Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lena1612

moja pierwsza ciąża-radości i obawy

Polecane posty

Evvvve, gratuluję sukcesu wystawowego :) Staraczka, jak dla mnie to też jesteś w ciąży. Testy chyba reagują na hormony, nie wiem, czy cysta potrafiłaby tak na nie wpłynąć, żeby zafałszować wynik? A co u Was poza tym słychać? Pogoda sie ładna zrobiła, to i Dziewczyny pouciekały z forum... Evvvve, to jeśli to juz poród Ci sie na dniach zaczynał, to trzymam kciuki, żeby wszystko poszło dobrze i szybko, żebyście się obie nie umęczyły i żeby córcia była silna i zdrowiutka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość staraczka 86
dziewczyny czuje sie tragicznie bez zadnej ochoty na nic caly dzien dzis spie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teścik
evvve to może mała chce wam zrobić wam niespodziankę na waszą rocznicę :-) chyba lepszego prezentu nie można wymarzyć . i ja też trzymam kciuki żeby wszystko poszło jak z płatka . na wypadek gdyby to miało by być już :-) aśka pogoda fajna i u mnie . a dziewczyny już "rozpakowane " z wózkami pewnie na spacerach :-) fajnie im

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduje że wzielam nospe i prysznic.. i przeszło ... czyli to nie dzis. My świetujemy cały kwiecien bo mamy mnóstwo urodzin i imienin naszych i w rodzinie.. wiec jeden termin wiecej nie zaszkodzi. ojej.. pamietam jak stalismy na przystanku te 4 lata temu po pierwszej randce... hehe.. jakie to było nieporadne :) A przecież nie byliśmy nastolatkami i jakies zwiazki juz za sobą mieliśmy. Troszke z tej radosci nam umkneło juz, ale to chyba w kazdym zwiazku.. moze dziecko cos odswieży. Zmykam pilnowac kolacji... do jutra :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julianna_Szcz
Hej, cześć i czołem przyszłym mamom :) Przez ponad 4h czytałam caaały wasz wątek, nie powiem, pouczający:) Sama jestem w 9tc, to moja pierwsza ciąża, a fasolka była totalną nispodzianką :) Wraz z moim TŻ nie planowaliśmy potomka, byliśmy bardzo skupieni na ustabilizowaniu się pod względem materialnym, on prowadzi firmę, ja niedawno ( w grudniu) zatrudniłam się do nowej pracy. Jesteśmy ze sobą już 5 lat i ZAWSZE byliśmy baaardzo ostrożni, nie pozwalaliśmy sobie na "rosyjską ruletkę", aż nadeszły walentynki, a Mój luby tak się wczuł w nastrój święta, że zapomniał iż nie biorę tabletek, od 2 miesięcy, ja z resztą też nie miałam wówczas do tego głowy ;) no i stało się ;) Obecnie siedzę jak na szpilkach, bo mój ginekolog powiedział, że bóle w krzyżu, które co jakiś czas mi się pojawiają, mogą być objawem poronienia zagrażającego. Tak więc jem baaardzo zdrowo, niczego sobie nie odmawiam, leżę w łóżku z laptopem na kolanach i powalam mojemu TŻ skakać wokół mnie ;) Pozdrawiam wszystkie przyszłe i obecne mamusie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka.. melduje sie w dwupaku. Kolacja byla mila a nocne ekscesy nie wywołały porodu. Julianna witaj - dawno zadna poczatkujaca ciężarówka do nas nie dołączyła, jest szansa że wątek nie upadnie. Wspólczuje takich lęków juz na początku ciąży. A przepisał ci gin cos na podtrzymanie? Czy tylko oszczedzac sie kazał? Ale nie martw się... jeszcze tylko około 30 tygodni strachu pomieszanego z radoscia :) Co do wpadki to nawet fajnie ze natura zdecydowała za was bo jak sie człowiek najpierw chce dorobic to nigdy nie jest dobry czas na dziecko. a tak - pieniądze sie znajda bo muszą i tyle. