Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aniechmniechuj

załamka... moja kobieta nie chce mi robić loda bo twierdzi, że to

Polecane posty

Gość energiczna 30
fantazja coniektorych nie zna granic a apetyt rosnie w miare jedzenia jesli ktos jest zarlokiem to tak :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powalone czasy że miara
o własnie malinka chyba mój rocznik reprezentuje ten poziom, który chciałam tu zaakcentować, pasuje idealnie, wuglarny język i przeświadczenie że facet zostawi taka kobiete która, bedzie miała troche inne podejscie niz on i nie spełni wpełni jego zachcianek uważacie ze przesadziłam z trójkątem i innymi fantazjami? dlaczego? juz teraz mnoża sie topiki i opinie ze to skryte marzenie każdego faceta, w tym momencie moze to dla was przesadzone ale za 10 lat, moze będzie to czymś "naturalnym" jak w de gdzie jest sporo klubów swingerskich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"twoja laska jest dziwna, zmien ja teraz bo potem bedzie jeszcze gorzej." ha ha, dziwna? bo nie chce postąpić wbrew swoim zasadom żeby spełnić wymagania faceta? "A te durne cipy ktore twierdza ze ich faceci nie lubia sexu oralnego maja siano w glowie i sie obudza z reka w nocniku niebawem. Ja robie mojemu laseczki bo lubie i on tez lubi" ja nie twierdze że seks oralny jest blee, ja też już napisałam że go osobiście uwielbiam, ale rozmawiamy o dziewczynie która tego nie chce, bo uważa to za poniżenie i uważam, że ma do tego pełne prawo, a partner powinien to zaakceptować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -------- ------------- -------
a bo to brak zarlokow? co drugi to sie opycha ...a tak serio to przyslow tego typu nie interpretujemy doslownie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To tak jak gdyby z tego, ze ktos w ogole lubi uprawiac sex wysnuwac wnioski, ze za pare lat bedzie uprawial sex grupowy z grupa prostytutek bez zabezpieczenia.Fantazjujesz i wymyslasz. nie, ale z postu autora można wysnuć wniosek, że kobieta powinna spełniać jego zachcianki bo inaczej załamka, a skąd wiesz jakie zachcianki będzie miał w przyszłości? jak spełni jedną to powinna spełnić też inne, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczę z kafe
Z tym trójkątem to faktycznie kiepskie porównanie, bo to zdrada...ale jest masa rzeczy, które można robić w łóżku tylko we dwoje...i co, mamy robić wszystko dla partnera?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zarówno Watykan, jak i PiS są mi zupełnie obce, w dupie mam i to i to. Nie trzeba zamykać się w szklanej kuli, wystarczy żyć po swojemu, a nie próbować na siłę dopasować się do otoczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość energiczna 30
A jak dokladnie to interpretujemy? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shayia z nimi sie nie dogadasz
a tak z innej beczki...ja rozumiem, ze mozna robic wszystko w swoim zwiazku, co tam tylko pary sobie zycza, ale jak wiedze jak panny pisza tutaj ze lubia robic lodzika i dopisek mniam, to mnie szalg strzela, bo co to kuzwa ma za zwiazek z seksme?, mniam to moze byc pyszne ciasteczko, a nie robieie loda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powalone czasy że miara
dlaczego trójkąt to zdrada? jeżeli to fantazja faceta a jego partnerka chce ją spełnić ale widzisz dla Ciebie to zdrada, a dla kogoś ot taka juz norma, czasy sie zmieniły chodzi o to że kazdy musi mieć swoje zasady i podejscie do życia, bo wielu ich nie ma i leci z wiekszością, NAWET nie zastanowi sie czego tak naprawde chce, co jest dla niego ważne a co mniej istotne, szkoda ze napiętnuje sie osoby które wybrały inne życie, wyśmiewa ze maja siano w głowach, wyzywa i ubolewa nad biednym facetem któremu kobieta narzuciła prawie białe małzeństwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajfafajfazjf
niedługo bedzie wrecz modne sikanie na siebie, sranie itp. teraz jak nie robi loda, to jakas głupia wg wiekszosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczę z kafe
No fakt, dla mnie zdrada a dla kogoś urozmaicenie...ale jednak w kontekście tego nieszczęsnego loda pozostańmy przy 2ch osobach w łóżku...i w 2 osoby też można robić masę rzeczy, które mogą być poniżające i obrzydliwe-zależy, gdzie leżą granice danej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powalone czasy że miara
najgorsze ze ludzie już sie boją przyznać, ze czegoś nei lubią albo nie robią bo od razu są pruderyjni, pewnie moher albo oaza -

