Ktora to Ty, Zia86??

No radzę. :) Od tego są ślubne fora, żeby się poradzić w różnych sprawach, kwiatków, tortów, menu, sal itd. I ja dokładnie to robię, nie zakładam tematów o sobie samej ani o rzeczach niezwiązanych z tematem. A że mam po prostu dużo pomysłów i nie wiem na co się zdecydować to się radzę. :) To pozwala mi mniej więcej przewidzieć reakcje gości i dowiedzieć się z czego byliby bardziej zadowoleni. To, że ktoś zakłada tematy o mnie, to już nie moja wina, ja cały czas powtarzałam, że jestem normalną PM, trochę hiperaktywną ale nic poza tym. Więc też nie rozumiem tego "zamieszania".

Nie widziałam wcześniejszego posta, zapału starcza mi już od 1.5 roku. ;) Ja jak się w coś angażuje to po prostu na całego. Taki charakter.

Zia, olej ich wszystkich, u nas bylo rownie romantycznie,ze facet przyszedl i zamiast kazac mu spac na podlodze (karimata i materac) na 10m kw, doslownie, to ja go wpuscilam do lozka zeby spal obok mnie po niedlugiej znajomosci-5miesiecy. wiec tak zostalo.jest moim mezem i kochamy sie bardzo :)

Jestem tylko jeszcze ciekawa czym Ty się zajmiesz jak już będzie po ślubie skoro całe Twoje życie kręci się w okół tego ? Nie zastanawiałaś, ze jak czar przygotowań minie zostaniesz z szara rzeczywistością ? No cóż, chyba ze po prawie zostaniesz konsultantką i założył jakaś firmę w tej branży skoro tak Cie to kręci ale widzę na innych stronach tez o Tobie głośno i w ogóle w jakieś gazecie pisali. Szok !! Serio przygotowujesz to już od 2 lat i chcesz wydać 100 tyś na to ?

Co do tej historii, to chodzi o to, że my tylko spaliśmy obok się a nie ze sobą. ;) Ja stosowałam zasadę 3 miesięcy i dopiero mój narzeczony pierwszy wytrwał. ;) W sumie to teraz się bardzo cieszę, że jemu pierwszemu się to udało. :)

Po ślubie będę miała dużo różnych zajęć. :) Przede wszystkim przeprowadzamy się do innego miasta i zmieniamy uczelnie(oczywiście kierunek ten sam) a ja właśnie chce założyć agencje wedding planerską. :) Do ślubu przygotowujemy się od lutego/marca 2009 roku czyli zaczęliśmy 2 lata i 3 miesiące przed planowaną datą ślubu. Dla nas to dobra ilość czasu.

Jezzzu, poszukajcie sobie co Zia bedzie robic po slubie, bo juz to pisala 100 razy, a nie ciagle sie jaracie i podniecacie tym samym i ciagle jej te same pytania zadajecie, to sie nudne robi :D

Margerita 88 co Ci przeszkadza ze dziewczyna pisze na forum slubnym o swoim slubie? no chyba po to jest forum. Po za tym ma wiele fajnych pomyslow wiec sadze ze pare panien mlodych z rad skorzystalo :) i faktycznie teraz strona o wlasnym slubie jest czestym zjawiskiem.

co z ciebie bedzie za wedding planer jak nawet nie wiesz ile sushi zamowic...poza tym pomysly to moze i masz,ale klasy w tym wszystkim nie ma za grosz.to,ze cos jest na czasie czy duzo kosztuje nie swiadczy o dobrym guscie...

No ale po swoim weselu będę wiedziała prawda? :) Nasz ślub to też okazja do sprawdzenia się i zobaczenia jak to wszystko wygląda "na żywo", inaczej nie zdobędzie się doświadczenia. Każdy od czegoś zaczynał. ;)

