Ile lat mialyscie gdy urodzilyscie pierwsze dziecko?

Czary mary mery niektore osoby nie moga miec np dzieci i dlugo sie staraja zauwaz i dlatego tak pozno je maja a co was to obchodzi kiedy kto zaszedl w ciąze niech ma nawet 40 wasza to jest sprwa czy co

" Czary mary mery niektore osoby nie moga miec np dzieci i dlugo sie staraja zauwaz i dlatego tak pozno je maja " No ale to jest inna sytuacja..

ale zauwaz ze te kobiety ktore jak piszesz maja 30 i niemaja dzeci to skad wiesz ze moga je miec ch chwala sie tym wszystkim?????? nie pierdziel glupot ze to inna sprawa

zwykle takei 30latki pieprza wlasnie oz aletach poznego macierzynstwa i uwazaja ze tylko starsze matki powinny miec dzieci itd.. tak ajkby to byl jakis wstyd powiedziec nie umiem zajsc w ciaze

No macie racje, przepraszam! Ale te 23, 24 latki to tez wcale nie tragedia i patologia. Same wiecie ze jak się chce to dziecko nie ogranicza życia..

Myszszo, prymitywna istoto o prosciutkim umysle, to zanalizuj mnie: Lat 26, mezatka, nowiutkie 3 pokojowe mieszkanie, dwa samochody, dwie pensje, razem okolo 8 tysiecy miesiecznie i totalny brak checi na macierzynstwo i na pewno nie zdecyduje sie na dziecko przed 32-3 rokiem zycia, na 100%. No wiec slucham, kim jestem? Teoria o starej pannie odpada. Frustratka tez nie jestem, wrecz przeciwnie, spelniam wlasnie swoje marzenia. Czy twoj maly rozumek potrafi pojac, ze mozna miec inne cele w zyciu niz rozmnazanie sie?? Pochwal sie jeszcze jakie masz wyksztalcenie, bo to ma wielkie znaczenie. Ja skonczylam AE, studia dzienne magisterskie. A ty? prywatyna szkolke? Zadna z moich kolezanek ze studiow nie ma w planach dziecka na razie, wiekszosc jest w zwiazkach.

Jestem architektem, mam 2 dzieci, mieszkanie 120metrowe, TYLKO jeden samochód :P pensja wspólna moja i męża to 15tys zł - mąż ma firmę. Przepraszam cię bardzo, ale GDZIE ja pisałam, ze jeybym celem ludzi jest rozmnażania się??

A w ktorym miejscu wyczytalas, ze ja pisze do ciebie?:O Chyba, ze czary mery i mysza to jedna i ta sama osoba....

lat a zaczniemy sie starac w przyszlym roku :)

Ja urodzilam majac skonczonych 28 lat. Zdecydowalismy sie na dziecko, gdy juz mieslimy wlasne mieszkanie i samochod. Nie uwazam jednak, ze jesli ktos perspektyw na wlasny dom, to powinien zrezygnowac z dziecka, jednak to bardzo ulatwia zycie. Corka ma pol roku, a ja planuje kolejna ciaze za 2 lata.

W żadnym miejscu tez nie wyczytalam ze to do myszy, a ja zalozylam temat :) w życiu nie tylko kasa i kasa... A coś co dla ciebie jest majątkiem to dla innych grosze... Dzieci są bezcenne.

guetta moim zdaniem jestes wlasnei przykladowym nadetym krowskiem :D sorry za okreslenie ale tak to widze, byle sie pochwalic jakei to amsz wyksztalcenie ile zarabiasz i ta kariera :/ moze ci pzrejdzie bo masz dopiero 26 lat anie 36 :D nic ci do mojego wyksztalcenia ale mam wyzsze wyksztalcenie na dwoch kierunkach plus 2 podyplomowki, 10 lat stazu pracy, meza 2 dzieci i mieszkam sobie w domku 125mkw mam 2 samochody, 2 pensje i co z tego? jakis zwiazek?? nie :P

