Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lena1612

moja pierwsza ciąża-radości i obawy

Polecane posty

mnie lekarz przekonał do tych badań, mówiąc, że dużo wad, które zostaną szybko rozpoznane można bezpiecznie leczyć jeszcze w trakcie ciąży, a poza tym jeśli maleństwo miałoby mieć jakieś wady serduszka, to lekarze robią wówczas badanie prawie tuż po porodzie, bo są odpowiednio przygotowani na taką sytuacje za wczasu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teścik
julianna nie strasz mnie bo ja tego też nie miałam badania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez jeszcze nie miałam i 7/7 moich znajomych tez nie miały, więc wychodzi na to, że tylko ja będę taka przewrażliwiona na maxa i pójdę;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teścik nie stresuj się :) W końcu na USG w obecnych czasach widać dużo, więc jeśli lekarz nie miał zastrzeżeń do budowy Twojej córci to na pewno będzie ok, a stres Ci tutaj nic nie pomoże, a jedynie może zaszkodzić. Jeszcze troszkę i będziesz mieć zdrową i piękną córeczkę, zobaczysz. A obawy w ciąży ma każda z nas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teścik
włąśnie julianna jak coś nie tak by wyszło (odpukać ) u ciebie , to całą ciążę będziesz się zamartwiała. ja wierzę że będzie zdrowa córka innego wyjścia nie ma :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bardzo też chce w to wierzyć, ale moja praca, w której byłam dzieńw dzień przez 2 miesiące jest dość inwazyjna dla kobiet w ciąży, poza tym przyjmowałam przez jeden cykl tabletki antykoncepcyjne i chyba to też wymusiło taką a nie inną decyzje na ginekologu... Cóż. 3mam kciuki, żeby na badaniach wszystko wyszło idealnie:) W końcu jestem młoda, silna, dobrze się odżywiam.... :) A mój TŻ też niczego sobie chłopina:) Więc wierzę w to, że wszystko jakoś będzie.... Po prostu wciąż jestem pełna obaw, no bo jak nie być. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aśkaaaa
dziewczyny czy wiecie co oznaczają 2 białe krostki na wardze sromowej ? wcze sniej były czerwone a teraz zrobiły się białe , jakby dojrzały do pęknięcia . sa średnicy 1-2 mm. jakieś świństwo się przyczepiło do mnie w ciąży 32 tydzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
askaa - to moze nic nie oznaczac, w ciązy wyskakuja nam różne rzeczy w roznych miejscach,..wina hormonow - ale lepiej jak to gin zobaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie lepiej niech gin zobaczy, może to jakaś infekcja, a może i nie. Ja pod koniec ciąży miałam to wszystko tak spuchnięte i obolałe, że nawet dotknąć się nie mogłam. A nawet jak nie dotykałam to strasznie bolało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej! Witam przedświątecznie :) Evvvve, co u Was? Fajnie macie, lada moment będziecie sobie chodzić na spacerki i no wesoło, że Maja już z Wami po tej stronie brzuszka jest :) Teścik, u lekarza byłam w poniedziałek. Wyniki badań mam prawie ok, muszę tylko jeszcze częściej jeść (teraz jem co 2 godziny, to chyba w ogóle nie będę przestawała i nie będę wstawała od stołu....). Cukier zdaje się, ze opanowałam, tylko ciągle mi waga w dół leci... Od początku ciąży przybyło mi ledwie 4 kg, a dziś mam już 32tydz. 2 dz....Lekarz niby mnie uspokaja, ze na diecie to normalne itd., ale i tak się martwię, żeby Małej to nie zaszkodziło. A, bardzo często twardnieje mi brzuch, mam brać na to no-spe forte i dużo leżeć - odpoczywać. A, no i wybłagałam na Święta, żeby odrobinę spuścić z diety ;) ale tylko odrobinę i tylko na te 2 dni... W sumie dobre i to ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teścik
aśka to fajnie że w miarę jest ok u ciebie. ja nospę forte mam od początku ciąży . a jak czuję że brzuch mnie ciągnie to bryk na łózko i leżę :-) ale ogólnie nie narzekam na ciążę . wszyscy pytaja jak się czuję , a ja nie wiem jak można się zle czuć w ciąży ( obym tylko nie wygadałam ) . co prawda ciężej to mi jest , bo brzuch czy kilogramy robia swoje ale tak to ok . a ty jeszcze nie na zwolnieniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Własnie od poniedziałku jestem na zwolnieniu i już do porodu nie idę do pracy. Ale mimo zwolnienia już drugi dzień siedzę na telefonie i przy komputerze i załatwiam sprawy z pracy...Może po Świętach dadzą mi wreszcie trochę spokoju...