bycie drugą żoną

ojej taką dyskusję przegapiłam. ping pong nie dziwi mnie to że takich facetów znasz:) eschericha coli - dwie meliski wypij, nie myślałaś o niku "nerwowa" Chciałybyście żeby mnie rzucił ha ha ha. Oczywiście według was powinnam rozpierdolić czyjeś małżeństwo bo tylko to dałoby mi szczęście. Ale was wczoraj katol w miazgę rozjebał, wzorcowo. Lepiej byscie zmarszczyły freda swoim chłopaczkom bo tu marnujecie zwinne paluszki.

fajna masz ta randke na kafe z tym swoim znienawidzonym kawalerem, ktory rozbil twoje swiete malzenstwo :D ale ciesze sie, ze tu sie pojawilas. jutro wraca moj narzeczony i dzieki takim jak ty wiem na pewno, ze nie mysli o bylej i nikogo do niej nie porownuje tak samo jak ci wszyscy, ktorzy uwolnili sie od frustratek twojego pokroju, ktore na dodatek maja szambo w ustach jak sie wypowiadaja :D temat uwazam za mi juz niepotrzebny i pozdrawiam normalnych

cola, powiem Ci tak - każda kobieta porównuje się z innymi, a więc i z byłymi swojego faceta. grunt, to widzieć u siebie lepsze strony - np. że jesteś lepiej wykształcona, że lepiej radzisz sobie w życiu, że jesteś bardziej zadbana, że to czy tamto masz fajniejsze. no i przede wszystkim, że teraz ten facet jest z Tobą, a nie z nią :) i nie znaczy to, że trzeba tamtą babkę zmieszać z błotem, bo często są to całkiem fajne kobiety, tylko im nie wyszło z waszym facetem. ale nie ma co sobie kołków na głowie ciosać, bo jak byś się mu nie podobała (duchowo, intelektualnie i wizualnie) to by z Tobą nie był. on już wie, że na kobietach się świat nie kończy - gdyby się kończył, to już by go tu między nami nie było :P 3m się ciepło

Pomogła ci terpia jak widzę, przyszły skąd wraca, że zapytam:) No nie bądz zazdrosna. Śpij żabciu spokojnie. Jutro sobie zapakujesz wreszcie. Machnij sobie jojo z łechtaczki, będziesz spokojniejsza. Tak łatwo cie sprowokować.

I kochana to twoje randki się kończą śniadaniem.

miło było dziewczynki

do te coca cola skąd w tobie tyle jadu? musisz być bardzo nieszczęśliwa. czy twój kawaler nie widzi nic złego w tym, że sypia z mężatka? ale wiem, nie odpowiesz, po to niewygodne pytanie, a ty odpowiadasz tylko na te, które ci pasują. no i wyzywasz też pięknie. sama kobiecość:D

trolla mącącego na tym temacie nie świadczą o zniżaniu się do poziomu trolla one po prostu mówią prawdę o poziomie piszącej

OOOO nowe arcykurwy doszły. Wyjaśniam, że szmaty jak wy nie mają prawa oczekiwać na odpowiedz. Ta dyskusja była zabawna z coca cola nie z wami. Niestety moja zabawka odeszła. Może właśnie wlazła jakiemuś zonatemu do łóżka. Jak kurwy mogą być porządne??? Jak rozwaliłyście komuś zycie to było dobrze ale prawdę usłyszeć to już nie. Święte się znalazły ha ha Jebał was pies!!!

joi bt nie jestem mężatką a ty pewnie bardzo byś chciała już upatrzyłaś jakiego hujjjjja laź szybko komuś do łóżka zepchnij żone i ty jesteś najlepsza najbardziej widzę boli was paniennki że rozwódka związała się z wolnym a was chcą tylko rozwodnicy No dziewczynki mamy nowy dzień lepszy zapewne jest tyle małżeństw do rozwalenia, nie traćcie czasu. Pisie już was pewnie swędzą.

nie jestem mężatką -jesteś rozwódką, czyli wg prawa kościelnego nadal masz męża i kochanka. a ty pewnie bardzo byś chciała już upatrzyłaś jakiego ch*jjjjja laź szybko komuś do łóżka zepchnij żone i ty jesteś najlepsza -upatrzyłam i jest mój, ale ja biorąc kawalera sama byłam panną, bez dzieci i przeszłości, której mogłabym się wstydzić:) najbardziej widzę boli was paniennki że rozwódka związała się z wolnym a was chcą tylko rozwodnicy -to ciebie wszystko boli, życie cię boli poziom twoich wypowiedzi sięgnął dna.

