Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość żona nie do łózka

Pytanie do kobiet/żon

Polecane posty

Gość anikaaaaa
zostawic chama :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona nie do łózka
Witam, znowu odpisuje z opóźnieniem ale w moim domu nie panuje zbyt miła atmosfera. Nic się nie układa, mąż dalej milczy jak zaklęty, wychodzi z domu, wraca późno, zazwyczaj pijany. nawet jednym słówkiem się do mnie nie odezwał. Nie wiem co robić. Nie będę go przepraszać za coś czegoś nie zrobiłam. Próbowałam z nim tylko porozmawiać i to wszystko, chciałam ulepszyć nasze życie erotyczne a nie rozwalić małżeństwo. Szkoda ze on tego nie widzi. przykre to jest. Nie wiem juz jak postępować z mężem. nie chce go błagać o wybaczenie bo tu nie ma czego wybaczać. Bo i czego?? Próby rozmowy?? to dla niego szok, wiem o tym, że on nie może w to uwierzyc ze ja nagle chce coś zmieniać. Ale z drugiej strony-mialam tak dalej się z nim pieprzyc, tak beznadziejnie, bez przyjemności?? nie wiem co lepsze dla faceta - gra w otwarte karty i szczera rozmowa czy udawanie przyjemności przez kobietę a przez to utrzymywanie faceta w nieświadomości? Tak szczerze powiem że poważnie rozważam zakończenie tego związku, dzisiaj rozmawiałam z koleżanką o całej sytuacji, ona jest zwykłym psychologiem i powiedziala ze on się nigdy nie zmieni,że on czuje że ma mnie dla siebie, że jestem jego własnością bo jestem jego żoną... Jak przez reszte życia mam zaciskać co wieczór zęby i czekać aż mąż skończy to ja nie chce takiego związku i takiej męczarni... Sama już nie wiem jak to rozegrać. Żeby chociaż z nim nawiązać jakis kontakt, rozmowe. a tu nic. On zwyczajnie mnie olewa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ueyiuy
I jak wychodzi sobie nie wiadomo gdzie pijany? Ciekawe co by było, gdybyś ty tak robiła....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość art123
ale dzieki temu już wiesz że facet może się nie dymać przez kolejny dzień/noc i jakoś żyje:-) zamienił Ciebie na wódke. Powiedz czy umiesz wyobrazić sobie życie bez niego? jak to widzisz dalej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na miłość boską
"to dla niego szok, wiem o tym, że on nie może w to uwierzyc ze ja nagle chce coś zmieniać." Na miłość boską, Ty tylko poprosiłaś o nieco inny seks i zmiany w łóżku! Nie zaproponowałaś mu, żeby sobie doszył trzecią rękę! Jaki szok? Ten facet nie jest normalny. Przecież NIC takiego się nie stało. Normalni ludzie rozmawiają o swoim seksie, czasem wyrażają pretensje, czasem mówią, że seks im w takiej, czy innej formie nie odpowiada. To normalne. Może uderzyć faceta w ego, facet może nie być uszczęśliwiony, ale COŚ takiego?! On nie jest normalny, ma jakieś mega problemy. Autorko, trafiłaś chyba na czubka niestety. Jemu potrzeba terapeuty, a nie żony. Obecnie pewnie próbuje Cię wziąć na przeczekanie, chce zmusić do pokajania się. Poza tym jest tak zapiekły w uciekaniu przed przyznaniem, że może mieć problem, że nie jest w stanie podjąć dyskusji, bo to by oznaczało przyznanie się do tego. Ucieczka w alkohol też nie wróży niczego dobrego. Myślę, że może się tak zdarzyć, że wasze małżeństwo nie przetrwa próby sił. Ale absolutnie nie żałuj, wcześniej czy później to i tak by padło, jeśli ma paść. Małżeństwa nie rozpadają się z tak błahych powodów. Jeśli u was tak będzie, to znaczy że trafiłaś na zaburzonego głęboko człowieka i to i tak nie miało szans. Ważne pytanie: czy to naprawdę pierwszy problem w waszym związku? Czy nie miałaś na pewno już wcześniej jakichś sygnałów ostrzegawczych, że coś jest nie do końca w porządku z mężem i waszym układem? Czy naprawdę tylko seks Ci na pasował, a reszta była super?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona nie do łózka
