Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Grzesiu b,

Problem z narzeczoną

Polecane posty

omg*** - też myśle że nie trzeba mieć sztywnych kontaktów w pracy. Piwko, kawka spoko :). Ale zabawa w pocieszyciela? Tak mógłby się zacząć polski serial :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprawa bardzo prosta
wszyscy wyszli wysatczyloi powiedziec kolezance ze jestes zmeczony i chcesz juz isc spac zwlaszcza ze narzeczona nie lubi kolezanki utrzymywanie dobrych kontaktow ni musi polegac na spedzaniu wspolnie nocy niezaleznie od tego co robiliscie badz nie zawiniles i to bardzo powinienes sie modlic zeby dziewczyna zareczyn nie zerwala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piczkaxxxxxxxx
powinna sie gniewac a ty powinienes sie postarac grzesiu o to zeby dziewczyna ci wybaczyła - takie jest moje stanowisko i sie go trzymam zajrze tu za jakis czas , moze autor doi tego czasu wróci :classic_cool: o ile to nie jest prowo bo taka mozliwaos dopuszczam w kazdym temacie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podnoszępodnoszę
🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co zakład
że nie pokarze tego tematu swojej kobiecie. Facio myślał że wszyscy zjadą jego kobietę że zaborcza i obrażalska... Żałosne że nie myśli że jest winien tego że jego kobieta poczuła się zraniona jak SAM NAPISAŁ - nic złego w swym zachowaniu nie widzi. O to właśnie można być wściekłym przez tydzień ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grzesiu b,
"A ja myślę, że Ty doskonale wiesz Grzesiu, ze tamtej dziewczynie się podobasz Oczywiście nie masz zamiaru zdradzić i tego nie zrobisz. Kręci Cię sam fakt...znałam kogoś takiego. Twoja dziewczyna to podświadomie wyczuwa po prostu." kiedys tak nie myslalem, dla mnie to byla zwykla kolezenska rozmowa w pracy na przyklad. ale moja narzeczona sama zaczela mi to wpierac ze stracilem poczucie rzeczywistego obrazu i sam nie wiem jak to jest ze strony tej dziewczyny. tematu nie pokazalem narzeczonej bo nadal ze mna nie rozmawia.:O "Skoro to nic nie znaczylo i nie patrzysz na ta kolezanke inaczej niz na kolezanke wlasnie,to po co mowiles o tym dziewczynie??dla ciebie nie ma to znaczenia ale kobieta odbiera inaczej taka sytuacje,trza bylo nie mowic-zupelnie bez sensu postapiles" juz pisalem o tym, powiedzialem to narzeczonej bo predzej czy pozniej ona by sama to ode mnie wyciagnela lub bym sie przyznal. a gdyby dowiedziala sie o tym pozniej pewnie jeszcze wieksza awantura by byla bo ukrywalem to tyle czasu, wiec wolalem powiedziec od razu jak bylo i co. "PO PIERWSZE dziewczyna grzesia i szanowny grzes ustalili sobie zasady ona nie gada z facetami , nioe spotyka sie z nimi sAM NA SAM wiec tego smaefo wymaga od grzesia , proste logiczne (a to ze wy pozwalacie swoim na to czy na tamto to juz nie w tym temacie , skoro macie inne zasady to nie piszcie mu zeby ja rzucil bo nie moze nawet spojrzec na kobiete itd. )" nic takiego nie ustatalismy. zdanie mojej dziewczyny co do przyjazni damsko -meskiej znam. ale ja jej nie zabraniam rozmow z kolegami bo jej UFAM. ona po prostu nie posiada bliskoch kolegow od zawsze. ja jej nigdy niczego nie zabranialem "po drugie grzesiu kochany ewidentnie próbujesz podbudowac własne ego wrecz chwalac sie swojej dziewczynie ze kolezanka z pracy wypila z toba kawe powiedziala ci ze jestes taki czy taki itp itd" nie chwalilem sie tylko opowiedzialem co bylo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!a jak mialem jej o tym opowiedziec zeby nie odebrala tego jak chwalenie???? "ale zganic za to ze tak jak inni pisali przedkładasz dobro kolezanki nad dobro waszego zwiazku" gdzie kurwa jest napisane ze kolezanka jest dla mnie wazniejsza???????????????????? "po takich zwirzeniach faceta ze koledzy z pracy swataja go z ta kolezanka i innych tekstach twoja laska ma prawo poczuc sie zagrożona i zrozum to " mowilem jej tylko wylkacznie dlatego, zeby na imprezach firmowych gdzie narzeczona jest ze mna koledzy czasem cos glupiego nie palneli przy niej. wiec mowilem jej o tych zartach nie spotykam sie z ta kolezanka na kawach!!! czasem w pracy wypijemy razem jak spotkamy sie przy ekspresie, ale nie sa to ciagle codziennie spotkania przy ekspresie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grzesiu b,
