Kormorany nad mym puffem zatoczyły krąg

2 godziny temu, DuchSuszi napisał:

Szkoda, że Moonbrother Mario jest już zajęty

skąd info?? miażdżące

Czy to możliwe ze nie mogla zrobić żadnego przelewu bez telefonu? Bo coś mi się ta historia kupy nie trzyma + skoro wpadł przy pomoście to nie mogło byc głęboko, ona go nie wyłowila?

1 minutę temu, Phoenix_x napisał:

Czy to możliwe ze nie mogla zrobić żadnego przelewu bez telefonu? Bo coś mi się ta historia kupy nie trzyma + skoro wpadł przy pomoście to nie mogło byc głęboko, ona go nie wyłowila?

Ja bez telefonu się nie mogę zalogować do banku, moi rodzice też tak mają.

39 minut temu, Dr-Mlem napisał:

Ejdż di ej di

 Siwa ma HDMI?

11 minut temu, Phoenix_x napisał:

Czy to możliwe ze nie mogla zrobić żadnego przelewu bez telefonu? Bo coś mi się ta historia kupy nie trzyma + skoro wpadł przy pomoście to nie mogło byc głęboko, ona go nie wyłowila?

Jeśli ma ustawioną autoryzację numerem telefonu to raczej nie, ale to chyba można zmienić dzwoniąc do banku. Nie wiem do końca, bo nie miałam takiej sytuacji.

Przez całe życie tyle rzeczy mi się nie uszkodziło co jej przez rok. Telefon zatopiony, thermomix je*udu na klatce schodowej, uszkodzona hulajnoga, ekspres kaput, pralka...co tam jeszcze było krokopotowi tez zbila chyba pokrywkę. No i jeszcze jako wisienka na torcie ostatnio pobity słoik w biedronie ta dziewczyna to jest hicior. 

7 minut temu, Busz3131 napisał:

 Siwa ma HDMI?

Ciekawe gdzie ma

21 minut temu, Phoenix_x napisał:

Czy to możliwe ze nie mogla zrobić żadnego przelewu bez telefonu? Bo coś mi się ta historia kupy nie trzyma + skoro wpadł przy pomoście to nie mogło byc głęboko, ona go nie wyłowila?

Oczywiście że przy pomoście może być głęboko chociaż osobiście mam wrażenie że ona nas czyta i zwyczajnie gada to co chcemy usłyszeć we vlogu

1 minutę temu, takamamladnabuzie napisał:

Przez całe życie tyle rzeczy mi się nie uszkodziło co jej przez rok. Telefon zatopiony, thermomix je*udu na klatce schodowej, uszkodzona hulajnoga, ekspres kaput, pralka...co tam jeszcze było krokopotowi tez zbila chyba pokrywkę. No i jeszcze jako wisienka na torcie ostatnio pobity słoik w biedronie ta dziewczyna to jest hicior. 

Ona to wszystko wymanifestowała, wcale nie jest niezdarą

Te szorty som niezniszczalne. Okropnie wyglada jak sedzi na werandzie i belkocze, uswiniony top, bebzol wielkosci beroniarki, tzytzki rozlane. Jak mozna sie tak zapiscic. Wisenka na kaszance jest bialy jezyk jak wpycha sobie pizze do buzy. To chyna grzyb?

7 minut temu, takamamladnabuzie napisał:

Przez całe życie tyle rzeczy mi się nie uszkodziło co jej przez rok. Telefon zatopiony, thermomix je*udu na klatce schodowej, uszkodzona hulajnoga, ekspres kaput, pralka...co tam jeszcze było krokopotowi tez zbila chyba pokrywkę. No i jeszcze jako wisienka na torcie ostatnio pobity słoik w biedronie ta dziewczyna to jest hicior. 

Markury w retro u szuszy cały rok 

Ja pierdziele... Oglądając nową prodakszyn Siwej normalnie poczułam jak uchodzi ze mnie życie. Siwa to prawdziwym wampir energetyczny! 

Ten jej bełkot, brak umiejętności wypowiedzenia poprawnego zdania wielokrotnie złożonego, mlaskanie, wzdychanie, rozbiegany wzrok...

Masakra‍‍‍

5 minut temu, Busz3131 napisał:

Te szorty som niezniszczalne. Okropnie wyglada jak sedzi na werandzie i belkocze, uswiniony top, bebzol wielkosci beroniarki, tzytzki rozlane. Jak mozna sie tak zapiscic. Wisenka na kaszance jest bialy jezyk jak wpycha sobie pizze do buzy. To chyna grzyb?