Powiem tak, życie bez niego wydaje się nie być dla mnie skomplikowane. Mam dobrze płatną pracę swoje mieszkanie swój samochód. On mi w niczym finansowo nie musi pomagać bo świetnie sobie radzę. nie mamy dzieci więc nic tak naprawdę go nie trzyma. A jeśli chodzi o mnie to czuje że na początku mogłoby być kiepsko ale czas leczy rany. Wiem że pewnie początek mógłby być dla mnie bolesny ale sądzę ze poradziłabym sobie. On teraz pokazuje na co go stać. Idzie gdzies, wraca późno w nocy i ledwo się trzyma na nogach. Wiem że pije z kumplami. Rozmawialam nawet z jednym z jego kolegów i tamten powiedział mi, ze mój mąż pije ponieważ mam romans. Boże przecież ja nawet nie myslałam o romansie. Zwyczajnie chciałam porozmawiać o seksie. Czy to dla niego aż tak trudne?? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ppoopppppp
Ale przyznaj, powiedziałaś mu że od początku udawałaś że ci dobrze? Bo to nie możliwe, żeby aż tak zareagował gdybyś mu tylko powiedziała, że chcesz np. dłuższej gry wstępnej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zezzzzzzzz
mnie tez jakos trudno uwierzyc w taka reakcje meza..:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeczytałam wszystko. Nie mam doświadczenia ale wiem że im wcześniej takie rzeczy wychodzą (Twój mąż zachowuje się jak palant z gimnazjum) tym lepiej. Intuicyjnie moge powiedzieć, że sprawę trzeba postawić na ostrzu noża, pewnie uzna że ewentualny rozwód będzie potwierdzeniem jego teorii ale chuj z nim, nie możesz być wieczną męczennicą Jak byłoby wszystko jasne (rozwód) po to ja bym z wrodzonej złośliwości nie wytrzymała (skoro on śmie wszem i wobec kłamać że masz romans!) i porozmawiała z jego kolegami dogłębnie o Waszym pożyciu, niemożność (a tam niemożność, egoizm i brak checi) doprowadzenia żony do orgazmu kiepsko świadczy o facecie (może to i głupie ale bym nie wytrzymała) Byłabyś w stanie żyć z nim dalej? Wciągnął w tak intymne sprawy całą rodzine i znajomych, ba, jeszcze oczernił Cię Albo pokaż mu ten topik, niech się idiota dowie że przez jego nieudolność byłas w stanie uznać się za aseksualną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiadomo jak dokładnie sie rozstał z poprzednią, może tamta najpierw szukała lepszego seksu a przy okazji znalazła miłość, a zdradziła go bo był kiepski w łóżku i mu o tym powiedziała. Więc dla niego bycie odbieranym jako kiepski kochanek od razu pociąga zdradę (skoro żona nie jest zaspokajana więc pewnie szuka przyjemności gdzie indziej - myśląc łopatologicznie). Bo on nie bierze pod uwagę że miłość żony mogłaby przezwyciężyć przez długi czas nieudany seks, a ja uważam że każdy widzi świat podług siebie czyli analogicznie: on nie mając przyjemności nie byłby w stanie byc wiernym. Ale to wszystko hipotezy i domysły Te 5 lat celibatu mnie zastanawia, często jest tak że robiąc coś samemu jesteśmy na tym punkcie przeczuleni, a w jego wypadku może to byc właśnie zdrada myślę że rozmowa z jego byłą ciekawe rzeczy by wniosła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość art123
nie wiem jak on sobie wyobraża Wasze wspólne .dalsze życie. Na około zrobił z Ciebie niewierną zonę a potem ma na coś nadzieję? Sam z siebie robi rogacza? Myślę,że on już postanowił o Waszym rozejśiu i po prostu robi do tego tło.Njadziwniejsze będzie to,że on będzie żądał rozwodu a nie Ty. Pewnie poszuka jakiejś bieniaszki, która będzie robić szpagaty i inne cuda-wianki aby jemu było widowiskowo wejść i za parę sekund wyjść bez zastanawiania się co dzieje się w jej głowie. Ty dostałaś szansę i z niej skorzystaj - odejdź od mężczyzny , który zamiast Ciebie bronić, chronić, opiekować się, dawać poczucie spełnienia, zrobił z Ciebie najpierw automat do dymania a potem dziwkę . Jemu potrzebna jest taka z plemion, w których za młodu usuwa się kobietom łechtaczki i potem po prostu się używa wg swoich chęci. Nie napisałaś po ile macie lat i jakie on ma wykształcenie , ciekawe jest też to jaką rolę pełni jego matka w domu..bo już trudno znaleźć powód takiego zacofania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskawkowy koktajl