i zeby nie bylo bo jestem juz cholernie wkurwiony na cala ta sytuacje wczoraj w pracy jak przyszla owa kolezanka zeby pogadac w przerwie powiedzialem jej w nerwach ze nie bede z nia rozmawiac bo potem mam wojny z Alą. niepotrzebny mi kontakt z nia :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co nas to obchodzi
trzeba było tak od razu a nie... na rozmowy nocą zapraszaj kolegów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulkaaaa*
Grzesiu teraz to już możesz tylko odczekać aż emocje opadną i potem porozmawiać ze swoją dziewczyną szczerze. A na przyszłość nie mow jej wszystkiego, bo możesz niechcący spowodować taką samą sytuację. A ta druga nie rozmawiała z Tobą NIEWINNIE, UWIERZ TAKIE ROZMOWY nigdy NIE SĄ PRZYPADKIEM:-) Pozdrawiam i życzę kompromisu, oraz tego by w przyszłości Twoja dziewczyna darzyła Cię większym zaufaniem:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piczkaxxxxxxxx
ogólnie chodziło mi o to ze skoro doskonale znasz zdanie swojej dziewczytny na temat kolezenstwa z kobietami powinienes uszanowc jej zdanie jesli ja kochasz i zalezy ci na zwiazku skoro kolezanka nie jest dla ciebie wazniejsza to powinienes ją najzwyczajniej w swiecie olac (co nie powinno byc niczym trudnym skoro nic do niej nie masz ) wiedziales ze ala czuje sie zagrozona a nie wyprosiłeś grzecznie kolezanki z twojego pokoju i nikt nie mówi ze powinienes kazac jej wypierdalac powinienes powiedziec ze juz jestes spiacy i sama by wyszła no ale wtedy miales gdzies co sobie o tym pomysli twoja dziewczyna - i za to powinienes ja przeprosic i nie chodzilo mi ze sie spotykavcie na kawe tylko wlasnie o te przypadkowe spotkania przy expresie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bądź głupi zwiewaj
dopóki możesz. Udowodniłeś całkowitą podatność na wpływ Pozwalasz się poniżać Dziewczyna nie umie rozmawiać, potrafi tylko szantażować emocjonalnie wiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piczo
obiecałaś że nie będziesz się odzywać w tym temacie bądź konsekwentna i zamilcz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joi bt
nie udało Ci się z dziewczyną porozmawiać, czy nawet się nie widzieliście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grzesiu b,
naprawdę czasem nie rozumiem was kobiet :O odpuszczam, daje jej pare dni odpoczynku od moich telefonow i "najazdow" bo to nic nie daje. przed chwila dzwonilem do niej, odebrala i oczywiscie nic nie mowi, bo foch :O to tlumacze sie, nawet nie wiem czy slucha a na koniec mowie jej ze nie rozmawiam z kolezanka, ze powiedzialem jej ze nie chce burzyc spokoju Ali wiec nie bedziemy rozmawiac a moja Ala co zrobila? rzucila telefonem i napisala smsa "jak mogles jej tak powiedziec" i teraz mi powiedzcie o co tu chodzi? nie rozumiem tej alergii na ta dziewczyne. nic miedzy nami nie ma. chyba opdczekam pare dni. niech sie uspokoi. ale dzieki za wszytskie opinie. chociaz 99% i tak bylo negatywnych w stosunku do mojej osoby czego nie rozumiem BO NIC NIE ZROBILEM!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bele de jour
hahaha szczerze Twoja laska jest zdrowo pierdolnieta. Zobaczysz jak zamilkniesz na pare dni to będzie Ci zarzucać, że już jej nie kochasz bo sie nie odzywasz i ją olewasz. Współczuje Ci chłopie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joi bt
Twoja dziewczyna nie chciała, żebyś zerwał kontakty z Alą informując tą ostatnią, że Twoja jest zazdrosna. Ona chciała, żebyś urwał koleżeńskie kontakty z Alą bez wtajemniczania jej o powód. Teraz szanowna Ala jest przekonana, że Twoja jest zazdrosna o nią, bo czuje, że Ty coś do niej czujesz. Rozumiesz? Tak myślą kobiety i jestem pewna, że tak samo myśli Ala. Zerwałeś z nią chwilowo kontakt, bo w Twoim związku Z JEJ POWODU jest źle. Oj głupi jesteś Grzesiu, głupi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bele de jour
Ala to dziewczyna Grzesia:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joi bt
dodam Ci tylko, że chociaż jestem bardzo tolerancyjna i mojemu facetowi na wiele pozwalam to jakbym się dowiedziała, że gdzieś w jakimś pokoju w nocy siedział z jakąś laską sama na sam kilka godzin to bym mu po gębie nastrzelała. przecież ta biedna dziewczyna nie wie czy np się nie całowaliście. ma tylko Twoje słowo na to. czy gdybyś nie miał pewności, ze sprawa się nie wyda też byś jej o wszystkim powiedział? a co na ten temat mówią w pracy? nie rzucił nikt tekstem, że zaliczyłeś ALę na wyjeździe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joi bt