Matko jakie te dziewuszyska są głupie!!! Zia86 tylko się nimi nie przejmuj. Wchodzę na to forum raz na jakiś czas, żeby przeczytać Twoje posty. Masz GENIALNE pomysły i mam nadzieję, ze kiedyś sama z nich skorzystam :) Co do strony internetowej PM to teraz jest jak najbardziej normalne. Ostatnio byłam na 2 weselach i obydwie pary młode miały taką stronę. Zamieszczony był dojazd, informacje o noclegu itp. Przecież to bardzo przydatne! No ale jak ktoś nie ma mózgu (jak kafeterianki, którym jad cieknie z pyska na klawiaturę) to nie ma co się dziwić... Przykre! A Ty Zia pisz pisz pisz :) Pozdrawiam

margerita88 WEZ TU NIE WCHODZ NA TO FORUM BO NAJWYRAZNIEJ NIE MASZ POJECIA CO TU SIE ROBI A NEGUJAC CZYJES POMYSLY W TAK NIEINTELIGENTNY SPOSOB POKAZUJESZ JAK MALE MASZ POJECIE O ORGANIZACJII SLUBU W XXI WIEKU.

a tak w ogóle Zia proponuję Ci napisać w stopce co będziesz robiła po ślubie, bo musiałaś to powiedzieć kafeteriankom chyba już milion razy :) Zabawne, co je to u licha obchodzi :/

i jeszcze napisz w stopce jak macie finansowane wesele, bo tez sie czepiają. i że kochasz swojego narzeczonego takiego jakim jest. i najlepiej napisz ze masz wszystkich malkontentów w dupie i niech sobie szczekają. żal po prostu jak sie niektórzy dziewczyny uczepili...

Do chuja wstaje rano...chce sie odprezyc na kafe i takich zjebow czepialskich czytam ;) wezcie sie ogarnijcie chuj was obchodzi co kto i dlaczego...na wycieraczke wam narobila ze sie tak trzesiecie. Wypierdalac i dac dziewczynie spokoj ... malkontentki.

Wiecie co Wam powiem? Nic nie zrobiło na mnie takiego wrażenia jak ta relacja: "Niedziela będzie też szczęśliwa dla Anety Pazdyk i Jędrzeja Ramsa z Legnicy. Jako pierwsi z diecezji legnickiej wezmą ślub podczas marszu na Jasną Górę. Oboje są weteranami pielgrzymek - Aneta ma ich na koncie 12, a Jędrzej - 8. Dlaczego ślub podczas pielgrzymki? - Kto nie chciałby mieć tysiąca świadków? - mówi Jędrzej. - To będzie wielkie przeżycie. Poczęstujemy ciastem i owocami. Pani Aneta nie wyszła wczoraj w trasę, bo zajmuje się przygotowaniami do ślubu. Z mężem spotkają się w sobotę. A po zabawie pomaszerują razem na Jasną Górę. - Żona wejdzie tam w ślubnej sukni, a ja w garniturze - zapowiada Jędrzej." wszystkie Zia świata mogą się schować ze swoimi landrynkowymi motylkami w obliczu tego, co zrobiła tamta para. Mnie nie byłoby stać na takie przedsięwzięcie, ale jak dla mnie- kwintesencja i samo sedno sensu związku zawieranego przed księdzem. pewnie powiecie, że nawiedzeni, ale jakoś mnie to ruszyło..

A brońcie jej ile wlezie. Dla mnie laska przesadza i to grubo. Jakby innego życia nie było tylko ślub, ślub i ślub. Myśli chyba, że jest księżną Dianą. Może i jestem zacofana i nie korzystam z super nowoczesnych rozwiązań jak "strona internetowa". Strona internetowa do informowania gości, haha dobre. To po co te opowieści jak się poznali, jak robili to albo sramto. Bierzcie z niej przykład do za niedługo na internecie nic innego nie będzie tylko opowieści kto , gdzie i kiedy bierze ślub. A może takie wybrać kwiatki , a może kwadratowe... ja pieprze. W takim sprawach to ja się rodziny radze i dla mnie taka uroczystość to jest sprawa osobista. I na tym moje wypowiedzi w tym temacie zakończę. boooooozee Nie mów mi co mam robić ! Laska ma to co chciała, że nie jako jedyna ją krytykuje. Oczywiście wielkie zdziwko, ze nie wszyscy ją podziwiają i się zachwycają tym co robi. Psikus !

Nie rozumiem co jest takiego dziwnego w stronie internetowej? My tez bedziemy mieli taka strona, bo moj narzeczony jest informatykiem, wiec dla niego to tylko przyjemnosc zrobienie takiej stronki. Beda tam wszystkie informacje dotyczace wesele i przede wszystkim nasze zdjecia, przed i po weselu. Damy tam tez krotki klip od kamerzysty. Mamy XXI wiek, ludzie!!!