czytam i nie wierze manipulant egoista bajkopisarz bozesz dopiero teraz wychodzi za kogos wyszlas facet upokarza cie bezpodstawnie przy calej rodzinie oppwiada historie tylko dlatego ze odwazylas sie powiedziec ze chcesz cos zmienic w nas takie rozmowy sa na porzadku dziennym nawet moj facet sam pyta czy jestemm zadowolona z sexu czy chcialabym cos zmienic pyta czy moglby cos robic lepiej czy mam jakies fantazje na tym polega prawdziwy dojrzaly zwiazek na umiejetnosic rozmowy mowienia o tym co dobre i zle na probie zrozumienia drugiej strony i jej potrzeb nie tylko w sexie i na poprawianiu tego co mogloby byec lepsze mnie jak cos nie pasuje to facetowi smutno no tak bo to oczywiste ale posiedzi pomysli zastanowi sie i wspolnie szuakmy rozwiazania on caly czas mowi ze chce zebym byla szczesliwa i spelniona i uwaga on byl kiedys ZDRADZONY ale nie przenosi na mnie tej traumy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskawkowy koktajl
i wiesz co odejdz bo on ci tylko bedzie krzywde robil swoja niedojrzaloscia a jak chcesz cos ratowac to terapia malzenska na ktora bedzie musial sie zgodzic moze jakis sexuolog a jak nie to dowidzenia chociaz watpie ze ten egoista bedzie chcial z toba rozmawiac i myslec o tobie i naprawieniu zwiazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona nie do łózka
Ja mam 28 lat, mój mąż 29. mąż ma wyższe wykształcenie, skończył ekonomię,pracuje w banku. Ja również mam wyższe wykształcenie. Oboje dobrze zarabiamy. Nie powiedziałam mu że przez ten czas kiedy uprawiamy seks udawałam, ale zasugerowałam że chcę żeby dłużej mnie dotykał, pieścił, tulił, całował. I zaczęło się. Pytania a kto tak Ci robi?? na pewno masz kochanka, on cie zadowala a potem na mnie narzekasz, dlaczego mi to zrobiłaś, kim on jest, itd. Same wyzwiska i nawet nie dopuścił mnie do słowa. Przekrzykiwaliśmy się nawzajem, tłumaczyłam a właściwie wrzeszczałam mu do ucha ze nikogo nie mam, że jest tylko on, że nigdy nawet nie pomyślałam o zdradzie ale na nic moje tłumaczenia, on wie swoje, trzasnął drzwiami, wybiegł z domu i tyle. Teraz przychodzi z pracy, przebiera sie, chwile posiedzi przed telewizorem albo komputerem i wychodzi, wraca późno, pijany. NIe wiem co robic. Narobił w rodzinie niezlego bigosu, Jego rodzice mało mnie nie opluli. nie chce się przed wszystkimi tłumaczyć że było mi z nim źle w łóżku więc chciałam o tym z nim pogadać i tak to się skończyło,przecież to moja, nasza prywatna i w końcu INTYMNA sprawa. Nie wiem jak on mógł to wywlec poza nasz dom, i jeszcze naopowiadać że mam innego, że z tamtym mi lepiej że chce od niego odejść bo poznałam kogos. No cholera przecież o niczym takim nawet nie wspomniałam.... Mam taki pomysł żeby na kilka dni zniknąć mu z pola widzenia, wyjechalabym do koleżanki na 4-5dni. Wyłączyłabym komórkę i niech mnie szuka, a właśnie tam mnie nie znajdzie bo koleżanka niedawno się przeprowadziła i on nic o tym nie wie bo nie ma z nią kontaktu. Ciekawe jakby sie wtedy zachował. I pomysł drugi mam ochote zaprosić naszego wspólnego znajomego, wypić z nim parę piw i na cały głos opowiadać mu co mój mąż wyczynia i jak wywołał burze w szklance wody, ale mówić to w taki sposób by on to usłyszał... Szczerze powiem ze nachodziło mnie też na napisanie listu do męża, ale doszłam do wniosku że nie muszę się z niczego tłumaczyć. nic nie zrobiłam, próbowałam tylko pogadać z mężem, a to jeszcze nie zdrada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskawkowy koktajl
