Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Sexy Flexy Jolly

11 TYDZIEŃ CIĄŻY - DEPRESJA, ZAŁAMANIE, KOMPLETNA NIECHĘĆ...

Polecane posty

Jestem w 11 tygodniu ciąży. Przed ciążą cierpiałam na nawracającą depresję. Bardzo dbałam o swoją figurę, jadłam 3 malutkie "posiłki", a ssanie w żołądku, bardzo mocne uczucie głodu było jak najbardziej pozytywne. Piłam dużo kawy i paliłam mocne papierosy - dzięki temu w końcu przyspieszyłam mój metabolizm, pokonałam zaparcia i wypróżniałam się codziennie. Doszłam do takiego momentu, że patrzyłam na siebie w lustrze i byłam pełna podziwu. A stanięcie na wadze nie było dla mnie już czymś przerażającym. Przy 175cm wzrostu osiągnęłam wagę 58kg i byłam z siebie dumna, a dzięki temu zmotywowana chudnąć dalej. Obrastałam w piórka słysząc "Ale ty schudłaś!!". Ubrania na mnie dosłownie wisiały. I nagle....zaszłam w ciążę. Odstawiłam kawę, papierosy. Nie mogę dopuścić nawet do uczucia głodu bo wywołuje to u mnie okropne mdłości i momentalnie słabnę. Jeszcze nie zakończyłam I trymestru a już przytyłam, mam okropne zaparcia, wielki brzuch. Zawsze po jedzeniu brzuch wyglądał jak napompowany, ale rano wstawałam i wszystko było już przetrawione. A teraz czuję jakby całe jedzenie zalegało we mnie. Skóra na brzuchu jest naciągnięta, a brzuch mam strasznie twardy. Do tego czuję jakby ten wypchany brzuch mi coś uciskał i mam problemy z oddychaniem. Biorę wdech za wdechem, bardzo szybko jakbym miała zadyszkę ale czuję jakbym cały czas wstrzymywała oddech. Duszę się. Oprócz tego mam bardzo mocne zaparcia i wzdęcia. Codziennie płaczę, jak gdzieś wychodzę idę najszybciej jak się da, żeby tylko spalić jak najwięcej kalorii. Ostatnio w domu nawet biegałam z pokoju do pokoju, bo u mnie w miasteczku nie ma raczej możliwości aby sobie wyjśc i pobiegać. To nic nie pomaga :( I tylko słyszę komentarze i żarty "Ale masz brzucho", "mamuśka ale ty przytyłaś", "Niedługo bedziemy musieli wymieniać drzwi na szersze". Nie mieszczę się już w spodnie które tak niedawno na mnie wisiały i mogłam je zakładać bez rozpinania. Nie chcę tego dziecka!! Ono spieprzyło całe moje życie :( co ja mam robić? jestem załamana!! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parvoviroza
Przestań pieprzyć. Rozwaliłas sobie metabolizm, to sama jestes sobie winna, płód nie ma z tym nic wspólnego. To, ze masz zadyszkę, to nie od tego nieby wielkiego brzucha, tylko od tego, ze zmienił ci sie skład krwi, masz mniej czerwonych krwinek w porównaniu z białymi i gorzej łapiesz tlen. Przejdzie, to jest tylko na poczatku. W ogóle już za 2-3 tygodnie poczujesz się lepiej, nie powinno cię juz mulić. Jeżeli nie będziesz sie jakos bardzo obżerac, czyli jeść niepotrzebnych rzeczy i w nadmiarze, to cały nadbagaż ciążowy zgubisz bardzo szybko. A w ogóle moze powinnaś pójsć do jakiejś poradni zaburzeń łaknienia, bo to, co opisujesz, nie jest do końca normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz staram się jeść co 3 godziny. Ale nie daje rady. Ciągle chce mi się jeść!! Nie umiem sobie z tym sama poradzić. Kiedyś zabijałam to uczucie kawą i papierosami, a teraz jak mam sobie z tym poradzić? :( Jem, jem, jem. I to nie puste kalorie. Jem normalne pełnowartościowe posiłki, i czuje że rosnę, coraz bardziej. Wyrzuciłam wagę przez okno, bo stałam codziennie przed nią i aż telepałam się ze strachu przez stanięciem na niej. To jest chore!! Czemu akurat gdy spełniłam swoje marzenia o szczupłej sylwetce musiała spaść na mnie ta klęska. Nienawidzę tej ciąży, tego dziecka. W ciągu ostatniego miesiąca kochałam się z partnerem 2 razy, zmuszając się do tego. Teraz nawet nie myślę o pokazaniu się jemu chociażby bez koszulki, o pozwoleniu mnie dotykać. Wstyd i rozpacz mnie aż rozrywają od środka. Nawet przebieram się w łazience, przy zamkniętych drzwiach aby mnie nie zobaczył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lesny dzban
jeśli ta ciąża to dla ciebie taka tragedia to czemu nie usunęłaś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rany,biedne to dziecko
a ty mogłaś sie nie gździc to nie byłabys w ciąży ,nadajesz się do psychiatry skoro nosząc dziecko pod sercem myslisz tylko o swojej figurze a nie o zdrowiu dziecka.Nastaw się jeszcze na rozstępy i obwisłe piersi biedulko i co ty zrobisz?!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość super jest szczęśliwym być
