Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość teczowa1718

maluchy urodzone maj, czerwiec, lipiec 2010, pokój 256

Polecane posty

Witam wieczorowa pora... Super ze nasza ekipa sie powieksza, Beti pamietam z poprzedniego topiku. Od wczoraj walcze z ciuszkami Michasia, dostalismy 4 kartony ubranek - nie do przechodzenia, jedne ladniejsze od drugich.eh... JA tez jestem zdania ze nie ma co szczepic ponadprogramowo, to samo mowili mi znajomi pediatrzy, lekarze. W przyszlym tyg. szczepie i przy okazji zobaczymy jak synio urosl. Co do maty tez staram sie go klasc ale marudzi tak po 5min. i jakis jest rozdrazniony tymi zabawkami, nie wiem o co chodzi.. Poza tym zaczyna mi ssac kciuka i musze mu czesciej podawac smoczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja córka tylko ssa kciuka. Smoczka nie chce. Przynajmniej nie będę miała problemu z oduczaniem-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niebowa , nie zazdroszcze Ci, że będziesz bez męża. Mój ze złamaną ręką , ale przynajmniej jest sie do kogo odezwać. Tzn, cały dzień gadam do Lenki , ale ona nie chce mi odpowiadać :( Ciekawe czemu ;) Elunda zazdroszczę ubranek, ja uwielbiam kupowac a później jeszcze bardziej oglądać... Co do maty, to może dla Michasia jest tam jeszcze za dużo zabawek? i ma za dużo wrażeń ? Witaj Czarna. A nie boisz się, że będzie miała taki " zmacerowany" paluszek? I co ze zgryzem? Napisz jak cos na ten temat czytałaś. Moja czasami próbuje całą piąstkę włożyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Mamusie mam nadzieję że noc z maluchami minęła spokojnie:) u nas było w porzadku:)Michas usnał zaraz po karmieniu już o 20 spacznie spał aż do północy potem jak zwylke wzielismy go do siebie,usnął z nami o obudził sie na papu o3 taki rytm sobie sam ustalił od kilku i jestem zadowolona bo mogę w końcu troszke odespać:) Tęczowa nie karmię piersią ponieważ zanikł mi pokarm karmiłam tylko 4 tygodnie:(zanikł ponieważ mały ni chciał ssać cyca musiałam mu sciągac pokarm laktatorem a wiadomo że tak długo sie nie pociagnie miałam mało pokarmu od poczatku wiec na noc musiałam dawać mu mleczko z puszki bo bardzo płakał i nie mógł spać. A problemy z karmirniem zaczęły sie w szpitalu.Michas urodził się malutki 2780 miał malutkie usteczka a mnie natura hojnie obdarzyła :)i ciężko mu było złapac sutka i zassać oboje bardzo sie meczylimy a kiedy przyszedł nawał to była masakra bo piersi były twarde i mały wogule nie mógł sobie poradzić wiec mąż przywióz mi laktator i próbowałam sciągać troche żeby zmiekczyc otoczkę ale też nic nie pomagało a spadł na wadze wiadomo jak każdy maluch fizjologicznie ale jeden drugi dzień i nic mi nie przybrał wieć żeby wypuscili nas ze szpitala bo wiadomo że w domciu lepiej zaczełam ściągac i dawać mu butelka do tego dostał zółtaczki więć musiał jeść żeby siusiać i wypłukiwac bilirubine i jak karmiłam go cały dzień i całą no równo co 2 godziny to w końcu przybrał i nas wypuścili:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny U nas też nocka spokojnie. Lenka budziła sie co 3 godz. na jedzonko, ale zaraz usypiała. Doris u mnie było na odwrót dość, że mleka mało to jeszcze sutków prawie wcale nie mam.Może gdybym juz w szpitalu miała kapturki , to byłoby z laktacja inaczej. A tak to karmie mieszanie.Ale trudno ważne , że mała ładnie przybiera na wadze. U nas dziś słonko, chyba będzie