Bialym jęzorem juz świeci od dawna. W paczkomacie ma nawet specjalna skrobaczkę do języka, szkoda tylko ze przy grzybicy nic nią nie zdziała. Bez antybiotyku i diety bez cukrowej ani rusz.

6 minut temu, Krakowski Precel napisał:

Ja pierdziele... Oglądając nową prodakszyn Siwej normalnie poczułam jak uchodzi ze mnie życie. Siwa to prawdziwym wampir energetyczny! 

Ten jej bełkot, brak umiejętności wypowiedzenia poprawnego zdania wielokrotnie złożonego, mlaskanie, wzdychanie, rozbiegany wzrok...

Masakra‍‍‍

Ten prosiak z 20 razy beknal.  Jej statek dryfuje w kierunku Kononowicza

1 godzinę temu, Honcia2213 napisał:

Utopiła telefon w jeziorze, zostawiła go na pomoście i wpadł do jeziora.

No co Wy?! Niemożliwe. Ona jest niemozliwa! A najgorsze jest to, że ja muszę rano wstać, a tu vlog do obejrzenia!

39 minut temu, Phoenix_x napisał:

Bialym jęzorem juz świeci od dawna. W paczkomacie ma nawet specjalna skrobaczkę do języka, szkoda tylko ze przy grzybicy nic nią nie zdziała. Bez antybiotyku i diety bez cukrowej ani rusz.

Jakiś czas temu cofnęłam pierwszy lepszy film Szusz z okresu kiedy nagrywała jeszcze z mieszkania Tomka, już wtedy miała taki biały język z jakby poszarpanymi brzegami. 

6 godzin temu, biednakicia napisał:

skąd info?? miażdżące

Sara i mario maja te same nazwisko. Raczej to nie brat i siostra

7 godzin temu, takamamladnabuzie napisał:

Przez całe życie tyle rzeczy mi się nie uszkodziło co jej przez rok. Telefon zatopiony, thermomix je*udu na klatce schodowej, uszkodzona hulajnoga, ekspres kaput, pralka...co tam jeszcze było krokopotowi tez zbila chyba pokrywkę. No i jeszcze jako wisienka na torcie ostatnio pobity słoik w biedronie ta dziewczyna to jest hicior. 

Biedna zmaga się z astygmatyzmem ,to co się dziwić  Ja wprawdzie też mam astygmatyzm , utrudnia mi to tylko jazdę samochodem po zmroku , ale nie jestem gFiazdą udzką.

6 godzin temu, Wika11 napisał:

Jakiś czas temu cofnęłam pierwszy lepszy film Szusz z okresu kiedy nagrywała jeszcze z mieszkania Tomka, już wtedy miała taki biały język z jakby poszarpanymi brzegami. 

To jest język geograficzny

Eeeee taaaam zwiał jej wiatr. Jaki wiatr musiałby wiać, żeby telefon zwiać z pomostu?! Bzdura. Może wypadł jej z rąk po prostu, to już prędzej. W ogóle jest na jakiejś fazie, bo gada głupoty. 

BTW czy ona cokolwiek ugotowała w tym thermomixie, który z Łodzi przytargała?

No i pojawiła się moda na ADHD, to i siwej depresja już przechodzi w ADHD.

Już wjeżdża faza na nowe zakupy przy okazji pływania na Supie. Spodenki do pływania... 

No i ktoś jej kradnie łyżki.

Już słyszę, co powiecie. Szusz, ale masz burdel. 

Ale mam dziś dobry humor, co? 

O_o

Serio ona porównuje wywrotkę łódki i fakt, że trzeba być na niej zawsze w kamizelce do SUPa?  Trochę jej się jednostki pływające pomyliły... 

Poziom belkotu dramatycznie wzrosl, samobiczowanie, pracoholizm, pedantyzm... Zakolak walczy z tym zaciekle i jak widac na obrazkach ktore wrzuca, pokonuje to przez kej oł.

36 minut temu, madziuszek napisał:

Już wjeżdża faza na nowe zakupy przy okazji pływania na Supie. Spodenki do pływania... 

No i ktoś jej kradnie łyżki.

Już słyszę, co powiecie. Szusz, ale masz burdel. 

Ale mam dziś dobry humor, co? 

O_o

Faza manii na pełnej. Tak to widzę. Nowe hobby, szał zakupów, gonitwa myśli, bełkotliwy słowotok. Idę odpalić to dzieło.

15 minut temu, Syreni śpiew napisał:

Faza manii na pełnej. Tak to widzę. Nowe hobby, szał zakupów, gonitwa myśli, bełkotliwy słowotok. Idę odpalić to dzieło.

