partnerka bez libido - dziewica po 30

Tylko że żeby się 'przekonać' i uprawiać seks regularnie to trzeba jednak chcieć. Ona 'chce' raz w miesiącu więc z tego co mówicie nie będzie to dla niej przyjemne bo częstszy seks wzmaga chęć. Ja też już nie mam chęci na seks raz w miesiącu. A trudno o seks spontaniczny, bo kiedy ja próbuję ona zawsze znajduje jakąś wymówkę, coś innego do zrobienia. Rozmawialiśmy o tym i ona po prostu nie czuje takiej potrzeby. Mogę równie dobrze próbować kochać się ze ścianą :)

Zawsze się dziwiłem osobom które znajdowały kochanków czy kochanki. Byłem przekonany że to absurd. A teraz, gdybym poznał fajną dziewczynę, pewnie ciężko byłoby mi się pohamować :/

I tak może być.Możesz być w pewnym momencie już tak zmęczony tą sytuacją ,że jak spotkasz jakąś świetną dziewczynę to ulegniesz.Twoje pragnienia dadzą o sobie znać.Nie wiem czy jest sens czekać aż coś takiego się wydarzy ...

jak się ludziom układa w łózku, to resztę spraw można jakoś dograć.Jak ją kochasz, to daj ostatnią szansę na wyjście z sytuacji i spróbuj tego seksuologa.A tak szczerze.......spróbuj tego co proponowałam wyżej np. po wyjciu z wanny (nie będzie wymówki,że higiena itp)Podpuszczaj ją i zostaw, niech poczuje ochotę, niech jej napięcie także rośnie.Jeśli nic nie wyjdzie, to trudno-rozstańcie się

Lavender111 teaz uwazam ze dobry pomysl popiescic popiescic i odejsc zostawic nic nie robic niech jej sie zachce

Ok, będę tak robił :) Chociaż prawdopodobnie raz jej się zachce a później znowu nic, no ale spróbuję :)

Jest źle, ale nie beznadziejnie. Tak ją wychowali w dzieciństwie (seks gołe ciało to be itd.). Takie pranie mózgu skutkuje w dorosłym życiu, każdy psyholog Ci to powie. Miałem podobny, choć nie aż tak duży problem. Moja żona chciała się wprawdzie kochać często, ale bardzo tradycyjnie. I tak stopniowo przełamywałem jej wstyd. Ciężka praca przed Tobą. Wcale nie jest oziębła i bez libido. Takich kobiet nie ma. Poza oczywiście sytuacjami po porodzie zaburzeniami hormonalnymi itp. Ale jeśli fizycznie jest wszystko ok. to psychika tak działa. Upij ją. Ja tak z żoną robiłem jak chciałem do czegoś nowego ją przekonać. Jak raz się udało, to potem szło bez oporów.

powodzenia, od czegoś trzeba zacząć

właśnie-a jaka jest po alkoholu??

Dzięki wam wszystkim za podpowiedzi :) Faktem jest że po alkoholu jest trochę lepiej, chociaż problemem jest to że ma słabą głowę i szybko ją ścina :)

u mnie to facet chce sie kochac raz na miesiąc albo na pół roku......to smutne ...ja bym chciała chociaz raz na tydzien ...okazuje mu ze chce więcej on kurcze nic z tym nie robi! przeciez nie pasuje zeby kobiata sie narzucała......boje sie ze jest gejem...albo bi...niby go podniecam szybciutko ale nie wiem co myslec

'Nie pasuje żeby kobieca się narzucała'? Mówię ci, nic mnie tak nie studzi jak widzę że moja dziewczyna leży jak kłoda (swoją drogą nie znoszę tego powiedzenia). Nie wiem jak jest u ciebie, bo u mnie to zawsze ja zaczynam, ale gdybym chociaż raz zobaczył że ona z własnej woli... faceci też tego potrzebują.

u mnie to jest róznie na poczatku on zaczynał ale teraz jak sie piescimy to mówi ze fajnie było by sie teraz kochac ja mówie ze mozemy a on ze nie ma gumek i taka rozowa zdarzyła sie juz nie raz ...kurcze jak by chcial to by gumki kupił...teraz to ja bardziej nalegam i ostatnio nawet jak przejeżdzalismy koło sklepu kazałm mu sie zatrzymac i kupic ...bo nie miał....nie cche brac tabletek anty...bo jak mamy kochac sie co kilka miesiecy to sie nie opłaca barc....ja myslisz czemu faceci nie maja ochoty ..głupio mi go podejrzewac ze jest gejem czy bi ale przechodza mi takie myśli przez głowę...

