Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

fanka Janusza

odchudzające się studentki!

Polecane posty

ja dzis rzucam sie w diete z mega motywacja!! waga pokazala 60:( a juz bylo kiedys 57 i co ;( jeszcze nic nie jadlam ale dzis moze zjem troche gotowanej fasolki szparagowej i bede pila wode i herbate odchudzajaca.. ja chce chociac 55;( a wam jak idzie dziewczynki?:) jak przed rozpoczeciem? juz tam malo wakacji nam zostalo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! Przyłączam się do Was ;) Na śniadanie zjadłam banana i wypiłam kawkę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze tochę i się uda :)
hej, ślędzę Wasz topik od jakiegoś czasu jestem również na diecie, nie przejedam się, ale nie odmawiam sobie drobnych przyjemności :). nie jadam słodyczy, białego pieczywa itp. jak narazie waga 65kg/173cm, jeszcze jakies 2-3 i będzie dobrze :) powodzenia w walce z kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Głodówka? To nie to samo co dieta, poza tym zachowując się w ten sposób nie schudniesz, a na pewno przytyjesz. Poza tym, pomyśl też o swoim zdrowiu!! Wiem, że pewnie wolisz schudnąć szybko,a niezdrowo, ale to do niczego nie prowadzi. Szkoda zdrowia. Wiem, co mówię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze tochę i się uda :)
głodówka? ja za bardzo kocham jeść :D właśnie zjadłam troszkę chipsów :/ no ale co tam, trzeba mieć jakieś przyjemności :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi strasznie zalezy na spadku wagi i dzis sie udalo wytrwac bez jedzenia i picia.. w sumie ciekawe doswiadczenie.. jak jestem zajeta czyms to mi to nawet nie przeszkadza ale jak ktos przy mnie je to masakra:P chce schudnac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja Was podziwiam, że możecie być na głodówce kiedyś jadłam bardzo mało i po dwóch dniach aż mną trzęsło i rzucałam się na jedzenie jak głupia, więc teraz odchudzam się "z głową" powoli, zdrowo i systematycznie, bo nie chcę efektu jojo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja myslalam tylko o kilku dniach na probe ale teraz mi sie miesza bo mam wieksza impreze w sobote i to beda ciezkie rzeczy typu chipsy ciasta alkohol wiec chyba w piatek zrobie sobie jakis dzien sokow a tam postaram sie ograniczyc do minimum.. a od poniedzialku znowu na nia wroce:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzis postanowilam jednak chyba zjesc jeden maly posilek 2 szklanki wody z syropem malenki kawaleczek pieczonej piersi z kurczaka z opiekanymi ziemniakamiy a dalej 1 szklanka herbaty przeczyszczajacej i koniec a jutro znowu glodowka i tak na zmiane:P chce zgubic to wszystko i mysle chyba o 6widera w te dni w ktore bede jadla.. a wy jak dziewczynki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi waga szaleje. tak samo jak ja z jedzeniem. kanapka z żółtym serem, 2 banany, syrop malinowy jedna łyżka, mały jogurt i woda zmiksowane, wyszło ponad pół litra tego czegoś i trochę się zapchałam. a aktualnie jestem cholernie głodna. nie chcę napadu... jeszcze kilka tygodnie temu umiałam się ogarnąć, teraz nie bardzo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, u mnie średnio idzie, zjadłam trochę białego pieczywa, jajaecznice (ale na oliwie z oliwek) i płatki a teraz juz zostaje "zęby w ściane" i do wieczora o wodzie, herbatkach zielonych, czerwonych, kawach odchudzających itp. trzymajcie się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie zjadłam jajecznicę, n a szczęście bez tłuszczu i pieczywa, plus dwa ogórki kwaszone. chciałabym już dziś nic nie jeść, ale to się nie uda. nie moge od kilku dni zmobilizować się do ćwiczeń, już mam taki wylany brzuch ze spodni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musimy sie jakos trzymac mnie dzis wszystko kusi ale jakos wytrzymuje w sumie nie jestem glodna ale ciezko mi minac pudelko ptasiego mleczka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
doszło 8 śliwek+ jogurt. przyzwyczaiłam się już do tych papek, ale ta była wstrętna, musiałam dosłodzić łyżeczka cukru i zatkać nos. przed okresem czuję się ciężka jak słoń... potrzebuję wsparcia w każdej formie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
waga dzis rano 58!! sniadanie: pol kawalka chleba jesnego niestety z serem i pomidorem + szklanka wody a wy jak dzis?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze trochę i się uda :)
ja dziś troche płatkow z mlekiem na II sniadanie bulka razowa z serem i pomidorkiem ciezko idzie, a musze zrzucic jeszcze 2 kg w 2 tyg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie kanapka z serem i ogórek na II aktivia duża i na razie stop:) wczoraj ok.10 oglądając Housa pożarłam kanapkę, ale nie spałam do 1 wiec może nie będzie tragedii i zdarzyła się strawić przed snem... trzymajcie się ciepło, mimo beznadziejnej pogody (przynajmniej u mnie):*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mialam mala wizyte i skonczylo sie na 5 ptasich mleczkach obiad 1 jajko sadzone i troche kalafiora na dzis mam nadzieje stop

