Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

amanda_R

Pomocy!! mój narzeczony moczy się w łóżku ... :(

Polecane posty

Gość ehgeh
p.s. współczuję tym, którzy myślą, że picie codziennie po piwku, czy kilku w tygodniu jest normalne i tak piją wszyscy. Ja i mój narzeczony pijemy tylko okazyjnie- sylwester,wesele, urodziny najbliższych. Pare razy w roku, nie w tygodniu. I nigdy aż tyle,żeby stracić panowanie nad swoim ciałem. I to jest normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czemu to ty to pierzesz???
Rozumiem małe dziecko, ale stary chłop chyba umie sobie zmienić sam pościel i nastwić pranie. Czemu mu usługujesz? Sama możesz przeciez położyć się gdzie indziej. A co do istoty problemu to niestety bardzo trudno leczyć nietrzymanie moczu głównie dlatego że przyczyn może być wiele, diagnoza jest trudna i ustalenie co się właściewie dzieje, jeśli nie jest to typowy problem może trwać w skrajnych przypadkach latami. Facet powinien przejść się do lekarza, ale skoro nie chce to cóż: jest dorosły, wie co robi, ma prawo, sam ponosi konsekwencje swoich wyborów (no chyba że ma służącą od prania pościeli) - to jego sprawa. Też mam męża z którym mieszkam, ale zachowajmy pewną autonomię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alko maniac
Dziewczyny!!! Urolog, urologiem, ale wszystkie te przykłady wskazują mi tylko na jedno: CHLANIE, CHLANIE i jeszcze raz CHLANIE. A Wy głupie dalej im wierzycie, że to po 3 pifkach... Jak wypije flaszkę też się zleje - ZAKŁAD??? Nawet nie wyobrażacie sobie drogie Panie ile oni chleją jak nie patrzycie, pod samym Waszym nosem. Codziennie... A Wy naiwne, że on tylko raz w tygodniu. To jest ostatni dzwonek. Miałem kiedyś takiego przyjaciela. Sam nie wierzyłem i też długo nie kumałem, że chodzi uchlany - tak się pięknie kamuflował. To taki typ, że musi mieć ciągle utrzymany pewien poziom narąbania, bo prawdziwego tępa i normalnego picia nawet by nie wytrzymał - tak już ma obniżoną tolerancję. Zrozumiałem to dopiero jak kolega zaszczał mi chatę i do tego okazało się, że dookoła komu tylko mógł rozpieprzał związku będąc dobrym moralnym wujkiem, dając rady żonom swoich "przyjaciół". Jego choroba alkoholowa zachodziła też o schizofrenię - co zrozumiałe przy jego własnym zachowaniu i braku samokrytyki, a głupi nie był... Owszem może nie pamiętać chłop jednej z drugą, bo może też tak wypiera, własne niewygodne zachowania, że wytworzył alterego. Jednym słowem piękna schizofrenia na dobrym alkoholowym gruncie, przy pełnym wsparciu i akceptacji rodziny ;) Bo GŁUPIE to Wy jesteście, że to łykacie, dalej i dalej. Że zostawiacie choćby na chwilę takich gości ze swoimi dziećmi. ONI CHLEJĄ!!! i tyle... A maskują się lepiej niż niejeden agent wywiadu... (jeśli dodatkowo w Waszym otoczeniu rozpadają się związki kolegów Twojego faceta, to możesz być pewna, że jest jak piszę. Misternie rozpiżdżając wszystko dookoła krzyczy o pomoc w Waszym związku. Od taki bardzo inteligentny ALKOHOLIK z silnym mechanizmem obronnym zmierzający powolutku ku schizofrenii. Nigdy się nie przyzna do choroby alkoholowej... Dużo cierpliwości w miłości do tych niszczących wszystko dookoła ludzi, ale dzieci z nimi nie zostawiajcie, póki nie zaczną leczenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość safasghjdhgtre3w212erty78
''Stara baba, ma narzeczonego'', a błędy ortograficzne w co drugim zdaniu. Kiepska prowokacja 3/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beben111
Gufth

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beben111
