Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zalamana wszystkim ja

jesjetem w ciąży, zostawił mnie narzeczony, życie mi się zawaliło.

Polecane posty

Gość zalamana wszystkim ja

Razem z marcinem byliśmy 2 lata w pazdzierniku mielismy zarezerwowana date slubu w usc. Marcin Na poczatku w polowie lipca pojechal do niemiec do pracy zeby dorobic troche na wesele. A ja niedawno dowiedzialam sie o ciazy. chciałam mu powiedziec o tym w niedziele gdy dzwonil ale on mnie uprzedził ze nie wraca i tam poznal kogos i chce sobie ulozyc zycie. jestem zalamana, nie wiem co mam robic z soba bo nawet juz nie mam sily plakac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m3miasto
ciesz sie,ze wies zteraz a nie stalo sie to za jaikis czas....i twoje malenstwo nie cierpi razem z toba...bo uwierz, ze to by bolalo jeszcze bardziej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana wszystkim ja
co to da ze bym powiedziala mu o ciazy, jak on nie chce ze mna byc to i dziecka nie zechca,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość da to mniej więcej tyle
że nie będzie miał podstaw do oskarżenia Cię o zatajenie sprawy, utrudnianie kontaktu, uniemożliwienie udzielenia pomocy, kiedy będziesz starać się o alimenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dojrzały meszyzna lat60
do 'zalamana wszystkim ja" ja mogę byc z toba zadaptuje twoje dziecko mogę się ożenic z tobą i bedziemy szczesliwa rodzina :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m3miasto
czsami dziecko wszystko zmienia w postawie faceta....u mnie tak bylo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to raczej oczywiste
musisz mu powiedzieć. nawet jeśli nie wróci to chociaż niech płaci na maleństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bogdan wychowany przez wilki
a do czego ma wracać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m3miasto
nie do czego,tylko do kogo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam z facetem prawie 2 lata. Poznałam go z moją przyjaciółką, wszystko było ok. Ona go lubiła, ale nic specjalnego. Za to cały czas miałam wrażenie, że ona mu się podoba, że z nią flirtuje. Ale on zaprzeczał, więc nie robiłam z tego wielkiego problemu. Przez większość czasu układało się nam świetnie, ale ostatnie miesiące nie były ciekawe.... No i on powiedział, że chce przerwy, że musi odpocząć. Zgodziłam się. Byłam pewna, że jeszcze będziemy razem, w końcu się kochaliśmy. Spotykałam się częściej z przyjaciółką, rozmawiałam z nią o moich problemach, ona zapewniała, że się jeszcze zejdziemy: przecież tak bardzo się kochacie! Minęły jakieś 2 tygodnie od naszego rozstania. Dowiadywałam się, że mój były bardzo często spotyka się z moją przyjaciółką. Ale twierdzili, że to tylko na gruncie przyjacielskim. Nie czułam w niej zagrożenia, bardzo jej ufałam. Ale zaczęłam zauważać, że on już chyba nic do mnie nie czuje. Wtedy spotkałam się z nią. Rozmawiałyśmy długo. Ona mówiła, że przyjaźń jest dla niej najważniejsza, że nigdy by mi czegoś takiego nie zrobiła, że są rzeczy ważne i ważniejsze.... Po czym tydzień później byli już razem. Nie wiedziałam co mam zrobić. Zycie runęło mi w jednej chwili… straciłam przyjaciółkę i faceta którego kochałam. Z pomocą przyszedł mi rytualista perun72@interia.pl u którego zamówiłam urok miłosny. Zadziałało. Po kolejnych 2 miesiącach facet znowu był ze mną, a „przyjaciółka” boi się do teraz spojrzeć mi w oczy. Czuję że odzyskałam twarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×