Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciąża czy nie ciąża

Kto tak jak ja czeka teraz czy jest w ciąży?

Polecane posty

hej :) dori nie przejmuj się, też tak czasem mam... spisze się jak głupia a tu nic :O jak tam synuś??? jak Ty się czujesz?? ja dzisiaj jakaś niewyspana, ciągle się budziłam w nocy. Dopiero po 5 usnęłam mocno i obudziłam się o 8 :) trzeba trochę posprzątać, ale jakoś nawet weny nie mam. Podbrzusze mnie od rana boli, więc chyba muszę dzisiaj trochę zwolnić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) dori nie przejmuj się, też tak czasem mam... spisze się jak głupia a tu nic :O jak tam synuś??? jak Ty się czujesz?? ja dzisiaj jakaś niewyspana, ciągle się budziłam w nocy. Dopiero po 5 usnęłam mocno i obudziłam się o 8 :) trzeba trochę posprzątać, ale jakoś nawet weny nie mam. Podbrzusze mnie od rana boli, więc chyba muszę dzisiaj trochę zwolnić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! :) Wczoraj byłam na wizycie, z maleństwem wszystko dobrze, jaka jestem szczęśliwa :) :) :) Ładnie rośnie, ma już blisko 10 cm, posłuchaliśmy serduszka :) Tylko jak zwykle mamuśce coś wychodzi dziwnego, jak z badaniami laboratoryjnymi ok, to wszyło mi wysokie ciśnienie krwi, jeszcze nie aż takie wysokie, ale z każdą wizytą mam wyższe (ale jeszcze w miarę normie), teraz już takie niepokojące...mam nadzieje, że to jednorazowo tak wyszło, bo w domu miałam już prawidłowe i wcześniej też zawsze ok. No zobaczymy gin kazał mi przez najbliższy miesiąc 3 razy dziennie mierzyć sobie w domu i ewentualnie wypisał receptę na lek obniżający, ale to dopiero, jak się będzie dłuższy czas takie 140 i wyżej utrzymywać...Ale myślę że będzie ok :) dorcia, niezły poród ;). ale to już tak z tym jest niby są tylko dwa sposoby urodzenia, ale to tak różnie u różnych kobiet wygląda, zresztą tak jak z ciążą, ale cóż, najważniejsze, że z tobą i z Leo wszystko dobrze :). fajnie że opisałaś, jak to wygląda w Austrii, mam wrażenie, że podobnie jak w Polsce. Właściwie to skoro parametry dziecka monitorowane, z tobą dobrze, tylko rozwarcia nie ma, to chyba nie było sensu cc robić. Czy byś wolała cc, czy jednak sn, tak jak miałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) migotko to super że z dzidzią wszystko dobrze :) a jesli chodzi o ciśnienie to jakie masz? kontroluj sobie w domu i myślę że nie będzie potrzeby zażywać jakichś leków, no ale w razie gdyby jednak to dobrze że lekarz wypisał Ci receptę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
natka, jak się masz? :) Moje pomiary ciśnienia: 1 wizyta- 100/70, 2 wizyta - 120/80, 3 wizyta - 130/80. 4 wizyta - 140/95 i to z ostatniej wizyty jest już za wysokie, no i systematycznie rośnie z każdą wizytą. Ale mam mocne wrażenie, że to przypadek :), w każdym razie będę monitorować. Znów mam 0,5 kg na minusie z wagą, hmmm, ale to dopiero 16 tc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
migotko, to faktycznie co wizyta masz wyższe ciśnienie, ale być może też dużo od pogody zależy, czy faktycznie taki przypadek że tak systematycznie Ci rośnie. a jeśli chodzi o wagę, to w sumie jak teraz jest na 0,5 na minusie to w sumie od początku nic nie przybrałaś na wadze? a ja się mam ok, tylko nogi puchną i te bóle podbrzusza coraz mocniejsze zwłaszcza jak dużo pochodzę, ale jutro ktg zobaczymy :) poza tym nie mam na co narzekać ;) nie jest źle jak na 37 tydzień :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic mi nie przybyło...właściwie waga od marca jest taka sama, bo na początku 2 kg mi spadło i teraz ciągle rozbieżności maksymalnie O,5 kg...myślisz że to źle? lekarz nic nie powiedział...wyniki morfologii są ok, dzieciątko rośnie, ja się czuję też dobrze. tylko że nie powiem że mam jakiś mega apetyt, jak to kobity w ciąży czasem mówią, jem po trochu wszystko, ale mało, dużo mi nie wchodzi. natka, jakie witaminy bierzesz? no to już pomału finiszujesz :), stresik jest, czy spokój? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sumie w 16 tygodniu to jeszcze różnie z apetytem i wagą :) teraz popatrzyłam w swoją kartę i w 15 tygodniu przytyłam zaledwie 1,5kg także skoro lekarz mówi że wszystko jest ok a dzidzia rośnie to wydaje mi się że wszystko jest w porządku, a gin wie co robi :) tyle że na następnej wizycie może zapytałabym, tak z czystej ciekawości, czy to nie ma nic wspólnego z tarczycą bo w ciąży może się pojawić, ja już pisałam o mojej siostrze że właśnie ona ma z nią problemy ale nie bierze żadnych leków bo póki co jej wyniki nie są na tyle złe a jej maleństwo też ładnie rośnie :) a jeśli chodzi o witaminy to ja biorę prenatal complex i omega3, ale te drugie biorę sama od siebie, lekarz nic mi o nich nie wspominał :) co do stresu to zależy kiedy heh jak mnie taki skurcz złapie troszkę mocniejszy to od razu włącza mi się myślenie jak to będzie, czy rozpoznam te właściwe, w ogóle czy sobie poradzę, ale tak to póki co spokój i opanowanie, wiem że mam jeszcze czas no ale z drugiej strony wiadomo że to różnie bywa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz rację, że powinnam zapytać, bo tak na prawdę nie mam pewności, czy lekarz zwrócił uwagę na moją wagę...a mi to nawet na myśl przyszło jakiś czas temu, żeby może TSH zbadać, ale wczoraj miałam ciężki dzień i w końcu zapomniałam, ledwo sobie o witaminach przypomniałam...bo mój gin jak zwykle o lekach i witaminach nie pamięta, brrr, aż mnie to wkurza. ale teraz pomyślałam że TSH to sobie mogę zrobić do przyszłej wizyty dla świętego spokoju, nie ma problemu. Będzie dobrze natka, ty opanowana kobieta jesteś, a to bardzo ważne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie, przynajmniej będziesz wiedziała, nie jest powiedziane że coś musi być nie tak z tarczycą ale tak dla samej siebie watro to sprawdzić, lekarz wiadomo mógł przeoczyć albo po prostu tak czasem kobiety mają i stwierdził że to nic takiego, ale kto pyta nie błądzi :) kurcze bardzo roztrzepany widać ten Twój gin skoro o tym nie pamięta heh dobrze że Ty masz głowę na karku :) a kolejna wizyta kiedy?? no ja myślę że będzie wszystko dobrze :) ba! musi być, koniec i kropka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No lekarz może przeoczyć, więc zawsze wychodzę z założenia, że trzeba pytać. No właśnie nie nazwała bym tego gin roztrzepanym, bo ciągle zapomina tylko o lekach, choć ostatnio spojrzał w kartę i sobie przypomniał że brałam antybiotyk, ale już o witaminach nic nie wspomniał :D. A chyba na pierwszej wizycie mówił mi, że witaminy to od 16 tc, więc teraz mam 16 tc...Jak przypomniałam, to dał mi jakieś próbki witamin, ale powiedział, że nie to że to reklama i on tych próbek nie lubi i proszę na to nie patrzeć ;), że mogą być zupełnie inne witaminy, tylko skoro ma, to daje ;). Ja już na ten wizycie we wtorek dokładnie poznałam jego podejście, o najważniejszych rzeczach niepokojących mówi sam z siebie, dokładanie i powtarza na początku i na końcu, to np. o ciśnieniu. Ale sam w szczegóły mniej ważne nie wchodzi, raczej czeka na pytania. Właściwie