Uważam, że Zia tutaj zakłada dużo mniej tematów niż zakładały np Miarka czy Koktajlowa. Dorzucając jeszcze Piwo z sokiem malinowym mamy najczęstsze bywalczynie tego forum. Nie rozumiem więc co chcecie od Zia. Ja na początku też za Nią nie przepadalam ale coraz bardziej mnie do siebie przekonuje :)

"No i wróciłam! smile Pracę dostałam, będę dyrektorem konsultantów ślubnych, cała sekcja będzie moja. smile Zarobki też całkiem niezłe. Będę już na targach 17 stycznia, więc zapraszam serdecznie, firma dla której będę pracować, ma bardzo konkurencyjne ceny i współpracuje z naprawdę dobrymi firmami. smile" Zia co z tą twoją pracą,pracujesz tam???? Pytam bo jestem ciekawa, a nie chce mi się grzebać we wszystkich wpisach na gazecie --

margerita88 "Jakby innego życia nie było tylko ślub, ślub i ślub. Myśli chyba, że jest księżną Dianą. " A chuj Cię to obchodzi dziecko! Niektórzy siedzą w pracy, bo mają ochotę. Niektórzy grają w CS'a (czy jak to się nazywa), niektórzy cały czas sprzątają a inni nie widzą świata poza nauką. I co z tego?? No co?? Nie rozumiem. Zia chce się podzielić na forum pomysłami i ja jej za to bardzo dziękuję. Mam nadzieję, że kiedyś z tego skorzystam i na moim weselu też będzie stacja live cooking albo coś takiego :) " Strona internetowa do informowania gości, haha dobre. To po co te opowieści jak się poznali, jak robili to albo sramto." Dziecko, a jak ludzie piszą blogi i tam opowiadają co dziś robili, o której godzinie jedli i z kim się pieprzyli to dobrze. Strona internetowa do informowania gości to NORMALNE. Teraz tak się robi w celu zaoszczędzenia czasu, tak samo jak pisze się maile zamiast wysyłać listów. "Bierzcie z niej przykład do za niedługo na internecie nic innego nie będzie tylko opowieści kto , gdzie i kiedy bierze ślub" Lepsze to niż internet zasypywany tonami pornoli. " A może takie wybrać kwiatki , a może kwadratowe... ja pieprze. W takim sprawach to ja się rodziny radze i dla mnie taka uroczystość to jest sprawa osobista. I na tym moje wypowiedzi w tym temacie zakończę. " Kurwa dziewucho jesteś tak głupia, że aż mi Cię żal. To jest FORUM. Wiesz co to znaczy? Zia może pisać o czym chce i lepsze to niż jakieś prowokacje na dyskusji ogólnej. Nie chcesz - nie czytaj, nie wchodź na kafe. Cokolwiek tylko się zamknij!

Miałam. :) Niestety potem prezes zajął się swoją działką bo go wspólnik oszukał i trzeba było ratować trzon interesu więc i plany rozwoju ustały. Potem się uspokoiło i wróciliśmy do tego pomysłu ale ja już poczyniłam kroki w stronę swojego własnego biznesu, poza tym ustaliliśmy z narzeczonym, że jednak się przeprowadzamy więc szkoda było coś zaczynać w Krakowie. Margerita to jest forum ślubne. Miałaś już swój ślub? Jeśli nie miałaś to nie dziwie się, że niektóre rzeczy są dla ciebie szokujące, jak będziesz własny organizowała to zrozumiesz. :) Ja też półtora roku temu pojęcia o tym wszystkim nie miałam pojęcia i niektóre rzeczy były dla mnie nowe i zaskakujące. Na forach ślubnych rozmawia się o kwiatkach, serwetkach itd. tak jak na forach o dzieciach rozmawia się o zupkach, ciąży a na forum kuchnia o potrawach i która oliwa jest lepsza. Taka jest specyfika forum. :) Marność, bardzo piękny ślub. :) Jeśli oni chcieli tak to przeżyć to wspaniale. Uważam, że każdy ma prawo przeżyć ten dzień tak jak sobie zamarzył. Jednak nie nam oceniać który sposób jest najlepszy, marzeń się nie klasyfikuje.