no dobra pomyliłam:) ale chyba wiecie o co chodzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grzesiu b,
no ale co to za roznica jezeli nawet kolezanka mysli ze Ala jest zazdrosna? Ala nie ma z nia kontaktu wiec powinno jej byc bez roznicy. chcialem dobrze a znowu schrzanilem :O to co radzicie teraz? nic nie pomaga a dzisiejszy telefon chyba jeszcze bardziej ja podkurwil :O chyba odpuszczam na pare dni :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grzesiu b,
w pracy tak jak zazwyczaj, tylko glupie zarty na temat podrywania i swatania mnie z ta dziewczyna. ale wszytskie kwituje tylko polusmiechem i nawet ich nie komentuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joi bt
no widzisz. czyli wasze zachowanie jednak dało innym powód do gadania. jednak było coś na rzeczy nie sądzisz? sam dopuściłeś do tego, że masz takie problemy w związku. musiało dojść do takiej sytuacji żebyś zrozumiał. co do dziewczyny...byłeś u niej w domu? rozmawiałeś z nią w cztery oczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grzesiu b,
dzien w dzien po pracy jezdzilem do niej, ale albo nie otwierala, chociaz wiedzialem ze jest w domu albo specjalnie wychodzila bo pukalem i nic. foch na calej linii :O co do kolezanki to mam byc gburem? ona ma faceta wiec traktuje mnie jak kolege. jej facet nie robi z tego problemu a moja dziewczyna weszy podstep i niby co teraz? jak bede mijal ja w korystarzu mam odwracac glowe? udawac ze jej nie widze jak wchodzi do pokoju? to chore :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joi bt
no ale co to za roznica jezeli nawet kolezanka mysli ze Ala jest zazdrosna? Ala nie ma z nia kontaktu wiec powinno jej byc bez roznicy no jest różnica. dałeś swojej dziewczynie odczuć, że nie jest dla Ciebie najważniejsza skoro dopuściłeś do tego, że kłócicie się o inną babkę. wie to Ala i wie to ta druga. I ta druga może mieć satysfakcje, że jest z jej powodu walka bo to znaczyć dla niej może, że JEST DLA CIEBIE WAŻNA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grzesiu b,
"no jest różnica. dałeś swojej dziewczynie odczuć, że nie jest dla Ciebie najważniejsza skoro dopuściłeś do tego, że kłócicie się o inną babkę. wie to Ala i wie to ta druga. I ta druga może mieć satysfakcje, że jest z jej powodu walka bo to znaczyć dla niej może, że JEST DLA CIEBIE WAŻNA. " no to co teraz??? jak to niby odwrocic? nic nie odwroce, chcialem dobrze, Ala powinna o tym myslec a nie o tym, co mysli sobie jakas durna kolezanka :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mowiac znajomej ze nie chcesz z nia juz rozmawiac bo to powoduje klotnie z narzeczona to znaczy cos w rodzaju- "Ja chce ale nie moge " I nadal nie widzisz swojej winy mimo 6 stron w temacie ktore o niej mowia ..Ty moze jeszcze raz przeczytaj od poczatku wpisy :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grzesiu b,
dobra, widze swoja wine. zrozumialem ze powinien ja wyprosic wtedy z pokoju. ale nie wyprosilem, zdarzylo sie. jak to naprawic??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joi bt
co do kolezanki to mam byc gburem? ona ma faceta wiec traktuje mnie jak kolege. jej facet nie robi z tego problemu a moja dziewczyna weszy podstep. czy facet tej dziewczyny wie o waszej nocnej nasiadówie? i niby co teraz? jak bede mijal ja w korystarzu mam odwracac glowe? udawac ze jej nie widze jak wchodzi do pokoju? to chore sam doprowadziłeś do takiej sytuacji. albo udajesz, że nie widzisz problemu albo masz chwilową "zaćmę umysłu". Twoja laska ma z tym problem, w pracy gadają a Ty uważasz, że jest ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grzesiu b,
czy facet tej dziewczyny wie o waszej nocnej nasiadówie? nie wiem, nie rozmawialem z nia na ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joi bt
tak długo przepraszać aż wybaczy. co innego mogę Ci napisać. czasem nie wpadaj na pomysł, żeby tamtą dziewczynę wysłać do Ali z tłumaczeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×