Rozstałam sie z kochankiem-bo chciałam-

ale teraz bardzo cierpie

a co bylo powodem rozstania?

oboje mamy rodzine i nie chciałam zeby sie wydało bo zdrada ponoc zawsze wychodzi na jaw

jak go kochasz to po co sie rozstawac trzeba umiejetnie to robic i isc za glosem serca

a jak on nie mial by rodziny to bys to ciągnęla?

ja go nie kochałam owszem b. lubiłam było miło, przyjemnie czułam sie przy Nim kobietą itd........

ale ma rodzine i na dodatek jest dużo młodszy

czyli chodzilo tylko o sex?

tak i miłe spedzanie paru godzin

a teraz tęsknie jak smarkula i nie wiem co robić..........

to albo sie w nim zakochalas i nie chcesz sie do tego przyznac albo brakuje Ci sexu

nie wiem-nie umiem odpowiedzieć- faktem jest że brakuje mi tych Jego pieszczot bo.......w domu Tego nie mam

hm a moze warto posatarac sie zeby to tez bylo w domu czyzby rutyna w zwiazku?

na pewno bo to w końcu już kope lat, ale jak zapomnieć o Tamtym?

za chwile znikam bede jutro od rana pozdrawiam

to ni etaki eproste zapomniec albo trzeba znalezc zastepstwo ale to tez ni etakie hop siup

juz z kims takim pisałam kiedyś co o tej godzinie znikał i pojawiał sie na drugi dzień???

hm ciekawe

a na jaki temat?

no był z Torunia??

na temat--młodszy partner- cos tak

no to nie ja, bo ja jestem z wroclawia

Tak to ja, ciagle szukam kogos na cale zycie.

zbieram sie do jutra jak sie jeszcze uda spotkac

mądrze piszesz dlatego podejrzewałam że to tama osoba. Dziekuje

Mądrze moze i pisze, ale mam chroniczne rozdwojenie jaźni i w jednej chwili staje sie kim innym. Tak jest zawsze po przeszczepie jakiego organu. Za duzo fajek palilem i mam watrobe do bani.

Misia44: myślę, że jesteś zakochana, nawet jeśli nie chcesz jeszcze się do tego sama sobie przyznać. Niestety ale na to najlepszym lekarstwem jest ... nowy obiekt uczuć. Żeby nie było niejasności: nie proponuję tu siebie, z różnych względów (zresztą jestem chyba tylko trochę młodszy od Ciebie). A może jednak rozstanie nie było takie ostateczne? może da się wszystko "odkręcić"?

Nie chce nowego Obiektu uczuć i nie chce Tego odkrecac i też nie chce by ktos nas gdziś zobaczył bo mamy duzo do stracenia.

To ja tu tak specjalnie zagajam do Ciebie :(

Rozumiem Cie,bo mialam tak samo. Dasz rade Kochana!