Kormorany nad mym puffem zatoczyły krąg

20 minut temu, madziuszek napisał:

Polecam. Siwa wreszcie potwierdza to, o czym pisałam tu już wcześniej, czyli o ciągłym poczuciu bycia niewystarczającą, wrażenia, że trzeba na coś zasłużyć, przez co ma ciągłą potrzebę "robienia czegoś" (w jej mniemaniu oczywiście). Potwierdza również to, że wywodzą się te rzeczy z dzieciństwa. Widać wreszcie zaczęła słuchać tego, co mówi terapeuta. Być może nawet spróbuje coś z tym zrobić? Mam nadzieję, że tak... Fajnie by było, gdyby te wszystkie momenty chodzenia w deszczu, "pływania" na supie, jazdy rowerem, śniadania na pomoście robiła i miała dla siebie. A nie ciągle patrzy w podgląd, jak wygląda  i czy wszystko widać... Takie smutne to.

Kolejne wytłumaczenie lenistwa. Była już retrogradacja, trauma z dzieciństwa , nauka odpuszczania. Teraz poczucie bycia  niewystarczającą .Zaraz wejdzie adhd ( to teraz chodliwy temat ).Ona scroluje insta i dopasowuje do siebie przypadłosci , tak by wytłumaczyc sobie i IM swój burdel w głowie i wokół niej.

2 minuty temu, madziuszek napisał:

Dlatego napisałam, że "w jej mniemaniu". W jej głowie ona jest zarobioną kobietą biznesu, nie ma nigdy urlopu, zawalona pracą, faktury, zakupy na firmę, pomysły na filmy, sprzątanie, remont itp... 

Dlatego jej mniemanie to żaden argument. Ona potrafi zmienić wersję o 180 stopni w tym samym ciągu wypowiedzi. Kłamie jak oddycha, zupełnie bezwiednie. W jakiejś książce albo tutaj pewnie podchwyciła taki schemat z dzieciństwa, który skutkuje przymusem udowadniania światu, że się na coś zasłużyło no i cyk, wleciała narracja do vloga. Tak samo jak z narcyzmem lwa, własnym ptsd i adhd. Jej szybki musk wychwytuje tylko strzępki informacji, wyciąga tylko to, co akurat w danym momencie pasuje do narracji. Nie ma jej czego współczuć, to zły i zakłamany człowiek.

32 minuty temu, madziuszek napisał:

Polecam. Siwa wreszcie potwierdza to, o czym pisałam tu już wcześniej, czyli o ciągłym poczuciu bycia niewystarczającą, wrażenia, że trzeba na coś zasłużyć, przez co ma ciągłą potrzebę "robienia czegoś" (w jej mniemaniu oczywiście). Potwierdza również to, że wywodzą się te rzeczy z dzieciństwa. Widać wreszcie zaczęła słuchać tego, co mówi terapeuta. Być może nawet spróbuje coś z tym zrobić? Mam nadzieję, że tak... Fajnie by było, gdyby te wszystkie momenty chodzenia w deszczu, "pływania" na supie, jazdy rowerem, śniadania na pomoście robiła i miała dla siebie. A nie ciągle patrzy w podgląd, jak wygląda  i czy wszystko widać... Takie smutne to.

Bzdury. To poczucie że jest niewystarczająca i nic nie robi wynika z tego że… jest niewystarczająca i nic nie robi! To nie jest poczucie a fakt. 

21 minut temu, Busz3131 napisał:

To juz bylo, usprawiedliwia swoje nicnierobienie, ona w kazdym vlogu robi sobie lejzydej. Gdyby bylo tak jak mowi szopka powinna blyszczec, jak jest kazdy widzi. 

Dokładnie. Gdyby bylo tak jak mowi szopa powinna błyszczeć, a siwa śmigać na supie na stojąco w poprzek jeziora i z powrotem. A co widzimy? Bajzel i kręcenie się na supie siedząc przy pomoście byle nagrać kilka sekund materiału. 90% czasu tam spędzonego przebywa w barłogu jedząc i oglądając seriale. I tak jest ze wszystkim czego się tknie. 