Witam was wszystkich czytam to i nie wiem czy msm plakac czy sie smiac z waszej glupoty sam mam ten problem jest mi z tym glupio oczywiscie i az nie chce mi sie wierzyc ze tsk sie stalo ale nigdy wczesniej tego nie mialem drugi raz mi dzis sie zdazylo i sam wiem ze to nie jest normalne i chce udac sie z tym do lekarza moze to jest problem chorobowy od pewnego czasu jestem sam klebkiem nerwow i stres i zastanawiam sie czy to nie jest przyczyna ale o tym moze stwierdzic lekarz poniewaz tak sadze ze to sie dzieje od tad wlasnie jsk sie stslem klebkiem nerwow ale nic napisze o przyczynie jak juz wroce od lekarza i nie jestem jakims alkoholikiem pije raz moze na 2 miesiace okazyjnie po prostu wiem ze to moze byc nie przyjemne i wstydze sie tego ale coz po 2 razie wiem ze to jest problem dla lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beben111
Jeszcze raz pisze poniewaz przeczytalem calosc i wiecie co ja sie posikalem ale wlasnie nie po piwie wypilem jakies 6 drinkiw zdarzylo mi sie po raz drugi i wiem ze to problem i naprade pije okazyjnie kiedys za mlodego troche wiecej sie pilo ale przyszly obowiazki rodzina i pije okazyjnie w zasadzie no pomijajac to ze nie zdarzylo sie tydzin temy wypic troche wiecej i nie posikalem sie bo bylby wstyd dopiero i nie rozumiem wyedy film mi sie urwal troszke z kumplem przesadzilismy i sie nie posikalem na szczescie a wczoraj tak jakos tylko troche jakies 6 drinkiw i po raz drugi sie zdarzylo i stwierdzilem ze musze zaczac cos z tym robic wiec wyszukalem ten watek i znalazlem nawet lekarze online napisalem o porade a jak juz otrzymam jakies zwrotne info co to i dlaczego wybiore soe do lekarza chyba rodzinnego bo nie wiem jaki to ma byc lekarz tu gdzie jestem zreszta system jest taki ze wszystko rodzinny i on wysyla do specjalistow oczywiscie wstydze sie troche w domu nawet. Ciagle w nogi mi zimno moze pecherz moze nerwy wiem ze nie jest to przyjemne ale nie jest naprwno to powodem alkoholizmu. Fajnie ze sa jeszcze normalne rozumiejace kobiety ze to jest problem i choroba a faceci czasem jak to faceci wstydza sie pewnych rzeczy bo to facet i ciezko przekonac ze to problem ja sam zrozumialem po 2 razie po pierwszym pomyslalem ze sie zdazylo ale 2 to za duzo. Pozdrawiam cie amando i trzymam kciuki za twoja odwage ze chcesz mezowi pomoc tylko go przekonac watek jest stary juz w sumie nie wiem jak sie skonczylo twoja historia ale chetne sie dowiem na maila czy cos czy tutaj jsk bys napisala byl bym wdziecczny moze przekonalas meza i jest diagnoza bo tak jak pisalem nie bylo to po piwie tylko drinki alcohol mocniejszy i chyba mniej moczopedny jsk piwo jeszcze raz pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beben111
Jeszcze raz pisze poniewaz przeczytalem calosc i wiecie co ja sie posikalem ale wlasnie nie po piwie wypilem jakies 6 drinkiw zdarzylo mi sie po raz drugi i wiem ze to problem i naprade pije okazyjnie kiedys za mlodego troche wiecej sie pilo ale przyszly obowiazki rodzina i pije okazyjnie w zasadzie no pomijajac to ze nie zdarzylo sie tydzin temy wypic troche wiecej i nie posikalem sie bo bylby wstyd dopiero i nie rozumiem wyedy film mi sie urwal troszke z kumplem przesadzilismy i sie nie posikalem na szczescie a wczoraj tak jakos tylko troche jakies 6 drinkiw i po raz drugi sie zdarzylo i stwierdzilem ze musze zaczac cos z tym robic wiec wyszukalem ten watek i znalazlem nawet lekarze online napisalem o porade a jak juz otrzymam jakies zwrotne info co to i dlaczego wybiore soe do lekarza