Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość klopss

dziewczyna zarzucila mi brak pomyslowosci, czy ma racje?

Polecane posty

Gość talanatala
odmul sie zycie jest tylko jedno aaa ono ci ucieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1234567890we4r6
Chlopaczek jest nudny, niezaradny, bez ambicji, bez zainteresowan, nie ma nic do powodzenia, a jedynym jego zajeciem jest siedzenie przed kompem i do tego jeszcze siostra znalazla mu dziewczyne . Typowy przyklad - takim mnie dal, takim mnie mial. I jeszcze szok i oburzenie, ze ktos moze czegos od niego wymagac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wez koc kup ciastka zrób kanapki i idz z nią na piknik póki ładna pogoda :P zabierz ją do baru , idźcie na rower czy wieczorem weźcie koc i udajcie się w jakieś miejsce pooglądać gwiazdy. To nie takie trudne kurcze wysil się chłopcze zamiast gadać ,że jesteś prosty. Ugotuj coś dla niej albo zaproponuj wspólne gotowanie. Cokolwiek ale jesteś nudny jak flaki z olejem ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klopps
nie mamy znajomych wspolnych ja przeprowadzilem sie tutaj z daleka, i wlasciwie chodze tylko do pracy, nie spotykam sie z nikim (bo nikogo tu nie znam)....tylko z moja dziewczyna a moja dziewczyna ma jakies kolezanki w pracy, ze studiow...no i czasem sie spotykaja, gadaja....itd. na povczatku zwiazku zabrala mnie pare razy na jakies spotkania, ale potem stwierdzila ze to bez sensu bo w/g niej ja nci nie mowie tylko siedze i patrze, albo wychodze ze chyba sie zle czuje wiec to bez sensu ok, pare razy zdarzylo mi sie wyjsc z pokoju, no bo dziewczyny se gadaly to co ja mialem robic pare razy sie z kims spotkalismy ale bylo dosc sztywno ostatnio rozmawialem z nia, pytala czemu jak przychodze do niej do domu na jakas impreze np. jej urodizny, i jest jej cala rodzina...to czemu ja sie nie odzywam ani slwoem, nie biore udzialu w dyskusjach. powiedziala mi ze az sie jej rodzina pytala o co chodzi... i ze ja tylko siedze, jem ciasto, i patrze no ale ja nie jestem przebojowy, nie lubie sie sprzeczac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klopps
w ogole ona chyba sie mnie wstydzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1234567890we4r6
Chlopaczek nie chce zadnych rad - on szuka sposoby, aby dziewczyna przestala sie go czepiac, by mogl dalej spokojnie grac na kompie :D W dodatku jest niewychowanym chamem - przyjezdza do niego gosc i to w dodatku dziewczyna, a ten sobie gra na kompie, bo przeciez jasnie pan ma WOLNE:D Chlopcze jesli masz goscia to zajmujesz sie gosciem, a nie gierkami. Ale coz cham to cham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przestań szukać usprawiedliwienia... Twoja dziewczyna ma rację - jesteś nudny... siedzisz non stop przy kompie,nawet gdy Twoja kobieta jest u Ciebie... Nawet kochać inaczej Ci sie nie chce hehe... Może lubisz taki styl, jak kto woli, ale po prostu jesteś nudny... niedługo niewytrzyma i Cie rzuci, pewnie ona teraz próbuje ratowac związek i daje Ci sygnały co jest nie tak... Mozna razem sie bawić...Wspolne gotowanie, film, piknik, jazda na motorze, nawet wspolne leniuchowanie, gadanie to juz coś. Jakby mój siedział tak na kompie w 2 pokoju cały dzień gdy ja przyjeżdzam już dawno bym go rzuciła... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klopss
z tym seksem...wczesniej mialem jedna dziewczyne, w ogole nie chciala ze mna seksu a ta....ta ma swietne podejscie do seksu, zadnych zahamowan, lubi to i w ogole... nigdy zadna dziewczyna nie zgadzala sie na moje wielkie marzenia - seks oralny i seks od tylu - to byly moje cele...a dla mojej obecnej zadna z tych rzeczy nie byla problemem.... dla mnie to szczyt szczescia, niczego wiecej nie chce za kazdym razem robimy to tak samo, bo to jest fajne.... a ona sie dziwi, bo dla niej to nic specjalnego, 3 lata to samo....i chce czegos ejszcze? ale czego jeszcze mozna chciec to samo w innych dziedzinach... jest weekend, wolne godizny , to leze w lozku dlugo....a ona sie nudzi...no ale co ja moge zrobic;( nie mam nic do powiedzenia ciekawego, nigdzie nie bylem specjalnie, zawsze wiodlem proste zycie, nie mam wielu znajpomych - wlasciwie zadnych, skonczylem politechnike....nie wiem co robic z dziewczyna, czuje ze ona jest niezadowolona i nie wiem czy to jej widzimisie czy ze mna problem a jesli ze mna to ....nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klopss
