Czy spotkałyście kiedyś niezwykłego faceta?

u mnie najwiekszym problemem jest jego matka.... ale to temat na inny topik ;)

Noo wielka milosc sie nie przytrafia, czasami sie przytrafia wielkie zauroczenie, ale milosc sie buduje. Czasami patrzymy na dziadki, ktore 50 lat sa razem, ktorych los podzielil na kilka ladnych lat, ale oni szanujac siebie czekali,a z do siebie wroca - i to jest obraz milosci, nie dlatego ze glupio czekali, a dlatego ze byli wierni swojemu wyborowi po prostu :) Swoim zasadom wlasnie. Dzisiaj nie ma zasad i chyba w tym problem :) lady_joana: psychologia to taka dziedzina, ktora stara sie zrozumeic procesy myslowe, dokonywane wybory, i najczesciej pomagac osobom w potrzebie - ja nie moge byc psychologiem bo nie zawsze wierze, ze komus nalezy sie pomoc w tej sferze :)

no ja jestem zdania że rodzice nie powinni się wtrącać w sprawy miłosne dzieci. ale racja, to już oddzielny temat :)

moi dziadkowie nie pobrali sie z milosci. kiedys bylo tak ,ze kobiety wychodzily za maz zeby np jak moja babcia uciec z gospodarki. sama mi opowiadala ,ze nie wyszla za dziadka z milosci ale z rozsadku bo miala dosc pracy na roli. z czasem jednak narodzila sie jakas tam milosc.przezyli kilkadziesiat lat razem,wierni sobie.... po smierci dziadka jej rozpacz byla prawdziwa... kochala go ... byla mu wierna... poczula pustke... to jest niesamowite...

maćkov no bo to jest tak, ze milosc nie musi wcale sie rodzic z zauroczenia, ale moze je wywolac. Milosc moze budowac prawdziwe emocje, bo milosc to chyba po prostu wybor i oddanie siebie w zwiazku z tym wyborem. Jezeli kogoa chcemy naprawde poznac, nawet jezeli ten ktos ma sie nam tylko do czegos przydac, to wczesniej czy pozniej pojawia sie jakies uczucia. Stad bardzo czesto problemem jest to, ze kobiety/mezczyzni szukaja sobie kochankow, spedzaja znimi coraz wiecej czasu, az nagle ta "tylko zabawa" zamienia sie w cos wiecej i mamy topici na kafe "sypialismy ze soba, chodzilo tylko o seks a teraz go/ja kocham". Ludzie nie rozumieja tylko, ze robiac takie rzeczy wlasnie wbrew zasada psuja sobie psychike, mieszja w glowie. Kazdy tak naprawde wie co jest dobre, a co zle, rzecz w tym, zeby postepowac zgodnie z sumieniem, z jakimis zasadami, wtedy latwiej oddac sie milosci, starac sie o nia i w nei. I wlasnie odnosic sukcesy, bez mieszania sobie w glowie dziwnymi epizodami.

czasem milosc rodzi sie z przyjazni...ze zwyklej znajomosci.... a czasem pod wplywem zauroczenia , chemii....choc tez najintensywniejsze z poczatku uczucia wydaja sie byc najmniej trwale

ja spotkalam.odwazny,silny,pewny siebie,poskojny i szlachetny,cudowny.to miłość mojego zycia:)