maluchy urodzone maj, czerwiec, lipiec 2010, pokój 256

anna slicznie Lenulka wygladala:) w ogole te nasze wszystkie dzieciaczki sa piekne:)

Hej my już w domku, mieliśmy święta z przebojami, ledwo co się wydostaliśmy od rodzinki, zaspy po pas, przez pierwszy dzień świąt nie było prądu. Emisia znów chora:-(:-(:-( kaszle, katar.Przez tą ząbkowanie jest strasznie osłabiona, mamy już trzeciego ząbka. Na szczęscie po osłuchaniu pediatra nas uspokoiła, to nic poważnego, ale przepisała małej zastrzyki, bo stwierdziła, że antybiotyk doustny, może tego do końca nie wyleczyć, i znów mogło by się skończyć szpitalem. Mała zrobiła mi super prezent na gwiazdkę, sama siedzi:-)

Patusiowa to Ci PAti aparatka;D ona już by chodzić z Mamą na zakupy chciała na swoich nóżkach :D Balbinka dobrze, że z Emilką nic poważnego. Ania ale śliczny Aniołek pod choinką leży u Was hihi ;D My idziemy jutro z małą na szczepieni. W sensie lekarz ją obejrzy i zobaczymy czy to tylko katarek, czy coś innego i czy w ogóle ją zaszczepią.

balbinka gratuluje:) ciekawe kiedy moja gwiazda zacznie sama siedziec:) dobrze ze to nic powaznego, zdrowka dla Emi

Balbinka duzo zdrówka dla Emilki:-***** Katka my w środe mamy szczepienie i ciekawe czy zaszczepia bo mała też ma katarek

Balbinka gratulacje dla Emilki ;D:D

Witajcie . My równiezwrocilismy ze swiat , i juz dziś zabrałam sie za pakowanie iprzeprowadzke .Zlozyłam kilka ubrań a tu cąły pokoj załądowałam kartonami ...... ehhhhh tak sie nie chce przenosić...:/ Balbinka dużo zdrówka dla Emilki :*:*:*:*:*:*: Moj AKmilek tez zrobił sie neisamowicie drażliwy i myśle ze to przez zabkownie .JAk narazie nic nie widać aale mocno płącze i raczki z buzki nie wyjmuje , jak masuje mu szczoteczka to sie uspokaja , buzke otwiera...

hej dziewczyny, troche mnie nie bylo, nie zdazylam nadrobic zaleglosci jeszcze, pewne pozniej poczytam.... u nas swieta minely bardzo fajnie, przyjechali moi rodzice, emilka caly czas z nimi siedziala i sie bawila i tu musze sie pochwalic ze zaczela raczkowac dokladnie w dzien kedy skonczyla 7 miesiecy, 2 dni pozniej sama usiadla, 3 dni pozniej przyszla do nogo dziadka zlapala sie za nogawke spodni i dawaj do gory, juz sama wstaje przytrzymuja sie czegos, teraz ciagle chce stac i chodzic, wiec na gwiazdke dostala taki stolik grajacy, zeby sobie mogla przy nim postac :) i musze tez z nia duzo chodzic, mowy nie ma zeby usiadla. W ogole nie spodziewalam sie ze to tak szybko pojdzie, do tej pory jak sie nauczyla czegos nowego to uplynelo troche czasu zanim bylo cos nowego, a tu wszystko praktycznie naraz :) Balbinka gratulacje i duzo zdrowia dla Emillki :) Patusiowa i Ania moja tez tak robila, najpierw podciagala sie do siadu ale pozniej to juz tylo na rowne nogi, za nic nie chciala usiasc :) aaaaq szkoda ze sie musicie przeprowadzic, tyle zachodu i jeszcze ta pogoda, ale trudno, niech glupia baba ma nauczke i tez niech sie troche pomartwi, szczyt chamstwa zafundowac komus takie zmartwienie przed swietami... id e poogladac nasze pieknosci...

aaaq dacie rade, wazne ze macie gdzie mieszkac. a ta baba niech sie wypcha i teraz ona niech sie martwi:) meisje no gratuluje, widze ze nasze dzieciaczki duze postepy robia:) moja mala juz spi, ciekawe o ktorej bede miec pobudke bo od paru dni budzi sie raz albo 2 i nie wiem czemu. chyba zabki jej dokuczaja i przez to sie wybudza.

czołem dziewczynki spokój po świętach i dojadanie smakołyków :) łukasz się zrobił marudny, ciągle by chciał na rekach, może to jakiś skok, dobrze że chociaż dużo je i rwie sie do siadania ale na nóżki to u nas jeszcze duużo za wcześnie

aaaaq trzymaj się tam koleżanko ;D jeszcze trochę i będzie po wszystkim ;) Meisje ale zdolniacha z Emilki :D Patusiowa ja to już bym chciała, żeby nam sie wszystkie ząbki pokazały. Bo i my się męczymy i Hania tak samo. Zobaczymy co nam jutro powie pediatra czy coś tam już widać.

