Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciąża czy nie ciąża

Kto tak jak ja czeka teraz czy jest w ciąży?

Polecane posty

cos mi sie wydaje ze monia chyba urodzila bo dawno jej tutaj nie bylo czekamy na wiadomosc od moni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) co tam u Was? ja na nic natchnienia nie mam heh od rana leże i póki co nic nie robię, ale trzeba by się zmobilizować :) edzia cóż tam dobrego na obiad gotujesz? skoro maleńka śpi to możesz coś porobić :) monia w takim razie czekamy na wieści od Ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja ulubiona zupa! chyba jutro taką ugotuje ;) ja dzisiaj mam naleśniki i zrobiłam pomidorówkę bo z kolei mój mąż ją uwielbia :) a teraz czas na odpoczynek, chyba się położe na chwile bo coś senność mnie łapie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej babki... ufff co za ciezki dzien milam rano przed 9 w szpitalu popieranie krwi USG ktore trwalo dobre 30 min pogadanki z polozna wywaiad z lekrzem a potem szybko do pracki...cale szczescie moj M byl ze man :P to jakos te kilka godz. w szpitalu wyrzymalam:D ..tak sie zastanawiem jak moj M przezyje porod skoro dzis gdy popierali mi krew omalo nie zemdlal caly blady i mokry wyszedl na powietrze ... z dzidzia wsiooo superancko :) najbardziej balam sie ze cos sie stanie zlego ale P. dr po USG stwierdzila ze ryzyko poronienia jest 1:4000 migotka co z Toba.........??? monia jak synek bo my myslimy ze juz urodzilas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laski! ja dzisiaj mam wizytę o 16, kurcze trochę się denerwuje.... w nocy śniło mi się że podczas wizyty mój gin nie zobaczył ciąży :( oby było wszystko ok.... dorota to faktycznie miałaś ciężki dzień, no ale jak trzeba to trzeba... a Twój może wytrzyma przy porodzie heh ważne że z dzidzią wszystko dobrze, niech rośnie :) a co u reszty dziewczyn??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej baby..... Neta Beata...mow jak tam po wizycie? czekam z niecierpliwoscia!!!!!! monia odezwija sie :P edzia daj dziecku odpoczac i wskakuj na kafe :D migotka pisz co u Ciebie jak sie czujesz? mnie dzis od niepamietam kiedy wzialo na slodkie i wciagnelam 1/4 ptasie mleczka pozatym czuje sie dobrze czasem pobolewa mnie brzuch no i nadal szybko sie mecze...jutro rano wizyta u mojego gina czekam z niecierpliwoscia zeby znow zobaczyc jak moje malenstwo bryka :D :D w srode pomachal do nas raczka :D chyba wiedzial ze Je podgladamy pozdrawiam i odezwijcie sie bo zaczynam sie martwic!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć kobitki :) ja tyle co wróciłam do domu, o dziwo nie jestem bardzo zmęczona :) byliśmy z mężem u rodziców, akurat siostra przyjechała i tak żeśmy się zasiedzieli trochę : wizyta u lekarza poszła dobrze, a tak się denerwowałam... bez wątpliwości jestem w ciąży! :D jest to ok 3,5-4tydzień, dokładnie się dowiem na następnej wizycie, za 3 tyg mam się wstawić :) póki co gin przepisał mi witaminki i będę dbała o siebie :) mąż jest prze, prze szczęśliwy, ja z resztą też:) w końcu nam się udało, aż się popłakałam ze szczęscia. Dziewczyny piszcie co tam u Was? strasznie tu cicho....... dorota czekamy jutro na wieści od Ciebie jak po wizycie :) dbaj o siebie i nie przemęczaj się, z resztą tego chyba mówić nie muszę ;p ja idę do łóżka kochane, jutro się odezwę. dobranoc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobity zgadzam sie z toba Nata ze tutaj strasznie cicho trzeba chyba znowu sie umowic na jedna pora nata a ty nie pracujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Straszna historia się stała, okazało się, że jednak żywa ciąża pozamaciczna i niestety cięższy przypadek, wysoka beta i ciągle rosnąca, nie było sensu leczyć lekami...od razu po wizycie w pn trafiłam do szpitala, we wtorek miałam laparoskopię, usunęli mi też lewy jajowód, bo było zagrożenie mojego życia... Ale jakoś się trzymam, bo staram się sobie to zdroworozsądkowo tłumaczyć, a nie emocjonalnie, no i trafiłam na świetnego lekarza...i wierze że jeszcze się uda, po prawy jajowód mam zdrowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej migotka tak mi przykro ale widze, ze starasz sie zachowac zimna krew wiem co przechodzisz ja tez to przechodzilam tylko ja bylam w 3 miesiacu ciazy a u ciebie byl poczatek trzymaj sie cieplutko a napewno sie uda ja trzymam kciuki a tak sie cieszylam ale nastepnym razem bedziemy sie cieszyc jeszcze bardziej pozdrawiam i 3maj sie ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
edzia, ale Ty chyba miałaś martwą ciążę? Już sama nie wiem, co gorsze, to co Ty miałaś, czy to co ja...tylko że Tobie nic nie usunęli. No ja podobno mam dużą szanse na zdrową ciążę, ale wiadomo obciążenie psychiczne jest...Fizycznie to minimalnie, to odczułam, żadnych bóli podbrzusza, jak mówią, pojechałam do szpitala w pełni sił, po operacji też dość dobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No takie rzeczy się zdarzają...tylko że ja 10 dni wcześniej usłyszałam od innej lekarki, że jest pęchęrzyk w macicy, zwariować można...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
