Moje zaręczyny :( buuuuu...

Komicznie - jak wyglądał moment twoich zaręczyn z twoją żoną? jak to się odbyło? po prostu jestem ciekawa. :) Mam dziwne wrażenie, że ty jednak jednak nieźle się postarałeś :P

owszem chmurko... moje zaręczyny były dość oryginalne i zaplanowane, z dużą ilością egzotycznych kwiatów itp.. ale autorka należy do osób, które dostając pierścionek we wspaniałej atmosferze, pośród kwiatów, założyłaby temat "przecież on wie, że ja nie lubię karmazynowego, czemu kupił mi takie róże buuuuu:(" I pojawiłoby się kilka (na szczęście kilka, bo aż dziwi mnie zdrowy rozsądek większości wypowiadających się tu kobiet), które napisyłyby "rozumiem cie, masz prawo (i tu katalog roszczeń) OCZEKIWAĆ, ONA MA CI DAĆ, MASZ OD NIEGO WYMAGAĆ, ON POWINIEN, ON MUSI, ON MA ROBIĆ ...., KAŻ MU BY DAWAŁ CI..., WYMUŚ NA NIM" itp itd.. żadnej refleksji... zero spostrzeżenia - a gdzie tu jest ten chłopak? co jemu autorka daje? co ona musi? jaka była jej inwencja w tej sytuacji? jak ona się stara? typowe podejście jakiejś tam grupy kobiet... Facet ma latać wokół mnie a ja po prostu jestem :D Dobrze, że takie panny mają zazwyczaj spieprzone życie, bo nikt z zasady nie spełnia ich oczekiwań... a źle, bo potrafią spieprzyć to życie też innemu człowiekowi

o moj Boze, ia mam faceta, który jest w trakcie rozwodu i jestem najszczesliwsza kobieta pod sloncem, bo sie kochamy. nawet oswiadczyny mi niepotrzebne;p dodam, ze jes ode mnie duuuzo starszy;p i like it;p

nie myslcie, ze ja taka analfabetka:) ale ciemno w sypialni mam i nie dowidze...klawiatury;p

ulala nie wiedzialam, ze ten watek tak sie rozwinie. do pseudo-eksperta 'komiczne' a skad Ty niby kretynie mozesz wiedzic ile ja z siebie daje temu zwiazkowi ? ? ? wypowiedziales sie juz i mi jak na razie starczy, chce poznac opinie innych osob, wiec nie komentuj kazdej kolejnej wypowiedzi bo zostaniesz moim najwierniejszym czytelnikiem. Podwazasz moja kazda wypowiedz i jeszcze sugerujesz, ze klamie dopowiadajac szczegoly. To przykre jak puste musi byc Twoje zycie skoro po nocach siedzisz na kafe i ok 5 rano wymyslasz te swoje aroganckie sentencje. I chcialam tylko dodac, zeby przeczytalam wszystkie wypowiedzi i jest wdzieczna za konstruktywna krytyke, bo moze faktycznie troche przesadzilam z moja reakcja ale czasami tak juz mam. I do osob, ktore nie wczytaly sie zbyt dobrze - to bylo 4 dni temu a ja miałam ten 'maly kryzys' wczoraj, także to nie bylo tak, ze on mi dal pierscionek a ja foch. Bardzo sie ucieszylam i wracajac do domu sami sie smialismy z calej tej sytuacji. 2 dni po zdarzeniu przegladalismy jakies portale slubne i tam naczytalam sie glupot, stad pewnie cala ta rozpacz. Juz mi przeszlo. To tyle

a wspomnienie po zgrzycie pozostanie............. :P

'troszke przesadzilam ale tak juz mam" - tym zdaniem mozna podsumowac caly watek, panowie, jak najdalej od takich kretynek, ktore po prostu 'tak maja"

Bardzo jestem ciekawa, co robi 36-letni, żonaty mężczyzna o 5 nad ranem na kobiecym forum internetowym, w dodatku biorąc udział w dyskusji na temat zaręczyn? :) Psychoterapeuta zalecił podjęcie prób dowartościowania się? ;)

komiczny komiczne --------> a chooj cie to obchodzi co kto robi z wlasnym zyciem

"Bardzo jestem ciekawa, co robi 36-letni, żonaty mężczyzna o 5 nad ranem na kobiecym forum internetowym , w dodatku biorąc udział w dyskusji na temat zaręczyn?" jem sobie śniadanie i oglądam telewizję przed wyjściem z domu to faktycznie bardzo egzotyczne zachowanie :D