Widziałam że ktoś pisał że siwa mówiła że uczy się odpuszczać, że nie musi o 23.00 myć naczyń? Kolejny absurd bo ten zlew jest wiecznie załadowany pod sufit. Najpierw go ładuje przez cały dzień albo dwa a potem musi biedna odpuścić bo zamiast myć na bieżąco albo umyć wszytsko o 18.00 a nie oglądać w tym czasie ostatni odc serialu to biczuje się że tak ciśnie i myje o 23.00 

Malo razy było widać załadowany zlew z rana? Ale jak co do czego to biedna zarobiona musi cisnąć. To jak już zostało napisane: gdyby rzeczywiście tak było to szopa powinna błyszczeć a tam jeden wielki bajzel i syf. 

31 minut temu, madziuszek napisał:

Dlatego napisałam, że "w jej mniemaniu". W jej głowie ona jest zarobioną kobietą biznesu, nie ma nigdy urlopu, zawalona pracą, faktury, zakupy na firmę, pomysły na filmy, sprzątanie, remont itp... 

Piszac, ze "to juz bylo" mialam na mysli to, ze ona juz o tym odpuszczaniu sobie mowila i to praktycznie slowo w slowo. Skonczyly jej sie wymowki i zaczyna powtorki. Dzien swistaka. 

Siwa powinna wiedzieć, że terapeuci wiedzą o nas dużo więcej niż nam się wydaje. Nie kupują naszych historii 1:1. Dobrzy terapeuci, zaznaczam 

Biedne piersi

18 minut temu, Busz3131 napisał:

Piszac, ze "to juz bylo" mialam na mysli to, ze ona juz o tym odpuszczaniu sobie mowila i to praktycznie slowo w slowo. Skonczyly jej sie wymowki i zaczyna powtorki. Dzien swistaka. 

Teraz wysluchala książkę Potęga Podświadomośći i opowiada jej treść. 

35 minut temu, Dolores_lolek napisał:

Widziałam że ktoś pisał że siwa mówiła że uczy się odpuszczać, że nie musi o 23.00 myć naczyń? Kolejny absurd bo ten zlew jest wiecznie załadowany pod sufit. Najpierw go ładuje przez cały dzień albo dwa a potem musi biedna odpuścić bo zamiast myć na bieżąco albo umyć wszytsko o 18.00 a nie oglądać w tym czasie ostatni odc serialu to biczuje się że tak ciśnie i myje o 23.00 

Malo razy było widać załadowany zlew z rana? Ale jak co do czego to biedna zarobiona musi cisnąć. To jak już zostało napisane: gdyby rzeczywiście tak było to szopa powinna błyszczeć a tam jeden wielki bajzel i syf. 

Można sobie odpuścić mycie garów jak ma się np gości do późna i nie mieć już sił po nocy sprzatać po nich. A ona nie potrafi na bieżąco umyć po sobie talerza,czy kubka. Jest sama ,więc co to za problem nawet jeśli nie ma zmywarki.

2 minuty temu, Użytkownik00 napisał:

Można sobie odpuścić mycie garów jak ma się np gości do późna i nie mieć już sił po nocy sprzatać po nich. A ona nie potrafi na bieżąco umyć po sobie talerza,czy kubka. Jest sama ,więc co to za problem nawet jeśli nie ma zmywarki.

Bo ona przez cały dzień nic nie robi tylko gotuję je ogląda seriale a zlew się zapełnia i potem o 23.00 musi cisnąć i odpuszczać. Wstydu nie ma opowiadając takie głuppotty. 

1 minutę temu, Użytkownik00 napisał:

Można sobie odpuścić mycie garów jak ma się np gości do późna i nie mieć już sił po nocy sprzatać po nich. A ona nie potrafi na bieżąco umyć po sobie talerza,czy kubka. Jest sama ,więc co to za problem nawet jeśli nie ma zmywarki.

Wiesz jak cezko jest utrzymac patelnie w dwoch paluszkach? Ona sobie zyly wypruwa, zeby szopka byla perfekcyjnie czysta i rustykalna.

