Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość żona nie do łózka

Pytanie do kobiet/żon

Polecane posty

Gość żona nie do łózka
tragicznie, mąż się do mnie nie odzywa, spał w innym pokoju, omija mnie szerokim łukiem. zostawił na stole kartę : "skutecznie zniszczyłas nasze małżeństwo" Nie reaguje na nic, nie można sie z nim dogadać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwne ale
co ty mu takiego powiedziałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedyne pytanie brzmi
Widocznie Wasze małżeństwo od początku było skazane na porażkę, skoro jedna konfrontacja i wyrażenie przez Ciebie jakiegoś niezadowolenia i chęci zmiany, spowodowało taką reakcję. Myślę, że Twój mąż ma spore problemy ze sobą i problem z seksem jest tylko jednym z nich i wcale nie najważniejszym. Najgorsze co możesz teraz zrobić, to wziąć winę na siebie, wycofać się, stulić uszy po sobie i błagać o powrót stanu poprzedniego. Bądź zdecydowana, jeśli on nie zacznie zachowywać się racjonalnie, to i tak ten związek nie przetrwa, bo to co próbuje robic Twój mąż, jest chore. Pamiętaj: Ty nie zniszczyłaś żadnego małżeństwa, nie pozwól sobie tego wmawiać! Jak długo byliście razem przed ślubem? Wiesz coś o związku z poprzednią dziewczyną, jak długo trwał i czemu się skończył?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedyne pytanie brzmi
Aha, ja bym na razie odpuściła całkowicie. Ograniczyła się do poinformowania, że nie zrobiłaś niczego złego i nie jesteś niczemu winna, a jak on będzie gotowy na poważną, dorosłą rozmowę o problemach, to niech Cię poinformuje. Usiądziecie wtedy i pogadacie jak dorośli. Po czym zajmij się swoimi sprawami i czekaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomidoros
ta kartka to tylko manipulacja też mogłabym coś takiego napisać, żeby druga strona poczuła wyrzuty i zachowywałabym się dokładnie jak twój mąż ta kartka i milczenie nic nie znaczą, musisz uwierzyć na słowo po prostu ktoś musi przyjąć winę na siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość art123
skutecznie to on niszczy to małżeństwo. ten facet ma więcej kompleksów niż można przypuszczać. On Ciebie obraża, mówiąc,że masz romans twierdzi,że jesteś dziwwką, mówiąc że szukasz czegoś innego automatycznie wmawia Tobie,że on ma monopol na to czego masz chcieć, nie bierze pod uwagę Twoich potrzeb bo on najlepiej wie,że ma być Ci dobrze kiedy on tak myśli. To emocjonalny pustak . Dziewczyno rozumiem,że go kochasz za costam ale ten czas powoli zacznie się kończyć bo zrozumiesz już za chwilkę że to emocjonalny wampir i toksyczny zdziecinniały i niereformowalny prostak. Nie wolno teraz się Tobie poddać bo to jest szansa na cokolwiek innego( nawet na koniec związku) przyjdzie dzień,że on będzie chciał Tobie wsadzić a Ty go pierdoolniesz doniczką. On jest nieudacznikiem wierzącym w swoje umiejętności. A teraz najbardziej przykra wiadomość dla Ciebie: otóż skoro on Ciebie nie piści rękoma ani językiem to najzwyczajniej w świecie się tego brzydzi.Pomyśl o tym i jak tOBIE BĘDZIE Z TĄ WIEDZĄ KIEDY ON SIĘ BĘDZIE ZMUSZAŁ DO TEGO. MOIM ZDANIEM MACIE PRZERĄBANE BO TRAFIŁAŚ NA KALAKĘ. Dziękuję za uwagę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe czy atorka się odezwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też na to czekam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w górę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe czy się doczekamy
