Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Grzesiu b,

Problem z narzeczoną

Polecane posty

Pomiędzy byciem dla kogoś serdecznie milutkim, a bycie gburem jest po prostu grzeczne trzymanie kogoś na dystans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joi bt
nie wiesz, czy tamten facet wie. pewnie nie wie, bo jakby wiedział to albo dostałbyś w łeb od niego albo tamta dziewczyna już była by singielką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Będe złośliwa: jak Twoja narzeczona nie ma żadnych męskich znajomych, przyjaciół, tonie trudno Ci być o nią spokojny i jej ufać. Alu, Alu, znajdź sobie męskiego przyjaciela, dobrze Ci radzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grzesiu b,
no to ja caly czas trzymam ta dziewczyne na dystans! nie moja wina ze ona ma wielu kolegow i traktuje ich w sposob blizszy niz np moja narzeczona. ale co zrobic np jak podchodzi do mnie i czasem delikatnie zlapie za kark i zapyta czy ide na kawe???? mama skakac jak oparzony??? albo np podeszla kiedys i zlapala mnie za ramie to co mialem zrobic? odrzucic reke jak oparzony? zapytalem tylko "a co to za spoufalanie sie?" i po chwili puscila moje ramie. no ludzie, co innego robic? oczywiscie jak Ali opowiadalem to zawsze byly o to awantruy ale zeby bylo jasne - ja nigdy sam z siebie nie dotykam tej dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grzesiu b,
ale ja Ali nie bronie miec kolegow!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joi bt
czyli czułeś, ze za bardzo się spoufalała. Grzesiu, tak szczerze, jak siedzieliście w nocy to blisko siebie? nie było jej gorąco? nie musiała rozpiąć dodatkowego guziczka w bluzce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po prostu powiedz jej że nie życzysz sobie takich gestów i już. Spokojnie lecz stanowczo. Z tym łapaniem za rękę odpowiedziałeś jak nalezy. Sam popatrz, ma faceta, i jeszcze cudzego narzeczonego łapie za kark (to przeciez dośc specyficzny gest). Nie jest to nowrmalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm
wiesz ja z jednej strony rozumie Twoja dziewczne, mogles ja wyprosic w tedy z pokoju , powiedziec jej ze jestes zmeczony albo cos wtym rodzaju. Ale z drugiej strony zeby przez taka glupote tak dlugo sie nieodzywac.przejdzie jej. Pojedz do niej z kwiatami i przepros, i powiedz jej ze Tobie tylko na niej zalezy itd.Kobiety to lubia sluchac :) . Wiesz ja uwazam ze to jest bardzo faj ie z Twojej strony ze wogole jej otym mowiles, ona powinna to docenic ze jestes szczery i ze mowisz jej wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grzesiu b,
czyli czułeś, ze za bardzo się spoufalała. Grzesiu, tak szczerze, jak siedzieliście w nocy to blisko siebie? nie było jej gorąco? nie musiała rozpiąć dodatkowego guziczka w bluzce? nie, nie czulem tego. moje pytanie bylo wtedy w formie zartu, dopiero narzeczona ciagle mi powtarzala ze to zle i tak dalej. ja uwazalem to za normalne gesty. nic wiecej no ale Ala wtedy zrobila awanture ze nie odskoczylem jak oparzony jak ona sie o mnie oparla i jeszcze za reke zlapala :O co do tego gdzie siedzielismy to siedzielismy na lozku. nie dostawaial sie do mnie, nie dotykala mnie. czasem tylko zartowala dwuznacznie ale to zawsze tak zartowalismy w sensie "chodz sie bzyknac do lazienki", ale nawet w pracy tak rozmawiamy. to jest koedukacyjne srodowisku wiec tematy seksku sa na pierwszym miejscu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez komentarza ehh
czasem tylko zartowala dwuznacznie ale to zawsze tak zartowalismy w sensie "chodz sie bzyknac do lazienki",