Zapraszam do KLUBU LEPSZEGO SEKSU :) zapisy pod tym adresem http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4574683

Ja nie wiem czemu faceci nie chcą, bo ja chcę i to często. Jak ktoś chce to nie przeszkadza zmęczenie, prezerwatywy, czy cokolwiek innego. Dla niektórych idealny romantyczny wieczór po odprężającym weekendzie nie wystarczy - patrz moja wybranka ;)

Szczerze Ci wspolczuje, bo ja nie wyobrazam sobie zycia bez seksu ;O Pomimo ze nigdy przy normalnym stosunku nie mam orgazmu :( Ale mysle ze wszystko jest do zrobienia.. posluchaj rad, wino czerwone i bierz sie do dziela... no i wypiesc jej cipke, kazda z Nas to lubi.. a na odwage po kieliszku wina,, upijaj ja stopniowo zeby ci nie padla :) Powodzenia zycze i wspanialesgo orgazmu :D

Mówisz z perspektywy osoby która lubi seks. 'Wypieść jej...' - wiele razy już to robiłem, nie odwzajemnia takich pieszczot. W ogóle jest cicha i po prostu czeka na to co ja zrobię. Wino też już było.. owszem jest wtedy trochę lepiej ale i tak tygodniami jej się 'nie chce'. Mam wrażenie że jak ktoś się z taką osobą nie spotka to nie zrozumie. Sam na początku nie mogłem pojąć jak to jest że ona większość czasu nie ma ochoty, aż teraz wydaje mi się niemożliwe, żeby się kochać codziennie.

NIŻSZEJ WARTOŚCI zrobi z Ciebie sfrustrowanego pantoflarza,rzuć tą kobietę niech żyje z kimś o podobnym popędzie

jak mozna bylo sobie wziasc z a zone dziewice 32 letnia , Bóg Ci rozum odebrał !?? innej opcji nie widze stary byku - teraz masz co masz i sie to nie zmieni !!

Nie jest moją żoną, i jeśli nic się nie zmieni pewnie się rozstaniemy. Dzięki za pociechę ;)

alkochol ? jasne jeszcze zainwestuj w Viagre dla kobiet czy co tam jest w ofercie , a i tak bedziesz mial z sexu guzik z pętelką , diabeł jej w piecu nie chajcuje i tyle !

uf !! ale mi ulżyło - juz myslałem ze nastepny przepadł ! ale w takim razie nie jest zle - uciekaj chłopie jak najdalej , chyba ze sexu nie potrzebujesz , to co innego

to jest jedyne wyjście

Smutne to co mówicie, ale to niestety prawda...

a dla mnie smutne ze niemzliwy wydaje ci sie codzienny sex ja mam tak ze moj facet nie moze wiecej jak 2 razy na dzien bo go boli i ubolewam ze tylko 2 razy dziennie ale mowi sie trudno wazne ze i tak jeszcze nie uciekl bo go tak zameczam ;)

czy ona nie ejst zodiakalna panna? :) (urodzona pod koniec sierpnia lub do dalszej polowy wrzesnia?)

jak go ptaszek bili to ma jeszcze jezyk i paluszki :)

To nie panna tylko strzelec. A co do codziennego seksu - kiedyś chciałem po kilka razy dziennie, ale tak długi post skutecznie schłodził mój temperament i wydaje mi się to teraz abstrakcją :P

ja jestem zodiakalna panna jak widac temperamentna :P