Dziewczyny chodzicie w kaloszach?

Mnie się podobają w sklepach, ale jakoś siebie w nich nie widzę.Jak jest z Wami nosicie kolorowe kaloszki?

chodze w gumiakach bo bym se gnojówką pięty pobrudziła

tak, przekonałam się do nich na wiosnę...sprawdziły się juz wiele razy...tyle, że niezupełnie kolorowe...czarno-brązowe z delikatnymi złotymi kropkami jakby brokatem, fajna rzecz :)

Na deszcz idealne a tego nie brakuje,może i ja się przekonam

kupiłam w hurtowni bhp :-) są granatowe, krótkie, ale przede wszystkim nie takie szerokie w palcach (w takich nie umiem chodzić) tylko mają wąskie czubki. Zakładam je na deszcz, z tym, że jak idę gdzieś, gdzie będę siedzieć dłużej (praca, szkoła) to biorę normalne buty na przebranie.

idealne na zajęcie terenowe :D żadne błoto nie jest mi straszne :P

ooo kolejne , nawet nie wiem jak to nazwać . buhahahahah ja jebię , w KALOSZACH przez miasto :D . Nożesz kurwa świat do góry nogami legł. Nie uważacie kobietki drogie , że błaznujecie , że po prostu śmiesznie wyglądacie ? Jak pajace :D . Weźcie jeszcze kalesraki do tego przyodziejcie .

Ale mi to zwisa, dynda i powiewa jak wyglądam i co kto o mnie myśli! Ważne, że mam nogi suche!

Stokrota a Ty napewno zajebiscie w trampkach przemoknietach wygladasz :D

Ale w tych nieszczęsnych kaloszach w pojebane kwiatki to zaczęłyście chodzić od...2 lat ? A wcześniej to co ? Sery mokły i można było :P. Taaa tłumaczcie to jak chcecie . Po prostu pojebana moda i tyle . Ciekawe co następne będzie . Ale bez kitu , nie zdziwi mnie jak w kalesonach zaczniecie chodzić . Ooo wiem na co może być w następnym sezonie , albo za dwa na sropie topie ... te arabskie pantalony ,kurwa , wiecie o co chodzi nie ?

do stajni aby gnoj wyrzucic i po blocku chodzic, jak najbardziej na miasto- nigdy :D

Ja sobie 3 lata temu przywiozłam kalosze zza granicy, w których często tam chodziłam - oczywiście nikogo to nie raziło. Tutaj w nich wyszłam i po prostu szok. Ludzie patrzeli na mnie, jakbym z choinki się urwała :o A dla mnie to normalne buty. Nie lubię mieć mokrych nogawek, ani wody w butach, więc zakładam kalosze. A w pracy przebieram na inne :) Ale w końcu to Polska i tutaj nie wypada chodzić w kaloszach. Lepiej zmoknąć. Nie wypada też chodzić w kozakach we wrześniu. O tej porze zakłada się botki, jak dowiedziałam się na innym temacie. to po prostu zacofanie ludzi.

nikt nikogo nie zmusza by tu mieszkal, jak sie nie podoba to .... wypierdalaj z powrotem za granicę

Jak patrzeli, to patrzeli wsiurze . Dobra weź pojedź tam skąd przyjechałaś i chódź do woli w gumiokach , polscy dyskryminanci prominenci tu. :(

Oczywiście, że pojadę. Mieszkam tam i dzięki Bogu. Nie ma takiego chamstwa jak tutaj. Wystarczy przeczytać Wasze wypowiedzi i już wiadomo z kim ma się do czynienia :o

Jak już będziesz to nie przyznawaj się skąd jesteś .

plakac po tobie nie bedziemy a sadze ze i kraj jakos przezyje ta strate :D

Ale tylko do gnoju i chlewu. Burberry, innych moje swinie nie lubia. Kurde, jestem na topie czy nie?

I zapomnij szybko ten chamski język .

Mam to szczęście, że nikomu nie muszę tłumaczyć się ze swego pochodzenia. A nawet gdybym musiała odpowiedzieć, to nie skłamałabym, bo i po co? Czy to moja wina, że Polacy to taki zawistny i zaściankowy naród? Oczywiście nie wszyscy, ale... Zdecydowana większość.

ja nie chodze, bo na pozadne, przyzwoicie wygladajace szkoda mi kasy, a nie bede kupowac jakis tesko bo to nie wyglada w ogole. chociaz jak tak patrze za okno, to chyba sie przeprosze z kaloszami :P

Pomieszkaj tak długo tam gdzie dzięki bogu możesz mieszkać i dopiero napisz o chamstwie , draństwie ,zaściankowości polaków . Oczywiście nie wszystkich. Okey ?:P No ale o kaloszach bamboszach miało być :P

Tak długo jak w polsce *

Wystarczy mi to co widzę przyjeżdżając czasem do Polski ;)

ja chodze w kaloszach- niestety nie jestes na topie, teraz na topie sa kalosze tescowe lub leclercowe :P :P

A w tych kaloszach teraz taki wybór... Wystarczy na allegro spojrzeć. Niektóre w ogóle nie przypominają kaloszy. Niestety ceny są nieco odpychające ;)

A gdzie tak pięknie jak piszesz . Skąd przybywasz do polski ?

w terenie, jak pada, na grzyby itp... Po miescie nie. Zauwazylam ostatnia taka mode dziwna dosyc. Chociaz mi tam wisi co kto ma na nogach ;) Kiedys chodzilam w kaloszach, tak ze 20 lat temu. To sie ze mnie smiali. Tez mi to zwisalo ;) A teraz taka moda, hehehe :P

W Hameryce jak to się często na kafe mówici, ale południowej ;)

Aaa tam to inny świat. Nie ma co nawet porównywać.