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ozesz Grzesiu b
ja tez mam kolegow w pracy, ale z zadnym w ten sposob nie zartuje.... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaaa moj tez
zgrywal ofiare, ze co ona od niego chce, ze tak kladzie mu reke, co chce jesli zaprasza go na squasha itd itp. az w koncu mnie z nia zdradzil; i nawet nie byl w stanie przyznac sie do tego. to ja zerwalam i odeszlam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grzesiu b,
:O w koedukacyjnym srodiwsku takie zarty sa norma :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fxdhtrsrh
ludzie to jest prowokacja a wy sie tak podniecacie. przecież gdyby to było na prawde facet by widział ze sie podwala i robi źle. oni nie są az TAK głupi :) proponuje opuścić temat i nie karmić trola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joi bt
no i dalej uważasz, że Twoja dziewczyna nie ma o co się wściekać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fxdhtrsrh
taa jasne co jeszcze. założę się że jestes brzydką dziewczyną bez przyjaciół i w ten sposób chcesz zdenerwować kobiety żeby bały sie o swoich partnerów. bo one je maja . ty nie. jesteś żałosna pani grzesiowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fxdhtrsrh
NIE KARMIĆ TROLEJBUUUUSAAAA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulkaaaa*
Grzesiu, głupoty opowiadasz, takie żarty nie są normą. Pracuję w dużej korporacji to się orientuję:-) Sam przed sobą coś ściemniasz, a panna pewnie Ci się podoba i jest Ci przyjemnie, że tak żartuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest najlepsze podsumowanie
"Pomiędzy byciem dla kogoś serdecznie milutkim, a bycie gburem jest po prostu grzeczne trzymanie kogoś na dystans."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość omatkomoja
"le co zrobic np jak podchodzi do mnie i czasem delikatnie zlapie za kark i zapyta czy ide na kawe???? mama skakac jak oparzony??? albo np podeszla kiedys i zlapala mnie za ramie to co mialem zrobic?" Czy Ty jesteś w ogóle normalny? Po karku Cię smyra? Sorry, bejbe, ale jeśli nadal nie wiesz, o co chodzi Twojej dziewczynie i nie widzisz w tym nic złego to ja już nie wiem, co napisać :O Ona Cię najnormalniej w świecie podrywa, Twoja dziewczyna doskonale o tym wie, a Tobie się ta sytuacja najwyraźniej w świecie podoba i Ci pochlebia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chodź się bzyknąć do łazienki
leżę na podłodze, Ty naprawdę nie jesteś normalny :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grzesiu b,
dobra, bo juz przeginacie. koniec tematu. nie wiem jak u was w firmie ale jak w pokoju sa sami faceci too jedyny temat o jakim ptrafia pytolic to seks. jak spotykamy sie w mieszanym towarzystwie tez jest jeden temat - seks, dwuznaczne zarty i tym podobne. to bzykanie w lazience te nie wychodzi wprost tylko dwuznacznie tak zartujemy. zawsze uwazalem to za zarty ale widze ze wszysycy uwazaja to za prowokacje :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grzesiu b,
moze faktycznie przegialem :( nie chce stracic Ali. powiedzcie mi w takim razie jak to naprawic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xymcia wedlowska
no to nawet jak ta dziewczyna faktycznie leci na grzesia, to co z tego? On nie chce, nie odpowiada na zagrywki typu lapanie za ramie itp. opowiada swojej narzeczonej szczerze o wszystkim co sie dzieje, zeby nie bylo ze cos ukrywa i ona sie jeszcze dowie od kogos innego. bez przesady, czy naprawde zlapanie za ramie to taka straszna zbrodnia? to chyba normalne miedzy ludzmi, zwlaszcza w codziennej pracy, ze czasem jest jakis kontakt fizyczny typu poklepanie po plecach, czy dotkniecie ramienia czy setki innych aseksualnych gestow... na wyjezdzie mogles laske grzecznie wyprosic, ale teraz robisz wszystko, zeby zachowac sie uczciwie i naprawic sytuacje. absolutnie nie widze powodu na tygodniowego focha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joi bt
autorze, widzisz problem czy nadal nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz co ci powiem kotku?
Nie gadaj tyle tylko idz i ja bzyknij w koncu w tej lazience. Sama pewnie dawno dziury nie miala przetkanej a ciebie takie teksty kreca wiec zrobicie to i przestan pieprzyc ze ci ta na swojej Ali zalezy. A tak na marginesie to seks w lazience jest naprawde przyjemny ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciasteczko z dzemem :)
wlasnie przeczytalam twoj post... no wiesz, niby nic sie nie stalo, ale kobietom raczej nigdy sie to nie spodoba, ze jakas kolezanka zostala u ciebie na noc, czy do rana, niewazne. ja tez mam ten problem. mam faceta, ktory kiedys pojechal do innego miasta i nocowal u swojej kumpeli w jednym lozku! tez mi sie to nie spodobalo, choc wiem jakie wyznaje wartosci, a poza tym to nie byla dziewczyna w jego typie. nic miedzy nimi nie zaszlo, tego jestem pewna, ale samo to, ze u niej spedzil noc mnie wkurzylo. powiedzialam mu, ze mogl sie przespac na podlodze. no ale co... tak wiec kobiety takie juz sa, oczekuja, ze facet bedzie tylko ich, na wylacznosc niemal. i nie zawsze ma to zwiazek z brakiem zaufania. rozumiem tez, ze nie wyprosiles jej z pokoju, no bo rzeczywiscie nie byloby to uprzejme. ale widac jestes typem faceta, do ktorego lgna kobiety, a ty im nie odmawiasz, pewnie na kawe po pracy tez bys poszedl z kolezanka, bo ie widzisz w tym nic zlego. kobiety jednak tego nie zrozumieja. wiadomo jacy sa faceci ogolnie, mozliwe, ze jestes inny. wiadomo jak sie rozpadaja zwiazki, wiec nie dziw sie, ze twoja dziewczyna chce miec kontrole nad toba. pewnie jej na tobie zalezy i chce z toba byc. moj facet np. wychodzi z kumpelami a to na rower, a to do pubu. ja nie zawsze podzielam ich zainteresowania, wiec czasami z nimi nie chodze. nie mam nic przeciwko, mialabym moze, gdyby byly atrakcyjne, a nie sa to absolutnie kobiety w jego typie. nie mysl, ze sobie dodaje czy cos, ale po prostu z ich strony akurat nie czuje zadnego zagrozenia. zabolaloby mnie, gdyby umowil sie z dziewczyna podobna do mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolek serbolek d
chyba ta twoja dziewczyna to musi cie bardzo kochac ze znosi twoje wybryki, miejmy nadzieje ze niedlugo tez sobie znajdzie takiego przyjaciela i beda rozprawiac o bzykaniu w roznych miejscach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rabarabar
nie napisales najwazniejszego. Czy ta twoja kolezanka podnieca cie , podoba ci sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×