facet płacze po byłej - prosze o opinie

Byłem 15 lat w związku nie rozpaczam.

niestety to prowo

ja jestem po tej drugiej stronie - jestem byla... od rozstania z moim poprzednim partnerem minely 2 lata, ja od 1,5 roku jestem z kims innym, zareczylam sie, zyje swoim zyciem, kocham mojego narzeczonego, ale moj byly nadal zyje przeszloscia... ciagle do mnie pisze, dzwoni, choc jest juz w zwiazku od roku! oczernia swoja dziewczyne przede mnja, blaga mnie o powrot, mowi, ze jest pewien, ze ja i tak kiedys do niego wroce, bo jestesmy sobie przeznaczeni... to jest chore! chlopaki otrzasnijcie sie z mrokow przeszlosci, zacznijcie zyc terazniejszoscia, dajcie spokoj swoim bylym, przeciez skoro zwiazek sie rozpadl, to tak wlasnie mialo byc prawda? nie zawrocicie biegu wody rzeki, ktora uplynela... pozdrawiam i zycze szczescia u boku obecnych partnerek!!!

Niech Cie nie dziwi, ze dopadla go deprecha, skoro jego byla za kilka dni wychodzi za maz. Przeciez to on chcial z nia stanac na slubnym kobiercu! No coz, odchoruje to, a potem ona zajdzie w ciaze, urodzi dziecko i kolejna deprecha gotowa. I tak w kolko macieju. Jak jestes na to gotowa, to prosze bardzo. W sumie nic dziwnego, ja mam swoja rodzine, ale gdybym sie dowiedziala, ze moja dawna wielka milosc ma zone, pewnie i mnie by gdzies zaklulo troche...

dokłądnie tak samo jest u mnie ja się otworzyłam w momencie kiedy on się zamknął :o

wywalić gościa na kilka dni z domu, żeby przemyślał o co chodzi mu w zyciu.....czyżbyś była tylko jego pocieszycielką?

dzieki bogu nie mieszkmy razem więc nikt nikogo z domu wywalał nie będzie, zresztą, nie jesteśmy z buszu zeby takie szopki odstawiać ;)