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co, i co chwila przychodzą mi głupie myśli, typu że coś będzie nie tak itd., ale od razu sobie mówię, ze na pewno będzie dobrze, że Zuzia będzie zdrowa i wszystko będzie OK. Porodu bardzo się boję, ale też wiem, ze trzeba go przejść i też nie można za bardzo się nad sobą użalać, bo Maluch jeszcze bardziej go przeżywa (przynajmniej tak mówią w szkole rodzenia). Tak bym chciała, żeby już był lipiec i żeby nasze dzieciaczki już były z nami :) :) :) O, a podobają się Wam takie firanko-zasłonki: http://allegro.pl/makaron-ball-firanki-kulki-baby-10-kolorow-300x290-i1551850705.html lub http://allegro.pl/aranzacja-okien-puszyste-babelki-250x220-promocja-i1552587971.html lub http://allegro.pl/baby-ball-cudowne-firany-250x160-9-kolorow-i1565431636.html Pokój ma zielone ściany, to myślę, ze fajnie by wyglądały jakieś z różem i fioletem.... Co myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teścik
aśka ja jakoś nie jestem przekonana do nich , bo lubie standardowe -normalne :-) ale to rzecz gustu . pokój tez mam zielony ,a firanki czekają na moją wenę do kupienia bo jeszcze nie mam pojęcia jakie chcę. to teraz w końcu wypoczniesz , chociaż znając życie znajdzie się ze 100 spraw do załatwienia i znów będziesz w biegu :-) w co ubrać małą na wyjście ze szpitala w czerwcu? bo chciałabym naszykować ubranko ,ale nie za bardzo wiem jakie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teścik
Do świąt jest jeszcze kilka dni ,ale potem to rzadko która zajrzy na forum więc składam Wam dziewczyny i waszym maluszkom życzenia już dziś .Wystarczy kliknąc w ten link http://www.zyczeniawielkanocne.yoyo.pl/zyczenia.swf a potem w sznurek , i po części życzeń ponownie kliknijcie w sznurek :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eveeesze GRATULACJE spóźnione, ale najszczersze :)) Super, że Maja już z Wami :) Ale dała popis z tą położną-dobrze tak babie, dziecko od razu się poznało na niej hihi Zaglądam tu do Was i ciągle coś robię byle tylko nie myslec....przetrzymamy święta czy nie...hmmmm.... ciekawe..... dziś 39 tydzień się zaczął..... ojojoj.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniolek - dzięki, jest super. Wszystkim zycze takich słodkich maluchow jak mój. Kto wie, moze przytulisz dzidzie na zajączka :) A my mieliśmy dziś ważny dzień, najpierw sciąganie szwu. Nawet nie poczulam a troche sie bałam. A potem bylismy w urzedzie sc zarejestrować dziecko i oficjalnie zgłosić tatusia. Nie widziałam czy mu ręka zadrżała jak podpisywał :) Ale i tak wyprzec sie nie da bo buzie maja identyczne. Teraz czekamy na pesel, potem trzeba bedzie szybko załatwić karte z nfz, zeby sie umówić na kontrole bioderek i upomniec sie o becikowe., zdecydować w której pracy ma byc dzidzia ubezpieczona i to chyba koniec formalnosci. Aaa.. do złobka zadzwonic zgłosic oficjalnie na liste, bo narazie na moje nazwisko jest zgloszona. Poza bioderkami to kiedy do pediatry sie idzie pierwszy raz? korci mnie powerandowac ją troche szybciej i wyjsc na spacerek juz w świeta. Zgodnie z zaleceniami werandowanie powinnysmy zrobić od 26.04 a spacer od 28.04 ale szkoda mi w taką pogode w swieta w domu siedziec. Tym bardziej że rozpiera mnie energia - pewnie przez nagły ubytek wagi. Pomyslec ze 10 dni temu ważylam jakieś 13 kg wiecej :) i w ogóle jakos tak lepiej jestem zorganizowana niz przed ciążą.. bo w trakcie to nie wspomne. Dzidzia "oporzadzona" mieszkanie posprzątane i przy sobie mam czas cos zrobic. Łukasz gotuje obiady póki ma wolne. Pewnie jeszcze dostane w kosc bo przeciez teraz to ona głownie je i śpi a juz wkrótce bedzie potrzebować wiecej uwagi. Narazie wykorzystuje momenty ze w ciągu dnia spi troche płyciej i co jakis czas zerka na mnie czarnymi oczkami. Dzis na popoludniową drzemkę wziełam ja do siebie do łozka, zeby złapać jak najlepszy kontakt. na swieta jestesmy sami i bardzo sie ciesze, nie bedzie zadnego cisnienia - mozemy cieszyc sie nasza małą rodzinką :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evvvee u nas było tak, że Patryk urodził się 4.10, a na spacerze byliśmy 18.10 na pół godziny bo położna nas wygnała ;) I nawet werandowania nie było, dzień prędzej był na dworze 5 minut i tyle :) Pierwszy raz u lekarza na kontroli byliśmy jak miał 3 tygodnie. A co do karty NFZ musisz ją mieć jak dziecko skończy pół roku. Wcześniej wystarczy tylko zgłosić ubezpieczenie i będą Was przyjmowali bez karty. Przynajmniej u nas tak wszędzie jest, ale myślę, że u was też, w końcu to też Śląsk. Ja myślę, że jak weźmiesz małą na spacer w święta to nic jej nie będzie, zwłaszcza, że pogoda piękna. Po za tym pamiętaj, że dziecko karmione piersią jest dobrze chronione przed infekcjami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja wam zazdroszcze, jak piszecie o swoich maleństwach... Ja dzisiaj po prostu nie wyrabiam, cały dzień praktycznie w łóżku, choć pogoda piękna, jestem wykończona, niewyspana i caaaały czas mam przy sobie miske i jakies przekąski, bo niewyrabam od mdłości... W dodatku TŻ wraca teraz co wieczór znad morze do domu, więc jeszcze robie mu jakąś kolacje, a szczerze powiedziawszy na tą chwile każde otworzenie lodówki czy wyjęcie z niej produktu kończy się sprintem do ubikacji.... O hipermarkecie już nie wspomne....:( Jestem tym wykończona....