migotka taka jest nasz slozba zdrowia w polsce przykro o tym mowic ale trzymasz sie jakos?? co na to maz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ja do was z dobrymi wiadomosciami a tu..... migotka bardzo bardzo mi przykro jestem tak zaskoczona ze az nie wiem co powiedziac...3 maj sie kochan cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak monia zapewne urodziła, ale na razie nie ma czasu na forum, chyba miała mieć cc 8 września, więc wczoraj... trzymam się na prawdę dobrze, mąż chyba nawet bardziej przeżywał, ale faceci są ogólnie w takich szpitalnych sprawach mniej odporni... niby ten lekarz, mówił że te 10 dni wcześniej, mogła nie widzieć tej pozamacicznej, szczęście w nieszczęściu trafiłam w odpowiednim momencie do tego lekarza na wizytę, który mnie też operował w szpitalu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny! ja dzisiaj miałam trochę załatwień... ledwo żyje, taka jestem zmęczona że masakra.. edzia ja nie pracuje, miesiąc temu straciłam robote.... migotka bardzo mi przykro. wszystkie jesteśmy z Tobą, trzymaj się kochana! na pewno Ci się uda i będziemy wszystkie gratulować i cieszyć się razem z Tobą:) ja ide się położyć bo padam... buziaki!🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no kazda wchodzi tylko na chwilke napisze co u niej i zmykka ja sie tak nie bawie ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć babeczki! do mnie przyjechał brat z żoną i dziećmi na weekend więc przepraszam Was jeśli będę rzadko pisać... u mnie ok, tylko z rana nie mam apetytu i jakoś mi niedobrze... teraz wybieramy się na zakupy, u mnie pogoda pod chmurką ale nie pada póki co to trzeba wykorzystać czas na spacerek :) pozdrawiam wszystkie gorąco, trzymajcie się :) buziaki 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!!!!!!!!!! URODZIŁAM:) w noc z niedzieli na poniedziałek:) mam syna 3500g i 53cm.:D Kilka dni przed planowanym cc bo mi wody odeszły i skurczy dostałam. Jesszcze nie czytałam co u was:/ nie mam aż tak dużo czasu ale nadrobię:) Pozdrawiam Gorąco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Migotko zszokowało mnie to co cię spotkało myślałam że w końcu się udało a tu....... Będzie dobrze i będziesz jeszcze w ciązy nie tylko raz;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MONIA WIELKIE GRATULACJE !!!!!!!!!!! NARESZCIE SIE DOCZEKALAS SWOJEGO SZCZESCIA I JUZ JESTESCIE RAZEM. NAPISZ JAK ZNAJDZIESZ CZAS CO U CIEBIE ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monia, wielkie gratulacje, w widzisz można naturalnie urodzić ;), coś mi nie grało do końca, że lekarz się tak mocno upierał nad tą Twoją cesarką, jak jedynym wskazaniem jest ostatnia cesarka przed 3 latami i nic więcej Ci nie dolega. Ja znam masę przypadków, że po cesarkach rodziły naturalnie. No i większy chłopak i to sporo niż Ci wróżyli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nata, widzę że Wam się zeszło ze staraniami, no ale to teraz nie ważne, jak jesteś w ciąży :) edzia, no właśnie co do polskiej służby zdrowia, to jestem miło zaskoczona personelem w szpitalu...było na prawdę ludzko, tylko biurokracja jest straszna, ale sami ludzie w porządku...a lekarz który mnie operował, to taki z prawdziwego zdarzenia, pierwszy raz takiego spotkałam, często przychodził pytać jak się czuje, rzeczowy ale i delikatny... dorcia, a jak Ty się czujesz, chyba ok? My już za 2, 3 miesiące możemy się znów starać :). Dziewczyny znów będę luzować, ale obiecuje, że raz na tydzień na pewno wpadnę i coś skrobnę. A i umówmy się znów może na jakąś godzinę i dzień co? Ja w ten wtorek o 10 nie będę, bo nie wrócę jeszcze ze zdjęcia szwów...Ale może powiedzmy w czwartek około g. 15, 16?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cos Ci powiem. mam narzeczonego i moja sprawa teraz wyglada tak, biore pigulki yasmin: Witajcie 🌻 Mam 27 lat, a mój estradiol jest niższy niż u kobiety w menopauzie!!!!! a badanie robione juz wieku 19 lat :( mam 7 pg - a w najnizszej normie dla menopauzy to jest od 10 pg dopiero. ja mam 27 lat!!!! Moje objawy: silny łojotok, wypadanie włosów (przerzedzone i bardzo cienkie takie siano), w ogole czuje sie niekobieca i brzydka :( male piersi tez mam, nawet na nich miewam tradzik i zzaskorniki. mam policystyczne jajniki - PCOS. depresja,zmiennosc nastrojow (bralam tone lekow antydepresyjnych ktore w ogoole nie dzialaly...), bezsennosc+sennosc w ciagu dnia, nerwowosc, placzliwosc. czy ktoras z Was miala podobny problem? moja mama bierze systen i ladnie wyglada tzn na twarzy, ma ladna gladka skore, jest delikatnie zarozowiona taka zdrowa, taka jakiej nigdy nie mialam......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem paskudna i do tego nieplodna :( nie chce mi sie zyc. narzeczony o niczym nie wie. boje sie ze mnie zostawi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×