Nie została sławną aktoreczką to przynajmniej na forum musi się pokazac Brońcie jej puste laleczki, tylko, żeby jej kiedyś bokiem nie wyszło to rozpowszechnianie swoich danych. XXI wiek, o jejciu, blogi, strony internetowe - kiedyś tego nie było i ludzie żyli, ba! byli nawet szczęśliwsi. To, że jest to takie modne i hamerykańskie to nie znaczy, że dobre. Jasne, pisz sobie tu o kwiatkach, tortach, sukienkach itd, ale żyby wszystkie szczegóły umieszcza na stronie i na każdym ślubnym forum! Po co CI to??? Nie boisz się? Nie wiesz kto to czyta i kto co sobie ubzdura...

Dzieki za odp :)

Kiedyś też nie było leków i w głowie się wierciło żeby diabła wykurzyć. Nie było też telewizji i internetu i ludzie szczęśliwi spędzali czas na szydełkowaniu i biesiadowaniu na pianinie. ;)

No i już ? Nie zesrałaś się ? Adwokatem jesteś ? Bo z tego co wiem Zia86 studiuje prawo wiec adwokata chyba nie potrzebuje". Pewnie, najprostsza forma odpowiedzi "cytat" i "cięta riposta". Skoro to jest FORUM to ja również mogę czytać to co chce i pisać to co chce. Z resztą tak jak napisałam wcześniej niech sobie dziewczyna robi jak uważa. Bo pewnie, nie mam jeszcze na co czasu marnować tylko się "użerać" na forum z jakaś niedowartościowaną pannicą i laskami jej pokroju, które temu przyklaskują. A róbcie wy sobie strony, reklamy, radźcie się nawet w sprawie koloru majtek na forum nic mnie to już nie obchodzi. Żegnam.

Jak ja nie lubię tępych dziewczyn... " No i już ? Nie zesrałaś się ? " Margerita88, cóż za cięta riposta :) Nie no pokazałaś się w pełnej krasie. "Adwokatem jesteś ? Bo z tego co wiem Zia86 studiuje prawo wiec adwokata chyba nie potrzebuje"." Ja po prostu nie mogę znieść tego jak normalna, fajna dziewczyna, która jest w coś zaangażowana na 100% zostaje zjechana przez głupie zazdrosne dziewuszyska. Chyba nigdy nie zrozumiem takiego zachowania. "Pewnie, najprostsza forma odpowiedzi "cytat" i "cięta riposta". Skoro to jest FORUM to ja również mogę czytać to co chce i pisać to co chce." No to rzeczywiście masz o czym pisać. Brawo. Zjeżdżanie innych jest Twoją jedyną rozrywką? "Bo pewnie, nie mam jeszcze na co czasu marnować tylko się "użerać" na forum z jakaś niedowartościowaną pannicą i laskami jej pokroju, które temu przyklaskują." Zabawne, że tak mówisz i żegnasz się któryś raz z kolei a potem wracasz. Bardzo Cię proszę o konsekwentność.

jechałam na dwudniowe wesele na drugi koniec polski (jak większość gości). Nie trzeba było zakładać strony internetowej ani wysyłać wskazówek 2 lata wcześniej. Wystarczył JEDEN telefon. Jeżeli Ziaję to rajcuje, to niech sobie pisze. Ale niech też zrozumie, że dla innych to jest śmieszne, głupie i żałosne. Zupełny przerost formy nad treścią. :o Czasami lubię poczytać co pisze, bo nie dość, że jest to zabawne, to jeszcze utwierdza mnie w prawdziwości opini Lema :p

Co do tej nieszczesnej strony internetowej, to my wolimy dac nasze zdjecia tam po slubie i damy linka tym ktorym chcemy, niz wklejac potem tysiac zdjec na nk czy facebooku. No ale moj N jest informatykiem, wiec dla niego to zaden klopot i przede wszystkim dla nas zaden koszt. Firmie z zewnatrz by nie zlecila takiej uslugi, ale uwazam, ze to fajny pomysl. domena stron to groszowe sprawy a potem mozna taka strone przerobic np. na rodzinna i wklejac zdjecia dziecka czy prowadzic strone w formie bloga.