długi spacerek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, kiedys któraś prosiła żeby pisać o promocjach, a więc w Auchanie: Bebiko - różne rodzaje - 10,99 Pampers- różne rodzaje- duże opakowanie - 42,97 Nie wiem czy to dobre ceny, bo używam Huggisów i karmie Nan, ale może informacja sie przyda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czołem dziewczyny, ja z rana wymęczyłam mojego kulając go na wszystkie strony, nawet na brzuchu dość długo poleżał, a teraz idziemy do lekarza bo dostał takiej dziwnej wysypki na policzku i ciągle się drapie, aha i na jednej brwi tak samao. juz to obseruje od 2 dni ale nie znika, próbowałam krochalem i tez nie pomogło. zobaczymy co doktorka powie. w sekrecie wam powiem że bede dziś próbowała upiec murzynka :p ja do ciast to mam 2 lewe ręce, nawet sernik na zimno mi nie wychodzi ;) , za to mięsa robię wysmienite... :p jak wróce to opowiem co to za badziewie mu wyskoczyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie kobietki wróciłam z zakupów bo przyjechała moja mama i została z małym.Tęczowa zapomniałam napisac o mleku ja daje Michasiowi Enfamil Premium bardzo mu smakuje i nie ma problemów z kupką. a pieluszek używamy pampers na początku premium care a teraz new baby2. zaraz będę miałą chwilkę to was doczytam bo jestem trochę do tyłu ale najpierw muszę smyka uśpic bo dokazuje od kilku godzin ale widze że już zmeczony więc mu musze troszkę pomóc usnąć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyszłam z małym na balkon chyba usnie i mam chwilkę dla Was:) Laneczkowa mój mały też takie dzwieki wydaję ale noska nie ma zatkanego bo codziennie mu zakrapiam sola morska i wyciągam ewentualne baborki:)aspiratorem wydaje mi się że te dzwieki to taki rodzaj gaworzenia albo takiego stanu przejściowego miedzy nic nie mówieniem:)a gaworzeniem. QQQ bardzo mi przykro że Twoje Malenstwo chore mam nadzieje że szybciutko do zdrowia wróci:) witaj Czarna napisz co więcej o sobie:) mam pytanie do mamusiek które nie karmią już piersią a mianowicie po jakim czasi dostałyście okres???ja jestem 8 tygodni po porodzie cztery tygodni juz nie karmie i jeszcze nie dostałam to moja pierwsza ciąza i połóg więc nie wiem kiedy może to nastapić czasami boli mnie podbrzusze ale przestaje i ostatnio ciągle boli mnie głowa i to tak strasznie że czasem aż mi słabo może to na zbliżający sie okres???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i może napiszcie Kochane jak walczycie z nadprogramowymi kilogramami:)?wiadomo ze te które karmia maja łatwiej ja w ciązy przytyłam 17 kg udało sie zrzucic 7 a 10 zostało więc jestem na diecie 1000kcal trochę uciążliwe to liczenie ale daje rezultaty zaczęłam o od poniedziałku jeszcze się nie wazyłam zrobię to w niedziele:) zielona gęś narobiłaś mi ochoty na ten murzynek:(muszę obejść się smakiem niestety:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. A moja mała właśnie robi kupkę :) uwielbiam to, jak się pręży , stęka, czerwona na buźce się robi, a potem taki błogostan i odprężenie :) Chyba oszalałam :) Lece przewijać, później coś napisze . Ciekawe czy kupka będzie żólta czy zielona, wodnista czy twarda..... Obija mi już totalnie :) hihih