opamiętaj się kobieto, bo narobisz biedy i sobie i temu biednemu dziecku...na razie myslisz o figurze...a przyjdzie moment, ze oszalejesz na punkcie swojego dziecka i bedziesz sobie wyrzucać ze myślałaś tylko o sobie...ja też jestem w ciąży w 19 tyg, już trochę przytyłam, ale sie wcale tym nie przejmuję...schudnę jak urodzę, a jak mi coś zostanie to trudno...dbam o to co jem, bo chcę dostarczać sobie i dziecku jak najlepszych składników odżywczych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twój stan przed ciążą NIE BYŁ normalny, sama pisałaś ze byłaś na granicy anoreksji, a anoreksja nie jest stanem zdrowym i normalnym. przez tę ciążę masz szanse wreszcie nauczyć się żyć w zgodzie z własnym ciałem i przestać mu szkodzić. a jesli do tego stopnia nie potrafisz sie z pogodzic z dodatkowymi kilogramami to masz dwa wyjscia - usunąć ciążę lub pocieszać się myślą ze to stan czasowy i za te kilka miesięcy znów bedziesz mogła się zagładzać na śmierć. a poza tym idz do psychiatry lub psychologa bo masz nawroty tej Twojej depresji. co widac po zakładanych przez Ciebie tematach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parvoviroza
Jakbyś sie nie głodziła wczesniej, tylko uprawiała sport, to bys nie miała takich problemów. Pociesz sie tym, że przy takiej higienie życia, jaką sobie wymyśliłaś, tj. ciagłe uczucie głodu, zabijanie go papieroskami i kawą - nie pociagnęłabyś dlugo. w końcu bys sie rzuciła na żarcie i odbiła sobie wszystko nawiązką. Albo totalnie rozwaliła sobie żołądek. Ciąża ma tu tylko tyle do rzeczy, że wymusiła na tobie jakieś w miarę zdrowe zywienie. Więc raczej bedzie to pozytek dla twojego organizmu. Naprawdę myslę, ze powinnas pójsć do psychologa, bo taka histeria z powodu paru kilogramów zakrawa na jakąś anoreksje albo przynajmniej do niej tendencje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parvoviroza
Ja ci powiem, ze sama tez jestem w dosć wczesnej ciąży, 16. tydzień sie zaczął - i nie przytyłam jeszcze nic. Bo nic nie muszę sobie odbijac, nie jestem wygłodzona, jem tyle, ile mam ochotę. Ty mówisz, że tyjesz i masz wielki brzuch - bo sama do tego doprowadziłas swoimi glodówkami i "sposobami" na metabolizm. Teraz twoje ciało zobaczyło szansę na poprawę i "sie rzuciło"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parvoviroza
No ale wiesz, moze troszeczke grzeczniej. To, że laska ma jakies zaburzenia psychologiczne, nie znaczy, że wolno nazywać ja "suką".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inkkkkkkkkkkka
teraz własnie masz depresję.ja tez mam przewlekłą depresję ale się lecze i niestety chyba będe zachodziła w ciąże na lekach,tak doradza lekarz,a Ty chyba też powinnaś coś wziasc bo masz teraz depresję.według mojego lekarza mniej wplywają na dziecko antydepresanty niż stres silny w trakcie ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inkkkkkkkkkkka
dziewczyna ma depresję ma prawo takie coś czuć do dziecka własnie przez chorobę,tto nie jest smieszne ,bo ona teraz cierpi,nawet nie wiecie jak skoro piszecie głupoty.Depresja to nie tylko chandra i płaczliwy nastrój,ale też nieakceptacja siebie,nawet dziecka co jest objawem choroby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inkkkkkkkkkkka
ja jeszcze dziecka nie mam jak już pisałam,ale w trakcie ciaży będe NAPEWNO pod kontrolą psychiatry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inkkkkkkkkkkka
dziewczyna musi sie leczyc bez dwóch zdań,musi byc pod kontroloą lekarza. Do autorki,leczylaś kiedykolwiek depresję?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie boj zaby :) wiekszosc kobeit na tym forum jak urodzi szybko traci na wadze i jest duzo szczuplejsza niz przed ciaza. a jak minie ten pieprzony I trymestr to poczujesz sie mega kobieca :) Babka w ciazy jest najpiekniejsza na swiecie bo staje sie 100% kobieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agaaaaaa27
to ja nie wiem co ty zrobisz kobieto jak będziesz w ostatnich miesiącach kiedy naprawdę będziesz wyglądać jak wieloryb!!!Lecz się naprawdę.Po ciąży da się wrócić do fajnej figury nawet jeśli dużo się przytyje, wiem to po sobie, potrzeba trochę wyrzeczeń, motywacji, silnej woli, ale da się.A dziecko i jego zdrowie powinno być dla ciebie w tym momencie najważniejsze. Jeśli tego nie pojmujesz to idź do jakiegoś specjalisty. Nie chcesz tego dziecka???A czemu ono jest winne??Samo się na ten świat pchało???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sexy flexy ma w ogóle same
problemy ze sobą i nie tylko... http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4545484 - tu sie cieszy z ciąży, teraz pisze że jej nienawidzi bo jej ...brzuch rośnie :D sexy, chodzisz do jakiegoś lekarza z ta depresją?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inkkkkkkkkkka
ale to wlnie jet charakterytyczne raz cżłowiek patrzy normalnie na wiat za chwilę dopada go depreja i nienawidzi siebie i innych:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamciaaaaa
znałam taka jedną, to były początki anoreksji, też zaszła w ciąże przypadkiem, żarła byle co byle mało kalorii. Efekt: dziecko miało drgawki bo nie rozwinięty układ nerwowy( za mało tłuszczów w ciąży jadła), dziecko nerwowe i drażliwe, wiecznie ryczące. Moja rada: wyluzuj, idź do psychologa , wygląd to nie wsyzstko, a poza tym figurę odzyskasz szybko po porodzie, teraz skup się na dizecku a nie na swojej dupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×