pomysly idtiotyczne wybacz wyjedziesz i dopiero sie zacznie ze do kochanka wyjechalas zaprosisz kolege bedzie ze on jest twoim kochankiem dziecinne proby zwrocenia na siebie uwagi zrobisz to zahcowasz sie tak samo niedojrzale jak on kobieto czy ty nie widzisz ze to jest koniec ?? ty masz kopnac gnoja w dupe i ulozyc sobie zycie z kims innym kto bedzie o ciebie dbal dawal ci przyjemnosc i sluchal o twoich potrzebach a nie robil wstyd w rodzinie i robil focha jak obrazony gowniarz teraz to ty idz do adwolata i dowiedz sie co i jak ewentualnie daj sobie w srodku czas w ktorym bedziesz czekala na meza przeprosiny skruche i chcec rozmowy o towich potrzebahc i o tobie masz nic nie robic zachowuj sie jakby ciebie to nic nie obeszlo i czekaj az zmadrzeje ale niedlugo bo sobie zniszczysz zycie i psychike nie przeprosi do tego czasu pozew o rozwod i to nie ty a ON ZNISZCZYL WASZE MALZENSTWO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskawkowy koktajl
i przepraszam cie ale moim skromnym zdaniem twoj maz nie dojrzal do malzenstwa i zwiakzu z kobieta dostalas sygnal w ktorym to wyraznie widac i zamiast kierowac sie tym sygnalem ty zahcowujesz sie tak jakbys chciala wszystko naprawic odbudowac ja widze ze ty nie masz zadneog poczucia wartosic zadnego szacunku do siebie i pozwalasz zbey maz cie szmacil i jeszcze ci na nim zalezy i na tym zeby on sie opamietal :( a jak przeczytalam ze to twoja wina bo zaczelas rozmowe to mnie z nog zwalilo Ty chyba powinnas pojsc do jakiegos terapeuty zeby popracowac nad poczuciem wartosci bo maz po tobie jezdzi ile wlezie i te pomysly co by tu zorbic zeby zwrocic jego uwage bozesz to JEMU MA ZALEZEC a nie tobie nie rozumiem kobiet czemu na wlasne zyczenie pieprza sobie zycie czemu godza sie na jakies nieszczescie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskawkowy koktajl
ja rozumiem ze zostal zdradzony rozumiem ze jest kiepskim kochankiem rozumiem ze ciezko mu sie o sexie rozmawia ok moge sobie wyobrazic ze ciezko przyjal co powiedzialas moze nawet poczul sie zaatakowany ale no ludzie zbey robic afere na cala rodzine zeby szmacic cie w oczach najblizszych zbey cie wyzywac ?? kobieto ocknij sie przejrzyj na oczy tylko on wiecznie on w sexie on Toba sie nie przejmowal chcialas porozmawiac o twoich potrzebahc i znowu nie ty sie liczysz i twoje potrzeby ale on i to co sobie pomyslal ty myslisz z eon cie kocha?? on kocha tlyko siebie popatrz na to wszystko z boku facet ktory kocha ma w dupie potrzeby kobiety ?? facte ktory kocha robi jej bezpodstawnie kolo tylkka w rodiznie?? nie facte ktory kocha slucha swoja kobiete sam pyta o jej potrzeby i w zyciu nie robilby takich cyrkow czy on mysli teraz o tobie o tym co ty czujesz o tym jak cie rani jaki wstyd musisz przechodzic kiedy on tak rozpowiada rodiznie?? Nie on ma to gdzies on mysli tylko o sobie jest jak dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskawkowy koktajl
poradzilabys sobie finansowo nie macie dzieci to UCIEKAJ zanim bedzie za pozno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teraz to ja bym nie wybaczyła
I już nie zabiegała o rozmowę i próbę porozumienia się z nim. Ostatnie, co bym do niego powiedziała to: "upokorzyłeś mnie, oczerniłeś bezpodstawnie, zrobiłeś ze mnie dziwkę przed rodziną i przyjaciółmi, to TY zniszczyłeś nasze małżeństwo i nie wiem, czy ci kiedykolwiek wybaczę twoją podłość". I koniec. On przekroczył wszelkie granice, opowiadając waszym znajomym kłamstwa, że się puszczasz! Zgadzam się, że pomysły Twoje są głupie: wyprowadzić się możesz, ale jedynie w znane miejsce, tzn. chyba jedynie do rodziców (Ty nie będziesz musiała ogladać pijanego osła, a on