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no już, murzynek zaraz bedzie gotowy, pięknie rośnie więc może w koncu mi sie uda???? byliśmy w przychodni i lekarka przepisała maść na ten jego policzek, zobaczymy, mamy go smarować po kąpieli. ja używam od początku pampers new baby 2 - dużo dostałam od znajomych i innych nie kupowałam, własnie zaczaiłam, że mi się kończą. od dzisiaj nie ściągam juz mleka bo nawet 10 ml nie było, wiec lekarka mówiła, że nie mam się co męczyć i stresować tylko przejsc na sztuczne - z tej okazji pije lampke wina, chociaż nie ukrywam ze bardzo szkoda mi że juz nie karmie naturalnie, ale gadałam z mamą i ona tez krótko miała pokarm - a jednak wyroślismy z bratem na ludzi :p dobra, tyle ja teraz czekam na wasze wpisy.... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale tu pustki u nas:(pewnie Mamusie zajmują się swoimi Bąbelkami:)))mój zjadł i usnął ze smoniem w buzi i spi i sobie słodko durda:)z obiadkeim dla męża jestem obrobiona więc mam trochę czasu dla siebie. Czytałam że wczesniej niektóre z Was opisywały swoje porody więc ja napisze o swoim bo trochę sie działo:) Na początek powiem że rodziłam w szpitalu oddalonym od mojego miejsca o 110km tak sobie wybrałam był stamtąd mój lekarz a szpital i opieka w moim mieście pozostawia wiele do zyczenia.Urodziłam 10 dni przedterminem w dzień porodu miałam umówioną wizytę do gina i miał mnie po niej już zostawic w szpitalu żebym nie jechała z bólami i ze stresem.A wyszło tak ze jechałam z bólami co 5 minut i stresem nie tak moim jak mojego męża:)który pędził jak wariat i prosił przez CB żeby go kierowcy przepuszczali bo wiezie rodzącą.Smiać mi się trochę z niego chciało bo tłumaczyłam mu że za pierwszym razem to tak szybko nie urodze i nie musi tak panikować ale wiecie jacy są faceci:) Na wizytę do gina oczywiści nie dotarłam bo już o 7 byłam w szpitalu a wizytę miałam o11.Ale zacznijmy od poczatku... Nieregularne skurcze zaczęły się w piatek pojechałam do siebie na ktg ale żadnych skurczy niby nie zarejestrowano więc spokojan wróciłam do domu.Przez sobotę był spokój ale wieczorkiem mojemu męzowi zebrało się na amory a wiadomo że niby sperma jakoś działa na szyjkę macicy i w niedzielę rano odszedł mi czop śluzowy ale bóli nie było.Dodam jeszcze ze znojma położna która robiła mi ktg pomacała brzuch i powiedziała ze w ciągu tygodnia urodze trochę mi się wierzyć nie chciało ale miała racje:) wracajac do tematu po odejściu tego sluzu pojechałam jeszcze nad wodę pomoczyć spuchniete nózki:) to była niedziela .W poniedziałek zaczęły się skórcze co 10 minut ale przez godzinę były a pózniej spokuj przez pół dnia i znowu,więc ja znów pojechałam na ktg ale nic nie wyszło.Coś czułam że to nie długo więc pojechałam na zakupy zaopatrzyć męża w prowiant bo sam to by zył drożdzwkami i mlekiem :) i chyba trochę sie przedzwigałam bo znów zaczęły się bóle jeszcze znosne ale tez nieregularne. Prawdziwa jazda zaczęła się o2 w nocy we wtorek na poczatku myślałam ze to takie skórcze jak były wczesniej ale były coraz bardziej regularne i co 7 minut obudziłam Męza mówią że rodze a on na to że on to słyszy już od piatku:)i do tej pory nie urodziła i śpi dalej a ja do niego że nie żartuje teraz to juz naprawdę chyba przez sen do niego nie docierał a jak usłyszał to wyskoczył z łózka i panika sie zaczęła :)chciałam jechac najpierw do mnie do szpitala żęby mnie zbadali czy mam rozwarcie a potem pojechac do bytomia bo tam miałam rodzić i kiedy lekarz mnie zbadał to miałam rozwarcie na1,5cm to była 4 rano musieli mnie przyjąc do