Ile lat mialyscie gdy urodzilyscie pierwsze dziecko?

24 lata

przeczytalm caly temat i standardowo ta sama awantura :/ kazdy ma swoje racje i dobrze, ale nie pierdolcie juz o tym posiadaniu pieniedzy na ang czy ciuchy bo to jest okropne!!!! jak mozna w ten sposob na wlasne zyczenie wychowywac takie prozne dzieci???? smianie sie w szkole z innych? to przez was takie niby matki, to wy pokazujecie i kreujecie te mody na zajecia dodatkowe, ciuchy firmowe i wyjazdy na koniec siwata :/ normalni ludzie nie smieja sie z innych co maja mniej czy wiecej, szanuja innych wybory a wy nie :( i dobzre ktos napisal dziecko musi poczuc trudy zycia a nie miec wszystko od rodzicow za free tak samo jak wy wszystko o wszystkich wiecie kto ma jakie ambicje jakie studia skonczyl i czy mogl miec w wieku 20 lat mieszkanie czy nie :/ gowno wam do tego i tyle :P jak sie pracuje i chce to sie ma, tak samo te pierdykniete marzenia o wolnosci... nie wiem skad wam sie to bierze chyba was rodzice w domu niezle krotko trzymali ze w wieku 25-30 lat marzycie o wolnosci bo mnie to juz dawno nie bawi, wszelkie samotne wypady, imprezy, wyjazdy, wczasy i wycieczki ja to juz przerobilam majac lat 16/17/18/19, majac lat 25 mialam juz doswiadczenie z praca , studiami, wlasnym utrzymaniem, mieszkaniem, mezem itd.. co nijak sie mialo do mojego poczucia wolnosci :) szalec to sobie szalalam w liceum imprezy, wyjazdy, szkolenia, nauka jezyka, nowe doswiadczenia, pelna wolnosc, ale z czasem czlowiek dojrzewa i to juz nie jest dla niego atrakcyjne :) owszem moze i komus imponuje wspinanie sie po szczeblach kariery ale widze jak to bywa w wiekszosci moich znajomych po studiach pna sie taaak wysoko ze mnie obsluguja w rozmaitych urzedach panstwowych :) sa osoby co potrafia cos osiagnac niesamowitego ale wtedy takim osobom nie przeszkadza swoja rodzina wrecz przeciwnie :) podsumowujac niech kazdy robi jak chce, ale usilne pzrekonywanie o tym ze wczesne macierzynstwo jest zle i zacofane jest bezsensowne, jestem pzreciwna matkom w wieku lat 16 czy 17 ale na pewno i wsrod nich sa o wiele lepsze matki niz takie walniete stare prochna po 40tce z niemowlakiem na reku :/

Mysza dobrze gada

18

niz takie walniete stare prochna po 40tce z niemowlakiem na reku :/-mówił Ci ktoś że jesteś IDIOTKĄ?:D

ja już nie będę komentować tego, co kto myśli o rodzeniu w takim czy innym wieku. mnie to zadziwia, jak niektórzy przejmują się opinia innych, anonimowych w dodatku osób :-D mnie to kompletnie nie interesuje, czy ktoś popiera czy nie mnie jako matkę, ważne jak ja do tego podchodzę i jak na mnie w tej roli patrzy moje dziecko wyluzujcie!

do oj myszsza - a tobie??

No ja się przejmuje ;P

serio?? :-D ;-)

myszsza - Ty to masz problem ze sobą, ale zostało już to na forum poruszone. Dlatego myślę, że Twoje wypowiedzi należy albo zlewać ciepłym moczem albo brać na nie poprawkę. O ile osoba "X" ma inny pogląd niż Ty, a nie umiesz obronić swojego zdania, to powielasz to co już napisałaś enty raz i jeszcze dodatkowo obrażasz. Cóż za żałosna osobistość z Ciebie.

nie bo ja nie wyrażam się w tak chamski sposób o innych osobach, za przeproszeniem gówno ci do tego,czy taka 40 latka ma niemowlaka czy nie. p.s. jestem po 20 żeby nie było,że czuję się sama dotknięta twoimi walniętymi postami.