nie będzie mógł wmawiać Ci, że pojechałaś do kochanka). Pomysły na próby zwrócenia uwagi są dziecinne, zgadzam się. List był pomysłem dobrym, ale zgadzam się, że na to za późno. On już nie zasługuje na próby pojednania i wyjaśnień z Twojej strony, bo przekroczył wszelkie normy. Teraz to on musi błagać o wybaczenie i odszczekać kłamstwa, którymi Cię oczernił przed otoczeniem. Niestety obawiam się, że musisz się liczyć z rozpadem tego małżeństwa. Teraz się pilnuj, by on nie próbował obarczyć Cię w sądzie wymyśloną zdradą i uzyskać rozwód z orzeczeniem o Twojej winie! Jeśliby próbował - walcz i nie wahaj się powiedzieć całej prawdy o jego seksualnych wyczynach i chorobliwej zazdrości. Straszny palant ten Twój mąż, współczuję takiego pudła w wyborze życiowego partnera. Dobrze, że jesteś niezależna, zamożna i nie macie dzieci. Poradzisz sobie, jesteś młoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość art123
nie pisz do niego czegokolwiek bo stanie sie to lekturą całego miasta, on teraz manifestuje swoje nieszczęście, czeka aż zaczniesz prosić o wybaczenie, to straszny dupek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość art123
a poza tym jak wygłąda sprawa mieszkania? czyje ono jest? na razie nie wyprowadzaj się, masz takie samo prawo żyć tam jak on( chyba,że to mieszkanie wynajęte, to wówczas, zostaw palanta i niech sobie zrobi tam melinę)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teraz to ja bym nie wybaczyła
Nie chodzi o wyprowadzkę, ale o czasowe wyniesienie się do rodziców (jeśli ma taką możliwość). Po co ona ma dawać mu satysfakcję, że ogląda jego popisy, słucha jego podłości, widzi jego pijacjką gębę? Może warto się wynieść na trochę z informacją, że ma się odezwać, jak się ogarnie i albo odezwie się z przeprosinami i błaganiem o wybaczenie albo w celu ustalenia warunków rozstania. Tak można mu zakomunikować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polisatyryk
Ja pierdzielę. Dziewczyno, istnieje jeszcze zupełnie inne życie, z fajnym facetem który słucha co masz do powiedzenia w sprawach seksu. Primo jak można całe życie udawać życie seksualne? Secundo on jest po prostu głupim chujem, ciężkim przypadkiem i tyle, trafiłaś na niewłaściwego faceta. Temat seksu nie jest dla niego ciężki tylko jest egoistą, jemu się podoba i ma w dupie co ty czujesz, hehe, tak już niestety jest, tacy są faceci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja teraz pojadę po bandzie
ale myślałaś może o spróbowaniu seksu z drugą kobietą? nie byłoby ryzyka zajścia w ciążę, seks opierałby się na czułościach, pieszczotach, spełnieniu twojej potrzeby, a nie tylko na kopulacji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ty po bandzie puknij się w
główkę :O Taki seks można mieć także z mężczyzną (normalnym), nie trzeba zmieniać orientacji seksualnej, żeby go zaznać. Idiotyczna rada :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sommersby
no nie wiem, który facet będzie się przez cały czas kochał z dziewczynę jedynie poprzez całowanie, pieszczoty ale nie przejdzie do sedna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ugly joe
kurde, przed orgazmem jest uczucie błogości, narastanie takiego pulsowania, ciepła, no a potem jest taka kumulacja emocji i człowiek odlatuje, potem gwałtowny skurcz mniej więcej i uczucie spełnienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on cie nie kocha , twoje wyznania odnośnie sexu potraktował jako dobrą okazję żeby się pokłócić i rozstać ( rozdmuchał to celowo )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dźwigam w górę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość art123
żono co u Ciebie? dajesz radę czy się poddałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×