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Dawno nie pisałam, ale pogoda piękna, siostra na weekend wpadła, więc było wesoło :) U nas nic ciekawego po za tym, że Patryk kończy dziś pół roku! Kiedy to minęło??? :) Zawsze się zastanawiałam jak po odchowaniu jednego dziecka, kiedy to nie ma się wcale życia można chcieć drugie i znów od nowa. Wszystkie doświadczone mamuśki mówiły, że to działa tak, że jak się ma odchowane dziecko to się znów chce mieć dzidziusia. I zaczynam w to wierzyć bo moje dziecko ma dopiero pół roku, a już mnie noworodki takie malusie rozczulają ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julianna_Szcz
Tak, przepisał mi Duphaston 2x 1 tabletka rano i wieczorem. Poza tym dość dosadnie powiedział, gdzie mogę sobie wsadzić myśl o powrocie do pracy:P Ja osobiście nie chciałam mieć dzieci, nie w Polsce gdzie wsparcie kraju jest w sumie zerowe, a wszystko poza pensjami idzie w góre. No ale, tak miało być najwydoczniej:) Na chwilę obecną bardzo na siebie uważam, zrezygnowałam z diety wegetariańskiej dla dobra fasolki, i na tą chwilę trzęsę się ze strachu jak ostatnie 2 miesiące niewiedzy wpłynęły na maleństwo.... po świętach mam się pojawić na badania genetyczne.... 3majcie kcuki dziewczyny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
E taam.. moze wsparcie rodzinne jest tu slabe ale za to opieke prenatalną mamy super.. poczytaj opowiesci kobiet z uk - tam do 3 miesiaca w ogole nie uwazaja że jesteś w ciązy - jak poronisz to twoj problem, Potem ciaze prowadzi polozna, nie ma usg.. chyba tylko 2 razy w ciagu ciazy, o takich luksusach jak sprawdzenie stanu szyjki macicy czy ktg pod koniec ciazy to nie ma nawet co marzyc. W norwegii własciwe musisz pracowac chyba do konca 6 czy 7 miesiaca, wczesniej sie zwolnienie nie nalezy. Fakt ze tam akurat na dziecko dostaje sie bardzo duzo pieniedzy... ale najpierw trzeba donosic a masz na swoim przykladzie ze bez odpowiedniej opieki moze byc ciezko. Mnie tez lekarz przy potwierdzeniu ciazy zapytal "gdzie pani pracowała" i wyslal na l4 z miejsca. Troszke ci z tym współczuje bo wiem jak mnie to meczy, chociaz ja przynajmniej mam dodatkowa działalnosc i mimo zakazów troche pracowalam a teraz też odbieram telefony i odpisuje na maile. Bez tego to bym całkiem zdziczała sama w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julianna_Szcz
Ech, nawet nie wiesz jak cierpie na samą myśl o najbliższych 7 miesiącach w domu :/ Dodam ze mój TŻ w delegacji jest i wraca tylko na weekendy... i tak jeszcze przez miesiąc.... Masz racje, z opieką zdrowotną w Polsce o wiele lepiej, mój ginekolog powiedział ze za 300 zł będe miała badanie genetyczne full razem z pełnym usg i czymś tam jeszcze, ledwo go słuchałam ;) Tak wiec pozostajecie mi wy, żeby do reszty nie oszaleć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc, u mnie nadal cisza... juz nawet robotnicy od wymiany gazu pytali dzis "to pani sie jeszcze męczy?" Niby mam czas do terminu wiec nie powinnam plakać ale juz mi sie nie chce. Chociaz moze niech oni sobie skonczą przynajmniej najblizym sąsiadom wymieniac rury bo ten hałas przy dziecku bedzie straszny i wozka na klatce nie ma gdzie zostawic. Rilla ogladalam tego Twojego połroczniaka... rosnie jak na drożdzach :) a jakie ma fajne wloski... mój Lukasz ostanio wszystkim podkresla ze bedzie chcial miec drugie... troche mam nadzieje ze lekarz powie, ze sie nie da.. bo jeszcze faktycznie dam sie namowić jak Maja podrośnie - a jakby lekarz powiedział ze nie dam rady nastepnej ciązy donosic to nie bedzie dylematu. W ogóle to kiedy mozna zaczac brac jakies pigulki anty po porodzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teścik
