nie chcę dziecka

"nie dość,że nie może mieć dziecka z facetem,którego kocha to jeszcze nie ma sexu stawiam milion złoty ,że jak tak dalej będziesz postępował ona odejdzie bo jestes pi**a" mylisz się, bo był seks po ślubie. to nie tak, że nie chcę seksu, tylko boję się wpadki.

"ślub kościelny jest nieważny jeśli nie chcesz mieć dzieci." to samo powiesz bezpłodnym? nie mają brać ślubu, bo nie mogą mieć dzieci?

"ona chce dziecko i koniec nie dla niej ważniejsze może być dziecko niż ty zrozum to ty również jesteś ważny,ale w ostatecznym rozrachunku ona wybierze dziecko z innym niż bycie tylko z tobą bez dziecka " to w takim razie po co brała ze mną ślub, żeby od razu się rozstać? wiedziała na długo przed, że nie będę chciał mieć dzieci.

wziela z toba slub bo cie kocha i pewnie miala nadzieje ze z czasem zmienisz zdanie ale skoro jestes pewny ze nigdy nie bedziesz chcial dziecka to moze lepiej sie teraz rozstac no chyba ze dacie sobie czas na bycie we dwoje nacieszycie sie soba i np po roku wrocicie do tego tematu,w moim zwiazku bylo dokladnie tak samo facet nie chcial dziecka bo juz mial jedno z poprzedniego malzenstwa ale dalismy sobie czas i po jakims czasie wrocilismy do rozmowy o dziecku i teraz on chce byc znowu tata-wiec moze warto poczekac i dac sobie szanse?

mihalkkkk - Bezpłodni nie mogą mieć dzieci a nie że nie chcą. Naprawdę twoja żona dostanie rozwód kościelny bez żadnego problemu. To nie mój wymysł, że tak jest...

jasne, dzieci zawsze najważniejsze. nie ważne z kim...

niebieska chmurka, a to powinno być zabronione, bo dziewczyna wiedziała, na czym stoi, więc nie musiała się wiązać, prawda? ale wiadomo, co jest najważniejsze w życiu płodzenie, płodzenie i jeszcze raz płodzenie. ehhh, kobiety...

Jak nie uprawiacie seksu to po co ślub braliście? Bawicie się w "białe małżeństwo"??? Po za tym faceci często coś tam sobie buczą, że nie chcą mieć dzieci, a potem szaleją z radości na wieść o ciąży...

uprawialiśmy bardzo często, ale boję się wpadki, więc postanowiłem sobie odpuścić.

Współczuję żonie. Życie bez seksu bo "facet boi się wpadki". Może się wykastrujesz?

pomyślę o tym.

i masz rację, chłopak. gdyby urodziło się wam dziecko, to nic już nie będzie takie jak przedtem. oddalicie się od siebie, ona będzie kochać tylko to dziecko, a ty dla niej jesteś tylko samcem rozpłodowym

fajter, piszesz "na dobrą sprawę można unieważnić ślub, jeśli małżeństwo nie zostało skonsumowane" - niby tak, ale jak sam/a napisałaś/eś wyżej: 2. Jeśli przeszkoda niezdolności jest wątpliwa, czy wątpliwość ta jest prawna czy faktyczna, nie należy zabraniać zawarcia małżeństwa ani też, dopóki trwa wątpliwość, orzekać jego nieważności. niebieska chmurka, nie dostaje się unieważnienia małżeństwa k. tak po prostu dlatego, że ktoś nie chce dziecka. To ma więcej wspólnego z badaniem intencji narzeczonych przed zawarciem małżeństwa.

mihalkkkk, tak jak pisze ida30: dajcie sobie czas, tzn. ustalcie, że np. po roku wrócicie do tematu, a na razie nacieszycie się sobą. Tylko nie róbcie sobie nawzajem świństw typu wasektomia bez powiadamiania żony czy planowana wpadka bez ustalenia z Tobą.

oz kuzwa,czlowieku wy musicie sie rozstac z tego co ty tu piszesz to te malzenstwo chore jest,znajdz sobie kobieta ktora juz ma jajowody podwiazane,najlepiej jeszcze niech ci to udowodni,bo kazda kobieta dziecko chce miec,wczesniej czy pozniej instynkt sie odzywa,czym bardziej nie bedziesz chcial to ona bardziej bedzie chciala,dobra rade ic daje,wystap o rozwod

alleeelluja, co tak ostro? to nie jego wina... dziewczyna wiedziała, na czym stoi.

człowieku, daj sobie spokój. każda chce bachorów. lepiej będzie jak się rozstaniecie. ona znajdzie sobie takiego, co nastuka jej tuzin dzieciaków, a ty będziesz do końca życia wolny, będziesz bzykał każdą, która się trafi. zgadzasz się ze mną?

masz całkowitą rację

pierdolisz jak potłuczony, nie wiem skąd bierzesz teorie że KAŻDA kobieta marzy o dzieciach albo nie jestem kobietą albo jestem nienormalna....ale nic mnie tak nie odrzuca jak myśl że miałabym zajść w ciążę lub być zależna od dziecka 24 godziny na dobę

może nie wszystkie, ale większość chce bachorów. nie wiadomo dlaczego. dziecko to mała i płacząca kula u nogi przy której trzeba cały czas skakać i nie ma się czasu dla siebie. niestety, większości kobiet kończą się ambicje na urodzeniu dziecka.

mihalkkkk, po urodzeniu dziecka wiadomo, że facet schodzi na dalszy plan. za nic się nie zgadzaj

zyc jak synus z mamusia czy jak?

"to chcesz z nia dalej zyc jak synus z mamusia czy jak?" to jest różnica. syn kocha matkę w inny sposób i nie uprawia z nią seksu.

bezdzietna mężatka - niezdolność a brak chęci czy strach przed ciążą chyba inaczej się rozpatruje.

bundyy: instynkt macierzyński - chory instynkt. bez niego kobiety byłyby lepsze. Angel from hell: bez tego instunktu ciebie by nie było -------------------- to żaden argument. a może nie chciałbym się urodzić? wolę żyć w samotności niż mieć dzieci, a raczej nie spotkam dziewczyny, która nie chce bachorków.

Ja dziękuję Losowi :) bo dał mi szansę poznać mężczyznę, który podobnie, jak ja, nie chce dzieci.

pieprzowa, porządna z ciebie dziewczyna. skarb.

Nie wiem, czy właśnie tak powinieneś mnie nazwać. To indywidualna decyzja i dla mężczyzny, który chce mieć sporą rodzinę to kobieta chcąca dzieci jest skarbem.

no więc ja nie chcę, więc dla mnie jesteś skarbem. zazdroszczę twojemu chłopakowi/mężowi.

Ja też nie chcę mieć dzieci pomimo, że warunki finansowe i mieszkaniowe na posiadanie dziecka mi pozwalają. Zabezpieczam się i jak na razie jest ok. Ale gdyby zabezpieczenie zawiodło to już w tej chwili wiem, że usunęłabym.