Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość azaja29

Orgazm kobiecy - łechtaczkowy czy pochwowy?

Polecane posty

to super, zycze wam wszystkiego dobrego ;) fajna babka z ciebie ;) ech, ja juz taka jestem, zawsze sie porownywalam do ex, zawsze cos sobie wmowilam, potem szla lawina domyslow i dolowalam sie tym, ale probowac bede, moze w koncu sie nam uda i bedziemy to lawine czyly? ja nie moge tracic nadziei ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milla się szkoli
No życze Ci powodzenia :) Jesli już tak bardzo pragniesz tego pochwowego, to ponoć najłatwiej na jeźdźca. Trzeba do tego dużego podniecenia i troche czasu, więc mąz musi byc w stanie troche dłużej porobić za ogiera. Spróbuj, jak tu ktos na forum radził oglądać z mężem jakis erotyczny film albo robic cokolwiek innego, co Cię bardzo podnieca. Radze Ci, żebyś z nim tez pogadała na ten temat. Powiedz, jakie masz obawy (tylko o byłej nie wspominaj) w kontekscie waszych relacji w łóżku. Poczytajcie cos razem w necie, zbliżcie sie do siebie, niech on tez postara się i pokaże, że mu zalezy na Tobie a nie na Twoich orgazmach. Może po prostu nie wie, co sie w Twojej głowie porobiło po tej niefortunnej wypowiedzi a fakt faktem, my, kobiety lubimy nieraz robic z igły widły. A mnie...moze sie kiedys przypadkiem tornado samo napatoczy, nie gonie juz za nim ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
;) a ponoc wlasnie pogodnic warto ;P jak sie nie zastawiamy i nie czekamy to mozemy czekac na TO do usranej smierci wlasnie, coz, trzeba sie na TYM wlasnie skoncentrowac.. wiesz, wlanie na jezdzca zaczelam cos czuc..i z boczku od tylu przy zlaczonych nozkach tez mialam kilka dreszykow i bylo mi baaaardzo dobrze ;) bede w tych pozycjach atakowac. a relacje walsnie sie nam po tej rozmowe poprawily, ja sie na nowo zakochalam w mezu, a bylo juz mega zle..takie zycie obok siebie.. i sex raz na 3 tygodnie bo po co czesciej skoro ja i tak nie dojde i jedynie pieszczotki mi stracza ;)ja sie juz nawet nie staral, nic zmienic, zalozylam ze TEGO nie bedzie i basta..a moze jednak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milla się szkoli
No może masz rację... goń za swoim szczęściem, tylko nie popadaj w kompleksy, jesli nie wyjdzie i nie dopuszczaj byłej do swoich mysli :)ja się poddałam w tym temacie. Odnalazłam niebywałą przyjemność w bliskości, pokrewności dusz i orgazm jakiego Ty pragniesz przestal byc dla mnie priorytetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaonaonaona
ja natomiast z męzem mało kiedy miałam jaki kolwiek orgazm.. od ok 4 msc mam kochanka. z nim szczutyję za każdym razem. pochwowo również. i stwierdzam że dużo leży w rękach partnera. mąż dawno przestał się starać, głównie chodzi o zaspokojenie jego potrzeb. kochanek natomiast potrafi o mnie zadbać na wiele sposobów.. i mogę się nawet pochwalić że miałam orgazm w trakcie pieszczenia piersi ;) to dopiero było niesamowite.. łechtaczkowy po stymulacji języczkiem, a pochwowy najczęściej mam "na pieska" szał po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milla się szkoli
No i namąciły mi baby :) mam sie znów uganiac za tornadem? ehhh a bylo mi dobrze tak, jak było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaonaonaona
z mężem tez mnie boli, a kochanek nie dość że ma dłuższe to i grubsze co nie co i nic a nic nie boli.. ale w tym wypadku wydaje mi się że chodzi o wcześniejsze nakręcenie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do pozycji na jezdzca..to jest tez lechtaczkowy orgazm ;) kobiety ktore nie przezyly pochwowego nie wiedza ze to sie rozni, ja przypadkiem raz mialam wiec niestety wiem ;( roznica ogromniasta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koszatniczka mala
Ten facet, ktory oczekuje od dziewczyny by miala orgazm pochwowy, bo jego byla taki miala, to ma chyba cos nierowno pod sufitem! A co gdyby ta obecna powiedziala mu, ze z poprzednim miala orgazm pochwowy? A ja bardzo rzadko mam orgazm. Juz nawet przestalam sie nad tym zastanawiac. Odczuwam przyjemnosc z seksu, ale zwykle nie dochodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość awwqwqw
Jaka jest roznica miedzy orgazmem lechtaczkowym a pochowym, czym sie rozni, ktory jest przyjemniejszy dla kobiet?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dla mnie lechtaczkowy to odlot, a taki pol pochwowy na jezdzca to slabizna taka ;( takie to na sile, ocieranie sie lechtaczka aby "cos" poczuc w trakcie stosunku. ale probuje nadal moze tornado sie pojawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milla się szkoli
He, widze, że temat nie upadł, nadal gonimy tornada... mnie mój łechtaczkowy zupełnie zaspokaja, tez go odczuwam jak tornado. Bez wzgledu na to czy wywołuję go sama czy partner jezykiem lub paluszkami. Kazdy jest fajny, choc czasem troche mniej lub bardziej intensywny. Ale zawsze pojedynczy, nie znam wielkokrotnych i trwa to może jakies 10 sekund, może mniej. Czasem zdarza mi się przez sen, ale bardzo rzadko, budzę się w trakcie i niewątpliwie jest samoistny, mąż chrapie a ja mam łapki pod poduchą, za to nóżki ściśnięte i splątane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wielokrotne sa ..;) nawet lechtaczkowe..po protu po pierwszym tornadzie nalezy powolutku baaaardzo powolutku pomiziac samego guziczka, ja mam i 3 na raz raz po raz, ale musze byc na maxa podjarana, czesto jakies pinkatne historyjki sobie wyobrazam, szkoda ze one nie pomagaja w osiagnieciu pochwowego..chocbym nie wiem o czym myslaa i jak nie byla podgrzana no NIE DOJDE przez sama pochwe. Musi byc guzior dotniety i..odlottt ale nie trace nadziei

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×