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julianna ... ale za to czytasz nasze wpisy i wiesz juz jaka cie czeka nagroda za te męki. Oczywiscie szczerze współczuje - mi nikt nie wmówi że ciąza to stan "błogosławiony" raczej stan ciaglej męki, zwłaszcza koncówka. I tak cie podziwiam ze zmuszasz sie do gotowania, ja jak wykrecało mnie na widok kurczaka to nie było siły żebym sie zmusiła i go gotowała. Dobrze ze tylko od drobiu mnie odrzucilo. Rilla , dzieki za rady, jutro poweranduje jeszcze chwilke a pojutrze smigamy na 20 minutek . Z karta napewno jest u nas tak samo. czyli zaczac od zgłoszenia do zakladu pracy? Tam chyba trzeba akt ur. dostarczyc, tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
evvve gratuluje słodkiej coreczki:)a my od niedzieli w szpitalu bo moj synus ma zapalenie oskrzeli:(mam nadzieje ze jutro do domku nas wypuszcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julianna ja gdy zaszłam w ciąże pracowałam jako doradca klienta w punkcie mBanku, który mieścił się w Carrfourze. Pracowałam tam do końca 4 miesiąca ciąży, po czym zostałam zwolniona. W każdym razie to, co najbardziej utkwiło mi w pamięci to smród. Na przykład, że ciasteczka Fornetti przy wejściu przeokropnie śmierdziały. Po za tym cały Carrfour śmierdział. I szczerze powiedziawszy do dzisiaj nie lubię tego sklepu bo czuję w nim smród, który pewnie jest tylko w mojej głowie :) lena współczuję strasznie. Mój mały ma 6,5 miesiąca i odpukać, ale wczoraj pierwszy raz dostał katarku, który dzisiaj mu już przechodzi. Zdrówka dla Olivierka życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tescik
o jakiej wy karcie z nfz mówicie?ja myslałam ze wystarczy ubezpieczyc dziecko w pracy u meza i zapisac do lekarza rodzinnego ....normalnie ciemna jestem chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, i ja zielona jestem w tych tematach... Też zupełnie nie wiem, jak u nas wygląda kwestia NFZu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evvvve, ale Wam fajnie! Ja już nie mogę się doczekać tych spacerków i przytulań z rana :) :) :) A tak w ogóle to super pogoda jest! Tylko ja chodzić nie mogę (no max 20 min i to żółwim tempem, inaczej zadyszka mega - choć to pikuś, i skurcz za skurczem...), a mąż nie chce mi hamaka wyciągnąć na ogród, bo się boi że spadnę i coś sobie i Zuzi zrobię:( A na Święta zakupiłam sobie taką sukienkę: http://sklep.italianfashion.pl/towar/1507 w kolorze czerwonym, a co! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teścik
aśka sukienka ładna ,jak lubisz sukienki . ja nie cierpię i limit na sukienkę w ciąży wykorzystałam na weselu , i więcej nie chcę się w sukienkach ludziom pokazywać :-) nie cierpię sukienek i tyle . ja to w sumie nie wiem czy mam skurcze. czasem coś przez kilka sekund zaboli w brzuchu ,jakby miało być objawem biegunki .ale przechodzi i jest ok . i jakoś rzadko to się zdarza. więc nie wiem czy ze mną coś nie tak jest czy co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie te skurcze to wyglądają tak, ze brzuch robi mi się twardy jak kamień - spina się i nie jest to przyjemne, wcześniej to było tylko jak coś za szybko zrobiłam, a teraz to praktycznie co chwila i bez powodu... to co Ty masz to chyba co innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teścik
to już wiem że mam tee skurcze , tylko chyba rzadko . jak za dużo coś porobię , albo się nachodzę . to czuję że mam brzuch twardy .ale jak się położę to szybko mija . ale skurcze w tym czasie czyli 33 tydzień to chyba już normalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba normalne, ale ja mam je już prawie 2 miesiące teraz biorę 3 nospy forte na dzień i niby miały być mniejsze, ale dużej różnicy nie widzę, a i u mnie to one co chwila są, nawet jak nic nie robię, dlatego lekarz kazał mi dużo leżeć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teścik
to u mnie aż tak chyba zle nie jest , bo o leżeniu lekarz nie mówił nic. ale albo jestem przewrażliwiona albo mi stopy zaczęły puchnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×