Podstaw sobie wiaderko na pianę. Podnieś wysoko spódniczę i biegnij. Czas start. Jakby twoje życie było takie poukładane nie był by cie tutaj. Rozumiem, że cola coca atakujesz z innego niku. Teatralnie odeszłaś by powrócić w lepszym wcieleniu.

te coś tam, jesteś powaznie chora. jak nie uspokoisz emocji, to choroba rozwinie się w twoim ciele fizycznym. :D

aaaaaaaaaa nudaaaaa

niż twoje chamskie teksty bez ładu i składu.

Spora grupa kobiet traktuje posiadanie dziecka jako polisę na życie. Najpierw zrobię sobie z nim dziecko, potem kopnę w d**ę. A on będzie musiał płacić. Co by się nie działo w moim życiu, zawsze mam jakąś kasę na chleb i czynsz. A jeśli on śmie po raz drugi ułożyć sobie życie, to ja już mu pokażę I wycyckam jeszcze jego pannę, która dla mnie zawsze będzie ku...wą i szmatą, co wlazła ojcu dzieci do łóżka. Co nie, TE COCA COLA? :D

taaa, za te 300-500 złotych alimentów na pewno mogą zaszaleć:-D I czynsz zapłacą i chleb na cały miesiąc kupią i jeszcze na perfumy zostanie:-D Obudź się zanim coś napiszesz. Ja zapierdalam na dwóch etatach plus różne prace zlecone żeby siebie i dziecko utrzymać a ty takie farmazony tu wypisujesz.

Bo żeś sobie słabego dawcę nasienia znalazła :D Trzeba było nadstawić się jakiemuś menedżerowi z korporacji lub biznesmenowi. Bzykasz się z plebsem to żyjesz jak plebs :D

Oj chyba się obecna mojego exa odezwała:) Mówisz dziecko-polisa - to te drugie robią sobie dziecko żeby rozwodnika uwiązac na dobre. Dawanie życia w ten sposób dziewczynki to .....jak nigdy brak mi słów. Oj bolą was te alimenty, tak jak boli bycie drugą stąd zresztą cała ta dyskusja wokół waszej niepewności, strachu, poczucia winy. Najlepiej żeby z wyrokiem sądu i dzieci i pierwsze żony umarły cisza spokój sielanka wręcz.

>Mówisz dziecko-polisa - to te drugie robią sobie dziecko żeby rozwodnika uwiązac na dobre. Twoje wywody nie dość, że są chamskie do bólu, to jeszcze nielogiczne. Jeśli mowa o facecie, który już z jedną matka swoich dzieci się, pomimo posiadania tych dzieci, rozwiódł, to sądzisz, że ktokolwiek uwierzy, że inne dziecko go przy sobie na siłę zatrzyma?

Czyżby "to te drugie robią sobie dziecko żeby rozwodnika uwiązac na dobre"??? hahahahaha :D Skoro wam rozwódkom się to nie udało, to dlaczego drugie mają uważać, że ich uwiążą?? One w przeciwieństwie co ciebie są bystrymi obserwatorkami świata i uczą się zarówno na błędach swoich jak i cudzych - również twoich :) I jeśli kogoś bolą te alimenty, to chyba ciebie, bo ex ma teraz nową żonę i z nią dziecko i nie da rady już go tak doić jak wcześniej co? Mam rację, że sąd nie dość że odrzucił twój wniosek o podwyżkę, to na dodatek obniżył mu alimenty? :D I dlatego teraz umawiasz się na sponsorowane spotkania bez śniadania ze starymi kawalerami? :D

Teee lepsza nuda "ponieważ u mnie wiodącym narządem jest mózg"- gdyby tak było to nie dałabyś się zapylić frajerowi który okazał się niegodny do dzielenia z tobą życia:D Co z tego, że bzykałaś się z własnym mężem, skoro wybrałaś go sobie z plebejskiej patologii? Nie dość, że zarobić nie umie i płaci ci te nędzne 300-500 zł to nawet na męża i ojca się nie nadaje? :D Czym się szczycisz? Własną głupotą? :)

Hyena masz chyba nieco zawężone horyzonty myślowe. Wydaje ci się, że te pierwsze żony miały z mężami dzieci po to,żeby się ustawić na przyszłość ( tak, zapewne już w dniu ślubu planowały ilość dzieciątek i jaką kasę wymienią w pozwie o alimenty:-D) A teraz błysnęłaś drugim stereotypem, że jak jest była, to na pewno exa doi. Mieści ci się w głowinie bidnej to, że ktoś może mieć ambicję i sam potrafi na siebie zarobić, choćby ciężką pracą na kilku etatach, bo nie chce wyciągać reki po cudze?

