Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fioletovva

PO ROZSTANIU NA PEWNO SIĘ ODEZWIE...

Polecane posty

Gość gość
sram na ciebie i sobie nie schlebiaj ;-) zdradzałem cie nałogowo a teraz mam zaje* kochankę której nigdy nie będziesz dorastać do pięt ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taśma znam to z autopsji , każdy który mnie brutalnie rzucił skamlal prędzej czy później , ale to zazwyczaj po 1 roku lub 2 latach a ja wtedy " znamy się ? Raczej nie żegnam "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prawda czasem nawet parę lat minie ale każdy się odezwie , żeby sprawdzić czy jeszcze jest atrakcyjny , ale należy takiego olac ciepłym moczem bo na uwagę nie zasługuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się, mam podobne doświadczenia. ZAWSZE wróci, ale to wcale nie znaczy, że żałuje - to znaczy że znaczy swój harem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego najważniejsze to olac gnoja a najlepiej to podkopac jego męskość ze dobrze że sobie odszedł bo był nudny miał małego i że on właściwie was tylko ubiegl w decyzji o zerwaniu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
olać curvishona bo już przechodzony i gruby towar... znaleźć ładniejszą i se roochać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam inną sytuację ... On chce odejść odchodzi bo nie wiem co myśleć w momemey gdy prosząc go o szansę powiedzial że pomysli. I się zastanawiam czy tak naprawdę zatęskni czy wróci ... Mieszkamy jeszcze razem i sama nie wiem co robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18.38 widocznie już Cie nie kocha a jego,,przemyślanie" sprawy to będzie balowanie i umawianie się z innym panienkami, chce Cie trzymać w rezerwie żeby w razie czego jak mu się skończą opcje łaskawie wrócic do Ciebie i nadal mieć regularny seks. A Ty się ponizasz i blagasz o szansę... Kobieto miej honor i zostaw go! I zakomunikuj że już otwartej furtki mieć nie bedzie u Ciebie. Zachowaj twarz a nie jeszcze zebrasz o szanse!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzisiaj oznajmiłam mu że jeżeli ma problemy ze znalezieniem lokum to mu pomogę ..... I że zakceptowałam jego decyzję że się rozchodzimy .... Zrobił się blady... Nie płacze nie prosze. Jak coś mówię to nie w podwójnej osobie tylko w formie pojedynczej. Np. Zapytałam się czy chce jutro auto bo ja potrzebuję jutro wieczorem , jak zapytał po co to powiedziałam że wychodzę do kina ale jeżeli potrzebuje to ja zrozumiem. A on się zapytał to bezemnie chcesz iść do kina ??? Wspomniałam też o świętach że może się przejadę nad wodę a on na to dlaczego mówię tak jakby go nie było a przecież jest to odpowiedziałam jak będziesz to będziesz jak już ciebie nie będzie to nic na to nie poradzę. Zapytalam się go co powie swojej siostrze.... na co odparł że nie będzie jej informował bo po co jeżeli on jest w takim dolku psychicznym i nie wie tak naprawdę co zrobic. Zrozumiałam ze chce poukładać myśli chociaż coraz częściej myślę że to nie myśli ale może ktoś inny. W ostatnim czasie za wiele się wydarzyło ... Ja wiecznie naburmuszona, wiecznie w pracy, wiele problemów na głowie. On zaczął się za wszystko winić twierdzi że jakbym go nie spotkała to nie byłabym w takiej sytuacji jaka mam teraz nie miala bym przez pewien okres depresji. Nie musiałabym wiecznie mu pomagać .... Pamiętam że mówił że.zostawi mi auto przepisał na mnie i że będzie mnie.splacal bo mu wstyd że.kobieta mu tyle pomogla i że to on powinien dbać o osobę która kocha a nie na odwrót.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×