Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciąża czy nie ciąża

Kto tak jak ja czeka teraz czy jest w ciąży?

Polecane posty

miałam chwilowy brak neta ;/ edzia wiesz że ja też lubię gotować i podawać obiad mężowi? heh ale nie powiem bo jak on jest w domu to też gotuje :p femme mi po spodziewanej @ też już testy pokazywały dwie kreski... jeśli teraz się nie udało to uda się następnym... trzymam kciuki! :) migotko uważaj na siebie, ale super że wracasz powoli do siebie :) Ania co się dzieje??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli jako 3 września powinnaść mieć kolejną, no to już 10 dni, hmm, a miałaś takie opóźnienia wcześniej, jak się czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ano wracam do siebie, życie płynie dalej, trzeba realizować marzenia, plany, wywiązywać się z obowiązków...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nawet nie to że coś udaje przed sobą, innymi, zawsze byłam optymistką z dystansem do życia i jest dobrze o dziwo :). Ale nikomu nie życzę takich makabrycznych przeżyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czasami mi się opóźniała @ ale teraz powinnam mieć regularną.. wiecie co ja pomyliłam dni płodne z niepłodnymi;/ bo wychodzi mi, że ostatni dzień płodny bym miała 23.08 ale w takim razie co się stało z @? Czuję się w sumie nieźle, pobolewa mnie brzuch na dole i strasznie jestem zmęczona jak nigdy;/ mam też węch strasznie wyczulony do tego brak @ i uznałam to za objawy;/ ale to chyba mój rozum tylko;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozumiem... nawet sobie nie wyobrażam przez co przeszłaś... ale jesteś dzielna i dajesz radę! i właśnie o to chodzi... :) powiem Ci że ja miałam sytuację jakieś 3lata temu, trafiłam do szpitala z silnymi bólami brzucha, zrobili mi usg i lekarz mówi że ciąża pozamaciczna... tyle co się wtedy przez ten dzień omartwiłam, opłakałam... porobili mi badania, krew to tyle razy mi pobierali że nawet nie pamiętam... a po kilku godzinach się okazało że to żadna ciąża tylko te torbiele... i do dzisiaj się zastanawiam jak lekarz mógł się aż tak pomylić :/ ale było minęło... a Twoja pozytywna energia nam się tu przyda! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
femme może powinnaś udać się do lekarza? bo @ już Ci się chwile spóźnia... po co się martwić czy denerwować... lekarz Ci wyjaśni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nata, no to rzeczywiście, jak nie ma beta HCG we krwi, to nie wiem po co powtarzać pobieranie krwi, oj coś chyba kiepsko trafiłaś wtedy, ale na szczęście tylko torbiele miałaś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
femme, nata ma rację idź do lekarza, to Ci nie zaszkodzi, a nawet jak jest ok, to będziesz miała kontrolę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem że powinnam iść do lekarza ale powiem Wam szczerze, że jak sobie pomyślałam że jestem w ciąży to teraz nie chce się rozczarować, wiem że to głupie:( lekarz mi na wyrównanie @ zapisał duphaston i zawsze było OK aż do teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz ja byłam w takim szoku że nawet nie pytałam po co mnie kłują... fatalnie wtedy trafiłam, no ale dobrze że wyszło jak wyszło... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
femme, ale już nie bierzesz duphastonu? niestety jak nie bierzesz już, to nieregularność może powracać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
femme wiem że się boisz... ale lepiej to skontrolować... jeśli teraz Ci się nie udało to jeszcze Ci się uda...my Cie będziemy wspierać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nata, no ja też słyszałam o wielu dziwnych historiach w szpitalu...ja to chyba miałam szczęście w nieszczęściu, bo ludzie tam wspaniali, lekarze, pielęgniarki, aż byłam zaskoczona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dopiero w sierpniu przestałam brać dzięki dziewczyny jesteście Kochane:* pójdę do lekarza i zobaczymy co powie, mam nadzieje że nic mi się tam nie pokręciło:/ na pewno dam Wam znać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja teraz się głównie martwię żebym okres w miarę szybko dostała, bo nie chcemy długo czekać, tylko tyle żeby się wszystko pogoiło, czyli te 2, 3 cykle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
migotka ze służbą zdrowia to czasem różnie bywa... ale dobrze że Ty trafiłaś na fajnych ludzi :) femme dokładnie, lekarz rozwieje wątpliwości.. bo po co masz sie zamartwiać :) migotka ma racje spokojnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no różnie bywa, zależy jak się trafi, fakt że ja tam trafiłam ze skierowaniem od lekarza, który ciągle się mną interesował, wspierał, to dużo pomaga...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie że tak... jak się ma zaufanego lekarza i w ogóle to daje dużo, ja teraz też chodzę ciągle do jednego i nie narzekam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nata, bardzo w to wierzę, nie wiem ale mam takie wewnętrzne przekonanie, że się uda, nie wiem kiedy, ale zupełnie nie myślę, że mogę nie mieć dzieci biologicznych :). Po tak czy siak i tak nad adopcją też myślimy, ja zawsze chciałam też adoptować dziecko, może dzieci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie że się uda! :)a jak myślicie też o adopcji, to super... jest tyle dzieci czekających na dom :) tylko te formalności przejść wszystkie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko jak sobie człowiek pomyśli, że tacy lekarze z powołania, to są wyjątki, to jakoś dziwnie się robi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No coraz poważnie szczególnie ja nad tym myślę, mąż ma mniej na to czasu ;). No z tego co wiem dopiero po 5 latach trwania małżeństwa można się starać. Ewentualnie rodzina zastępcza...No jest masa formalności, ale da się przejść...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
migotka na prawdę Cie podziwiam:) co prawda się nie znamy, ale z Twoich postów wnioskuję że jesteś super osobą:) Twój optymizm i taka jakaś dobroć nawet mnie podnosi na duchu:) szkoda, że tak mało jest takich ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
migotka pewnie że da się przejść, co by nie.. i jeśli Wy tego chcecie to też dacie radę, i będziecie mieć gromadkę dzieci... swoich i adoptowanych :) i podpisuję się pod postem femme :) teraz dziewczyny ja muszę uciekac bo mój mąż zaraz przyjedzie... :) miłego po południa Wam życzę, jak tylko dam radę to jeszcze do Was zaglądnę! trzymajcie się:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×