"Podwazasz moja kazda wypowiedz i jeszcze sugerujesz, ze klamie dopowiadajac szczegoly." przemyślałem - nie skłamałaś... facet Cię zna... wie, że walisz fochy o wszystko, nic Ci nie pasuje... dlatego tak odetchnął, że ma to już za sobą, bo wiedział, że nie będziesz zadowolona... a gdy zobaczył Twoją reakcję, tak zareagował jak zareagował

moje zaręczyny tez były mało oryginalne a moje małżeństwo trwa bardzo długo. Uwierz one nie są najważniejsze w życiu jeśli cię kocha i zależy ci na nim to powiedz mu że szału nie było z zaręczynami i że chciałabyś by wyglądały tak i tak zmuś go do powtórnych zaręczyn takich twoich wymarzonych zgodzi się .

nastepna montra inaczej :D "ZMUS GO" :D

Zmusić, zmusić. Jak będzie narzekał, to przylać kablem od żelazka. Ma się nauczyć na pamięć przemowy i wiersza- wcześniej przepytać, za zająknięcia i błędy- bić lub razić prądem. Scenariusz powinien uzgodnić z wybranką serca, co on sobie wyobraża. Po uzyskaniu jej aprobaty niech przystępuje do działania.

a ja cie autorko doskonale rozumie i wejż poprawke na te glupie wypowiedzi

ja tak samo jak ty jestem romatyczką i przywiazuje wage do takich rzeczy bo jestem prawdziwą KOBIETĄ bo każda normalna konieta chce aby ten moment był wyjatkowy... ja miałam podobnie teraz miałam rocznice 3 lata niby nie wymagałam drogiej kolacaji, prezentów itd ale pomysłu na miejsce gdzie sie poznaliśmy alby to choć trochce było uroczyste bo to wkońcu nasz dzień.. a on przyjechał zwyczajnie ubrany zabrał mnie na jakiś festyn a kwiaty moze i byly ale OKROPNE lepsze leża na łace ... i tez miałam świeczki w oczach ze jak mozna spieprzyc tak ważny dzien

"i tak zmuś go do powtórnych zaręczyn takich twoich wymarzonych zgodzi się " i tego się ucz!! a jeśli nie, to szlaban na łóżko i po sprawie.... od razu zmięknie... pamiętaj - musisz go zdominować, bądź agresywna w tym związku - wszelkie działania są dozwolone, byle były skuteczne :P:P

i ja mu powiedziałam pozniej bo widział ze nie jestem soba ;p ze nie wymagam prezentów, kolacji ale glupiego spaceru w romantycznym miejscu gdzies gdzie sie poznalismy i ze myslalam ze jakos lepieuj sie ubierze a on miał koszulke ktorej niecierpie ale powiedzial ze akurat to mial uprasowane no taki zal to wsz.bylo i ja to samo czulam co akutorka wiec glowka do gory... :)) i na facetów wejz poprawke buziaki

"a on przyjechał zwyczajnie ubrany zabrał mnie na jakiś festyn a kwiaty moze i byly ale OKROPNE lepsze leża na łace ... i tez miałam świeczki w oczach ze jak mozna spieprzyc tak ważny dzien" zmuś go, by to powtórzył!! Prawdziwa miłość i partnerstwo musi rodzić się bólach... Walka o udany związek wymaga ofiar! Drzewko miłości, musi być podlewane krwią partnera bo inaczej zwiędnie!!!! Do boju!!! Szable w dłoń!!

i nie czytaj juz tego forum bo tu siedza same zawistne kobiety... ja jestem w pracy i przypadkiem wsumie przeczytalam ten watek i mowie napisze i cie pociesze bo wiem co czujesz ale normalnie nie pisze na tego typu forach bo to sa glupoty lepiej wyzalic sie osobie ktora cie zna a nie jakims idiotka hihihi mykam do pracy ;))))

ghghghghghghghghghghghghg hihihi to mykaj do pracy :P

IdiotkOM, a nie IdiotkĄ Liczba mnoga, a nie kurwa celownik!

oczywiście masz wybór możesz płakać na tym forum albo zmusić go (czyli podpowiedzieć mu bo jest z niego trochę fujara) do twoich wymarzonych zaręczyn. Ręczę że p o rozmowie i wyjaśnieniu jak bardzo zależy ci na tym zgodzi się(jeśli kocha).

Celownik l. poj. rzecz jasna:]

Nie no tak mnie robawiło to forum a szczegołnie pani KOsmiczna ktora jak stwierdziłysmy z koleżankami z pracy musi byc gruba i niedoruchana laska ktora tak mówi bo tak naprawde nikt by jej nie chiał bo jest tak poj... i reszta bez kometarza !!! pozdrawiamy NARA!

no masz jeszcze wybór możesz całe życie przełykać ślinę i żalić się tutaj, że nie kupił ci wymarzonego prezentu urodzinowego, zakłada koszulki których nie lubisz itd.

"pani KOsmiczna ktora jak stwierdziłysmy z koleżankami z pracy musi byc gruba" trafiłyście 100% :D:D

My też pozdrawiamy cały zespół osiedlowego solarium:]

ty masz koleżanki? ty pracujesz? jak widać siedzisz na kafe więc albo pracuj suk o albo wymadrzaj się tutaj