Ciekawe, czy się godzą, czy składają papiery rozwodowe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko ze względu na
zainteresowanie innych tematem i poświęconą mu uwagę, odezwij się jeszcze i daj znać, co się dzieje, choćby krótko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona nie do łózka
Na początku BARDZO WAS WSZYSTKICH PRZEPRASZAM za to że nie pisałam,poniżej znajdzie sie wyjaśnienie. Otóż, mój (jeszcze) mąż zrobił aferę na całą rodzinę, że mam kochanka, że się z kimś spotykam,najpierw pojechał do swoich rodziców, potem do moich. Powiedział im że narzekam na niego i że ciągle się kłocimy i że on czuje ze mam kochanka, bo jestem dziwna, ciągle siedze na internecie i nie chce się z nim nawet kochać. Jego rodzice jak przyjechali to wysłuchałam samych najgorszych rzeczy. Jak przyjechali moi rodzice to pytali o co chodzi. Nie jest to dla mnie temat prosty więc nie chciałam się zwierzać z problemów łóżkowych, wyjasniłam tylko ze poprosiłam męża o zmianę zachowania wobec mnie w łóżku i on pomyslał że z kimś innym kocham się tak jak on tego nie robi. Mąz wcale się do mnie nie odzywa, nie je w domu, nie śpi w naszym łóżku, wraca z pracy pijany, dzwoni do kolegów, ciągle się z nimi umawia. mnie omija szerokim łukiem. najbardziej mnie boli że narobił takiej afery jakby przyłapał mnie w łóżku z innym facetem a wcale tak nie jest. przysięgam że nigdy go nie zdradziłam. NIGDY. Nawet nie pomyślałam o tym by go zdradzić. Wiem co znaczy zdrada i wiem ze to się kończy rozpadem związku, dlatego nigdy nie ryzykowałam. Poza tym kocham męża, chociaż od tych kilku dni zaczyna mnie drażnić. Narobił tylko kłopotów, zachował się jak mały chłopczyk, niczego ze mną nie uzgodnił, nie wyjaśnił ale ruszył rodziców, nie rozumiem po co ich w to mieszał. Przeciez mógł porozmawiać najpierw ze mną. zaczyna mnie to denerwować bo on zwyczajnie stara się mnie zastraszyć. W jednym względzie się jednak naciął... on myślał że moja mama (która go bardzo lubi) jak do nas przyjedzie to zrobi mi karczemną awanturę ale się pomylił. Mama i ojciec z resztą też bardzo spokojnie do tego podeszli, pytali co się stało, dlaczego on jest taki zdenerwowany itd. I jak im wyjaśniłam o co chodzi to mama powiedziała mojemu mężowi że jest głupi i ze przez głupotę mnie straci i że jesli nasze małżeństwo się rozpadnie to bedzie to jego wina. Był co najmniej zdruzgotany. Mama zaczęła mu tłumaczyć o co mi chodziło w tym wszystkim ale on oczywiście powiedział jej że staje po mojej stronie bo to moja mama. Nie wiem jak to się skończy ale powoli zaczynam żałować ze poruszyłam ten temat a z drugiej strony cieszę się że to zrobiłam i że dzięki temu lepiej poznałam męża, teraz już wiem na co go stać i zaczynam się zastanawiać czy w ogóle dobrze zrobiłam wychodząc za niego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona nie do łózka
Jeśli chodzi o to jak długo byliśmy razem to powiem że prawie 5 lat. 2 miesiące przed ślubem pierwszy raz poszliśmy do łózka, wcześniej tego nie robiliśmy bo bałam się wpadki. Jego poprzedni związek rozpadł się bo tamta dziewczyna znalazła sobie innego, bogatego gościa, nawet z widzenia wiem która to jest,miła sympatyczna, normalna dziewczyna. Ona mu po chyba roku powiedziała że spotkała kogoś i ze to miłość od pierwszego wejrzenia, że to jest jej życiowy partner itd. Niedługo potem wzięła ślub, mają dziecko. Nie wiem jak dokładnie wyglądało z tamtą. Nigdy jakoś szczególnie o to nie pytałam. on wie że jest moim pierwszym partnerem seksualnym. o głupi seks pokłóciliśmy się na śmierć. Coś czuje że to małżeństwo nie przetrwa. Jestem załamana. Może nie należało tego ruszać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona nie do łózka