racja po co strzępić język, bo przecież nie każda kobieta chce znać szczegóły, a po drugie dziś kobiety choćby z netu dużo wiedzą, więc nie ma się, co powtarzać. Ale taka gaduła się z tego lekarza zrobiła, aż mój mąż to zauważył, ostatnio aż trochę przesadnie (bo więcej mógł jednak na temat powiedzieć), coś o polityce, Tusku, później o swoich dzieciach opowiadał, nawet coś o telewizji i necie, no tak od sasa do lasa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dał mi próbki witamin Ladee Vit i Centrum...ale ja się chyba zdecyduje na Feminatal N, no chyba że będą jakieś problemy z dostaniem ich, gin mi poleciał żeby były z jodem. Ciśnienie wczoraj dobre, dziś też, także jestem dobrej myśli :). Zresztą jakbym ciągle miała 140/90 i wyżej, to bym się wyraźnie źle czuła, a tak nie jest... natka, będzie dobrze i mam przeczucie, że urodzisz w terminie, czego ci z całego serca życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :P:P Migotka...u mnie bylo rozwarcie tyle ze zadnych boli nie czulam i KTG tez nic nie wskazywalo...jak mnie lekarka straszyla cc to sie poplakalm bo nie chcilam, w czasie porodu juz chcilam bo nie moglam wytrzymac z bolu :P:P. Bol dopiero przyszedl przy 8 cm gdzie jest o wiele zapozno na znieczulenie wiec rodzilam w 100% naturalnie. czy zdecydowlam bym sie na kolejny taki porod czy cc? hmmm sama nie wiem tak siak tak milam ciecie i bol jest podejzewam ten sam. No nie wiem co bym wolala. Super ze u was z malenstwami wszystko dobrze Migotka nie martw sie cisnieniem skoro w domu wychodzi prawidlowe a na wizycie podwyzszone to moze tylko stres. Migotka ja Ci wroze 100% dziewczynke :P:P :D :D Natka teraz czekamy na Twoj porod bo prawie na dniach 38 tc to juz termin :D U nas dobrze maly wypelnia mi caly czas . Czasem sniadanie jem dopiero na obiad :D :D. Cieplutko juz wiec codzinnie 2 x spacerujemy tak do 3,4 godz dzinnie. Nadal sciagam pokarm i karmie malego z butli ale czasem mam juz dosc tak mnie okropnie syski bola sa takie twarde i niemal nonstop z nich kapie mleko. Buuu jeszce max 2 mies. i daje sbie spokoj. W poenidz. bylismy na wizycie u lekarz Leo ma juz 55 cm i wazy 4 kg z hakiem :D . W sobote wybieramy sie na basen bo skoro jak bani doktor powiedzila ma zamalo miejsca w wannience to na basen z nim :D. Tatus sie z tego ogromnie cieszy i bardzo przezywa :D :D. Ubranka nadal ubieram 50 bo pasuja idealnie te 56 sa za szerokie i jakies takie wielkie sie mi wydaja ale pomalu przestawiamy sie i na 56 :D. Siedze juz w miare normalnie rana jeszcze boli piecze ale to juz nie ten bol co 3 tyg temu czy nawet tydz temu. Dzis bede drukowac fotki i bedzemy wklejac do albumu. No to chyba na tyle :D Pozdarwiam wszyskie mamcie i dzieciaczki ps. podam linka z jakas focie Leo :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AAAAAAAAAA dorcia, jaki piękny i jaki duży Leo, fajne ma włoski :) Aż się rozczuliłam :), jeszcze raz GRATULUJE! :) a to cię nacinali? myślałam że sama trochę popękałaś przy porodzie...no właśnie ciekawe czy ból jest ten sam przy cc i nacinaniu, chyba trudno to porównać, też zależy jak to zrobią....no widzisz i można urodzić sn bez znieczulenia :). Dobrze że już ci lepiej po tych cięciach, według mnie, to jak już ból minie, to jednak to jest na pewno lepsze niż cc, bo po cc, to jakieś zrosty się robią, rożne inne dziwne rzeczy po czasie mogą wychodzić...a jak miałaś tylko cięcia na zewnątrz, to się wygoi i szybko o tym zapomnisz, żadnych powikłań. a powiedz jak było po urodzeniu, jak szybko