Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ...ona....

To dla osób które rozumieją życie.... moja beznadziejna historia

Polecane posty

Gość ...ona....

Ojciec bił matke.. odszedl od nas. Ja byłam bita całe życie przez matke. czasem tak, ze nie mogłam wstać. Nigdy nie słyszałam słowa "kocham cie'' gdy mialam te 14 lat wyrosłam na bardzo ładną dziewczynę. podobał mi sie pewien chłopak ktory okazał sie chamem i patologią. myslalam o miłosci bo tylko o tym marzylam. jednak on wykorzystał mnie i siłą sprowadził do sexu. poźniej szukałam miłości poprzez sex, bo myslałam ze jesli dam chłopakowi to , co u kobiety najwazniejsze to zdobede jego serce i pokocha mnie.nigdy nie uprzedzona o tym, robiłam to bo marzyłam o miłości. myslalam tak i miałam na to nadzieje tak długo az w moim małym miescie zostałam mianowana najgorszą kurwą i szmatą. jestem urodziwą dziewczyną i miałam wielu pseudo adoratorów. wszyscy chcieli sie ze mna umowic ja nie zachowujac sie nachalnie liczyłam na miłość której tak mi bardzo brakowało. jednak zawsze im chodziło tylko o sex. tylko i wyłącznie. Teraz mam 18 lat, mam paru przyjaciól ktorzy traktują mnie normalnie . Gdy widzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...ona....
gdy widze osoby w moim lub mlodszym wieku (18) lat to jest mi przkro , czemu ja - nic mi nie brakuje nikogo nie mam. nikt mnie nie chce. mam w sobie duze pokłady miłosci ktor chciałabym dac mezczycnie ktory mnie pokocha. gdy modle sie do boga to zawsze zycze temu ktory byc moze bedzie moim meczyzna ktory mnie pokocha zycze mu szczescia i wszytskiego najlepszego... nieraz miałam mysli samobojcze... codziennie płacze i modle sie by moja zła i niesłusznie zdobyta reputacja sie skonczyla i bym odnalazła miłosc.... mam 18 lat i przejebane życie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość snake33
Torszkę się pogubiłaś;( Ale z takim bagażem, to nic dziwnego...Na reputację możesz sobie zapracować na nowo, pod warunkiem, że naprawdę będziesz tego chciała....Potrzebny byłby Ci prawdziwy przyjaciel, który Cię wysłucha i któremu zaufasz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy ta reputacja niesłusznie zdobyta... kłóciłabym się. Uprawiałaś seks, i z tego co piszesz wynika, że nie z jednym i to prawie że na dzień dobry, aby zdobyć miłość. Też mam złą reputację, tyle że, ona jest bezpodstawna i jak przyjdzie co do czego, to tych facetów którzy rzekomo mnie przelecieli, okazuje się że wcale nie ma. No ale u Ciebie jest inaczej. Mniejsza o to. Kto kurwą jest, niekoniecznie kurwą umrze kochana. Szkoda, że nie masz wsparcia w rodzinie, miałabyś więcej sił do walki z opinią, która jak domniemam utrudnia Ci życie. Powiedz mi, jak ty się ustosunkowujesz do społeczeństwa które ma Cię za dziwkę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym cię pokochał...tez miałem podobne dziecinstwo...więc wiem co czujesz...ja miałem ojczyma co mnie tłukł jak prosiaka...mam 17 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...ona....
Boże, nawet nie wiecie że popłakałam sie strasznie gdy zoabzcyłam ze ktos mi odpisał... mam znajomych, jednak wsty mi moiwc o tym bo nie chce tego roztrzasac... a tych ludzi ktorzy mnie tak nazywaja unikam i osobom ktorym to mowia probuje chociaz przegadac ze to nie tak ale ludzie są tacy ze uwierzą prędzej w sensacje na czyjs temat niz w zwykłe zdanie na jego temat.... dzis wsrod znajomych byly praktycznie same pary... wszyscy sie całują choc nie patrze na wyglad ani nie che nikogo krytykowac to przystojne chłopaki maja niespecjalnie ładne dziewczyny nie błysczace takze inteligencją.... ja mimo wszytskiego nie mam nikogo... i nie pomaga mi tu moja uroda, dobre serce oraz jakas tam mądrość... mi o sexie nigdy nikt nie tlumaczyl ze to mozna robic z kim kogo tylko sie ma i kocha... wiedzialam tylko ze To robi ktos kto kogos kocha i myslalam ze jesli to zrobie to moze zdobede serce tego kogos... doszłam do tego dopiero wtedy gdy zobaczyłam co ze mnie zrobili, jak o mnie gada całe miasto i kim jestem dla innych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najlepiej by było gdybyś przeszła terapie i uwolniła się od bolu z dzieciństwa, wtedy znajdziesz faceta, która będzie chciał Twojej miłości i będziesz mogła się nia dzielić z ogromną radościa ;-) ale jak tego nie zrobisz to będziesz przyciągać takie patologiczne osoby do siebie, taki mechanizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a skąd jesteś???jak pisałem ja bym cie pokochał...a napewno bym został twoim przyjacielem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Walerianowa Waleria
