Czy wy też jesteście NIEUDACZNIKAMI ŻYCIOWYMI???

Gdziekolwiek mam iść do jakiegoś urzędu po coś,po jakąś głupią informacje, po COKOLWIEK to z góry zakładam że mi się to nie uda.I mam rację!Babka za biurkiem coś mi szybko powie,karze podpisac jakies papiery a ja nie mam odwagi zpytac jej o to samo zeby mi wolniej wytlumaczyla bo nie rozumiem.Albo jak ide gdzies do urzedu i widze długą kolejkę to od razu odwracam sie na pięcie i ide do domu.Nosz ku*** mać.Co za zycie.A mam dopiero 24 lata.Musze do psychologa sie wybrac.Moje kolezanki to juz firmy zakladają a ja przy nich odstaje 180 stopni.masakra jakas....czy wy tez tak macie czy tu jest kazdy normalny??

to z góry zakładam że mi się to nie uda.I mam rację - masz rację,bo tak z góry zakładasz,że będzie źle.Jakbyś zakładała,że będzie dobrze to byłoby dobrze

mam gorzej, jestem bezrobotna od kilku dobrych miesiecy wczesniej tez nie mialam nigdy jakiejs super pracy siedze na garnuszku faceta i nie wiem co bedzie dalej