dostałaś małego i ile dni byliście w szpitalu, jak z opieką po porodzie? O to mały szybko przybiera na wadze, to dobrze :). A ja z nocami nadal taki aniołek? a może i się zestresowałam i ciśnienie skoczyło, fakt że tego dnia nalatałam się po mieście dod cholery i może to miało wpływ, no nieważne, bo teraz jest ok...:) jesteś kolejna, która mi wróży dziewczynkę! :D. ja sobie też wróżę dziewczynkę :D, ale pamiętasz, ze tobie też przewidywaliśmy dziewczynkę :D ale już teraz to totalnie mi obojętna jest płeć, jak to się mówi oby zdrowe dzieciątko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
migotka ja majego milam 24 godz na dobe przez 4 dni :D A wiec gdy tylko maly sie urodzil od razu wyladowal na moim brzuchu zrobil kupke :P:P:P taus przecinal pempowine a 2 lekarki zszywaly mamuske :D :D nie wiem co sie jeszce wokol mnie dzialo bo patrzylam tylko na mojego synka :). Po zszyciu zostalismy sami z polozna ja Leo i moi dzileny M :D. polozna z M wazyli i mierzyli Leo i po chwili znowu go tulilam. Odwiezli nas na sala poporodowa gdzie spedzilismy 2 godz. Potem juz na "normalna sale" Leo caly czas spal mi na piersiach. Pierwsze prawie 48h nie zmrozylam oka czowalam zeby on sie wyspal, nie chcial spac nigdzie indziej jak na moich piersiach. W 2 dniu przespalam sie 1 godz. A cale te 4 dni spalam w sumie moze 8, 10 godz.Dziciaczki sa 24 godz z mamami mozna je bylo zaniesc do pokoju pielegniarek dzieciecych jak np mama chcial sie wykapac lub w spokoju zjesc obiad... ja tego nie robilam. Wyszlismy w 4 dniu po maly stracil na wadze wiecej niz 7% mleko dopiero dostalam w 2 dobie wiecj nic dziwnego. W 2 dniu zycia Leo byla kapiel , kapalam go sama z pomoca bardzo milej polskiej "Pielegniarki Dzieciecej" . Takie sa tu stadardy dziecko pierwsza dobe spi tylko w pampersie drogiego dnia sie kapie i ubiera. 0 smoczka 0 dokarmiania mlekiem. Najmilej wpominam wlasnie te pielegniarki od dzidziaczkow i pielegniarki ogolne wszystkie bardzo mile, speadzilam w szpitalu tydz. wiec wszystkie mnie juz znaly :D :D mnie i moja historie :D. Koszmar dla mnie to polozna i lekarka ktore byly przy porodzie zadna dziecie nia urodzila ale najlepiej wszystko wiedza i wg. mnie mialy to w d..ie czy boli czy nie mialam urodzic i koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o do nocy to nie bede sie chwali bo M zakazal ale nadal jest tak ze miedzy 20 21 kapiel butelka i spac o 1 lub 2 w nocy butla spanie i kolejan butelka gdzies miedz 4 a 6 :D. wiec rewelacja!!! W nocy tez sciagam pokarm 2 razy bo inaczej bym umarla z bolu. Dobra mykam bo maly do godz. czasu powinien sie obudzic a musze jeszce mleko sciagnac i podgrzac a i pewno na spacerek wyskoczymy bo tak pieknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka :) zacznę od migotki :P to dobrze że o tych rzeczach ważnych pamięta, mówi i powtarza :) a jak coś zapomni to Ty mu przypominaj i już :) zdarza się, choć mnie by chyba drażniło jakbym musiała na każdej wizycie o coś pytać bo on to czy tamto przeoczył :P dobrze że ciśnienie masz w porządku :) wiadomo jak coś jest nie tak to człowiek to czuje, ja np czasem wieczorem czuje po sobie że coś ciśnienie mam wyższe bo rumieńców dostaje i jakoś tak dziwnie ale u lekarza mam zawsze 110/70 więc jest ok :) dori to troszkę przeszłaś, no ale nikt nie mówił że będzie łatwo :) wszyscy mówią że jak się ma już maleństwo na rękach to nic innego się nie liczy :) super że z Leo wszystko dobrze, niech Wam pociecha rośnie :D a jak jest ładnie na zewnątrz to szkoda siedzieć