uff a ja zabralam sie za robienie zapiekanki z przepisu doris.. zrobila furore, i M prosil zebym zrobila na obiad jutro wiec zrobilam wiecej i bedzie mial tez dzis na kolacje po pracy:) wlasnie sie piecze. zaraz sie biore za odkurzanie.

witam Was Kochane mały śpi ale się przebudza i wierci przez sen osatnio taka marudka z niego może w końcu się pojawi jakiś ząbek dzisiaj dałam pierwszy raz cielęcinkę i dupa zjadł łyzeczkę a reszta lądowała na sliniaku i bodziakach moze indyk mu bedzie smakował.. dziewczyny dzieciaczki super :) balbinka trzymaj się kochana mam nadzieję ze Emilcia szybko bidula wyzdrowieje tak już bywa czesto ze jak maleństwo zacznie chorować to już się to choróbsko od niego odczepić nie chce a i antybiotyki z jdnej strony leczą a z drugiej bardzo osłabiają odporność meisje gratuluje postępów u Emilki świetny prezent na święta:) aaaaq doskonale cię rozumiem ja przeprowadzałam się pół roku temu dobrze ze jeszcze misiek był w brzuszku bo dla maleństwa to pewnie stres ale u rodziców mieszkaliśmy w jedym pokoju i nie wiem jak to wszytsko sie zmiescło bo kartonów i worków było mnóśtwo:)

patusiowa cieszę się bardzo:)a którą robiłaś tą makaronową czy inną bo kilka podawałam???

doris makaronowa:) my przeprowadzalismy sie jak mala miala 3 miesiace i bardzo sie balam jak zniesie nowe miejsce, ale nie bylo na szczescie zadnych problemow.

chyba jakiś przepis na zapiekankę mi czmychną bo nie kojarzę ;P ;D:D Ja zakupiłam kominezon dla małej większy bo ten na 74 to już za mały się zrobił. Mam nadzieję, że wystarczy do końca zimy ;P

katka ten przepis to był na takiej zasadzie ze patusiowa mi napisałz jakie skłądniki ma w domu a ja jej napisałm jaką zapiekankę może z nich zrobić:) Pyszna i szybka pieczarkowa:) -25dkg pieczarek -cebula -serki topione pieczarkowe -masło -kostki rosołowe -sól,piperz do smaku -mąka pieczarki i cebulę obieramy kroimy w plastry smażymy na masełku gdy lekko się rumienią to opruszamy mąką i smażymy jeszcze chwilkę przekładmy do garnka zalewmy bulionem gdy zacznie wrzeć dodajemy serki(ja na litr wody daje 2 trójkąciki)i gotujemy do rozpuszczenia serków doprawiamy.Najlepiej smakuje z grzankami ale i też dobra jest z groszkiem ptysiowym.

aha, odnotowałam :D A tak w ogóle Ania pochwaliłabyś się kreacją zakupioną na swe cztery litery ;P bo zdjęcia bąblów wstawiłaś a swojego już nie ;P

nie wiem czy lubicie wątróbkę ale mam fajny przepis na potrawkę z wątróbki ja tak srednio lubie muszę miec ochotę ale jest bardzo zdrowa jak byłam w ciązy to mama można powiedzieć ze na siłę mi kazała jeść bo ma dużo zelaza a ja miałam lekką anemie no ale do rzeczy przepisik: -0,5kg wątróbki wieprzowej -2 cebule dosyć spore -dwa małe ogórki kiszone -3-4łyżki kukurydzy konserwowej bez zalewy -mąka -pieprz -olej -sól ale na końcu wątróbkę najlepiej solić na talerzu bo bedzie twarda cebulę kroimy w pół plastry smazymy opruszamy mąką i przekładamy do rondla,wątróbkę kroimy wedle uznania można w paski można w większe kawałki i te kawałki czy paski opruszamy mąką i też sażymy nie długo i przekładamy do cebuli zalewamy wodą albo bulionem tak zeby sięgałą składnikom do połowy i dusimy do miękkości gdy cebuka i wątróbka będą miekkie dodajemy pokrojonego w cienkie paseczki ogórka i kukurydzę i doprawiamy najepiej podawać z ryżem.