chyba rodzinnego bo nie wiem jaki to ma byc lekarz tu gdzie jestem zreszta system jest taki ze wszystko rodzinny i on wysyla do specjalistow oczywiscie wstydze sie troche w domu nawet. Ciagle w nogi mi zimno moze pecherz moze nerwy wiem ze nie jest to przyjemne ale nie jest naprwno to powodem alkoholizmu. Fajnie ze sa jeszcze normalne rozumiejace kobiety ze to jest problem i choroba a faceci czasem jak to faceci wstydza sie pewnych rzeczy bo to facet i ciezko przekonac ze to problem ja sam zrozumialem po 2 razie po pierwszym pomyslalem ze sie zdazylo ale 2 to za duzo. Pozdrawiam cie amando i trzymam kciuki za twoja odwage ze chcesz mezowi pomoc tylko go przekonac watek jest stary juz w sumie nie wiem jak sie skonczylo twoja historia ale chetne sie dowiem na maila czy cos czy tutaj jsk bys napisala byl bym wdziecczny moze przekonalas meza i jest diagnoza bo tak jak pisalem nie bylo to po piwie tylko drinki alcohol mocniejszy i chyba mniej moczopedny jsk piwo jeszcze raz pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczka nie dziwaczka
Nie czytałam wszystkich wypowiedzi bo nie mam czasu, ale postanowiłam się odezwać, bo mój mąż miał podobnie. Na początek musiał wypić naprawdę sporo, potem wystarczyły 3 piwa. U mojego męża to były początki padaczki, która w postać pełną przeszła dużo dużo później od pierwszego posikania. (ze 4 lata). Weź to na poważnie. Ps. mój nie ma padaczki takiej jak w filmach, nie ma trzęsiawki, nie toczy śliny, nie ma prawdziwego ataku. To inny atak. Niewyraźnie mówi, ma oczopląs, powtarza się, zapomina, potem idzie spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beben111
Hej kaczka nie dzieaczka czy ta odpowiedz byla dla mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochana ja walczę z tym samym i mam już tego dość,ile to można prac łóżko, zmieniać pościele, a najgorszy wstyd jest jak mamy iść razem na noc do rodziców lub znajomych. W domu śpimy osobno bo ja nie daje z tym rady i ten smród. Rozważam odejście bo proszę idź do lekarza ale on nie a to nie jest przyjemne że facet który ma 30 lat moczy łóżo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mokra plama
Witam Mam problem opisany w temacie z tym, ze to ja jestem sprawca zamieszania. Mam 31 lat, jestem zonaty i mysle, ze nikomu nie trzeba tlumaczyc jak klopotliwe jest to dla nas obojga. Moj sen jest bardzo mocny jednak incydenty tego rodzaju zdarzaja sie wylacznie po wypiciu znacznej ilosci alkoholu w polaczeniu z duzym zmeczeniem. Wypicie kilku piw nigdy nie stanowilo problemu. Fakt, ze zona nie znosi, gdy to sie zdarza jest zrozumiale i oczywiste. Uwierzcie mi jednak, ze facet takze nie czuje sie z tym komfortowo, udwaze sie nawet powiedziec, ze duzo gorzej niz druga strona - nie w tym jednak rzecz zeby sie licytowac i klocic kto bardziej cierpi z tego powodu. Najwazniejsze jest to zeby znalezc jakies wyjscie z sytuacji i mysle, ze dla osob, ktorym na sobie zalezy nie jest to takie trudne. W moim przypadku, w zwiazku z tym, ze wiemy, ze moczenie sie jest kwestia wypicia duzej ilosci alkoholu (nigdy jednak nie pije do utraty kontroli nad swiadomoscia) postanowilem, ze po kazdej mocniejszej imprezie wracam grzecznie do domu, rozkladam na podlodze folie ok 2x2m, rozwijam karimate (nie chlonie plynow), zawijam sie potulnie w spiwor i ide spac. W razie wystapienia incydentu wstaje, wrzucam spiwor do pralki, nastawiam pranie, myje karimate i folie, biore prysznic i wracam do lozka do zony wiedzac, ze tej nocy to juz sie nie zdarzy. .... a rano zamiast