorcia lecząca się u pediatry :D e spoko, jak szybko spada ci waga, ściąganie pokarmu podobno nieźle kobiety wysusza ;), także tylko patrzeć i będziesz znów laska :) To nieźle ci młody śpi na spacerze, jak suseł :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie!!!!! Nata SERDECZNE GRATULACJE!!!!! Super że urodziłaś i wszystko jest git z Ksawerym :) Szkoda że miałas cc ale siła wyższa;) Śliczny jest i duży chłop .....i więcej nie napiszę bo Alek się obudził:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×