szpitala bo inaczej nie mogłam być zbadana a póżniej musiałam się wypisac na rzadanie żeby jechac do bytomia wszystko to troche trwało a czas uciekał zaczęłam mieć bóle co 5 minut i z takimi własnie jechałam te 100km. W szpitalu byłam o 7 miałam bardzo miłe połozne o 9 były skurcze co 3 minuty dostałam oksytocynę w czopkach tylko sie pomyliły i dały 6 czopków zamiast trzech i skurcze bolały jak jasna cholera a najlepsze jest to że juz miałam rozwarcie na 5 cm a na ktg żadne skurcze nie wyszły wszyscy bardzo sie dziwili pewnie tak samo było jak robiłam to ktg u siebie skurcze już były ale sie nie pisały. Były tez małe komplikacje bo juz nie miałam siły bo nic nie jadłam wiec dali mi glukoze ale miałam w ciązy problemy z cukrem i za bardzo mi skoczył, musiałam dostac tlen bo miałam duszności i już tak bolało że prosiłam o cesarkę ale na szczęście mi jej nie zrobili. O 14.10 pamiętam dokładnie odzeszły mi wody i jak poczułam mokro między nogami zaczełam wymiotować samą wodą na szczęście ale dostałam strasznych torsji.Wraz z odejściem wód poczułam wielka ulgę ale od razu zaczeły się bóle parte ale nie mogłam jeszcze przeć bo głowka nie była dobrze ułozona w kanale i musiałam powstrzymywać chodziaż cięzko było. Urodziłam o 15.35 bez nacinania krocza miałam tylko 2 szwy na wardze sromowej synuś by donoszonyale malutki i dlatego łatwo poszło:)Rodziłam w szpitalu klinicznym więc przy [porodzie były dwie połozne(jedna dośw i jedna zaraz po szkole),lekarz,stazysta i dwie studentki które trzmały mi nogi:)ogólnie druga fazę porodu wspominam bardzo miło bo skórcze parte w porównwniu do rozwierających były prawie bezbolesne i trwały krótko:) To tyle:)Rany ale się rozpisałam,mam nadzieję tylko że was nie przynudziłam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehehe doris dałaś rade, no i dobrze a przypomniało mi się że ze mną na sali po porodzie leżała dziewczyna, która całą ciąże miała przepowiadanego chłopaka (chyba 4 usg) a po porodzie dowiedziała się że córka. heheh mówiła, że w szoku była i że to nie jej dziecko jak ją jej podali :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heh hej! nie mam dzisiaj czasu doczytac i odpisac - wybaczcie ... na swoje usprawiedliwienie podaje ze wychodze z mężem na kolację z okazji bez okazji :) zakładam kiecę z dekoltem ( hehe - taki ladny to on jeszcze nie byl), robie make -up, prostuje włosy i fruuuu :) to nasze pierwsze wyjście od czasu narodzin córuni :) żeby nie było restauracja jest 5 minut drogi od nas jakby moje dziecię jednak zachciało dodatkowej porcji mleka. trzymajcie kciuki żeby przetrwała i była grzeczna u dziadków :) papa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Mamusie jak minęła nocka??? Tęczowa jak tam kolacyjka z Męzusiem? coś nas mało tu ostatnio:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, ja tak z doskoku bo wzięło mnie na sprzątanie i wszystko lata w mieszkaniu razem z dzieckiem :p a murzynek troche się przypalił bo wyłączyłam minutnik o czasie, ale po 20 min dopiero piekarnik - gapa ze mnie..... ale i tak mi smakuje :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Dzis troche zabiegani jestesmy, mamy chrzest u znajomych, maz chrzesnym jest. Michas dzis konczy 3 miechy...dostal jakichs czerwonych krostek na buzi. Od wczoraj ma wzmozone zapotrzebowanie na cyca, musze kupic mleko zeby wieczorem nie mi nie ryczal na imprezie. Witam wszystkie nowe dziewczyny, piszcie cos.. W kupie sila!