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podstępna kuciapa
Porownywanie loda do seksu oralnego albo scata to przegiecie. Ja nie wyobrazam sobie zwiazku bez dobrego seksu i eksperymentowania. Jezeli facet mi pod tym wzgledem nie podpasuje, no to niestety mowimy sobie papa. Kazdy ma inne priorytety, dla mnie seks zajmuje dosc wysokie miejsce w zwiazku i ma byc udany. Ktos napisal, ze w 100% nie da sie zaakceptowac drugiej osoby - otoz jak sie go kocha, to da sie zaakceptowac calkowicie. Tylko, ze wazne jest tez dopasowanie seksualne. Laska do robienia loda moze sie przelamac kiedystam, ale jesli jego zupelny brak bedzie bardzo uciazliwy dla partnera, to nie wroce swietlanej przyszlosci temu zwiazkowi. I nie mowimy tu o zmuszaniu, tylko o wzajemnym dopasowaniu i wyrozumialosci. Szanowanie siebie wg mnie nie ma nic wspolnego z seksem oralnym, ja nie zamierzam brac slubu, a uprawialam seks, tez oralny z dwoma partnerami i nie widze zwiazku w kwestii nie szanowania sie. Jesli mi i jemu jest dobrze, to nie widze problemow. Malzenstwo mnie odrzuca, bo nie znam zadnych szczesliwych. No to teraz wszyscy na kolana i do weza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość energiczna 30
Shayia ? jak spełni jedną to powinna spełnić też inne, prawda? Nieprawda. Skad te wnioski? Tylko te sensowne :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podstępna kuciapa
*do nerofilii a nie seksu oralnego, sorry;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajfafajfazjf
No własnie, zdarza sie tak, ze zmuszaja sie do tego, ale jak cos , to niby lubia, bo nie moze odstawac od "wiekszosci" i co ludzie powiedza... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie wyobrazam sobie zwiazku bez dobrego seksu i eksperymentowania. Jezeli facet mi pod tym wzgledem nie podpasuje, no to niestety mowimy sobie papa. Kazdy ma inne priorytety, dla mnie seks zajmuje dosc wysokie miejsce w zwiazku i ma byc udany. No właśnie... mówimy sobie papa. Proste, nie? I dalejże próbować z następnym.. A mam do Ciebie pytanie, pozornie niezwiązane z tematem ale dotyczy priorytetów w związku - gdyby nagle okazało się, że twój wieloletni partner jest poważnie chory i nie może uprawiać seksu, być może już nigdy, to co, też od razu papa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czego wy od niej chcecie
"Malzenstwo mnie odrzuca" A kogoś może odrzucać robienie loda. Tylko swoje "odrzucenie" uważasz za coś oczywistego i naturalnego, a odmowę fellacji za fanaberię pruderyjnej panny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajfafajfazjf
SŁUSZNA UWAGA...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawi mnie, czy panie stajace w obronie autorki slowami "skoro nie chce, bo takie ma zasady i uwaza to za ponizajace, to partner nie moze jej zmuszac do tego" tak samo by odpisaly facetowi, ktoremu przeszkadzala by minetka albo gra wstepna, albo zmuszanie do obiadku u tesciow co niedziele, albo przymus do codziennego scierania szafek, albo dbania o jej kanarki i inne upokazajace go i nie meskie zajecia. Nie, wtedy odezwalby sie komitet obronczyn "nowoczesnej wizji zwiazku" i zmieszalby faceta z blotem za jego "durne, szowinistyczne, sredniowieczne" podejscie. I to wlasnie od takich kobiet, pseudonowoczesnych, "wyzwolonych" niby feministek uciekaja faceci. Od kobiet, ktore po 30 zala sie na kafe, ze one sa "bogate, inteligentne i niezalezne" a zaden facet nie interesuje sie nimi dluzej niz pare randek. No ale to wina facetow oczywiscie- w koncu porzadnych facetow juz nie ma, albo sa zajeci przez "zwykle, nudne, przecietne, staromodne" dziewczeta- przynajmniej w mniemaniu tych "nowoczesnych niezaleznych" ksiezniczek. A potem zostaja wam mamisynki, wymoczki, rozwodnicy lub nie do konca stabilni psychicznie- resztki i odrzutki ktorych nikt nie chcial, bo zegar tyka, 30tka minela pare lat temu a jakies spodnie trzeba w domu miec. I tak oto nagle te, ktore "wolaly byc same niz miec faceta ktory nie bedzie spelnial wszystkich ich wymagan" biora sie za frajera, ktory nie spelnia ZADNYCH wymagan i norm. I dalej nie widza w tym swojego bledu, tylko zala sie na "ten cholerny swiat i beznadziejnych facetow"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elfen_lied