ależ się rozpisałam,przepraszam. Jeśli nadal czytacie i będziecie coś odpisywać to od razu Was wszystkich przepraszam jeśli nie zawsze będą szybkie moje odpowiedzi. mam teraz lekkie urwanie głowy w domu. Strach nawet komputer załączać. Nie wiadomo co mąż od razu pomyśli, bo juz stwierdził ze z kimś piszę... bardzo Wam wszystkim dziękuję za odpowiedzi,Bardzo mi pomogliście i nadal pomagacie... tylko ja Was zawodzę, bo chcecie relacji na bieżąco a ja nie zawsze mogę. Bardzo Przepraszam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa niedobra pupa
Nie wiadomo co mąż od razu pomyśli, bo juz stwierdził ze z kimś piszę... Zawsze jeszcze możesz pokazać mu ten topik.... Wyobrażam sobie tę minę... Ale pajac z niego... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przykro mi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokazmutentopik
Powinnas jednak pokazac mu ten temat. Teraz juz i tak poszlo na noże, to juz nie masz nic do stracenia, a moze jak on to przeczyta to mu sie rozjasni. W kazdym razie na pewno sie z tego wszystkiego nie wycofuj ! I mowie to jako facet. Nie jestes dmuchana lalka do walenia, tylko kobieta ktorej sie do cholery cos w lozku nalezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość art123
Po co włączasz program pt" to moja wina nie potrzebnie zaczęłam ten temat" Dziewczyno robiłaś coś przeciw sobie tak aby jemu było dobrze ( nie mówię że byłaś gwałcona ale to chyba coś w rodzaju gwałtu psychicznego) w chwili kiedy poprosiłaś o zmianę zachowań on jedyne na co wpadł to że masz kochanka. Teraz zastanawiam się jakie on ma wykształecenie(?) To jest tak jakbyś TY każdego dnia gotowała mu pomidorową a on, po roku, poprosił o zmianę bo już nie daje rady a Ty byś zrobiła aferę,że pewnie gotuje mu jakaś inna bo nagle zaczął być kapryśny. Ten facet jest maminsynkiem ( pierwsze co zrobił to na Ciebie naskarżył;-) ) a do tego jakiś zakompleksiny głupek myślący o sobie bezkrytyczne. Proszę Cię nie idź z nim ( na zgodę) do łóżka bo przegrasz, będzie Ciebie ,za przeproszeniem, obracał tak jak tylko sobie wymyśli a Ty z poczuciem winy będziesz biernie godzić się na te gwałty przeciwko sobie.Kochasz takiego człowieka? pomyśl czy on kocha także Ciebie i pomyśl co by zrobił gdybyś miała z nim dziecko...to aferzysta , zdziecinniały kołek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podejrzany ten Twój mąż
Zastanawia mnie jedno- jakim cudem facet wytrzymał 5 lat w związku bez seksu??? Teraz zachowuje się jakby nie mógł wytrzymać jednego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie głupi seks
Piszesz: "o głupi seks pokłóciliśmy się na śmierć" To wcale nie jest głupota. Dzięki tej sprawie dowiedziałaś się kilku mało przyjemnych rzeczy o własnym mężu. Że ma problemy wykraczające poza łóżko i kompleksy, które wypiera tak zaciekle, że woli włączyć prymitywne mechanizmy obronne, niż zmierzyć się z problemem. Zrzucając winę na Ciebie, wmawiając Tobie, innym i przede wszyskim SOBIE te bzdury z kochankiem, on chroni własne ego. Nie wróży to najlepiej wspólnemu życiu, jak sie posiada partnera tak mocno nieświadomego własnych problemów i niezdolnego do konstruktywnego mierzenia się z nimi. To zrobienie afery na całą rodzinę to jest poziom 5-latka, podobnie jak obrażanie się na Ciebie i karanie Cię za wymyślone winy. Absolutnie nie daj sie sprowadzić ponownie do parteru, spokojnie sygnalizuj gotowość do rozmowy i rozwiązania problemu, ale ze spokojnym podkreślaniem, że winy Twojej nie ma żadnej i nie pozwolisz się obwinić. Nie żałuj, że poruszyłaś problem. Jak inaczej dalej miałoby to funkcjonować w d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie głupi seks