myszszka, ale ty masz wąskie myślenie... np w Stanach nie znajdziesz wielu kobiet, które rodzą przed 30, choć mają mężów od wielu lat.-wiem bo urodziłam się w NYC i tam długo mieszkałam. Tendencja przyszła może z zachodu i tyle. Coraz więcej kobiet w Polsce tak robi. Ja jestem mężatką od 7 lat, z tym mężczyzną jestem od 13, a mieszkamy razem od 10. Decyzja była świadoma. najpierw dobre studia, dobra praca i wtedy dzieci...tak też się stało, ale teraz nie muszę się martwić o utrzymanie dziecka, siebie. Potocznie mówiąc i nie ładnie najpierw kariera, potem dzieci. Dzięki temu że poczekałam kilka lat, mam piękny 400 metrowy dom, dobre auta, pracę, w której miesięcznie zarabiam więcej niz większaość przez rok...coś za coś ale nie żałuję ani ja ani mój mąż. dzięki temu też mogę kupić dzieciom np foteliki do samochodu z ISOFIX, bo dla mnie to kwota na waciki, natomiast większość forumowiczek szczypie się i kupuje niebezpieczne badziewie za 400, które w większości cywilizowanych krajów nie zostałoby wpuszczone na rynek. Dzięki temu, moje dzieci, jeszcze zanim się urodziły, miały założone fundusze powiernicze na wypadek gdyby np. miały problemy ze zdrowiem i nie mogły się utrzymać. Dzieci są zdrowe, choć dopiero nauczyły się chodzić, już mają swoje własne pieniądze na studia-jeśli zechcą studiować i właściwie będzie je stać, żeby do końca życia nie pracować. Mam nadzieję że tak nie będzie, bo ja i mój mąz zostaliśmy wychowani w duchu, iż praca uszlachetnia i tak tez wychowujemy dzieci. Ja też nie muszę pracować ale pracuję, bo lubię, bo warto...no teraz to mam urlop macierzyński... Gdybyśmy zdecydowali się na dziecko kilka lat wcześniej, czulibyśmy sie nie spełnieni, a teraz tak jest i w pełni możemy oddać się dzieciom...nie martwiąc się o rzeczy materialne, przyziemne... A najważniejsze jest to, ze było mnie stac na pobranie krwi pępowinowej moich pociech i jej przechowywanie w jednym z najlepszych banków w Stanach, co daje mi spokój i nadzieję, że gdyby , nie daj Boże, dziecko potrzebowało zdrowia, ja mogę mu je dać. Wiem, że dobra materialne nie są najważniejsze, ale trochę przeżyłam i wiem, że są jedną z ważniejszych rzeczy... Kilka lat temu nie byłoby mnie na to wszystko stac...czekając nic nie straciliśmy

guetta- wiesz.......sam fakt, ze piszesz tu o swoim wyksztalceniu, "nowiutkim" mieszkanku (swoja droga- pfff mieszkanko, domek to jest cos), dwoch pensjach, 8 tys miesiecznie świadczy o tym, jak plytka, pusta, nadęta jestes. Wsadz sobie w dupe te dwie pensje i dwa samochody, podczas gdy jestes tak glupia i zamiast mózgu i serca masz sieczke. Obudzisz sie z ręką w nocniku. Materialistko.

czary mery, mysza stwierdzila, ze tak naprawde to kazda kobieta rodzi dziecko przed 30stka, a te ktore tego nie robia, to sfrustrowane stare panny, ktore po prostu nie maja z kims miec tego dziecka, a tak naprawde o tym marza, wiec pokazuje jej, ze wcale tak nie jest, wrecz przeciwnie. Takie wyksztalcenie to norma w mojej rodzinie, wiec to zaden wielki powod do dumy, ale rozumiem, ze dla ciebie tak myszo. Szkoda, ze masz tak ograniczone horyzonty myslowe, ze nie mozesz pojac, ze nie kazdy marzy o babraniu sie w pieluchach przed 30stka, ale wierz w sumie w co chcesz:O

20 lat :) obecnie 23 i wiecej dzieci nie chce:)

Dzieci są zdrowe, choć dopiero nauczyły się chodzić, już mają swoje własne pieniądze na studia-jeśli zechcą studiować i właściwie będzie je stać, żeby do końca życia nie pracować. :-D ciekawi mnie fundusz powierniczy zalozlony dla dziecka ktorego jeszcze nie ma na swiecie :-D , bardzo ciekawe ;)

no coz ty tez wasko myslisz bo nie wszyscy maja takie potrzeby jak ty czyli foteliki z isofixem czy krew pepowinowa :/ ja chocbym miesiecznie zarabiala milion to bym na takie cos nie wydala kasy :) i nie kazdy chce to co ty masz i uwaza to za super extra :) poza tym nie kazdy ma takie mozliwosci zrobienia kariery i zarobienia takich sum, nie tylko z powodu checi ale i predyzpozycji :) za pzreproszeniem harujac do usranej smierci sie nei dorobi i co?? to sie ma nijak do wieku i posiadania dzieci a to ze w USA jest inaczej to co z tego? kazde panstwo ma wlasne obyczaje w chinach maja po 20 dzieci i co z tego?