w domu :) spacery jak najbardziej wskazane :) jeśli chodzi o ranę to teraz już na pewno będzie coraz lepiej :) wszystko się zagoi, no wiadomo potrzeba czasu bo jednak to poród i nie taka łatwa sprawa jakby się wydawało no ale... :) i ślicznego masz tego synusia :D piękniutki jest!!!! ahhh :D :D a jeśli chodzi o mnie to zapis ktg bardzo ładny, jak to pani pielęgniarka powiedziała, wszystko jest w porządku :) mały oczywiście tak się ułożył do badania że wyraźnie było widać gdzie się znajduje he he aż się panie śmiały że do zdjęcia pozuje :P za tydzień w piątek wizyta i znowu ktg i wieeeelkie czekanie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o to faktycznie dość mocno inaczej jest po urodzeniu niż w Polsce, szczególnie z ubieraniem i kąpaniem...a nie było ci ciężko z kąpaniem, nawet z pomocą pielęgniarki? dużo młody płakał, płacze? ;) no niestety z położną i lekarzami, to loteria, no jak się trafi, dlatego w Polsce często kobity płacą za położną, wtedy przynajmniej jest gwarancja że potraktuje kobietę, jak człowieka...choć z drugiej strony jestem też w stanie zrozumieć, że lekarze i położne czasem tak mocno rutynowo podchodzą, to jednak jest bardzo obciążająca psychicznie praca i chyba się po prostu nie da inaczej, co nie znaczy, że to usprawiedliwia brak jakiejś ogłady. a powiedź dorcia, jak psychicznie się czujesz, oczywiście czuć z postów, że jesteś szczęśliwa, ale napisz tak coś od siebie :) już na basen z Leo, rozumiem że pediatra pozwolił? e tam z zapeszaniem, jak do tej pory dobrze śpi, to jest duża szansa, że tak będzie dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej natka, no to super, że jest dobrze, faktycznie wielkie czekanie :) no masz ciśnienie wzorcowe :), ale ja generalnie też takie mam, ale powiem ci że już się przyzwyczaiłam, że mi ciągle jakieś dziwne, ale nie groźne rzeczy wychodzą :D, te wysokie miano IgG toxo, dużo leukocytów i bakterii i brak objawów. gin już też przyzwyczajony, że to ta dziwny przypadek :D. No pewnie że to irytujące, jak lekarz ciągle o czymś zapomina, szczególnie o tym samych, czyli o lekach, witaminach, no ale to są i tak małe minusy, przy tym że jednak prywatnie, to jest ciągle dostępny, jakby coś się działo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak tak :) czekanie czekanie i chyba teraz będą najdłuższe tygodnie :P a u Ciebie to faktycznie zawsze coś, no ale wszystko się ustabilizuje, grunt że z dzidzią wszystko jest dobrze i że Ty się dobrze czujesz, bo chyba tak? a maleństwo się pewnie nie pokazało? bo nic nie piszesz o płci :P albo jeszcze za wcześnie, nie wiem w sumie, ja jakoś w 18 tygodniu się dowiedziałam :) a jeśli chodzi o poród w tym szpitalu co ja będę rodzić to z tego co się dowiadywałam, bo koleżanki rodziły bardzo dobrze traktują człowieka i w ogóle warunki sa w porządku :) po porodzie dają maleństwo wiadomo, pokazują jak przystawić do piersi i takie tam, potem je zabierają na chwilę, a później już cały czas dziecko jest z mamą, no chyba że chcesz pospać czy odpocząć to biorą go do siebie :) ale ja do tego mam znajomą położną więc nie jest źle :) zawsze to lepiej mieć jakieś wtyki he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a sorry, chyba wprost nie napisałam, no nie pokazało się :D, nie było szans, miało nóżki razem :D, ale może w 20 tc, bo teraz wizytę mam 15 maja. oj no to bardzo ważne mieć jakieś wtyki w szpitalu, przekonałam się jak nadal to w Polsce jest ważne przy tej cp... no właśnie ja widzę jeden wyraźny plus cc, że jak