Cześć dziewczyny, my juz w domku, ale padnięta jestem więc się tylko melduje. Dojechaliśmy, tym razem bez przygód . Dziewczyny, M jak się wszyscy Lenką zachwycali, to juz o pieniądzach nie wspominał :) tylko latał i pytał gdzie jest ta kokardka , którą jej kupiłam i że mam ją założyć. Ja za bardzo nie chciałam , bo wydaje mi się za duża no ale jak tatuś kazał no to musiałam :) ... Będzie z niej córusia tatusia. Balbinka trzymajcie się, tym razem napewno szybko Emilka z tego wyjdzie. Aaaaq biedactwo pomogłybyśmy Ci, ale za daleko mieszkasz :( Gratuluje Wam postępów u dzeiciaczków. Szczególnie Meisje , bo Emilka to pierwsze " chodzące" forumowe dziecko !!! :) Uciekam spać , jutro Was nadrobię. papap

hej hej ja tak późno bo mieliśmy gości. Katka czekam na zdjęcia od szwagierki bo my nie mieliśmy baterii do aparatu :-) ale nic specjalnego nie kupiłam, tylko taką kiecko-tunikę z dzianinki żeby póxniej jeszcze w jakąś niedziele założyć. Nic nie było ciekawego i aż byłam zła że za późno się zerwałam i nie było nic fajnego Balbinka to gratuluje postępów Emilki. Kurcze ale ten czas leci a nasze dzieciaczki rosną ze szok. To teraz się zacznie bieganie w tą i spowrotem :-) Leneczkowa bo Lenka naprawdę wyglądała uroczo więc nie ma sie co dziwić że tatuś oszalał na jej punkcie :-) Doris przpisy odnotowane:-) jutro chyba zrobie schabiik z marchewką bo po tych tonach ryb zjedzonych i sałatkach chce się mięcha ;-) Przynajmniej mojemu M. ;-)

witajcie ;) my dzisiaj idziemy do lekarza. Jakiś dziwny kaszelek mała ma. Tak jakby jej te glutki do gardełka spływały ale tak dziwnie kaszle. Mam nadzieję, że to nic poważnego. Miłego dnia ;)

Cześć dziewczyny, u nas dzis masakra, strasznie dużo napadało śniegu i dalej pada :( Ze spaceru chyba nici , bo jeszcze duży mróz jest. Chyba zaczyna się siedzenie z dziećmi w domu. Katka powodzenia u lekarza. Tęczowa , where are you...

hej Leneczkowa ja już od paru dni nie wychodze na spacery bo najpierw mały zakatarzony i stan podgoraczkowy a teraz mała.u nas tez sniegu po pachy, podwórko mąż odśnieża zeby wogóle samochodem wyjechać a reszta to armagedon. Teczowa chyba dalej dyskusje z karpiem prowadzi skoro z nami nie chce;-) ;-) Niebowa , Iza, Mamanatalki....cisza;-) Lenka dostała na swieta fajnego gadajacego misia, ciagle sie nim bawi, zaraz go znajde na allegro to wysle linka

Meisje gratuluje postepów małej.to teraz radze pochować wszystko co cenne i moze znaleźć sie w zasiegu reki małego podróżnika ;-)

http://allegro.pl/wesolezwierzaki-edu-misio-mowi-uczy-od-3mies-grats-i1377581785.html#gallery

Aniu , nie kuś ;) Już po świętach :)

Witajcie Dziewczyny świeta świeta i po świetach .Tyle przygotowań a tu po wszystkim U nas pakowania cią dalszy .KAmilawłąsnie uspałam a samaszkło zawiajam , zeby sie nie pobiło ...... A wiecie co w tym wszytskim jest najgorszego ??Ze za 2 msc znowu bedziemy sie przeprowadzać ...ale mam nadzieje ze już do własnego kąta ...:) Mamusie wasze pociechy sa wszystkie prześliczne i wy równiez uroczo wygladacie na tych foteczkach ...

Leneczkowa ja tylko polecam ;-) bo wiem że zabaweczka się sprawdza....:-) a co Wy zrobicie z tym hihihi Aaaaq kurcze nie zazdroszcze sytuacji...ja już się też namieszkałam na stancjach i na przeprowadzałam i wiem że to okropne ale nie miałąm jeszcze wtedy dziecka a to dopiero jest stres z dzieckiem.Kurcze gdybyś bliżej mieszkała to przyjechałabym ci pozawijać w te sreberka;-)

hej my jeszcze u rodziców postanowiliśmy przedłużyć pobyt o jeszcze jeden dzień :) wczoraj wybraliśmy się z M na zakupy, nie było nas pół dnia a Natalka została z moją Mamą i była bardzo grzeczna (grzeczniejsza niż ze mną :) ładnie jadła i się bawiła. Ja kupiłam sobie pare rzeczy na wyprzedażach i oczywiście coś dla małej. Teraz więcej mam radości z kupowania ciuszków dla niej niż dla siebie :) dzisiaj jeszcze odpoczywamy a jutro ruszamy do domu. Mam nadzieje że dojedziemy szybciej niż w tą stronę. odezwę się jak wrócimy. Trzymajcie się ciepło w ten zimowy dzień. leneczkowa wszystkiego najlepszego dla Lenki! :)