Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jankabanka

Mania wyższości damulek z mojej pracy :O

Polecane posty

Gość jankabanka

Wkurwia mnie to jak jestem traktowana w mojej pracy, moze wielu z Was powmyśli że przesadzam - być może ale wkurzam sie i to nie ulega wątpliwości - mam prawo :O pracuje jako sekretarka w biurze, do moich obowiązków nieformalnych jak zapewne kazdy sie domysa nalezy robienie kawy, herbatek itp :O No i nie mam z tym jakiegos problemu gdyby nie podejscie tych "wyzej postawionych". W kuchni stoi ekspres, starczy nacisnąc guzik i kawa robi sie w pare sekund, a ta małpy potrafią z tej kuchni wołać mnie żebym przyszła zrobić kawe - ot tak zeby mi pokazac swoją wyzszosc ze musze im przyniesc :O jak szef stawia kawe i ciastko w urodziny czy imieniny to tez oczywiscie ja musze zapierdalac dookola wszystkich. Dzisiaj wypelnialam raporty a jedna przyszla do mnie (oczywiscie wychodząc z kuchni) i mówi zebym zrobila jej dzbanek wody z jej odchudzającym mleczkiem :O Czuje sie jak popychadlo :( no i powtarzam jeszcze raz, nie mam nic przeciwko temu ze robie takie rzezcy ale ze oni tak bezczelnie sie zachowują, nie prosza mnie o to kiedy są zajęci czy coś takiego, tylko mogliby sobie sami palcem kiwnąć ale chcą mi pokazać jakim jestem dnem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heyyyyyyyyyyyyyyyyy
GŁUIPIE pindy!! nastepnym razem poiwedz ze nie masz teraz czasu i zeby same sobie zrobiły!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jankabanka
ale ja nie moge odmówić bo szef mi jasno powiedzial ze jestem tu do pomocy dla nich i mam robic kawki/srawki itd :O druga sprawa jest taka ze one to tak chamsko wykorzystują :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żebyś się tak nie stresowała
to w takich sytuacjach spróbuj sobie wyobrazić taką damulkę w tym biurze nago, to napewno cię rozweseli .Niestety na chamstwo i dowartościowywanie się ludzi kosztem innych nie ma lekarstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość omggg
tej od mleczka powiedz, zeby sobie je darowała bo i tak nie przynosi rezultatów ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jankabanka
po prostu chcialam sie wygadac bo dzisiaj juz od rana sie wkurwilam :[ dzisiaj do tej jednej jak powiedziala o tej wodzie to odmowilam, powiedzialam ze jestem zajeta i moze pozniej ale w wolnej chwili i tak musialam zrobic bo jakby naskarzyla szefowi ze jestem "niepomocna" to bankowo by mnie zjechał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok, ale są jakieś granice. Przecież też masz swoją pracę oprócz parzenia kawy. Ja pierdzielę, niech szef zatrudni bufetową :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To powiedz szefowi, ze spotykają cię niemiłe sytuacje, kiedy jesteś zajęta, a panie proszą o zrobienie kawy mimo, że znajdują się akurat w kuchni. Chyba, ze faktycznie nie masz wtedy innych obowiązków i po prostu nie odrywają cię od roboty to już gorzej się przeciwstawić. Po prostu z nim pogadaj, powinien zrozumieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jankabanka
one z tego co kiedys slyszalam uwazają że od tego jestem i za to mam płacone wiec mam to robic :O swoją drogą ja bym sie spaliła ze wstydu jakbym miala sie tak zachowywac... mamy tez sprzątaczke która kilka razy dziennie przychodzi pozmywac naczynia, jak mam na biurku jakies kubki ktorych nie zdazylam zaniesc do zlewu to czekam az pojdzie i mysle je sama bo glupio byloby mi tak jej dokladac podczas pracy, a te malpiszony lataja do niej co chwile i nie dają jej wyjsc :O wrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"one z tego co kiedys slyszalam uwazają że od tego jestem i za to mam płacone wiec mam to robic swoją drogą ja bym sie spaliła ze wstydu jakbym miala sie tak zachowywac.." Ale one nie płacą Ci z własnej kieszeni i od tego zacznijmy. Poza tym wypada traktować z szacunkiem drugą osobę i nie ma znaczenia czy jest sprzątaczką, sekretarką czy dyrektorem. Paniusie kuźwa. Ale wszystko jest do zrobienia. A szef - też chyba człowiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jankabanka