Piszesz: "o głupi seks pokłóciliśmy się na śmierć" To wcale nie jest głupota. Dzięki tej sprawie dowiedziałaś się kilku mało przyjemnych rzeczy o własnym mężu. Że ma problemy wykraczające poza łóżko i kompleksy, które wypiera tak zaciekle, że woli włączyć prymitywne mechanizmy obronne, niż zmierzyć się z problemem. Zrzucając winę na Ciebie, wmawiając Tobie, innym i przede wszyskim SOBIE te bzdury z kochankiem, on chroni własne ego. Nie wróży to najlepiej wspólnemu życiu, jak sie posiada partnera tak mocno nie świadomego własnych problemów i niezdolnego do konstruktywnego mierzenia się z nimi. To zrobienie afery na całą rodzinę to jest poziom 5-latka, podobnie jak obrażanie się na Ciebie i karanie Cię za wymyślone winy. Absolutnie nie daj sie sprowadzić ponownie do parteru, spokojnie sygnalizuj gotowość do rozmowy i rozwiązania problemy, ale ze spokojnym podkreślaniem, że winy Twojej nie ma żadnej i nie pozwolisz się obwinić. Nie żałuj, że poruszyłaś problem. Jak inaczej dalej miałoby to funkcjonować w tej formie? Zaskakująca ta informacja, że 5 lat byliście ze sobą bez seksu! Poza względami religijnymi, które tu nie wchodzą w grę, jest to całkowicie niezrozumiałe. Dowodzi to zarówno Twoich problemów, o których już wiemy, jak i jego. Nie mam pojęcia, jak on był w stanie to wytrzymać i na to się godzić. Za to rzeczywiście teraz zachowuje się jak spuszczony ze smyczy pies i wiecznie napalony satyr. Oboje macie problem, autorko, kompletnie popieprzone to wszystko (5 lat abstynencji, a teraz jakieś chore jazdy z tym seksem). Sprawa wymaga wasze wspólnej świadomej pracy i bez tego nie widzę dalej waszego związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie głupi seks
Aha, ja bym w ogóle nie kryła się z tym tematem przed nim. A niech sobie poczyta. Może to go otrzeźwi, jak inni go widzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie głupi seks
"zaczyna mnie to denerwować bo on zwyczajnie stara się mnie zastraszyć." Dobrze, że to widzisz. Jak ktoś tu wyżej napisał, to zwykła manipulacja, po prostu ktoś musi być winny i on chce, żebyś to była Ty. To zwykłe zastraszanie emocjonalne, jeszcze w dodatku na poziomie piaskownicy (chłopczyk poleciał do rodziców :O ). Nie dawaj się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i podbijamy....
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość art123
i podbijamy:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anikaaaaa
moze zaproponuj mu seks francuski... dzieki temu powinnas miec orgazm:) albo pomysl co cie podnieca a wykonajcie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i podbijamy....
Ale on nie chce jej robić minetki (tylko ona mu robiła loda). On chce jedynie ją pieprzyć jak królik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i podbijamy....
"albo pomysl co cie podnieca a wykonajcie to." Właśnie pomyślała i mu powiedziała, co chce zmienić w łóżku. Efekt powyżej: zarzucił jej kochanka, strzelił foch, narobił obory po całej rodzinie i obecnie efektywnie zajmuje się niszczeniem swojego małżeństwa :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×