Dlaczego faceci wolą sztuczne lale?

Farbowane włosy (mocna czerń albo tlenione blond) , tipsy, szpile, solara... A podobno liczy się naturalność :o dzisiaj chociażby spotkałam się z sytuacją w pociągu, kiedy jeden facet pożerał wzrokiem taką plastikową lalę, a obok siedziała prześliczna dziewczyna, ale skromniej ubrana, z mniej wulgarną urodą, a on chyba nawet na nią nie spojrzał :o brzydzę się facetami

za to moja dziewczyna jest bardzo naturalna, nie pozwalam jej golic sobie pach, nog, wąsik też zostawia :)

bo lepiej im wychodzi patrzenie niz myslenie!

na szczęście nie wszyscy faceci takie lubią :)

Mój chłopak nie lubi gdy sie maluje, lubi naturalne a za tymi plastikami ani by sie nie obejzal :P

ja się nie zgodze... pewnie ta ,, plastikowa lala'' byla naprawde ładna , a ta naturalna dziewczyne zapewne byla szarą mychą;/ wkurwiają mnie tacy ludzie jak Ty. Jak ci szkoda to zacznij o siebie dbać... To oczywiste, że jak mam buty na obcasie, makijaż, fryzure to wszyscy sie oglądają, a jak ide rano do skepu w dresach to nikt nie zwroci uwagi! Takl to już jest!!!!

Ciekawe, ale ja czegoś takiego nie zauwazyłam. Najczęściej w towarzystwie takich dziewczyn widuję dresiarzy. Choć są dziewczyny, które tylko ten typ uznaja za atrakcyjny, i wtedy z reguły zakładają topiki :" Dlaczego tak często atrakcyjni faceci wiążą się z nieatrakcyjnymi dziewczynami".

A skąd masz pewność na którą patrzył? Zresztą dlaczego cię to tak boli? Czyżbyś była szarą myszką, na którą nie chciał spojrzeć nawet, stąd ten lament?

Lale się chyba oburzyły.... :)

Lala nie była ładna, nawet jej twarzy nie bylo widać, bo miała przeciwsłoneczne okulary! Mnie to nie boli, tylko szokuje;) a ta dziewczyna była skromniejsza, po prostu, zadna szara mysz. Nie popadajmy ze skrajności w skrajność. Dziwne to i tyle. Faceci nie mają chyba oczu we własciwym miejscu :o

faceci kochaja zadbane kobiety, ksztaltne, z lekkim makijazem, szczuple, pachnace, majace zainteresowania, glupiutkie kiedy trzeba, w lozku elastyczne, a taka dresiara, z kucykiem, niewiadomo co by miala, jaka by nie byla, nie bedzie na piedestale u faceta

facet się tobie spodobał, ale on zamiast ciebie wybrał "sztuczną lalę" ? tak to widze :P :D

dresiara , skromniutka, to dobra na zone jest, ugotuje, posprzata, nakrzyczy coby do porzadku wszystko doprowadzic, a relaksik, spokoj, dowartosciowanie to wlasnie przy takiej zadbanej laleczce, dlatego kobity, myjcie sie, czeszcie, malujcie i odchudzajcie, cwicznie zawody lozkowe, gotujcie, sprzatajcie a dla meza bedziecie tymi jedynymi

Tak sobie tlumaczcie ze nie macie powodzenia bo by lubimy "puste lale" Dla was kazda ladniejsza i zadbana jest pusta lala:)

ani ta plastikowa lala ani szara mysz mnie nie przekonuje. trzeba umiec znalezc rownowage miedzy dbaniem o siebie a zaniedbaniem. dziwisz sie nie nie zwrocil uwagi na szara mysz.. szara mysz przynosi na mysl nude. jezeli w pociagu zobaczylabym ladnego ale okularnika z przedzialkiem po boku i kamizeleczce z lat 90 i obok niego zadbanego pana, stylowo ubranego, wypachnionego to wiem na kogo bym zwrocila uwage - na pewno nie na tego pierwszego.

wszystko zalezy od gustu. Na szczęście kazdy ma inny, zeby i "lale" i "szare myszki" miały amantów. Kazda potwora znajdzie.... Mój chłopak np uwaza że jak się nie maluje to wyglądam piekniej, a najlepiej jak się obudze rano:) nie jestem w sylu "lali" Mam jasna karnacje, piegi na nosie i krecone włosy:) za to przyjaciel mojego chlopaka lubi wystylizowane dziewczyny z solarium i w ogole. I git. Tak ma być. Zeby na swiecie była równowaga:)

zwykle te wytapetowane lale są zaniedbane bo zamiast kupić sobie jakieś mydło do twarzy czy tonik to tylko syfy pudrem zakrywają :) faceci chyba nie widzieli laleczek bez makijażu... syf na syfie syfa pogania dobra rada: umyjcie sie lepiej tapeciary !

Ja też kocham PO. Może być sztuczną lalą, byel dobrze opakowaną