evvve ty najlepiej melduj się jak najczęściej , to będziemy wiedziec jak zamilkniesz żeby trzymać kciuki za ciebie ,za was :-) byłąm dziś na badaniach , jutro jadę po wyniki , ciekawe co mi wjdzie z tej morfologi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czy pamietacie kolezanke, ktora w 2 czy 3 dniu ciazy powiedziala że slyszy po moim glosie ze zaciązylam. Własnie zadzwonila ze mam sie pakować, bo ma przeczucie ze lada moment bede rodzic :D Ciekawa jestem czy tym razem też sie sprawdzi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julianna_Szcz
3mam kciuki ;) A na wszelki wypadek rzeczywiście może już się spakuj :):))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julianna_Szcz
A mnie dzisiaj na prawdę mono bolała prawa strona, przy jajniku... ostre ukłucia:/ ale wymasowałam delikatnie to miejsce i przeszło... Mówie wam dziewczyny, oszaleć idzie, nie dość, że jestem młodziutka to jeszcze to pierwsza ciąża i na każdą pierdółkę tak zwracam uwagę:/ A internet nie pomaga;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teścik
evvve pamiętam o twojej koleżance i jej wizji :-) lada dzien to nic dziwnego w końcu masz termin na 18 kwietnia:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julianna, poczatek ciązy z tymi wszystkimi dolegliwosciami jest okropny. Internetu za duzo nie czytaj - jak jest wszystko ok to nie ma o czym pisac, wiec opisów pozytywnych znajdziesz duzo mniej niz negatywnych.. szkoda nerwów. Oczywiscie teraz jestem taka mądra :) , na poczatku tez z kazdym objawem siadałam do neta. A torba do szpitala spakowana juz dawno, musze tam dorzucic tylko wode mineralna i wyniki badań aaa.. i skarpetki... bylabym zapomniala. Jeśli chodzi o wizję to ja jakos tak coraz czesciej czuje ze donosze do terminu - dzidzia bedzie za duza- i skonczy sie na cesarce.. nie chcialabym bo sie boje operacji ale jak mam rodzic wielkoludka to moze lepiej. Dzis mi sie sniło, że pobilam swoją siostre... za to ze nie chce iśc do pracy... hmmm... jej wizyta u mnie moze byc ciekawa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julianna_Szcz
Na prawdę staram się nie zaglądać na jakieś wątpliwe fora, ani czytać o komplikacjach i następstwach złego trybu życia w pierwszych miesiącach, ale... no co poradzę, czasem to silniejsze ode mnie :P! Mi się śniło niedawno, że siostra odbierała poród i po wszystkim sobie dziecko wzięła :D Ale w rzeczywistości tez ma wielką chrapkę na dzidzi, więc sen zrozumiały ;) Ja tam cc nie chcę, za żadne skarby świata, boję się niestety naszych cudownych lekarzy i mam ku temu niestety powody;/;/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teścik
evvve powiedz mi bo pewnie wiesz co robią te ketony w moczu u mnie? nigdy ich nie było jak dotąd. to zle czy jeszcze ujdzie??? za to hemoglobina mi wzrosła z 12 na 12,6 i hematokryt z 37 na 38 :-) chociaż tyle dobrego w wynikach :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czytam was codziennie ale brakuje czasu na pisanie:( evvve pamietam jak ja mizlam pod koniec ciazy dosc tych meczarni i chcialam jak najszybciej urodzic.cale szczescie ze maly wyskoczyl troche wczesniejb bo bylo mi juz bardzo ciezko. dzis moj olivierek ma dzis 8 tyg i jest malym cwaniakiem:)caly czas chcialby byc noszony i poznawac swiat.a jak nie dostanie tego co chce to wymusza krzykiem.a ja z kazdym dniem jestem coraz bardziej zakochana w moim malym terroryscie:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lena