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laneczkowa czytałam Twój post dotyczacy ksiązki język niemowlat i planu dnia.Też czytałam i też zaczęłam stosować i u mnie jakoś się sprawdza może dlatego że nie karmię piersią tylko modyfikowanym, bo jak karmiłam i odciągałam to też czasu miałam dla siebie mało.A tak to daje synkowi teraz jeść co 4-4.5 godziny o 19-19.30 mamy codziennie kapiel i synek spi ok7 godzin w nocy .Wczesniej jadł częściel ale jak juz dziewczyny pisały to sie wszystko normuje im maluch starczy.U mnie idzie nawet gładko może dlatego że mój Michaś jest raczej typem średniaczka ale mam nadzieję ze i u Ciebie sie unormuje i bedziesz miała czas dla siebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HE HE SMOCZKOW MAMY 6 ROZNYCH NIESTETY NIE DZIALAJA BOZE ILE JA BYM DALA ZEBY ONA CHCIALA SMOKA. A Z TROJKA DZIECI JEST NORMALNIE SZCZEGOLNIE ZE ROZNICA JEST TAK DUZA ZA STARSI POMAGAJA MOJE KOCHANE DZIECIAKI ZAWSZE MOGE NA NICH LICZYC BLANKA JEST JAK JEDYNACZKA. ZAJRZE JUTRO BO DZIS JUZ USYPIANKO. PISZCIE DZIEWCZYNY TO MOZE ROZKRECIMY TEN TOPIK. CALUSKI WIECZORNIACZKI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie kobietki piszcie bo nam to forum zaniknie:( a fajnie się zapowiada. mój Michaś dostał butle i usnął mam nadzieję ze nie bedzie się budził bo zmęczony bardzo był bo dziś mało spał w dzień a wiadomo że jak dziecko bardzo zmęczone to niespokojnie śni i często się budzi. życzę spokojnej nocki i napiszcie kochane co tam u Was i waszych smyków. dobranoc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam niedzielnie. I po chrzcinach, my z imprezy wuszlismy o 4 rano.. niedawno obudzlismy sie z Michasiem walna kupe zjadl i znow spi, cora oglada tv, jutro zaczyna zerowke. Na imprezie Maly dostal butle, ale co tam ze trzy razy musialam isc schowac sie zdejmowac pol sukienki i karmic glodomora, ale jakos poszlo babcia troche ponosila malego, tato i nawet nie czuje sie zmeczona. Jak pomysle co mnie czeka na wiosne z naszymi chrzcinami.. hm.. zapowiada sie tlum ludzi maz mowi 250... na tych bylo ok 200( tak tak dziewczynki dobrze czytacie..) Zaraz sie zaczna pytania od was, dobrze bo topik opustoszal trza nadrobic troche.. Beti ty tez sie odzywaj czesciej...bardzo mi pomoglas kilka miesiecy wczesniej mialam wiele watpliwosci jak to bedzie czy dam rade z 2 dzieci..itp zyciowo pisalas i to bylo super, milo sie ciebie czytalo... Chce wiecej..cie czytac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie niedzielnie ;) wiecie co? wczoraj kłuciliśmy się spokojnym tonem z moim przez 4 bite godziny, ale żeśmy się w końcu dogadali bo rzucaliśmy monetą.... :p mały przespał mi całą nocke wiec jestem wyspana co do chrzcin to własnie wczoraj byłam coś ustalić z księdzem ale zesmy sie nie załapali bo w internecie błędne godziny były wstawione, zaprosze do lokalu tak 20 osób, czyli rodzice, chchrzestni i rodzenstwo i dzieciaki - starczy! 200 osób?????? masakra!!!!! lepiej niż wesele!!!!!! a teraz oddaje się błogiemu lenistwu, niestety na krótko bo zaraz wpadnie brat z dzieciakami....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak tam dziewczyny? pewnie wszystkie na spacerkach co? ja po obiedzie też chyba wyskocze z wózkiem i bratankami. .... ale jestem głodna....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×