Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość poniosło mnie chyba

poniosło mnie czy Wy też byście się tak zachowały?

Polecane posty

I bardzo dobrze. Nienawidzę tych wstrętnych "starych" (bo one własnie za takie się uważają) bab. Myślą, że jak są starsze to będą przepuszczane w kolejkach przed młodszymi 😡 Brak mi słów na bezczelność niektórych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie tylko starsi się wtryniają, ja chodzę z małą do prywatnej przychodni, gdzie wszyscy się znają i od progu krzyczą, cześć, jak leci, jak tam twoja ciotka, itp, a jako, że my do tych znajomych nie należymy, to już dwa razy mieliśmy taką sytuację, że musiałam pytać dobitnie, a pani na którą godzinę była umówiona? Bo się takiej jednej z druga wydaje, że jak jest psiapsiółką pań z rejestracji to wchodzi bez kolejki. No ale nie przy mnie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poniosło mnie chyba
Przecież wyraźnie napisała, że poszła się przejść. Baba może i chciała się wepchnąć, a moze nie. Skąd miała wiedzieć, ze ona nie ściemnia skoro jej nie było kiedy przyszła ? masz rację, ale mogła mogła mi powiedziec nr prawda? poza tym ja byłam zarejestrowana i szkoda ze rejestratorka wyszła bo by potwierdziła. Gdyby nie to że chciała się wpechnąć (prosiłam zeby mi powiedziła nr a stwierdziła ze to bez znaczenia bo ona tylko po receptę)moze bym tak do niej nie powiedziała, zresztą byłm miła :)To że powiedziałam że "wyszłam karmić" bylo kłamstwem bo miałam za daleko żeby dojśc do domu i wrócić, ale własnie myślałam o swojej córce która na mnie czeka juz ponad 2 godziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, nie ma się co tłumaczyć, teraz ludziom się wydaje, że wszystko im się należy i kultura nie obowiązuje, a wystarczyłoby spytać, przepraszam, czy mogę wejść przed panią, bo.... No ale ta pani Ciebie nie spytała, do tego miała pretensje, a te mówienie na ty, to już zostawię bez komentarza. Takie sytuacje są niestety nagminne i nie tylko u lekarza, wystarczy wizyta w głupim supermarkecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytająca mamusia
Mnie też takie starsze osoby nieraz doprowadzaja do szewskiej pasji, bardzo dziwne bo z reguły takie umierające dosłownie osoby w poczekalni potrafią z kondycją 18 latka wbiec do gabinetu gdy tylko otworzą się drzwi :) Kiedyś miałam taką sytuację, czekałam w kolejce do ginekologa, w samochodzie czekali na mnie synek i mój luby, przede mną czekała kobieta w zaawansowanej ciąży, bardzo ja bolało i była wręcz zielona na twarzy, a za mną czekała jakaś babcia (zgodnie z numerkami babcia była kilka numerów za nami). No i nagle babcia zaczęła atakowac ta biedną dziewczynę w ciąży, że ta babcia czeka już godzinę i jej się spieszy do innego lekarza, i że ta ciężarna ma ja puścić. Ciężarna mówiła cichym głosem że nie bo ona potrzebuje skierowania do szpitala bo ją boli mocno,a ta nadal ją nagabuje że i tak pójdzie przed nią. Mnie cholera trafiła :) Może nie krzyczałam, ale powiedziałam stanowczym głosem "Przeciez Pani widzi, że ta kobieta cierpi, jest w zaawansowanej ciąży, prosze przestać ją denerwować i nagabywać! Wejdzie przed Pania bo taki ma numerek, a ja po niej bo Pani też nie mam zamiaru puszczac ponieważ mój 3 miesięczny synek czeka na mnie w samochodzie!" Babcia sie zamknęła od razu, weszła ciężarna, potem ja, a kiedy wychodziłam Babcia biegła do gabinetu by wepchnąć się przed inną kobietą z dzieckiem, musiałam wejśc jeszcze do rejestracji, a gdy z niej wyszłam to babcia wykopana widocznie z gabinetu siedziała w poczekalni i czekała :) Wrrr nie cierpie takich starych głupich bab. Co innego gdyby coś ją bolało, źle się czuła, ale kobieta w świetnej kondycji i jeszcze biegac mogła :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×