Ja bym uciekała w podskokach od faceta, który nie chce seksu oralnego bo "to poniżające". I nie chodzi nawet o to, że ten seks oralny w takiej a takiej częstotliwości jest mi do szczęścia niezbędny - gdyby jakaś zewnętrzna okoliczność (a bo ja wiem, przewlekły skurcz języka ;))) )tegoż mnie pozbawiła, z rozpaczy bym nie umarła. Problem jest w tym, że takie dziwne przeświadczenia i uprzedzenia przychodzą w "pakiecie", a tutaj na kafe za wszelką cenę stara się to wyabstrahować, wyodrębnić tylko tę jedną cechę ("oprócz tego, że nie akceptuje orala, jest namiętną kochanką", "oprócz tego, że codziennie ma bardzo silną, kompulsywną potrzebę stawania na balkonie w przebraniu batmana na przynajmniej godzinę, jest zupełnie zdrowy psychicznie", itp) - stąd stawianie jako analogicznych sytuacji, w których istnieje jakaś fizyczna niemożliwość - choroba, itp. A te sytuacje analogiczne NIE SĄ. Bo takich cudów nie ma, że ktoś tak po prostu uważa seks oralny za obrzydliwy i PONIŻAJĄCY, a oprócz tego nie ma żadnych innych uprzedzeń seksualnych. Za taką spaczoną wizją seksualności stoją zwykle jakieś kompleksy, syndrom Madonny i Ladacznicy, wyraźne rozgraniczenie życia uczuciowego od sfery seksualnej (te brzydkie rzeczy to tylko z prostytutkami, bo żonę za bardzo szanuję). Można czegoś w seksie po prostu nie lubić - takiej a nie innej pozycji, pieszczoty - ale jeśli te zachowania ocenia się przez pryzmat upokorzenia/dominacji/władzy - to to nie jest zwyczajne "nie lubię", tylko "mam zahamowania, uprzedzenia, nie akceptuję seksu jako takiego". I przed kimś takim spieprzałabym aż by się kurzyło, bynajmniej nie dlatego, że bez minety żyć nie mogę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja myslę...
ze w wiekszości przypadków, to czy się chce, lubi robic "loda" to jest to dobre dopasowanie, odpowiednie oddziałwywanie na siebie... bywa tak, ze dziewczyna z jednym bedzie lubiła z drugim nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...czyli spieprzać od osoby która ma pewne zahamowania... no coraz lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczę z kafe
We współczesnym świecie nie możesz mieć kompleksów, zahamowań, musisz być idealna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Można czegoś w seksie po prostu nie lubić - takiej a nie innej pozycji, pieszczoty - ale jeśli te zachowania ocenia się przez pryzmat upokorzenia/dominacji/władzy - to to nie jest zwyczajne "nie lubię", tylko "mam zahamowania, uprzedzenia, nie akceptuję seksu jako takiego". I przed kimś takim spieprzałabym aż by się kurzyło aha, czyli jeśli np. chcę popieścić faceta wibratorem, a on tej pieszczoty nie akceptuje, to tak czy inaczej powinien dać sobie wsadzić w tyłek żeby móc powiedzieć "próbowałem, ale nie lubię", a nie "nie zgadzam się, mam zahamowania, uprzedzenia", bo to dyskwalifikuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elfen_lied bardzo dobra wypowiedź... "aha, czyli jeśli np. chcę popieścić faceta wibratorem, a on tej pieszczoty nie akceptuje, to tak czy inaczej powinien dać sobie wsadzić w tyłek żeby móc powiedzieć "próbowałem, ale nie lubię", a nie "nie zgadzam się, mam zahamowania, uprzedzenia", bo to dyskwalifikuje?" nikt niczego nie musi... kobieta nie musi robić loda, nie musi też być ze mną... poza tym zakłamujesz rzeczywistość... penetrowanie faceta wibratorem porównujesz z sexem oralnym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Owszem, porównuję. Każdy ma swoją granicę, którą partner powinien zaakceptować. jeśli nie akceptuje, to cóż... widocznie fizyczne doznania są jego priorytetem. A gdy ludzie rozmijają się z wartościami to rzeczywiście jepiej się rozejść, tylko szkoda dziewczyny. Może trafi na takiego, dla którego istnieją ważniejsze rzeczy nić "lodzik"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a skąd autor wie, że lodzik jest taki super? albo widział na pornolu i chce naśladować, albo koledzy mu sie pochwalili, więc chce bo wszyscy to robią, albo mu już jakaś dziewczyna robiła - i ja się pytam, gdzie jest teraz ta dziewczyna? rozstali się i poszłą do następnego, uprzyjemniać mu życie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" widocznie fizyczne doznania są jego priorytetem. A gdy ludzie rozmijają się z wartościami to rzeczywiście jepiej się rozejść, tylko szkoda dziewczyny. Może trafi na takiego, dla którego istnieją ważniejsze rzeczy nić "lodzik"" po co decydować się wyrzeczenia, skoro można mieć i jedno i drugie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×