Polecam. Siwa wreszcie potwierdza to, o czym pisałam tu już wcześniej, czyli o ciągłym poczuciu bycia niewystarczającą, wrażenia, że trzeba na coś zasłużyć, przez co ma ciągłą potrzebę "robienia czegoś" (w jej mniemaniu oczywiście). Potwierdza również to, że wywodzą się te rzeczy z dzieciństwa. Widać wreszcie zaczęła słuchać tego, co mówi terapeuta. Być może nawet spróbuje coś z tym zrobić? Mam nadzieję, że tak... Fajnie by było, gdyby te wszystkie momenty chodzenia w deszczu, "pływania" na supie, jazdy rowerem, śniadania na pomoście robiła i miała dla siebie. A nie ciągle patrzy w podgląd, jak wygląda  i czy wszystko widać... Takie smutne to.

1 minutę temu, madziuszek napisał:

Polecam. Siwa wreszcie potwierdza to, o czym pisałam tu już wcześniej, czyli o ciągłym poczuciu bycia niewystarczającą, wrażenia, że trzeba na coś zasłużyć, przez co ma ciągłą potrzebę "robienia czegoś" (w jej mniemaniu oczywiście). Potwierdza również to, że wywodzą się te rzeczy z dzieciństwa. Widać wreszcie zaczęła słuchać tego, co mówi terapeuta. Być może nawet spróbuje coś z tym zrobić? Mam nadzieję, że tak... Fajnie by było, gdyby te wszystkie momenty chodzenia w deszczu, "pływania" na supie, jazdy rowerem, śniadania na pomoście robiła i miała dla siebie. A nie ciągle patrzy w podgląd, jak wygląda  i czy wszystko widać... Takie smutne to.

Zakolak tylko tak gada, żeby wzbudzić litość, może nawet podchwyciła temat po przeczytaniu Twojego posta. Bo przepraszam, ale co wskazuje na to, że mówi prawdę? Raz, że znamy ją z kłamania jak z nut. Dwa, że wiadomo, jak wyglądają jej dni - najchętniej leżałaby i oglądała seriale, żrąc. Dom zasyfiony, zwierzęta zaniedbane, żadnego przydatnego zajęcia. Po czynach ich poznacie, a jej mniemanie o sobie jest tak niezgodne z obiektywną rzeczywistością, że kwalifikuje się w kaftan.

10 minut temu, madziuszek napisał:

Polecam. Siwa wreszcie potwierdza to, o czym pisałam tu już wcześniej, czyli o ciągłym poczuciu bycia niewystarczającą, wrażenia, że trzeba na coś zasłużyć, przez co ma ciągłą potrzebę "robienia czegoś" (w jej mniemaniu oczywiście). Potwierdza również to, że wywodzą się te rzeczy z dzieciństwa. Widać wreszcie zaczęła słuchać tego, co mówi terapeuta. Być może nawet spróbuje coś z tym zrobić? Mam nadzieję, że tak... Fajnie by było, gdyby te wszystkie momenty chodzenia w deszczu, "pływania" na supie, jazdy rowerem, śniadania na pomoście robiła i miała dla siebie. A nie ciągle patrzy w podgląd, jak wygląda  i czy wszystko widać... Takie smutne to.

To juz bylo, usprawiedliwia swoje nicnierobienie, ona w kazdym vlogu robi sobie lejzydej. Gdyby bylo tak jak mowi szopka powinna blyszczec, jak jest kazdy widzi. 

4 minuty temu, Busz3131 napisał:

To juz bylo, usprawiedliwia swoje nicnierobienie, ona w kazdym vlogu robi sobie lejzydej. Gdyby bylo tak jak mowi szopka powinna blyszczec, jak jest kazdy widzi. 

Dlatego napisałam, że "w jej mniemaniu". W jej głowie ona jest zarobioną kobietą biznesu, nie ma nigdy urlopu, zawalona pracą, faktury, zakupy na firmę, pomysły na filmy, sprzątanie, remont itp... 

Jak nic nie robi zapewnia jabłuszu rozrywkę i topi go w bajorze .

Jaka ona jest prosta,tępa,płytka,pusta.

Ale to każda z nas dawno wie.

W jej głowie to jest jedno przeciąg.

Wpada,wypada,wpada,wypada,wpada,wypada.

A i tak ona nic nie pamięta bo zapomina.

No i czasami % trzeba te drogie szampany wypić jak już z pleśni obmyła butelki jaki to wysiłek.