Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciezkotakzyc

partnerka bez libido - dziewica po 30

Polecane posty

Gość matacz..
ja mam staz małzenski 23 lata do tego dodaj jeszcze 4 lata i masz obraz ! GDYBY MOJA KOBIOETA co zreszta zona robi - nie zabierała sie za mnie od czasu do czasu i ja bym przestał zabierac sie za nią ! Bo wiesz jak sie czuję gdy tak sie dzieje ... by dostapic takiego sexu nie musze miec zony - wystarczy ze wyjdze z domu , nie minią 2 godziny jak znajdze chetna na sex , ładniejszą , zgrabiejszą , młodszą i wyuzdaną . nie bedziesz sie brac za meza jak piszesz , ale jak bedzie chciał s exu na stole to zgoda ....? wiesz co , a co gdyby cie ten maż nie brał co bys zrobiła , tobie fajnie bo sie bierze za ciebie , a jak sie on czuje muszac sie ciagle za ciebie brać ? odwróc role !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chcę Cię martwić, ale to się raczej nie zmieni. co prawda mam dopiero dwie dziesiątki na karku, ale też mam koleżanki o niskim libido, które po prostu twierdzą, że seks jest im do szczęścia niepotrzebny. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz..
Lavender111 .Dołóżcie do tego problem przyschniętej jego zdrady, ------------------------------------------------------------------------------------------ no czekaj na jego inicjacje tak dalej , to zdrada sie powtórzy , tym razem bedzie ostrozniejszy !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz..
dwie dziesiatki na karku - kolezanki twierdzą .... kochana to na dzis , tak twierdzą ! jak miały partnera partacza , jdnego drugiego , to i nie dziwota , ale to sie zmienic moze jak za dotknieciem czarodziejskiej pałeczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umierajaca z rozkoszy ;)
Lavender111 kuzwa jak cie facet zdradzil to po co z nim jestes albo wybaczylas i dajesz z siebie wszyskto albo jak nie mozesz zapomniec i tlumaczysz tym swoja niechec do inicjowania sexu to daj sobie spokoj i uczciwie to zkaoncz i nie wiadomo dlaczego 1 raz zdradzl ja nie wem moze ty nam wyjasnisz ale jak bedziesz sie tak zachowywala jak krolewna i wprowadzala go w kompleks to bedzie nastepna zdrada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezkotakzyc
Czasem mam wrażenie że kobiety z mniejszą 'chęcią' po prostu nie rozumieją że seks jest taki ważny. Stąd nie rozumieją np kłótni które z tego powodu powstają. Albo zdrady. Seks raz w miesiącu a później wielkie zdziwienie i szok, jak to możliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem,matacz,że masz rację!Ale ja nie ma takich potrzeb!!Rozmawiam z nim o tym on wie,że jestem w pełni zaspokojona.Często kochamy się, bo on tak chce, co nie znaczy,że jestem jak kłoda, bo jest we mnie namiętność zapewniam.Zazdroszczę ludziom, którzy kochaja partnera tak,że po tylu latch czują żar, chemię, pociąg.M ój facet to czuje do mnie, ja to wiem.Sztuczność da się wyczuć.Rózni są faceci.Inny by poszedł na dziwki, miał kochankę.Temperament ludzi jest rózny.Dal mnie to nie ten człowiek, ale kocham go, nie zostawię rodziny dla faceta który mnie kręci i seks byłby dla mnie cudowny.Seks jest ważny, ale nie opieram na nim wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ostatnim kołem ratunku może być też specjalista, np. seksuolog. pójść nie zaszkodzi, a może pomóc. ale jeśli to się nie zmieni, to zastanów się, ile wytrzymasz bez seksu i czy nie skrzywdzisz kiedyś partnerki bardziej zdradą niż rozstaniem póki czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezkotakzyc
lydia - masz rację, cały czas się nad tym zastanawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umierajaca z rozkoszy ;)