walczc z obszczana posciela i materacem ciesze sie, ze mam taka wspaniala zone... Moglbym oczywiscie nie pic i wyeliminowac jakiekolwiek ryzyko... ale czy to tak naprawde konieczne. Dlaczego nie posmakowac od czasu do czasu wodeczki ze sledzikiem :) Moim zdaniem dla rozwiazania problemu bardzo waznym jest aby oboje ludzi zachowalo sie rozwaznie i nie zapomnialo o szacunku do siebie. Zarowno facet powinien pamietac o tym jak klopotliwe jest to dla kobiety, a kobieta jak zenujace jest to dla faceta. Mimo wszystko uwazam, ze facet nie powinien sie obrazac przy kazdej probie porozmawiania o sprawie i powinien zaproponowac rozwiazanie. Ja tak zrobilem, do tej pory dziala to bez zarzutow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rubambika
wczoraj mój facet poszedł z kumplami na piwo... jak wrócił nad ranem położył sie w drugim pokoju ... rano jak wychodziłam do pracy zajrzałam do niego i co ja patrze leży w sikach w łożku wszytsko mokre myślałam ze zwymiotuje na niego ... kolejny raz to samo najgorzej nie potrafie patrzec na niego jak na meżczyzne jest dla mnie obrzydliwy i wstrętny ... kocham go jesteśmy długo ze sobą ale nie potrafie sie z nim kochać byc dla niego czuła bo myśle o tym mam przed oczami jak leży w tych sikach .. chciała bym mu pomóc ale jedyne wyjscie to chyba tylko zero picia alkoholu na co w zyciu nie pójdzie .. nie mam sił .. nie mam ochoty wracac do tego domu ... i najgorzej bo jestem mega pedantką nie moge przeżyć ze w moim domu śmierdzi sikami w materac jak to wsiąknie to do wyrzucenia nic tego smrodu nie wywieje a nie ma nic poniżającego dla kobiety niż przebieranie i pranie sików swojego faceta :((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może niech spróbuje leki ziołowe, herbaty itp. stosować na układ moczowy. Poczytaj w necie na ten temat. Do tego urinal (bez recepty można kupić, bo to lek ziołowy). Jeśli to nie pomoże to wizyta u urologa. Może to chory układ moczowy, a może podłoże psychiczne. To, że go kochasz i chcesz mu pomóc jest całkiem naturalne. Przykre, że tyle wypowiedzi jest egoistycznych i zostawiłoby swojego partnera w takiej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gsdfgsdgsdgsdgsdgs
też tak mam jak za dużo wypije alkoholu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FAJNIE JEST
Chcesz mieszkać z takimi obejszczańcem to Twoja sprawa.Nie wyobrażam sobie mieć kogoś takiego cuchnącego u swego boku?Postawiłabym facetowi warunek, albo idzie do lekarza i będzie się leczył,albo zero alkoholu! Jeżeli tak go kochosz to kup mu pampersy, nie masz wyjścia😠 Wyrazy współczucia dla kobiet które są skazane na takich szczyli, zresztą na własne życzenie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mój chop popije to w nocy zleje sie w łózko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To niech śpi w wannie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest taki lek vesicare i po tym nie ma takiego patcia na pecherz, moze to tze pecherz nadreaktywny. alkohol dziala bardzo drazniaco ba pecherz, powodujac szybciej i kocniej parcie. nalezy udac sie do urologa w celu zrobienia usg pecherza i nerek i zastosowania sie do zalecen lekarza. byc moze potrzebny bedzie nefrog od nerek, ale to raczej pecherz. jesli urolog po zleceniu i wykonaniu badan nic nie stwierdzi pewmie wysle do psychologa. ale najpewniej to drazniacy alkohol tak dziala na pecherz. wiele ludzi tak ma. alkohol jest bardzo histaminowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszka7904