StokrotKAMARYSIA, nie bede znizac sie do twojego poziomu, powiem tylko tyle, moze warto udac sie do terapeuty, aby pomogl usunac ci cala zolc i zawisc, ktora masz w sobie:)

"Kilka lat temu nie byłoby mnie na to wszystko stac." to moze zdradz ile zaczelas zarabiac ze w przeciagu roku uzbieralas kwote dzieki ktorej twoje dzieci nie musza do konca zycia pracowac? hihi cos mi tu pachnie bajka

guetta jestes ironiczna myslisz ze to osiagniecie miec mieszkanie 3 pokojowe buhahaha to ja ci powiem lepiej o sobie tylko sie nie nadymaj za mocno : Mieszkanie 2 pokojowe 48m2 ,w trakcie budowa 200m2 w ktorym sama dzialka kosztowala 170tys, dwa samochody (po 100tys)jesli liczac firmowe to w sumie 5. Moj maz ma 5 firm od ok 2 lat zarabiamy 50tys miesiecznie wiec przy mnie wypadasz blado .Tak studiuje sobie zaocznie na prywatnej uczelni bo mnie na to stac ,nie musze pracowac ;) mam jedno dziecko wiecej nie chce i cieszy mnie fakt ze jestem mloda matka:P:P:P

*w przeciagu kilku lat to pytania do trzydziestki odnosnie "i właściwie będzie je stać, żeby do końca życia nie pracować. " "Kilka lat temu nie byłoby mnie na to wszystko stac.."

Chciałam zostawić wpis odnośnie pytania autorki, ale po przeczytaniu ostatniej strony mi się odechciało. Powiem tylko jedno: Wszystkie tutaj jesteście żałosne w tym swoim pisaniu i przechwalaniu się kto ma więcej i lepiej :o

są takie inwestycje, które mozna założyć nie imiennie , nie na jakiś cel, a później przeznaczyć je na cel konkretny...nie chce mi się tego tłumaczyć, za takie porady konsultingowe właśnie mi płacą, na tym polega moja praca. Pieniążki pracowały przez prawie 4 lata, zanim bliuźniaki się urodziły. W dniu ich chrztu, zastały im przekazane wraz z polisami książki wystarczy poczytac a nie kwękać całe życie "los sioę do mnie nie uśmiechnął". Mi też nie było łatwo, mogłam się bawić jak moje kumpele, a nie tyrac i tyrac, ale jak widać wszystko w życiu procentuje.

e, młoda mama czyżbyś miała za męża starego pryka, który ma firmę i taki majątek, bo nie sądzę, że młody chłopka już byłby tak dorobiony.

maz ma 30 lat:) czesc majtku dostal od ojca a reszte rozkrecil sam:)

ale ludzie co maja pieniadze stare pryki czy inne do wieku rodzenia dzieci:/ kazdy ma inne podejscie do bogactwa, a to przechwalanie sie jest idiotyczne :/

Cześć dziewczyny. Zapraszam Wszystkie mamusie przyszłe i obecne,jak i kobiety które są w trakcie starań o dzidziusia na nowo założone prywatne forum. Jeśli macie ochotę i czas podzielić się swoimi doświadczeniami i przeżyciami związanymi z ciążą, porodem, połogiem i macierzyństwem oraz chcecie poznać nowe mamy to gorąco gorąco ZAPRASZAM. Jest wielee przeróżnych działów na których na pewno odnajdziecie kompanki do rozmów Możliwość założenia wątku prywatnego tylko dla wybranych osób . Pomóżcie rozkręcić naprawdę świetne forum : GWARANTUJE MIŁĄ I PRZYJEMNĄ ATMOSFERĘ!! Zarejestruj się na http://www.mamazjajem.fora.pl/

no to rozumiem,majątek po ojcu, ciekawie jaki majątek przekazują rodzice rodzin wielodzietnych mających po 3 i więcej dzieci, chyba to, że umieli ich zrobić

niedawno jakos czytalam o Twoich problemach finansowych... widzisz, ja na studiach (do 23roku zycia) nie mialam nawet faceta przez brak czasu i postanowienie dania z siebie wszystkiego na studiach, aby jak najwiecej na nich skorzystac, a rozmnazac sie zamierzam jak bede miec 28 lat. Prawie zrobie aplikacje, i nie bede musiala sie martwic takimi drobnostkami jak to, czy wystarczy nam do"1", czy znowu nie wejdziemy w debet. Kazdy ma inne proiorytety. Moim jest ten, by mojemu dziecku nie zabraklo niczego, przede wszytskim bym miala $ na jego rozwoj, zdobywanie nowych umiejetnosci, rozwijanie pasji.... a na dorobienie sie trzeba czasu.