Lavender111 bawisz mnie bardzo jak on zachnie to ty chetnie ale sama nie bo to bedzie udawanie no to po co sie z nim seksisz ?? i nie chodiz o udawanie ale o checi o mysli o 2 stronie o o jej potrzebach Czasem tez niekoniecznie mamy na cos ochote ale robimy to bo wiemy ze 2 stronie sprawi przyjemnosci pomysl bo moze twoj maz tez czasem "udaje" zeby cie zadowolic zeby zaczac bo ty tego nie robisz zeby w zwiakzu w milosci i sexie gralo trzeba sie wyslilic a nie pierdzielic ze sie nie bedzie udawalo bozesz kobieto masz 40 lat a myslisz ze samo sie wszystko zrobi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, idz do seksuologa, pozniej psychologa, ornitologa, a na koncu psychiatry ;-) Mezczyzni inaczej postrzegaja seks niz kobiety i tyle. Moze byc dla nas albo zblizeniem wiazacym z kobieta, jednoczesnie strasznie odstresowuje, relaksuje, do tego sprawia duza przyhjemnosc. Ale kazdy z tych elementow powinien byc spelniony, jak ktorys zawodzi to dla nas seks przestaje byc satysfakcjonujacy. Ludzie po co wy sie w takie zwiazki pchacie, w ktorych nei czujecie sie spelnieni, albo jestescie niedobrani? Naprawde lepiej dac sobie loozu odrazu i sie nie ranic wzajemnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
umierająca- za zdradę czułam się współodpowiedzialna, bo wina często leży po środku, dla ego wybaczyłam i zyjemy nadal razem.Wiem teraz,że powinnam go zostawić, teraz to wiem........bo mimo wszystko nie musiał mnie zdradzać a zycie po zdradzie powoduje,że nie jest już tym dla kogo oddałabym ostatnią koszulę, skoczyłabym w ogień.Różnimy sie temeramentem to fakt ale luk nie zapełnia się na boku.I nie zmienię się w wampa tylko po to by ze mna był, bo to nie moja natura.Nie jestem aktorką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezkotakzyc
To nie takie proste. U nas na początku wcale nie było seksu. Zakochaliśmy się, było nam ze sobą naprawdę dobrze. A seks zamiast być zwieńczeniem i że tak powiem 'wprowadzić nas na poziom wyzej' zaczął być problemem - pod tym względem niestety nigdy się nie układało. Ciężko powiedzieć sobie "W takim razie koniec". Człowiek się przywiązuje i jeśli poza seksem jest dobrze, niełatwo odejść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz..
zawsze pisaklem i znowu przypomne - wstawac rankiem do pracy komu sie chce ? reka do góry - jednak kazdy wstaje !! bo musi ! Nie rozumiem zatem dlaczego w sexie jest inaczej - bo co ? nie wazne ze ci sie nie chce ! pomine juz ze ma ci sie chciec ! jesli sie nie chce jest z toba cos zle ! ale jak jzu sie nie chce to zrób pewne rzeczy na tej samej zasadzie jak to ze do pracy chodzic musisz .Albo .... masz chorego zeba - idziesz do dentysty prawda , chce sie >? nie !! jeszcze ten specyficzny nazwijmy go - strach - ale idziesz bo wiesz , ze tak trzeba , ale w sexie ! jakies durne tłumaczenie o sztucznosci i ze tak masz i ze ty zaspokojona jestes , a maż o tym wie .... no prosze cie ! jestes wlasnie niczym moja zona ! pewnie w codziennym zyciu w innych sprawach podobnie reagujesz ... stad i kochanka meza i bedzie nastepna , maz po prostu ma z tobą sex bo jestes pod reką , gdyby były dwie kobiety w domu , ta druga całkiem inna - wybrał by tą drugą , a ty strugałas by kartofle .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to takży ciamajdo
a sie nie skarż!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
umierająca no widzisz, nie kocham go widocznie na tyle,żeby myśleć tymi kategoriami.Jest mi bliski, ale to nie to.Wiem,że mam potencjał, ale widac się nie dobraliśmy a może źle zrobiłam,że wyszłam za pierwszego partnera?Wyszłam, bo go bardzo kochałam a na początku seks był boski, inicjowany przez obydwoje, w przeróżnych miejscach i kilka razy dziennie.Nie było powodu, aby myśleć o niedopasowaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciezkotakzyc zycie nie jest proste. Wytlumacz ukochanej ze to was za bardzo dzieli i tyle. Pomysl co moze byc za pare lat. Kochanka tak? I co dalej, zwiazek sie rozpadnie, bo bedziesz sie czul zwiazany bardziej z inna kobieta, ktora wypelni braki. A ta Twoja obecna, bedzie jeszcze bardziejc ierpiala. Widzisz problem polega nie tylko na tym, ze jej sie nie chce, ale rownierz,a moze przede wszystkim, na tym ze ona nic z tym nie chce zrobic. Tutaj tkwi problem, ze Ty sie starasz, a ona nie. Musisz to zrozumiec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz..