Nie wyciągasz łap, bo on ci nie daje:) Tylko by ci zdrętwiały i nie mogłabyś już na czterech etatach pracować zaradna kobieto :) Pochwal się co to za prace wykonujesz, że musisz aż na kilku etatach tyrać żeby ci na czynsz i chleb starczyło? :) I tak właśnie uważam, że przed ołtarzem planujecie już sobie tę gromadkę dzieciątek i liczycie kaskę którą wam mąż do domu będzie przynosił. To wydacie na perfumy, tamto na kiecki, tipsy, fryzjera, a to na dzieciaki. A mąż niech zajada się chlebem z salcesonem, a najlepiej niech wogóle z pracy nie wraca. :) A jak się postawi to rozwód I dalej można żyć na cudzy rachunek, brylować na kafeterii i ładnie pachnieć dla kochanków. Prawda? :)

Tak, dla kochanków, którzy nawet nie wykupią dla was noclegu w hotelu ze śniadaniem. Wy się najecie tym, co łykniecie. A potem won do domu do swoich dzieciaczków. A na kafe udajecie takie wyzwolone rozwódki co to gardzą kobietami, które związały się z dzieciatymi. No tak, trzeba to sobie jakoś tłumaczyć, że z wami to żaden związać się nie chce. Ani kawaler ani wdowiec ani rozwodnik.

A czy ja gdzieś napisałam ile moje dziecko dostaje alimentów? Bo jakoś mi się wydaje, że pisałam ogólnie, o typowej, najczęściej płaconej przez panów sumie:-) Jak się komuś odpowiada to po pierwsze, wypada czytać co ta osoba napisała a nie dopowiadać sobie czegoś, czego się nie wie. Straszna materialistka chyba z ciebie jest jeśli jesteś zwolenniczką wychodzenia za mąż wyłącznie za wypchany portfel:-) A o czymś takim jak "miłość" osoba słyszała? Masz ohydny, wulgarny, zaczepny styl, bardzo zresztą podobny do tej drugiej " topikowej gwiazdy" czyli " tee coca cola". Podejrzewam, że to jedna osoba pod dwoma różnymi nickami wypisuje te menela godne teksty żeby się dobrze bawić.

Faktycznie bidulek ledwo wiąże koniec z końcem, ostanią podwyżkę wygrałam. Oj skarbie to ty masz frajera z twych opowieści widzę, no a te perfumy mogłybyć twoje. Tak to jest gdy miesięczne alimenty to twoja dwumiesięczna pensja. Zawiódł twoj rozwodnik. Miałybyć złote góry a tu kiszka z wodą ha ha ha.

Dość tego. Z kimś o tak niskim poziomie rozmawiać nie mam ochoty. To by mi uwłaczało wdawać się w dyskusje z wulgarnym chamem któremu się wydaje, że wie o mnie i o innych ludziach więcej niż my sami.

Jezu te cola to ty zarabiasz 200 złotych? To ja już się nie dziwię że taka żółć się z ciebie wylewa... Szacun za to że potrafisz tak doskonale budżetem gospodarować, że przy 400 zł alimentów i 200 zł zarobionych przez ciebie stać cię jeszcze na to by mieć internet laptopa i prąd by tu na kafeterii z nami pisać dla ciebie chylę głowę

Nuda wiem o tobie tyle ile sama napiszesz. Nie moja wina żeś taka wylewana na początku była :) :D :D Rozumiem, że mówisz dość, bo prąd na pre-paidzie się kończy a laptop ma słabą baterię i niedługo pociągnie. Energetyka zamknięta i dopiero w poniedziałek dadzą ci nowy kod do licznika. A wpierw jeszcze trzeba z podaniem do opieki pójść, by dali kasę na ten prąd. Trzym się ciepło - dobrze że pogoda się poprawia, to nie zmarzniesz :D