Witaj.Ja niestety mam ten sam problem,ino że mój jeszcze zażywa leki od psychiatry.Niestety wiem że to męczy ,a jak ktoś już pisał że ten związek nie przetrwa to po części miał rację. Ja się tak ''użeram'' od jakiegoś czasu a jak sam nie pójdzie do lekarza to nic z tym nie zrobisz-twoje starania są na nic. To prawda z biegiem czasu będziesz czuła niechęć do niego,obrzydzenie i myślę że miłość pójdzie na drugi plan.Ja jestem bo jestem z nim ale uczucia coraz bardziej gasną. Jeśli jesteś młoda to zastanów się tylko czy masz na tyle siły aby mieszkać z kimś takim bo będzie gorzej. Życzę Ci abyś to naprawdę dobrze przemyślała i podjęła dobrą decyzję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale to już było
Nie macie co robić????? Wyciągacie przestarzałe posty i produkujecie się niepotrzebnie.TO BYŁO DAWNO I NIEPRAWDA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rowniez mocze sie w lozku po alkoholu. Wlasnie czytalam facetowi ten watek o facetach sikajacych do lozka i sie usmial. Powiedzial, ze przeciez to prawie jak woda poza tym wiele ludzi na pewno to ma tylko o tym glosno sie nie mowi. I ze to nie moja wina bo nie moge tego kontrolowac. Wiec ja sie nie przejmuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haaaa
daj mu pampersa a jak nie to spij szczylu na dworze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomasik
mocze sie po alkoholu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie czytalam wszystkiego,bo nie mam czasu,napisze o wiem i zmykam.Moj wujek sika tak od 30lat.I jest coraz gorzej.Teraz doszlo juz do tego,ze leje nawet,gdy ida do kogos w gosci i chlapnie pare kielichow.Leje tam,gdzie siedzi.Nie wnikam w powody,ewentualne choroby.Dla mnie sprawa jest jasna.Skoro ktos sika pod siebie po %,to niech nie pije,tyle.Ja rozumiem,gdy ktos na trzezwo ma takie problemy,trzeba dzialac,leczyc,nie wolno drwic.Ale jak pije,sika i nie robi z tym nic,to zero wspolczucia z mej strony.Autorka bedzie miala osikany,smierdzacy dom,nerwy w strzepach,ale bedzie trwala.I prala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem jesteście lekko niesprawiedliwi dla faceta. Sądzę, że większość z Was nie zetknęła się z problemami urologicznymi. Każdy czasem sobie popije, a nie każdy od razu moczy się w łożku. Zdrowy człowiek nie moczy się po spożyciu alkoholu - chyba że naprawdę dużo wypije. To ile i jak często pije, to drugi problem - ale autorka nie pyta jak zaradzić alkoholizmowi, tylko moczeniu. To może oznaczać problemy, które nieleczone mogą się nasilić. Dziś po piwku, jutro po wodzie gazowanej, pojutrze ot tak sobie. Pocieszenie: często tym problemom da się zaradzić, ale trzeba niestety przełamać wstyd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kazda pieprzy swoje itp.Ja tez tak tak mam.Milion postow i zero porady.Tylko wymadrzanie sie.Co ja bym nie zrobila.Ja zauwazylem ,ze jesli nie przezyje apogeum "bomby" i zasne np. w ciuchach to zdarza sie,ze sie zleje.Czlowiek jest wtedy nieprzytomny,a wiadomo ,ze piwo napelnia pecherz.Jest cisnienie i puszcza.Pewnie jak juz pije to szybko i nie zdarzy sie oproznic.To wszystko co mam do powiedzenie wszystim przemadzralym paniom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja to nawet dwa razy się zesrałem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co wy je*nięte jesteście....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piwo jest moczopedne powinien nie pic bo jego choroba to jest nie trzymanie moczu a piwo wzmacnia parcie na pechez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×