No tak i co? Mam się rzucić z mostu?

Już dawno mnie tak nie wkoorwił temat na kafe, zazwyczaj wszystko zlewam, bo nie widzę potrzeby przejmowania się pierdołami, ale to co tu przeczytałam - i to nie wszystko, bo tak mi się ciśnienie podniosło, to przechodzi moje pojęcie i granice. jakim prawem, ktoś, Wy, inne kobiet, matki krytykujecie inne kobiety matki, za kogo wy się do cholery macie co szanowne panie? To, że urodziłam dziecko po trzydziestce czyni mnie automatycznie gorszą matką, bo wy, młodsze, nie znające mnie osobiście tak uważacie? Widzę, że młodsze, ale chyba bez urazy głupsze. To moja sprawa i mojego chłopa termin posiadania dziecka i wg mnie zaszłam w ciążę za wcześnie, nadal nie czuje się mentalnie odpowiednią osobą do wychowywania dziecka i wieku lat 25 na pewno nią nie byłam. Nie czuję się ramolem, na pewno odpukać nie wyglądam, a wszelkich głupot typu skakanie po łóżku, czy rzucanie kamieniami nauczyłam córę ja i wiele jeszcze przed nami :) I nie będę pisać, że ja najpierw postawiłam na karierę, edukację, a potem dziecko, bo tak nie było, moje "artystyczne" wykształcenie sprawiło, że musiałam ciężko zapierd..lać przez kilkanaście godzin dziennie i nie miałam czasu ani na chłopa, ani tym bardziej na dziecko. Pamiętam kretynkę po 40 tce w mojej pracy, która zrobiła mi straszną awanturę, czemu nie mam jeszcze dziecka! Bo ona szalała do 30tki, a potem okazało się, że nie może mieć dzieci. No i koorwa co z tego, to znaczy, że ja mam znaleźć sobie dawcę w wieku lat 26, tylko dlatego, że ona nie może mieć dzieci? No co za głupota, zrobić sobie dziecko, bo tak normy społeczne nakazują? A ni cholery. A imprezować z dzieckiem można, czemu nie, dzieciaka do babci, lub opiekunki i z głowy. Tylko, że ja tak nie potrafię, nie wyobrażam sobie jechać bez dziecka na wczasy, albo iść na koncert i wrócić ze śpiewem na ustach o 6 rano, bo tak drzewiej bywało. Po prostu czuje się odpowiedzialna za dziecko i nie mam już takiego luzu w sobie jak kiedyś. Nie żałuję, że mam teraz dziecko, co przeżyłam to moje, teraz życie jest ukierunkowane na dziecko. Aha, jeszcze sprawa kursów wszelakich, od których jakoby miało zależeć całe życie dziecka. Ja mam nadzieję, że moje dziecko pozna dobrze jakiś język, reszta to bzdury dla snobów, którzy wolą chyba się dziecka z domu pozbyć pod płaszczykiem edukacji. I mam również nadzieję, że plastyki będę uczyć dziecka sama, będziemy chodzić do muzeów, galerii, muzyki również, chodząc razem na koncerty, są takie możliwości aktywnego spędzania czau, do których wielkie pieniądze na szczęście nie są potrzebne, a raczej chęć i odrobina spontaniczności, której mnie na razie mimo starczego wg was wieku nie brakuje. Amen