typowa zmieniajaca sie kobieta , a potem sie dziwicie ze sa zdrady , a jak mają nie byc ...jest przyczyna - jest skutek Wy wymagacie od meza by to zaakceptował , ale bezwarunkowo , a moze pozwolic na posiadanie kochanki w zwiazku z tym , ze sie tak zmieniła, ? NIE ! A DLACZWGO ??? on wasza zmiane ma zaakceptowac ???? egoistki !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezkotakzyc
Hept wiem że masz rację, a z drugiej strony cały czas myślę że coś da się zmienić :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matacz wymieniamy tu doswiadczenia chcąc dać byc może jakieś wskazówki dawcy topika.Nie irytuj się.Mój mąż pyta sie mnie o wszystko: od remontu, auta po seks.Nie jest ciapą ani pantoflarzem, tak ma.Decyduję w domu o wielu męskich sprawach , co mnie wkurza.Powiem tak:potrzbuję faceta z krwi i kości, abym czuła pożądanie>Chcę stanowczego gości, który mnie zdominuje.To pierwotne instynkty, ale co, Wy ich nie macie?Staram się nie myśleć na codzień tymi kategoriami, ale sądzę,że wtedy mój seks wyglądałby inaczej.Nie zmienię mojego męża, jest kochany, ale nie jest osobą dominującą.Człowiek się takim rodzi.Nie rzucam się na niego po przyjściu z pracy, ale on wie,że może na mnie liczyć,że w czasie seksu jestem namiętna, daję siebie.Mogłabym więcej i lepiej, no cóż.A faceci zawsze odsatwiliby żonę do pyrów gdyby kochanka była pod ręką, bo one są tylko od rozkoszy a nie od spraw przyziemnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umierajaca z rozkoszy ;)
Lavender111 Decyduję w domu o wielu męskich sprawach , co mnie wkurza.Powiem tak otrzbuję faceta z krwi i kości, abym czuła pożądanie>Chcę stanowczego gości, który mnie zdominuje.To pierwotne instynkty, ale co, Wy ich nie macie tak czasem tak mam ale znaim wyszlam za maz to nie myslalam tlyko och ale ja go kocham tylko zastanowilams ie czy on jest taki jak tego oczekuje czy ma okreslone cechy wychodizlas za maz to chyba wiedzialas ze bedzies zmusiala czasem podjac meska decyzje ze mez nie weznie cie tak sila itd a teraz problem to po cholere bralas slub z facetem ktory nie jest taki jakbys chciala gdzie ty nie mozesz czuc sie taj jakbys chciala?? ludzie dobieraja sie tez charakterologicznie bo maja rozum jak ktos jest dominujacy szuka uleglogo ktos ulegly dominujacego najpierw poznajemy ososby to jaka jest a potem decydujemy czy do siebie pasujemy powiem ci tyle ze kochac mozna wielu ale zanim wladujemy sie w zwiazek trzeba zdac sobie sprawe czy to jest dobra konstelacja charaklterow ja tez z mlodosic mimo ze bylam zakochana odrzucilam 4 facetow bo wiedzialam ze samo uczucie nie wystarczy ze trzeba sie dopasowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciezkotakzyc: nie da sie zmienic kogos, musisz to zrozumiec, albo sie go akceptuje takim, jaki jest, albo koniec. W tym wypadku koniec i tyle, nie ma sie co lamac, napewno znajdziesz kogos, z kim sie lepiej dobierzesz, sadzac po temperamencie obecnej ukochanej, to nie bedzie trudne :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezkotakzyc
Być może. Pytanie tylko czy poza seksem wszystko będzie tak grało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 28Rafii