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jednak nie dalo rady i kryzys byl: pol brzoskwini kilka winogron banan pol bulki z serkiem plesniowym(duzo go) pomidorem i jogurt pitny koszmar moze jutro glodowka znowu... juz sama nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie rób głodówek, to serio nic nie daje... ustal, jem 9, 12, 15, 18 i trzymaj się tego, nie rozwalaj do końca metabolizmu... wiem jak łatwo jest mówić, ale spróbuj. zjedz np. półpłynny kisiel, nie bedzie miał za duzo kalorii ze słodzikiem, a jednak organizm ruszy bo będzie miał co trawić. stosowała któraś z Was dietę rotacyjną? działa? dziś zjadłam jeszcze: jogurt z otrebami, jabłko i kanapkę z serem. jestem z siebie dumna, byłam w kfc, skusiłam się na b'smarta. ugryzłam kawałek kurczaka, taki 2x2 cm i odłożyłam, powiedziałam, że nie smakuje mi jakoś i jest dziwny. był pyszny, ale miałam przed oczami, ile to kcal. chciałam wyrzucić wszytko, ale koleżanka chętnie zjadła za mnie:) już dawno nie udało mi się tak oprzeć jedzeniu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
godzina 10 a mamusia woła mnie na 'obiad', bo ziemniaki ugotowała. o zgrozo... rozumiem, że dopiero teraz wszyscy są w domu i mogą sobie spokojnie zjeść razem, ale po pierwsze: nie ziemniaki, mięcho, surówka- normalny obiad o tej godzinie, po drugie nie muszą mnie wołać! bo tylko zrobiłam sie bardziej głodna... dobry humor właśnie mi minął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dzis zrezygnowalam jednak z tej glodowki sniadanie: kawalek chleba pol z tworogiem i pomidorem drugie pol z pasztetem i pomidorem IIsniadanie: banan na obiad mysle ze troche rosolu bez makaronu tylko z warzywani jakas marchewka seler kolacja chyba nie jest w planach ale zobaczymy a wy jak dzis?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malgośmałagosia
hej moge sie do was dolaczyc?:))) 169/58 waga w miare ale apetyt rosnie w miare jedzenia :) schudlam i tak 10 kg ale mam cel by schudnac jeszcze 4 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapraszamy:) u mnie: śniadanie: jajko na twardo, kromka razowego, ogórek obiad: żurek z jajkiem+ kromka chleba jw. 3 nieszczęsne (ale malutkie:) ) rogaliki z jagodami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chętnie się dołączę! patrzę jak moje koleżanki chudną, a ja jakoś się zabrać za siebie nie mogę. 182cm wzrostu. kiedyś jeździłam codziennie na rowerze i ważyłam 79kg, a teraz [o zgrozo!] 90 dobijam.. ;/ mam nadzieję, że uda mi się zejść PRZYNAJMNIEJ do 80kg. studia niebawem, jakoś wyglądać trzeba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malgosmałagosia
ja zaczne pisac co zjadlam od jutra :) rano jade z narzeczonym i siorka na grzyby, czyli chodzenie po lesie :))) dziś pokrece hulahopem i poskacze na skakance :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×