Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama 3,5 latki

Pierwszy dzień w przedszkolu czyli temat dla mam dzieci, które jutro debiutują

Polecane posty

Do "Jana czytaj ze zrozumieniem" - owszem czytam bardzo dobrze, wg kalki nie nadaje sie z dwóch powdów: 1. bo jest mały (z grudnia) i 2. jest rozbestwiony. Tak zbudowała zdanie. Więc to miała na myśli. A gdyby dzieci poniżej 3 roku nie nadawały się do żadnych kontaktów społecznych to żłobki nie miałyby prawa bytu. Ani kluby malucha ani nic. A jak ja pisałam (i kto tu nie czyta ze zrozumieniem?) z faktem, że chłopak był rozbestwiony nie dyskutuje. Moja mała poszła do żłobka i też była szczęśliwa. Poszłam po nią po 12 i była trochę głodnawa po przyjściu do domu, ale poza tym ok. Nie płakała. Starsza przeszczęśliwa bo spotkała się po wakacjach z koleżankami w przedszkolu :) a salę mają świeżo odremontowaną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej. Mam dwóch chłopców 3 i 4 latka. Dziś pierwszy raz poszli do przedszkola i jak wyzej : zajęli sie zabawkami i więcej im nic nie potrzeba :) Ja oczywiście cały dzień myslałam jak tam sobie radzą itp. mimo,że miałam sporo spraw do załatwienia, ale czas do 16stej szybko zleciał i jak przyszlismy z mężem po dzieci to starszy nie chciał jeszcze wychodzić a młodszy pani nam opowiedziała ,że wciagnał 3 banany na deser , jeden po drugim, brzucho miał wielkie jak balon ;) Fajnie, cieszę się od przyszłego tygodnia zaczynam pracę i będzie zycie w biegu, muszę się przestawić bo 4 lata siedziałam na wychowawczym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 3,5 latki
Moja już zaliczyła pierwszy dzień, a dziś poszła drugi. Jest zachwycona. Cały wieczór śpiewała jakąś piosenkę, której się nauczyła i opowiadała o swoich koleżankach i o tym, że zęby myła. Pani dyrektor mi gratulowała dziecka i mała zebrała tyle pochwał od każdej z wychowawczyń. Tego się w sumie spodziewałam bo w poprzedniej placówce też słyszałam każdego dnia, ze córka jest niesamowita. Córka mówi, ze wszystkie dzieci są super, ale najfajniejsze takie dwie dziewczynki co się z nią bawią domkiem dla lalek. Dziś idą na spacer i nie mogła się tego doczekać bo chodzą trzymając się takiego sznurka węża. Wczoraj im pani pokazywała. Dowiedziałam się też, że mam nie podawać żadnych preparatów witaminowych bo dzieci codziennie takie dostają. Śmieszne jest to, że co 2 godziny mają tam jakiś posiłek. Zupka mleczna, kanapki, słodkie bułki, zupa, drugie danie, deser, owoce. Mała wczoraj oznajmiła, ze jest niesamowicie objedzona i kolacji już nie chce. Od 13 września zaczynają się zajęcia z baletu więc będzie więcej ruchu dla niej. Są też w ofercie super zajęcia z tańca artystycznego i chętnie bym ją zapisała, ale nie mam kiedy. Szkoda, że doba taka krótka bo można by tyle fajnych rzeczy zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×