księżniczki? no fajnie. Można wiele razy stosować romantyczne kjolacje, kombinować, kwiaty itp itd...ale co mam tak robić dzień w dzień zebym mógł uprawiać seks? już nie chodzi mi o jakieś wygibasy. Nie znam pary, w ktorej mezczyzna non stop z dnia na dzien kombinuje aby coś sie udało. Ja kombinowałem wiele razy ale co mam tak robić za każdym razem? no proszę! zwyczajnie zle sie dobraliśmy. Jak widze i słysze kobitki, ktore marzą o tym by jej facecie sie chciało chociaż 2 razy w tygodniu to są one w porownaniu do mojej partnerki zajebiste. Obciązanie faceta za kazdym razem jest bez sensu... bo ja sie starałem a ona wcale. Gdzies tu musi być sprawiedliwość ja też chce, aby to ona czasem coś zainicjowała.... a wyglada to tak, ze robie to tylko ja i to raz w tygodniu sie uda. A uwazam ze zdrowa babeczka powinna tez sama wychodzic z inicjatywą- czymś zaskoczyć. Miałem partnerki poprzednio i zawsze tak było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezkotakzyc
Niestety Rafii trafiliśmy na księżniczki. Teraz widzę że po prostu wiele kobiet tak ma i jeśli znajdą faceta którego to będzie kręciło - to ok. Sam napisałeś, źle się dobraliście, tak jak ja z moją partnerką.. niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mimo wszystko uważam,że każdy/każda ma swoją instrukcję obsługi.Naprawdę niewiele jest ludzi, którzy są totalnie oziębli.Na początku związku wszystko jest ok a potem róznie.Ale co , mam testować ilus tam facetów a potem dojść do wniosku,że ten np. drugi był jednak dobry?Każdy chce partnerkę, bez przeszłości erotycznej to niby jak to zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
umierająca Wyszłam za mąż wcześnie i to za pierwszego partnera ( dodam,że nie musiałam......).Mimo tego,że żaden ze mnie wulkan seksu to jest nam dobrze ze sobą, może nie idealnie.......A może nie ilość a jakość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umierajaca z rozkoszy ;)
Lavender111 "Każdy chce partnerkę, bez przeszłości erotycznej to niby jak to zrobić?" - to chyba jakis przestarzaly zabobon o wlasnie i w tym widze wasz problem nie mialas dosiwadczenia ani w sexie ani w zwiazkach nie wiedzialas czego potrzebujesz jacy sa badz moga byc faceci i co moga ci dac zostalas z 1wszym facetem i to byl blad ja przed mezem mialam 8 facetow a tak jak pisalam ilus clakowicie odrzucilam bo wiedzialam ze nie ma nawet sencu sie szarpac bo sie roznimy poznalam meza i po pol roku wiedzielismy tak to jest to i chcemy wziasc slub ale nie na zasadzie ach och bo to dopiero przyszlo pozniej tylko wiedzielismy ze takiego wlasnie partnera z takimi cehcmai z takim podejciem do rodziny pracy zycia sexu czulosci szukamy i wiesz co on mial gdzies ze ja spalam z ilomas tam a szczerze nawet oboje sie ciesyzismy ze mamy doswiadczenie bo tez wiedzielismy czego w lozku oczekujemy i czy jestesmy dobrani w tek kwestii jak wolisz stawiac na jakos to ok ale duza ilosc niekoniecznie psuje jakosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
umierająca tak to bywa Ty miałas 8 a ja 1.Tak się ulozyło moje życie.Niewielu z nas ma przecież idealne życie seksualne.Poczytaj wątki na erotycznym.Np problem:moja zona nie lubi minetki.Dla mnie to dziwne!Albo: mój mąż nie chce seksu.Ten nie chce tego, ten tamtego.Baby skarżą się na facetów i odwrotnie.Powodzenie w związku to składowa wielu czynników.Ten z którego łózka chyba mogłabym nie wychodzić nie jest wart funta kłaków a pociąga mnie cholernie.Jednak na partnera zyciowego nigdy bym go nie chciała.W Twoim związku jak czytam z seksem jest idealnie a reszta?Czy nie ma sfery, gdzie coś nie teges?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ona moze byc zwyczajnie aseksualna, powodow moze byc mnostwo, wliczajac blokade psychiczna wynikajaca z wychowania. W tym wypadku pomoze seksuolog. Jezeli jednak ona po prostu tak ma, to niewiele mozna zrobic. Juz samo to, ze nigdy nie byla ciekawa seksu, nie chciala sprobowac jest sygnalem, ze jej libido jest na prawde niskie, albo nie ma go wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×