a czytalam ze podobno dzieci tak do 3go miesiaca nie postrzegaja siebie jako osobnego organizmu... ale widać ze twój maluch ma od poczatku silne "ja" :) Ja znow myslalam ze moze cos sie rozkreca bo mialam pare regularnych ale bezbolesnych skurczy.... no ale przeszło :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evvvve, czekamy czekamy , kiedy Twoja córcia w końcu zdecyduje się wyjść z brzuszka :) Ale dziś pogoda, u mnie pada, wieje i ogólnie jest okropnie i nieprzyjemnie, te dni kiedy było słońce były takie fajne. A ja na diecie, schudłam już 1 kg, trochę się tym martwię, ale jem ok 6-7 posiłków dziennie, wydaje mi się, ze zbilansowanych i nie wiem, czemu mi te kg poleciał. Na szczęście we wtorek idę do lekarza, to go przepytam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aśka.. mi sie wydaje że tak moze być. Insulina bierze udział w wytwarzaniu tłuszczyku w organizmie. Jak wydzielanie insuliny jest zaburzone to po posilakach najpierw skacze cukier a zaraz potem nastepuje zbyt duzy wyrzut insuliny. Teraz na diecie zrownowazyłaś te wyrzuty no i oczywiscie zredukowałas weglowodany - moim zdaniem to moze byc przyczyna. Tylko że nie wiem jak sie to ma do ciąży bo ogolnie to powinnas przybierac. Moze to tylko chwilowe zanim organizm sie przyzwyczai. Tescik - poluje na mame ale jakos jej nie ma na skype zeby zapytac o te ketony. Ale o ile kojarze byl ten watek na kwietniowkach i nie znaczyło to nic poważnego. A kóras slyszala o tym, ze masaż piersi przyspiesza poród? i jak to ma wygladac? Łukasza znow nie ma całymi dniami a do tego pracuje na popoludnia.. wraca padniety i z wywolywania porodu z jego pomoca nici. Dobrze ze niedziele ma znow wolna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julianna_Szcz
ja od poczęcia (14.02) do teraz przytyłam jakieś 3kg. Ważyłam 48kg, solidna niedowaga. Dlatego każdy kilogram na plus witam z uśmiechem. Jem wszystko na co mam ochote, byleby było zdrowe i jak najmniej chemiczne :) duuuużo owoców, warzyw, białego mięska, jogurtów, chlebka pszennego, serków, serów itp Dodatkowo biore wiatminki i jak na tą chwilę wyniki morfologii mam super:) no ale to dopiero początek...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evvvve, chyba masz rację z tą insuliną - tak to chyba działa. A do tego przecież nic smażonego, żadnych pierogów czy białego pieczywa nie jem. Przestałam słodzić herbatę itd. Zapytam lekarza o to chudnięcie, bo ja już jestem w 30 tyg a przytyłam niecałe 7 kg. A co do masażu piersi - to prawda, przyspiesza poród, najlepiej jest masować piersi i głaskać brzuszek - tak nam mówiła położna na zajęciach w szkole rodzenia. A, no i jak się nie jest pewnym, czy to już to można wziąć no-spę, podobno też przyspiesza (tak mówiła położna). Julianna_Szcz czyli spokojnie możesz sobie przytyć :) najwięcej tyje się w II trymestrze, przynajmniej u mnie tak było. Na początku prawie nic nie przybierałam na wadze, a później praktycznie z dnia na dzień było kilka dekagramów więcej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teścik
aśka to jest normalne że będąc na diecie chudniesz.tak było na czerwcówkach i lekarka powiedziała że ok. evvve mam nadzieję że te ketony to nic złego,ale bliżej wizyty i tak zrobię dla pewności znowu badanie moczu.ale mamę możesz zapytać :-) ja mam nadzieję że już teraz nie przytyję dużo ,bo już mi starczy . kiedy to się zrzuci:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teścik
10 kg :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×