22 minuty temu, Honcia2213 napisał:

Teraz wysluchala książkę Potęga Podświadomośći i opowiada jej treść. 

Ona jest dobra z tymi ksiązkami. Poczyta trochę i udaje mądrą  Jaki autor tej ksiązki? Zerknę sobie co niby czytała czy słuchała.

13 minut temu, Dolores_lolek napisał:

Bo ona przez cały dzień nic nie robi tylko gotuję je ogląda seriale a zlew się zapełnia i potem o 23.00 musi cisnąć i odpuszczać. Wstydu nie ma opowiadając takie głuppotty. 

Do sąsiadów niech zaniesie  Dlaczego sobie remontu aneksu nie zrobi i wstawi zmywarkę? Co też nie można  taką mniejszą. W koncu ona nie cierpi zmywać naczyń. Syfiara jakich mało.

1 minutę temu, Skandia napisał:

Do sąsiadów niech zaniesie  Dlaczego sobie remontu aneksu nie zrobi i wstawi zmywarkę? Co też nie można  taką mniejszą. W koncu ona nie cierpi zmywać naczyń. Syfiara jakich mało.

Bo jej ne stac.

Poza tym zmywarka dla 1 osoby w domku, z którego korzysta 2 miesiące w roku lub rzadziej to w sumie fanaberia. Trzeba się naprawdę postarać, żeby mieć problem z umyciem po sobie 2 garnków, talerza i kubka.

44 minuty temu, Kingeczka napisał:

Biedne piersi

Te piersi wyglądają okropnie w tym stroju 

1 godzinę temu, Dolores_lolek napisał:

Bzdury. To poczucie że jest niewystarczająca i nic nie robi wynika z tego że… jest niewystarczająca i nic nie robi! To nie jest poczucie a fakt. 

z tym byciem niewystarczajacym to jest dziwne zjawisko. podobne do instagramowego "bycia wdziecznym" (jakis czas bylo bardzo viralowe, nie wiem jak teraz).

ja te cesarzowe "niewystarczajacym" widze jako bylejakosc, bez przylozenia sie, bo tak trzeba/wypada. bzdury z socialmediow.

Polecilabym jej popracowac nad samoakceptacja i samorozwojem.

17 minut temu, Syreni śpiew napisał:

Bo jej ne stac.

Poza tym zmywarka dla 1 osoby w domku, z którego korzysta 2 miesiące w roku lub rzadziej to w sumie fanaberia. Trzeba się naprawdę postarać, żeby mieć problem z umyciem po sobie 2 garnków, talerza i kubka.

Tak dokładnie, tylko My mówimy o leniu śmierdzącym, która chciała naczynia zanieść w łodzi do sąsiadki.

2 minuty temu, Hellena.De.Vil napisał:

z tym byciem niewystarczajacym to jest dziwne zjawisko. podobne do instagramowego "bycia wdziecznym" (jakis czas bylo bardzo viralowe, nie wiem jak teraz).

ja te cesarzowe "niewystarczajacym" widze jako bylejakosc, bez przylozenia sie, bo tak trzeba/wypada. bzdury z socialmediow.

Polecilabym jej popracowac nad samoakceptacja i samorozwojem.

 

Przede wszystkim niech popracuje nad tym, aby nie kłamać. 

 Kobieta siedzi w uswinionym topie w szortach nie pranych od miesiaca, w tle rozyspujaca sie, zagracona chatka i ona twierdzi, ze jest pedantka. Do tego ze lzami w oczach opowiada, ze jest szczesliwa i sylna i to jest zyce o jakim marzyla. 

Sa dwie opcje albo ona rzeczywiscie ma juz papke w glowie i wierzy w to co mowi, albo jest wyrachowana i robi to pod publiczke. Ja stawiam na bramke nr 2. 

1 minutę temu, Busz3131 napisał:

 Kobieta siedzi w uswinionym topie w szortach nie pranych od miesiaca, w tle rozyspujaca sie, zagracona chatka i ona twierdzi, ze jest pedantka. Do tego ze lzami w oczach opowiada, ze jest szczesliwa i sylna i to jest zyce o jakim marzyla. 