aha, kiedys przyjechal do mnie kolega ze studiow z dziewczyna...na kilka dni, spedzilismy z nimi troche czasu...moja dziewczyna sie starala, zagadywala, ale oni tacy raczej malomowni.... no i wyszlo na to ze mam beznadziejnych znajomych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klopss
Z tego co zrozumialem: facet ktory jest malomowny, nie ma szalonych zainteresowan (lubi posiedziec przed komputerem, obejrzec tv, zjesc cos, pogrzebac w samochodzie), nie ma wielu znajomych, chce zeby kazdy dzien wygladal tak samo, zeby byl spokoj i brak emocji, ktory nie lubi flirtow i dyskusji jest skreslony u normalnych dziewczyn? nigdy nie sadzilem ze to sa takie wady, myslalem ze kobiety cenia takich facetow czyzby wolaly takeigo ktory da im w pysk i bedzie zdradzal na boku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"jestem zdziwiony...nikt nigdy mi nie powiedzial ze jestem nudny.... chociaz w sumie z niewieloma osobami rozmawiam ja jestem prostym facetem, nie wiem czy bede w stanie ja zabawic w jakis sposob, lubie rutyne, lubie to co znam. jestem zadowolony z tego co mam, pragne spokoju. czy to zle?" nie pasujecie do siebie.I to wam nie wyjdzie.Ktos kto lubi rytyne jest dla wiekszosci osob nudny do granic mozliwosci.Dlugoletnie zwiazki walcza z rutyna.Znajdz sobie dziewczyne,ktorej bedzie takie zycie odpowiadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klopps
czyli mozna to jednak lubic? czyli to nie jest tak ze jestem zly? tylko gdzie moge znalezc taka dziewczyne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość schnee__wittchen
Jesteś, kolego, popisowo beznadziejny :) Najbardziej mnie zmroził opis wspólnego weekendu. Totalne zdziadzienie, siedzenie w pidżamie do 12 i nuda. Jak się mieszka razem, to raz na miesiąc można sobie taki 'luźny weekend' urządzić, ale bez przesady :O I co to właściwie jest, ona przychodzi tylko obiad ci zrobić? :O Ja bym stanowczo raz drugi, trzeci zaproponowała jakieś wyjście - wypad za miasto, imprezę ze znajomymi, kino/teatr/wystawa czy cokolwiek - a gdyby było: nei nei nie, ja wole w znanym smrodzie siedziec, to dziękuję bardzo za taką znajomość :O Tobie by się chciało przyjezdzac do kogoś na weekend tylko po to, zeby skorzystać u niego z internetu? A za piętnastym smsem "hej, co słychać" chyba by mnie piorun strzeił :D Nie chodzi o to, że trzeba mieć w tyłku motorek i tysiąc rzeczy na raz robić, ale jesteś totalnie biernym i nudnym człowiekiem, zupełnie nieciekawym świata i innych ludzi.(btw - o czym właściwie rozmawiacie ze swoją dziewczyną?). Pewnie do kogoś byś pasował - do innej osoby w typie: stary zgnuśniały piernik. Twoja dziewczyna najwyrazniej taka nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"a ona sie dziwi, bo dla niej to nic specjalnego, 3 lata to samo....i chce czegos ejszcze? ale czego jeszcze mozna chciec" no jesli najpier robi ci loda,a pozniej kochacie sie od tylu i za kazdym razem jest tak samo no to co sie dziwisz,ze ona chce zmian czlowieku!Jesli ci na niej zalezy to zmien sie.No nie wiem.Kamasutre poczytaj.Zrob jej kolacje przy swiecach.Zrob jej kapiel.Kup jej kwiaty.Tak wlasnie kwiaty najmilej dostaje sie bez zadnej okazji,bo na przeprosiny czy prezent to raczej oklepana opcja.Ale tak poprostu,bo jest sroda to juz co innego! jestes totalnym egoista i masz WYJEBANE.Do tego pewnie jestes ciepla klucha.Jak mozna kupowac ciagle te same produkty?Moze masz jakis problem z komunikacja interpersonalna i powinienes isc do psychologa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"czyli mozna to jednak lubic? czyli to nie jest tak ze jestem zly? tylko gdzie moge znalezc taka dziewczyne?" ja pierdooooole hahahahah.Ty jej nawet nie kochasz,bo piszesz od razu gdzie mozesz znalezc taka,ktora bedzie ci odpowiadac.Tylko twoje kurwa cele sie licza.Jej cele cie nie interesuje pojebie.ja ci powiem gdzie znajdziesz taka laske.W domu starcow kurva!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buahahahahaha ale jazda
nigdy nie sadzilem ze to sa takie wady, myslalem ze kobiety cenia takich facetow czyzby wolaly takeigo ktory da im w pysk i bedzie zdradzal na boku? Taaa jasne, jak nie nudziarz i fleja to damski bokser. Idę powiedzieć to wszystko moim "ekstremalnym" kolegom z filozofii i fizyki, że ich "niecodzienne" zajęcia takie jak minimalne nawet zainteresowanie kulturą i sferą publiczną, miłość do długich pieszych/rowerowych wycieczek i utrzymywanie kontaktów towarzyskich są silnie skorelowane z okładaniem niewiast po pysku :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klopps
