Dzieci a imprezy masowe

Chodzicie z dziećmi na koncerty, mecze itp? Ja zawsze chodziłam z mężem na mecze koszykówki, mieliśmy karnet na wówczas jeszcze Prokom Trefl Sopot. No ale potem pojawiła się M. i przez jakiś czas mąż chodził sam. Teraz od nowego sezonu będziemy chodzić w trójkę. Ciekawe, jak mała M. to zniesie... Jakie są Wasze doświadczenia?

chodzę, ale jak widzę że dziecko się zaczyna męczyć to wracamy do domu.

nienawidzę ścisku i tłumów. To nie kwestia dziecka tylko mojego podejścia. Może gdyby dziecka nie było to bym czasem poszła, ale z dzieckiem to już na pewno nie. Męczą mnie takie wyjścia. Raz poszliśmy na jakiś odpust. Były tłum. Wróciłam stamtąd po godzinie umęczona jak po całym dniu w pracy.Wybieram raczej mniej zaludnione miejsca. Jak do ZOO to nie w niedzielę, jak na zakupy to właśnie w niedziele późnym wieczorem. Staram się omijać skupiska ludzi jak tylko mogę.

ojezu :o

A ja bym chciała chodzić z dzieckiem na koncerty, mecze itp Tylko przeraża mnie, że mi się gdzieś zgubi, i będą mnie wzywać publicznie, że szukają rodziców małej dziewczynki :)

ja chodzę- na koncerty. mały się świetnie bawi:)

My też zabieramy synka na mecze. Byliśmy z nim też na openerze. Na meczach kosza hala niewielka więc nie ma obaw że się zgubi. Na openerze z kolei mieliśmy dla niego takie fajne słuchaweczki tłumiące hałas. Teraz też będziemy je na mecze zabierać, bo się sprawdziły.

@rubia, a co to za sluchawki? bo kiedys szukalam i nigdzie nie moglam znalezc takich dla dzieci

ja już nie pamiętam, gdzie mój szanowny małżonek je kupił, ale znalazłam CI na allegro: http://allegro.pl/peltor-kid-ochronniki-sluchu-dla-dzieci-i1205810740.html