Sa dwie opcje albo ona rzeczywiscie ma juz papke w glowie i wierzy w to co mowi, albo jest wyrachowana i robi to pod publiczke. Ja stawiam na bramke nr 2. 

 

Papka w głowie, co do tego nie mam wątpliwości. Tam się uruchomiło już milion prymitywnych mechanizmów obronnych ego.

2 minuty temu, Busz3131 napisał:

 Kobieta siedzi w uswinionym topie w szortach nie pranych od miesiaca, w tle rozyspujaca sie, zagracona chatka i ona twierdzi, ze jest pedantka. Do tego ze lzami w oczach opowiada, ze jest szczesliwa i sylna i to jest zyce o jakim marzyla. 

Sa dwie opcje albo ona rzeczywiscie ma juz papke w glowie i wierzy w to co mowi, albo jest wyrachowana i robi to pod publiczke. Ja stawiam na bramke nr 2. 

 

Ja słyszę, że jest strasznie zmęczona, bo ciężko pracuje latami.  Kiedy ona pójdzie do  roboty?!

Przed chwilą, stara_rąsia napisał:

Ja słyszę, że jest strasznie zmęczona, bo ciężko pracuje latami.  Kiedy ona pójdzie do  roboty?!

Koniecznie niech jedzie na turnus do Ciechocinka. Mogłaby się odnaleźć wśród schorowanych pań 70+, powymieniać suplami, smarować plecy olejkami i ponarzekać na bolącą nogę po operacji.

Jeżu, ale ona się postarzała. Wygląda jak stary trans z tzytzkami. Dawno jej nie widziałam.

Przed chwilą, Syreni śpiew napisał:

Koniecznie niech jedzie na turnus do Ciechocinka. Mogłaby się odnaleźć wśród schorowanych pań 70+, powymieniać suplami, smarować plecy olejkami i ponarzekać na bolącą nogę po operacji.

... i może w końcu zaliczyłaby jakiegoś emeryta niedowidzącego...

6 minut temu, stara_rąsia napisał:

Ja słyszę, że jest strasznie zmęczona, bo ciężko pracuje latami.  Kiedy ona pójdzie do  roboty?!

Chciała bym zeby mogła porozmawiać z moim ojcem o ciężkiej pracy. Może by jej wytłumaczył, ze wstawanie o 12 barłożenie, wpierdzielanie jak kombajn w żniwa, ogladanie seriali i ciagle narzekanie to nie jest ciezka praca.

6 minut temu, stara_rąsia napisał:

Jeżu, ale ona się postarzała. Wygląda jak stary trans z tzytzkami. Dawno jej nie widziałam.

Efekt odstawienia ddp

Biedna nie wie, jak stało się, że ajfon wpadł jej do jeziora... prosta rada... nie pij! Wtedy nie będziesz gubiła i prała swoich telefonów. Jakaś psychofanka napisała jej, że "pewnie ktoś jej ukradł ajfona" Brak słów na gł_potę tej komentującej. Po co komuś czyjś telefon, którego można łatwo namierzyć?!

6 minut temu, stara_rąsia napisał:

Biedna nie wie, jak stało się, że ajfon wpadł jej do jeziora... prosta rada... nie pij! Wtedy nie będziesz gubiła i prała swoich telefonów. Jakaś psychofanka napisała jej, że "pewnie ktoś jej ukradł ajfona" Brak słów na gł_potę tej komentującej. Po co komuś czyjś telefon, którego można łatwo namierzyć?!

I te komentarze jak to inni pogubili swoje telefony... Kogo to interesuje 

16 minut temu, stara_rąsia napisał:

Biedna nie wie, jak stało się, że ajfon wpadł jej do jeziora... prosta rada... nie pij! Wtedy nie będziesz gubiła i prała swoich telefonów. Jakaś psychofanka napisała jej, że "pewnie ktoś jej ukradł ajfona" Brak słów na gł_potę tej komentującej. Po co komuś czyjś telefon, którego można łatwo namierzyć?!

Ona pewnie wziela tego ajfona na supa i sama upuscyla.. ale nie przyzna sie ze wsydu, ze taka niezdara