rozmowa z dziewczyna wyglada tak ze ona glownie mowi bo u niej wiecej sie dzieje, bo ona pracuje z ludzmi, a nawet jak sie nic nie dzieje to i tak ma duzo tematow potem pyta co u mnie i ja mowie ze nic specjalnego, ze bylem w pracy, ze szef cos powiedzial ... i ewentualnie zaczynam opowiadac co mowila mi przez telefon moja mama na temat moich roznych kuzynow myslalem ze to ja zainteresuje, na pocztaku nawet podchwytywala temat, ale ostatnio stwierdzila ze ja to wkurza, i czy nie moge czegos "od siebie powiedizec a nie powtarzac 2w kolko co ktos inny powiedzial" jak jestesmy z ludzmi, to najczesciej nci nie mowie, nie zabieram glosu...wole sluchac - i to tez jej sie nie podoba, chyba sie mnie wstydzi w ogole, ona czesto jak jest u mnie na weekend...siediz w pokoju i ciagle mnie pyta "no i co", " powiedz cos ciekawego, "co robisz" jak to slysze to mam ochote jej powiedziec zeby sie zamknela, nie cierpie tych pytan. nie wiem o co jej wtedy chodzi, jak cos chce to moze zapytac. ona w ogole cos ode mnie ciagle chce, zaczynam meic tego dosc ostatnio wymyslila ze w ogole ze soba nie flirtujemy no ale kurde, przeciez to sa jakies bzdury, nie umiem flirtowac, i nigdy z nikim nie flirtwaoelm...nie uwazam tego za jakas potrzebna rzecz, a dla niej jest to jakas wazna sparwa, bo sien obrazila prawie gdy jej powiedzialem ze nie mam zamiaru tego robic czasem se mysle ze lepiej by bylo gdybym byl sam, nikt by sie mnie nie czepial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klopps
a jesli chodzi o seks to ...nie ma naraz seksu oralnego i od tylu najczesciej jest wlasnie sam od tylu, mi wystarczy , ona tez lubi ale chce zebym jej powiedzial jakie mam fantazje i zebysmy zrobili cos szalonego. tylko ze ja nie mam zadnych innych fantazji, bo to jest moja fantazja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i moja osiemdziesiecioletnia babcia ma wiecej werwy od ciebie.Baaa do piet jej nie dorastasz,bo ona jest wulkanem energii:P Jak wiele innych staruszek.Takze zaszyj sie w tej swojej norce i sam zmierzaj do konca swej nudnej(do kwadratu) egzystencji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to bardzo dobry pomysl
bądź sam. po co ci właściwie dziewczyna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klopps
a wracajac do rozmowy z moja dziewczyna to zauwazylem ze coraz mniej sie mna interesuje i czasem nawet nie pyta co u mnie, nie chce wiedziec jak mi minal dzien... w ogole ma to gdzies, mowi tylko o sobie, albo wcale sie nie odzywa... w ogole nie robi to na niej wrazenia jak ja odwiedzam, jakby mnie nie zauwazala...to chyba tez jest niegrzeczne?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czemu mialaby sie
interesowac toba, skoro w tobie nic interesujacego nie ma? niegrzeczne - pewnie troche tak. Dziewczyna sie po prostu toba nudzi, męczy, wstydzi sie ciebie i mentalnie zbiera sie do odejścia. Wkurzasz ją. Niedługo sama pewnie z tobą zerwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"nie ma naraz seksu oralnego i od tylu" chyba napisalam,ze najpierw jej laske robisz:O nie wiem jak tam sobie robicie.Podalam taki przyklad.A ty znowu obracasz kota ogonem.Jakbys wogole nie czytal tego co ci ludzie radza.Czytasz to wogole czy tylko te zdania,ktore cos cie obchodza??Zawsze ja tylko w dooope bzykasz i jestes wielce zdziwiony,ze przestalo to ja krecic.Wsadz sobie kutasa w dziure od odkurzacza.I tez bedzie ci przyjemnie,bo bedziesz robil to rutynowo.I bedziesz szczesliwy,ze odkurzacz nie zapragnie niczego wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on chyba mowi tylko o pozycji
od tyłu, a nie o analu. Skoro oral był jego wielkim marzeniem.... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klopps
to nie jest prowokacja, to jest realny problem moja dziewczyna sie ze mna nudzi, wstydzi sie i ma mnie dosc a ja mam dola nigdy nie postrzegalem moich cech jako wad, nigdy nikt nie zwrocil mi na to uwage, nigdy nie znalem innych ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klopps
od tylu czyli na pieska o analu nie ma mowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×