szef to prywaciarz ktory ma pierdolca na punkcie swojej firmy i zdrowia psychicznego ukochanych pracownikow :O one zarabiają dla niego kupe forsy wiec wsadzilby im kwiatki w tyłek zeby mialo im byc milej :O ja pracy nie mam za duzo wiec glupio mi sie stawiac. wiecie jak to pomoc biurowa- raz jest sporo a zdazają sie dni kiedy oprocz paru glupotek caly dzien sie nudze... szef ma takie same podejscie, tez mnie wola z kazdą głupotką i jak twierdzi przyjemniej jest jak ja mu podam :O szlag mnie trafia, nie powinnam niby narzekac bo ludzie mają znacznie gorsze zajecia i prace ale po prostu czasami mam dosyc takiego traktowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jankabanka
uwierzcie ze nie da sie z tym nic zrozic, przynajmniej za posrednictwem szefa :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pracuję w urzędzie i któraś z sekretarek też mogłaby mi zrobić kawy ale ja tego nie chcę. Wolę sobie zrobić sama bo boję się, że ona mogłaby coś źle z tą kawą zrobić. Ja sypię 3 duże łyżeczki kawy zalewam do połowy wodą i czekam 5 min aż się zaparzy. Potem dwie i pół łyżeczki cukru, mieszam i resztę uzupełniam mlekiem. A dawno temu jedna z sekretarek zrobiła mi kawy i była niezbyt dobra, ale by nie robić przykrości wypiłam. Nie ma to jak samemu sobie zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takie wyżalanie się tutaj nic nie zmieni. Idź do szefa i grzecznie z nim porozmawiaj. Powiedz, że nie chcesz mieć nieprzyjemności, ale panie proszą cię wtedy o kawę, kiedy jesteś najbardziej zajęta i zapytaj jakiego zachowania sobie życzy - zrobienia im kawy i odłożenia roboty na później czy odmówienia zrobienia kawy w chwili obecnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko-może zacznij do tej kawy im dosypywać czegoś za dużo lub za mało. A potem mów, że masz tyle WAŻNIEJSZYCH obowiązków, że robiłaś tą kawę szybko, nie zastanawiałaś się bo byłaś zaabsorbowana sprawami firmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weź im czegoś dosyp
najlepiej na sranie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jankabanka
ale tu nie chodzi o to ze jestem zajeta, czasami naprawde nie mam nic do roboty wiec nie bede z siebie robila jakiejs zarobionej po uszy przed szefem. chodzi o to ze wkurwia mnie to ze są tacy wredni ludzie - ot co. szef zatrudnil mnie po to tylko aby odciazyc tamte i nie mam sie go co pytac jak to widzi bo wiem dokladnie - mam byc pomocna i uczynna :O kij im w żeby! pewnie ze żalenie sie na forum nic nie da ale ja wlasnie chcialam sie pozalic i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miś Fazzi
jak ja cię dobrze rozumiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jankabanka
a jezeli chodzi o robienie specjalnieneidobrej kawy to tak jak juz wspomnialam - polega to jedynie na przycisnieciu guzika w ekspresie, wszystko jest zaprogramowane :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to trudno, nie chcesz z szefem porozmawiać to musisz przyzwyczaić się do obecnej sytuacji albo poszukać innej posady :) Długo tam pracujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość APAP Extra
a płaca chociaż warta tego "poniżenia " bo jak tak to się nie przejmuj tymi kretynkami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jankabanka