Kobiety- uspokójcie się. Każdy ma inne ambicje, wartości, idee. Dla niektórych ważne jest, aby dziecko było prawie chodzącym geniuszem, aby miało markowe ciuchy, chodziło do prywatnej szkoły, było podwożone super autem do szkoły, chodziło na hiszpański, francuski, włoski, aby grało w tenisa, nurkowało,aby miało wypasione zabawki i nadzianych rodziców. Dla innych celem jest wychowanie do życia, tak, by dziecko wiedziało, co w życiu ważne, jakimi wartościami się kierować, aby wychować dzielnego człowieka. Takiego, który swoją postawą coś wniesie do świata, by było dobre, zaradne, potrafiło zadbać o rodzinę, dom, szczęście. By wiedziało, że praca uszlachetnia, ale inne wartości powinny brać górę. Dla niektórych pełnią szczęścia jest fotelik najlepszej firmy, 2 samochody, 50 tys. miesięcznie na koncie. Inne uważają, że do szczęścia wystarczy jedna lub dwie pensje, tak by żyło sie przyzwoicie. Dla niektórych dziecko to cud. Dla innych spełnienie społecznej konieczności. Jedni rodzą dzieci w młodym wieku, bo czują instynkt macierzyński, mają kochanego męża/faceta, pracę i wiedzą, że dadzą radę. Jeszcze inni rodzą dzieci po 30-stce, bo wolą natrzepać kasy na konto, założyć fundusz powierniczy, mieć własny dom, mieszkanie, 10 aut i jeździć na koniec świata. Różni ludzie. Różne poglądy. Pozwólmy każdemu robić tak jak uważa. A swoją ocenę, opinię zachowajmy dla siebie. Każdy z nas ma własne sumienie. Nie zmienimy świata "pod nas". Nie mamy takiej władzy. Od zawsze były takie dylematy, różnice społeczne. Ale czy o to chodzi? Dajcie spokój kobietki. Różni ludzie. Różne poglądy. Dajcie spokój.

falea - Nie ma, co się przejmować. Średnia wieku matek w naszym kraju to 25 - 26 lat, a w krajach zdecydowanie bardziej rozwiniętych wynosi 29 - 35 lat i dla takich matek, dziewuszka w wieku lat 20 z dzieciakiem na ręku i brzuchem, to ździebełko bardzo dziwny i smutny przypadek. No ale cóż. Daleko nam jeszcze do w miarę rozwiniętego społeczeństwa.

Ja zauważyłam ze to młode w tym topiku musza bronić się przed starymi...

w krajach bardziej rozwiniętych?? a to dobre....nie słyszałaś o pladze nastoletnich matek np. w UK?? druga sprawa - nie wiem, czemu wszystko tak upraszczacie i warunkujecie sytuację materialną wiekiem matki?? albo jej relację z dzieckiem?? przy takim upraszczaniu sprawy dyskusja nie ma sensu

tu nie chodzi o to kiedy jest mieć najlepiej dziecko i czy lepsze są korzyści w młodym wieku czy w starszym-bo jak już zostało napisane różni ludzie różne potrzeby. Ale takie osobniki jak myszsza to moim zdanie dno totalne,wyrażanie się o ludziach w sposób "próchno stare" świadczy o jej inteligencji bliskiej zeru,szkoda tylko że takie poglądy przekaże pewnie swojemu dziecko i patologia się będzie dalej rozrastać.

mnie bardziej dotyka to ze stare baby uwazaja normalne matki za zacofany narod :/ przy tym dowartosciowujac swoje racje jakie to pozne macierzynstwo jest trendy i super :) rodzcie sobie nawet i po 80tce ale nie wmawiajcie innym ciemnoty falea widzisz ty dojrzewasz wolniej a inni szybciej i tak jak ty po 30tce uwazasz ze jeszcze nie dojrzalas do dziecka to niektore 18latki uwazaja ze jzu dojrzaly :) sa rozni ludzie :) tacy idioci jak ja tez :P:P