Na Ciebie tez przyjdzie czas i znajdziesz ta osobe... Ale przewaznie dzieje sie to nie wtedy kiedy na to czekasz i wypatrujesz tylko w najmniej oczekiwanym momencie :) A z tego co piszesz to czekasz tylko na tego chlopaka... zajmij sie moze jakas pasja, wypelnij czyms przyjemnym wolne chwile, a on pojawi sie w koncu ktoregos dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To prawda, ludzie uwierzą w kompletną bzdurę tylko po to, by mieć temat na kolejny tydzień. Ogólnie kobiety mają ogromną przyjemność kiedy znajdą jakiś przykład wyuzdania i mogą się pastwić i napawać moralizatorkimi komentarzami jednocześnie podnosząc swoją samoocene i samopoczucie. Uwierz mi, opinią nie warto się przejmować, sama z czasem zauważyłam, że ludzie MYŚLĄCY, wiedzą czym jest PLOTKA, i z dystansem przyjmują to co usłyszą od innych - choć często taka opinia może nieco zwiększyć barierę. Co do tego, że chłopcy mają mniej atrakcyjne kobiety... Słuchaj, taka średniaczka to dla nich gwarancja wierności, bo nawet gdyby taka chciała zdradzić, to nie wiadomo czy wogole trafi się jej ku temu okazja :D a do pięknej, chłopcy sami lepią się jak do kleju, więc ryzyko się zwiększa a komfort faceta w takim związku spada. Mniejsza z tym, powiedz mi, czym się zajmujesz, w czym jesteś dobra, jakie masz pasje? Domniemam, że jeste wyrazistą osobą? <stopka>Why is it always like momma said? Niestety, życie ją utemperowało i teraz już wie, że nic i nikt nie jest perfekcyjne, nawet ona sama.</stopka>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michalinakisssss
kochanie, mialam prawie identyczne zycie jak ty. bylam molestowana, niekochana, wszyscy uwazali mnie za dziwke a ja tylko pragnelam milosci ktorej nigdy nie dostalam. ale wychodze z tego, pomalu. ty tez wyjdziesz uwierz. chcesz ze mna porozmawiac? napisz prosze: misianewcastleupontyne@o2.pl, pomoge ci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autoron, skoro ojciec Cię bił i miałeś ciężkie dzieciństwo to to raczej wg mnie jest patologiczne, bo w normalnej rodzinie tego nie ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
popierwsze nie ojciec tylko ojczym a to zasadnicza różnica...a rodzina nie jest patologiczna tylko ja dla niego jestem obcy i mnie źle traktował...czytaj ze zrozumieniem...bo potem przez takich jak ty są plotki nieporozumienia i niedomówienia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wybacz, ale skoro ojczym to również rodzina, bo chyba Twoja mama wyszła za niego skoro mówisz ojczym? Więc tak nie do końca jesteś dla niego obcy... A to też zostawia ogromny ślad na psychice, prawda? Bo chyba nie jest Ci obojętne to co przeżyłeś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michalinakisssss
napisz do mnie prosze, pomoge ci bo az mnie serce boli - wiem dokladnie co czujesz, co do joty, pomoge ci obiecuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie ten koleś jest obcy...mimo ze mieszkaliśmy pod jednym dachem (mieszkam teraz z ojcem)...a ślad w psychice może i został ale jestem wytrzymały psychicznie więc na swój sposób się tym nie przejmuje...patrze na świat pozytywnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To zazdroszczę Ci siły, którą masz,że mimo wszystko podnosisz się i potrafisz jeszcze pozytywnie patrzeć w przyszłość - jest to bardzo cenne. Mnie nikt nie bił , a to co przeżyłam w dzieciństwie ciągnie się do dziś i w jakiś sposób ogranicza, ale pracuje nad tym. Moi rodzice również nie są razem i uważam, że taka rodzina jest patologiczna, bo coś się wydarzyło, alkohol, przemoc, czy inne czynniki , które zdecydowały o rozejściu są patologiczne i jakoś to przyjmuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moi rodzice rozstali się właśnie z powodu tego kolesia...więc to on wywołał całą patologię...a patologii tez takiej nie ma bo maja razem 80 metrowe mieszkanie i dwójke mojego rodzeństwa z czego jedno jest przyrodnie...w tym domu nigdy niczego nie brakowało...mają samochód byli na wczasach za granica...ale on jest wykolejony i mimo że lodówka była pełna to on mi żalował jedzenia...od 15 roku to juz mnie nie bił bo wiedział że mu moge oddać i się tchórz jeden bał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wychodzi na to, że to ten facet ma problem ze sobą, znalazł sobie na jakiś czas 'ofiare' - słabszą osobę na której może się wyżyć na swoje krzywdy, które pewnie ktoś mu wyrządził przykre. Moi rodzice, również rozeszli się przez mężczyzne, ktorego do dziś nienawidze... Życzę Ci jeszcze więcej siły i powodzenia w życiu ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tobie tez życzę powodzenia...ale gdzie znikła autorka???zawsze chciałem pokochac kogoś kto by mnie zrozumiał...a wydaje mi się że osoba która sama tego doświadczyła byłaby idealna...no cóz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuje... a co do miłości to jeśli pojawi się ta odpowiednia to pokochasz ją bez względu na to czy będzie miałe takie czy inne doświadczenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×