jest planowana, to się nie czeka, tylko jedzie się konkretnego dnia i ci robią, jak monia miała...a z sn to loteria :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak czuję się dobrze, mdłości praktycznie nie ma, tylko dla odmiany mam zgagę, czasem bardzo mocną, zależy od dnia, ale w dzień z reguły nie czuję się jakoś mocno senna, ale wieczorem, to czasem tak ok. 20 ścina, że szok...tylko łóżeczko wtedy. Oby tak dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to Ci dzidziuś :P no ale może się pokaże rodzicom :D chyba ze będzie maleństwo wstydliwe he he co do porodów to masz racje, szkoda że z sn tak nie ma :D no ale... co ma być to będzie, choć wydaje mi się że będę po terminie :) to dobrze że czujesz się tak jak czujesz :P i nie jest źle, a zgaga no cóż i ona się pojawia, trzeba jakoś to przetrwać i tyle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie śmiejemy się, że tajemnicza osóbka :D no pewnie że będzie dobrze, tyle kobiet rodzi, dorcia happy po porodzie, to i my damy radę :) nie no zgaga, to jest nic, nie mogę narzekać na samopoczucie :), właściwie funkcjonuje w dużej mierze normalnie, także ciesze się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak, może się na następnej wizycie to Wasze maleństwo pokaże :D a zgaga czasem jest uciążliwa ale grunt że ogólnie dobrze się czujesz :) ja pod koniec też miałam, teraz już mi przeszło :) co do porodu to jasne ze tak, po to kobiety są stworzone żeby rodzić dzieci :) trzeba przez to przejść i tyle :) także damy radę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobitki ale sie rozpisalyscie u nas pogoda nie za ciekawa Julcia wlasnie drzemie, a ja mam chwilke wiec pomyslalam ze napisze :D U mnie wszyscy zdrowi no 13 kwietnia Julcia miala byc szczepiona,ale byla jeszcze przeziebiona i przelozylam to z pielegniarka na 25 kwietnia.Ale jak bylam na wizycie to ja zwazylam i jej waga to 9kg250g :D migotka pytalas czy karmie tylko piersia oczywiscie,ze nie podaje zupki deserki sniadanka i kolacje mojej kruszynce, przeciesz ona ma juz prawie 11 miesiecy :Dtakze staram sie jej podawac juz to co my jemy tak pomalutku :) i ciesze sie ze wyniki sa dobre trzymaj tak dalej a cisnieniem sie nie przejmuj napewno milas podwyzszone u lekarza bo jak to mowia "syndrom bialego fartucha" hehe dori szacunek dla ciebie rodzilas bez znieczulenia gratulacje,ale musisz byc silna :D ja bym nie dala rady bo moje skurcze mnie przerastaly i parlam 3 godziny prawie i musieli mi pomoc vaccum bo mojej Juleczce bylo dobrze w brzuszku i nie chciala wyjsc na ten swiat :D. Ja nadal karmie piersia i nie wyobrazam sobie inaczej...Fajnie ze Leo spi dobrze w nocy nic tylko sie cieszyc :) Natka a ty to juz chyba odliczasz dni do porodu ty masz termin na 7 maja a my 8 lecimy znowu do Polski wiec mam nadzieje,ze jak przylece to juz napiszesz ze masz synka przy sobie :D hehe monia co tam u ciebie?? jak dzieciaki pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej edzia! dawno Cie kobieto nie bylo u nas :) ale to dobrze że u Was wszystko w porządku :) no Julcia ładnie rośnie :D i już 11 miesięcy będzie mieć? cho cho to już pannica jest :P ale ten czas leci :) ja już odliczam odliczam :D wszystko jest gotowe więc czekamy :P a na ile przylatujecie do Pl? no mam nadzieje że będę już miała mojego brzdąca przy sobie ale wiadomo jak to jest, jak mu sie spodoba w brzuszku to czasem może posiedzieć dłużej :) albo jak mu się znudzi to i wcześniej :) heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×