A co złego jest w karierze i trzepaniu kasy? ;) Właśnie mi się wydaję, że kobieta, młoda kobieta, a właściwie dziewczynka decydując się na wczesne macierzyństwo obawia się o swoją przyszłość, boi się, że sobie nie poradzi w tej gonitwie szczurów, dlatego też idzie na łatwiznę i trzepie dzieci. Myślisz że kobieta, która zrobiła karierę, która coś osiągnęła nie ma szansy na odkrycie pozytywów macierzyństwa i wychowania, bo jest egoistyczną snobką? To pogląd zacofanych i zazdrosnych polaczków, jakimi jesteśmy. Teraz mamy takie czasy i możliwości, że możemy zafundować dzieciakowi godne warunki bytowania, które w dużej mierze są uzależnione od kasy, ale jak my myślimy, że miłością i poświęceniem wyżywimy dziecko, to powodzenia tylko mogę życzyć.

Sussanna Ja zauważyłam ze to młode w tym topiku musza bronić się przed starymi... a ja własnie napisałam, że mnie dziwi że ktoś czuje tu przymus obrony - starsze przed młodszymi i na odwrót jeśli jakaś matka tutaj ma problem z tym, w jakim wieku urodziłam to jej sprawa, mnie to nie boli :-)

wole przekazac inteligencje w stylu prochno niz firmowy ciuch karate i tenis plus wyjazd na koniec swiata i koniecznosc 50tys zl na koncie co mc :/ z zaznaczeniem ze ci inni co maja mniej to dno totalne...

No ale falea napisała wybitnie obronny post a do tej pory myślałam, ze starsze prowadzą ;D

No tak: 18 letnie dziecko, świeżo przed albo po maturze, ma problem ze sprecyzowaniem poglądów politycznych, społecznych i duchowych, a co dopiero wziąć odpowiedzialność za dziecko, które jakby nie było łyka, jak świeże powietrze, to co mu wmawia mamula, ale jak samemu gówno o świecie się wie, to jak chcemy wychować i nauczyć dzieci?

marchewkowa, no daleko... susana nigdy w życiu nikogo nie zaatakowałam w temacie odpowiedniego wieku na posiadanie dziecka, natomiast ja się z tym spotkałam. idiotka, która mnie atakowała w pracy, nie dała się przekonać, że nie mogę sobie pozwolić na dziecko, bo po pierwsze - nie mam z kim, po drugie nadal mieszkam z rodzicami, po trzecie zapiepszam od rana do późnego wieczora, po czwarte zarabiam MAŁO, o czym ten lizus szefowy dobrze wiedział. No ale beton wiedział lepiej, dzieci powinno mieć się wcześnie i już. No gadaj z taką. I widzę, że tu jest podobnie, tylko atakujące są tym razem młodsze ode mnie.

myszsza - z całym szacunkiem, ale nie przesadzaj z tą inteligencją, bi nie posiadasz jej ani grama :) A jedyne co możesz przekazać dziecku, to 24h pobyt na kafe i frustracja jaką sobą reprezentujesz :)

jesteś tak zacofana w swoim myśleniu,że nawet nie umiesz wypośrodkować sprawy.Współczuję twojemu dziecku i ludziom którzy się zetkną z tobą i twoim dzieckiem...

w karierze i trzepaniu kasy nie ma nic złego, ale 1. fakt wczesnego urodzenia dziecka nie przekreśla tego 2. nie dla każdego jest to priorytetem "trzepanie dzieci" nazywasz pójściem na łatwiznę??

No ale co złego w 25-26 letnich matkach?? Bo one trochę pomijane są w dyskusji. Czyżby to był idealny wiek? ;)

tylko ciekawe skad sie wzial wiek dojrzalosci 18 lat co?? wszelkie prawa z tym zwiazane skoro pzreciez to dzieci i nie maja wlasnych pogladow ! straszne te dzieci moga glosowac a nawet byc wybierane :D o zgrozo! marchewkowa ekstazo nei amrtw sie za mam nadziej max 2 tyg nie zobaczysz mnie ani na minute na kafe :P:P:P nie moja wina ze mam pieprznietego szefa co mnei wyrzucil z roboty w ciazy pomimo ze chcialam pracowac :/