pracuje niecaly rok - niedlugo. wlasnie chodzi o to ze mieszkam w malym miasteczku, u nas naprawde nie ma perspektyw na przebieranie w robocie, ludzie cieszą sie z tego co mają. a dla mnie bądź co bądź ciezko byloby o lepszą pracę - u prywaciarza (czyli wiadomo premie itd), mam wzglednie elastycznme godziny pracy (tzn moge je dopasowac do siebie i nikt nie stoi nade mną z zegarkiem) poza tym czysto, cieplo i ladnie. gdyby nie te muflony łącznie z szefem, którzy tak jak ktoś słusznie zauważył znaleźli soebie we mnie bufetową, nie mialabym czelnosci narzekac na tą pracę. jej minusy to zachowanie wspolpracownikowi czesto nuda. mam ich gdzies, wiem ze nie warto sie przejmowac, po prostu chcialam gdzies to wykrzyzec bo rano mnie cos trafilo przez jedną malpe :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To w takim razie musisz zdecydować czy lepiej tam zostać i użerać się z paniusiami czy poszukać czegoś innego, być może za mniejsze pieniądze. A praca w jakimś sąsiednim miasteczku? Nikt ci nie mówi, że masz rzucać pracę od razu, tylko poszukaj sobie czegoś na spokojnie i jak się trafi to zaryzykuj, bo kto nie ryzykuje ten nie ma ;) Chyba nie chcesz do końca życia parzyć kawy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani Jadwigaaaa
Dobrze że Ci nie robią wiekszej krzywdy. Ja już tak bardzo dostałam od ludzi że dla mnie takie coś byłoby pestką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli chodzi o Twojego szefa Dobrego szefa poznaje sie po tym jak traktuje podwladnych a nie rownych sobie Grzecznie ale stanowczo powiedz tym pindzio co o tym myslisz. Tylko nie tonem przepraszam ze zyje. Jasno okresl ze Twoja praca jest rownie wazna co ich ze nie pozwolisz sie wykorzystywac zasugeruj branie z domu termosu z kawa/herbata ewentuaklnie zapytaj dziumdzie czy w domu tez ktos za nie wszystko robi. jesli nie pomoze albo nie chcesz z nimi gadac idz do szefa i wytlumacz ze znasz swoje obowiazki bla bla bla ale jestes zatrudniona nie do tego aby im uslugiwac ze czesto ich zadania odciagaja Cie od pracy i takie tam Z usmiechem ale STANOWCZO a tamte najlepiej ignoruj a jesli kjakas zawola daj mi kawe to powiedz expres jest tu i tu kawa i cukier tu nie moge pisze raport./robie zamowiehnie i nie moge w tej chwikli a jak to skoncze musze isc na pocztre / dos zefa/ do banku itd :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech pogadać zawsze mozesz
Skoro zostałaś do tego zatrudniona a one to wykorzystują to idź porozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seksuolożka Barbara
Niech piją te głupie bladzie kawę! Krócej pożyją!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to powiem Ci jak jest w mojej wakacyjnej pracy, pracuje w fast foodach, na szczescie tylko sezonowo, bo w ciagu roku studiuje, ale w tych fast foodach pracuja na stale jakies kompletne idiotki ktore nie mialy zadnych perspektyw na zycie i bez zadnego wyksztalcenia ale tak sie wymadrzaja i wywyzszaja jakby nie wiem kim byly, tez jest ciagle idz przetrzyj tacki idz zrob to idz zrob tamto idz przynies cos itp jakby same nie mogly, tylko musza komus porozkazywac bo wtedy czuja sie lepsze, żałosne to jest wkurzaja mnie te tepe zakute pały, które mysla, ze sa nie wiem jakie wazne, jak czegos nie umiem zrobic bo jestem nowa to nie wytlumacza tylko beda robic idiotyczne miny i sie wydzierac wnieboglosy, one chyba maja jakas manie wyzszosci, wydaje im sie, ze sa nie wiem jakie wazne i nie potrafia zdac sobie sprawy z tego ze sa zwyklymi ludzmi zapierdzielajacymi w fast foodach, ktorzy tak naprawde za wiele w zyciu nie osiagneli i mogliby sporjzec na siebie a nie rozkazywac żal..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×